Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Ja zaraz bede rosołek gotować:) Mam ochotę już od paru dni na dobry rosół... Musze troszkę kurze pościerać i poprasować... Wiec biorę się za robotne:-D Jak się obrobię to jeszcze wpadnę❤️ Jak to się mówi:-D Pierw obowiązki później przyjemnostki.... w przymrużeniu powiek żal tego co odeszło tak szybko minęło nie zdążyłem zapytać czy powróci jeszcze a może zostało jest gdzieś czeka tylko ja odszedłem od rzeki ścieżki wśród traw i płonącego ogniska jak tam wrócić kiedy woda już nie ta ścieżka nie wiadomo w którym lesie a ogień wygasł niestrzeżony ruszać więc trzeba ku innej rzece nową ścieżkę oswoić i ogień rozniecić by twarze z mroku wyjął ciepłem zarumienił Ks. Tadeusz Kłapkowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
🖐️:-D Hans mówi do Żydów: - Żydy, dziś na obiad wieprzowina. Żydy: - Hura! Hura! Hura! Hans: - Cicho świniaki. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&§§§§§§§§§§ &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Hans bawi się z Żydami w chowanego. Nagle mówi: - Rebe wyłaź zza tego szpadla. Cisza. - Rebe wyłaź, wiem że tam jesteś. Nadal nic. Podchodzi do szpadla i mówi: - Ooo. Was tutaj więcej. ************************************************************************************ Stoi transport Żydów przed Birkenał, a z wagonu wystają machające malutkie rączki. Z przeciwnej strony nadchodzi Hans z kosą i mówi: - Kosi, kosi łapki. *****************************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
Jarzębinko mam guza.ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
🖐️ Kasiu❤️ szepcie❤️ Jarzębinko❤️ Samotny❤️ Gałczyński Konstanty Ildefons Prośba o wyspy szczęśliwe Prośba o wyspy szczęśliwe A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul, myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria "...Leci liście z drzewa" Nikt tak wiele nie pisał o liściach, Szronem zwarzonych, jesiennych, Jak my wszyscy, uparcie, co roku... Gdyż zbierały się chmury, w nich łzy, Dąb nasz wiedział, że schnie i żółknie. Czuliśmy, że będziemy jak tułacze liście Zmrożone w każdym swym włóknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry! Witam wszystkich I przesyłam serduszka:-D ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Gałczyński Konstanty Ildefons Jesień Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele, wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele. Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę. Już kasztan się osypał i ochłodły ranki; o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem, która by włosy twoje czesała nad ranem, z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza - niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza, jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna i jako jabłka owe cierpka i weselna. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Kawa z rana jak śmietana:-D Ja za godzinę wychodzę do banku i urzędów... Muszę wszystko pozałatwiać i po opłacać... może wstąpię jeszcze do koleżanki na kawę bo to po drodze ?:) Potem pójdę już do domu... hura!!! Słoneczko! Za Ciebie kciuki trzymam i uśmiechnij się jutro będzie lepiej👄 Kasiu👄 Jarzębinko👄 Wybauszona👄 Samotny wesołku👄 OL👄 Cala resztę która Tu wpadie pozdrawiam i mocno sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D:classic_cool: Gałczyński Konstanty Ildefons Dzięcioł i dziewczyna Dzięcioł w drzewo stukał, dziewczę płakało; dzięcioł w drzewo stukał, dziewczę płakało; dzięcioł w drzewo, proszę, proszę, a dziewczynie łzy jak groszek albo jak te perły, względnie kakao. Jechał premier drogą, śle dworzanina; jechał premier drogą, śle dworzanina; wraca dworzan (radca Żaczek): - Dzięcioł puka, dziewczę płacze. Drży, bo nie wie, dobra czy zła nowina. Struchlał dwór w ogóle, jak w takich razach; struchlał dwór w ogóle, jak w takich razach... - Hej! - huknął premier w lesie, zapisał coś w notesie, zapisał coś w notesie i jechać kazał. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiala
Dien doberek wszystkim!!! Ja zaraz jadę do córci ,,,i pewnie późno wrócę... 2 odcinek Bajki::) Musiała się odpowiednio przygotować do dalekiej podróży. Ciężko pracowała, a zarobione pieniądze wydała na niezbędny ekwipunek. Wyruszyła. Nie wiedziała dokąd i jak długo ma iść. Ale słuchała głosu serca. Szła długo, momentami padała już z sił, ale podnosiła się i nie poddawała nigdy. Odważnie kroczyła do celu. Aż dotarła na miejsce. To, co zobaczyła zaskoczyło ją. Przed nią rozpościerała się wioska, jakże podobna do tej, z której się wywodziła. Te same dachy, ogródki, zabiegani mieszkańcy, którzy nawet nie zwrócili uwagi na przybysza. - Człowiek kroczy tak daleko i myśli, że to co ujrzy będzie piękniejsze, większe, inne od tego, co zna, a okazuje się że po przebyciu nawet połowy świata nie zobaczymy niczego, czego jeszcze nie znamy. Ludzie wszędzie są tacy sami – pomyślała. Ale nie czuła się rozczarowana. W końcu celem jej podróży nie było zwiedzanie egzotycznych miejsc tylko odnalezienie skarbu. I o tym ani przez chwilę nie zapomniała. Zmęczona trudami podróży położyła się na chwilę pod wielkim drzewem, którego gałęzie skutecznie ochraniały ją przed słońcem. Ktoś dotknął jej dłoni i próbował obudzić. Otworzyła oczy. Zobaczyła człowieka ze snu. Zamknęła powieki myśląc, że sen powrócił. Ale okazało się, że mężczyzna, który nad nią stał nie był snem. Wstała pospiesznie. Spojrzała w jego oczy i wiedziała, że skarb, którego szukała jest blisko. Wszystko co potem poczuła było dla niej nowe. Oczy błyszczały, serce pędziło jak szalone, wilgotne dłonie drżały. Skarb, który odnalazła to były od dzisiaj wspólne z nim rozmowy, spacery, zachwyty nad wschodzącym nad jeziorem słońcem, ciepło dłoni…zrozumienie i dzielenie się wszystkim. I tak to trwało. Czuli się szczęśliwi, najszczęśliwsi. Mieli siebie, stanowili razem cały świat. Pomagali też innym ludziom i zwierzętom. Żyli dla siebie ale też i dla innych. Ona bardzo chciała, by on poznał jej wioskę i rodzinę. Wybrali się zatem razem tam, skąd ona pochodziła. Gdy przybyli na miejsce ona pobiegła do rodziców, by podzielić się swą radością, ale oni nawet nie zwrócili uwagi na jej nieobecność, już o przybyciu nie wspominając. Gdy przebiła się przez mur obojętności i oznajmiła im wieść o ich miłości, oni ją wyśmiali. Powiedzieli, że jest za brzydka dla takiego chłopaka, że on ją na pewno zostawi dla ładniejszej i zgrabniejszej, że na pewno nie zasłużyła sobie na to, by ktoś ją pokochał, a już na pewno nie on, że miłość nie jest dla takich jak ona, że on na pewno ma, miał i będzie miał kogoś lepszego. Chciała zatkać uszy i uciec stamtąd. Rozpłakała się. Pobiegła na łąkę, na której po raz pierwszy przyśnił jej się skarb – on. Płakała całą noc. Rano z zapuchniętymi powiekami odszukała go. Spał pod „jej” drzewem. Chciał ją objąć jak czynił to każdego poranka, ale odepchnęła go i poprosiła, by wrócił do siebie sam, bez niej, że ona zostaje. Był bardzo zaskoczony, nie wiedział co odpowiedzieć. Było mu przykro, z trudem powstrzymywał łzy, ale uszanował jej decyzję… nie pytał dlaczego, nie komentował, nie skarżył się. Spakował wszystko, co ze sobą zabrał, spojrzał na nią ostatni raz, odwrócił się i odszedł. Nigdy go więcej nie zobaczyła. Nic już jej się nigdy nie przyśniło. Nie próbowała go odnaleźć, przeprosić, zawalczyć o tę miłość. Zostawiła to tak. Nic już jej nie zachwycało, nie spacerowała po ukwieconej łące, nie przychodziła nad jezioro oglądać zachodu słońca. Podobnie jak pozostali mieszkańcy wioski co rano wychodziła do pracy nie zwracając uwagi na przechodzących obok ludzi…A gdy spojrzała pewnego dnia w swoje odbicie w szybie wystawowej jednego z ekskluzywnych sklepów zobaczyła kobietę wyglądającą jak wszystkie pozostałe mieszkanki jej wioski z takimi samymi wypłowiałymi niebieskimi oczami… Cdn...[serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
Piękna ta bajka...Ale smutna...:( Mam nadzieje , ze się dobrze skończy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
I jeszcze Nieśmiała, mam prośbę zostań proszę nasza Bajarka...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek 64
Czytałem i się bardzo uśmiałem z 60 tki:-D Jak obawiała się o pikawę Samotnego ha ha ha! 60, jesteś babka morowa... Czarna morowa Pomalutku chłopcy, Pomalutku z mostu, Zapoznałem dziewczę Niewielkiego wzrostu. Czarna, morowa, czarna, Morowa, czarna, morowa, raz, dwa, trzy. Czarna ja se czarna, Czarna jak Cyganka, Jeszcze sobie wezmę Czarnego kochanka. Czarna, morowa... Chociaż jestem czarna, Jeszcze się usmolę, Osiemnastu chłopców Wyprowadzę w pole. Czarna, morowa A z tych osiemnastu Wybiorę dziewięciu, Czterech do roboty, Do kochania pięciu. Czarna, morowa... Stworzył Pan Bóg wrony, Stworzył Pan Bóg kawki, Stworzył i dziewczęta Chłopcom na zabawki. Czarna, morowa... Stworzył Pan Bóg raka, Żeby tyłem chodził, Stworzył i chłopaka, By pannom dogodził. Czarna, morowa.. Ty mi taka właśnie morowa czarna przypominasz...60!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo! Jesteście Super:classic_cool: Wspaniale dziewczyny i chłopaki tu do OAZY trafili:-D Z Wami mozna konie kraść... hi hi ! Powiem Wam kobitki coś, myślę, ze tylko u nas na topiku są tacy wspaniali mężczyźni... Jak w piosence....:-D Lubia żarty,poezje , czekolady i jak my wspomnienia... http://www.youtube.com/watch?v=HeyX1H3HTVQ Czekam tylko do jutra na zakończenie bajki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej wybory tuż
Założenie butów 30 sek. Spacer do lokalu wyborczego 600 sek. Oddanie glosu 120 sek. Zobaczenie niezadowolonej miny kaczora po wyborach BEZCENNE Koniecznie przekaz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL
Czesc! Sle pozdrowka dla Wszystkich🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Co mnie głowa dziś boli:( Saro, fajne piosenki❤️ Ja Tez poczekam na ta bajkę... ciekawa jestem jak się skończy? Listeczku, podoba mi się ten kasztanek mokry:-D Park http://www.linz.at/images/lib_AKH-Park1gr.jpg http://www.gupf.tu-freiberg.de/bilder_allgemein/brunnen_albert_park_660x495px.JPG http://warungnet.de/bali_bird_park.jpg http://www.whiskymania.ch/fileadmin/_images/destillerien/macallan/macallan_park_gr.jpg położę się na godzinkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) Dzien pracki zakonczony, w domku odkurzone i pranie zrobione. Mozna troszke poczytac co nowego w MCPR. Jarzebinko ogromny buziak dla Ciebie;) Tak tu miło i zawsze chce sie wraca. Wieczorkim czeka mnie jeszcze wizyta na basenie... http://www.digitalphoto.pl/zdjecia/1836/ a to dla wszystkich naszych współlokatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):). Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów. Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów! Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci. A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las. A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień, Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal. Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal. To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy. Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba, Po którym płyną smutne jesienne mgły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisarko kochana! Jesteś naprawdę cudowną kobietk ą bardzo milą., mądrą i wrażliwą... Patrząc na te kolory lata głowa przestała mnie bolec i teraz wiem co mi tak naprawdę jest... Mnie tez jest szkoda lata:( Myślę sobie, ze to chyba na starszych ludzi jesień tak jakoś smutno wpływa... To taki smutny czas gdy za oknem ciemno, deszczowo i słonka brak... Dzisiejszy dzień był pochmurny, dreszczowy i smutny jakiś dla mnie... Ulice płyną w dal a ludzi nie ma sprzedali twarze na miejskim bazarze. Każdy w torbie chowa swoje życie wypijane pod mostem jak tanią wódkę wlewają do ust szarość swoich dni pod tym mostem gdzie umiera rzeczywistość marze Nadesłał Kuglarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam Alisario i wybałuszona coś dla Was.:-D Japońscy naukowcy wykazali jeszcze jedno pozytywne działanie śmiechu. Otóż dowiedli, że dobry humor sprzyja obniżeniu poziomu cukru we krwi u chorych na cukrzycę typu 2 oraz u zdrowych osób. Cukrzyca typu 2 jest chorobą, u której podstaw leży zaburzenie wydzielania insuliny oraz oporność organizmu na jej działanie obniżające stężenie cukru we krwi. Zaburzenia te prowadzą do chorób serca, niewydolności nerek czy ślepoty. Aby utrzymywać prawidłowe stężenia cukru we krwi chorzy na cukrzycę zmuszeni są do kontrolowania swojej wagi, poziomu glukozy oraz insuliny we krwi. Niekorzystnym czynnikiem zwiększającym poziom glukozy we krwi jest stres. Dlatego śmiech jako lek na stres wydaje się idealnym rozwiązaniem. Wśród osób, które w trakcie dnia wiele razy wybuchały śmiechem zauważono znacznie lepszą kontrolę cukrzycy oraz niższe stężenia cukru we krwi. Śmiech nic nie kosztuje i dlatego jest najtańszym lekarstwem a do tego jak się okazuje bardzo skutecznym.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co !!! Myślałam , ze mi komputer wysiadł... Jak wysyłałam ten Filmik to mi naraz obraz się zrobił czarny i wszystko się wyłączyło... Myślałam , ze coś poprzepalałam, a tu nagle się wszystko włączyło jak gdyby nigdy nic... Ale się strachu najadłam:) Moze nie otwierajcie tego linku... Alisario, piękne super fotki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny 60
Ja Wam Dziewczynki humorek poprawie:-D... Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki: — Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej... *******************************************************************************************# Po zamku spacerują dwa duchy. Jeden z nich mówi do drugiego: — Ty, te opowieści o żywych to chyba bujdy? ******************************************************************************************* # — Dlaczego słoń ma trąbę? — Żeby się tak gwałtownie nie zaczynał! ************************************************************************************** # W hipermarkecie pani z obsługi pyta zagubionego klienta: — Szuka pan czegoś konkretnego? — Tak. — A czego, jeśli wolno spytać? — Wyjścia! ***************************************************************************************** # Idą dwie mrówki przez pustynię. Jedna mówi do drugiej: — Ty, posuń się. Ja też chcę iść po piasku! # Rozmawia dwóch kolegów: — Jakie zwierzęta lubisz najbardziej? — Moje gołębie. Rano sprzedaję, wieczorem wracają. ************************************************************************************** # Tata zabrał swego psotnego synka do zoo. Kiedy podeszli do klatki z tygrysami, tata powiedział: — Nie podchodź już bliżej! — Ojej, tato, przecież nic im nie zrobię. **************************************************************************************** # — Janie! Wytrzyj kurze! — A gdzie ta kura panie hrabio? ****************************************************************************************** :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny 60
R Rynkowski & A Zaucha - Ach, Te Baby Tylko spojrzeć się wkrąg, tyle pól, tyle łąk tak w słoneczku się mieni i lśni... Aż porywa i rwie, takie piękne są wsie, lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi Kochane baby, ach! te baby człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul... Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby, względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby. Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat... Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć, gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat. Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł... Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby, względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby. Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat... Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć, gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat. Gdy wszystkiego masz dość, kiedy bierze cię złość, a na duszy ci smutno i źle... Kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy, jedno tylko rozwieje troski twe: Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł... } Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby, } względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby. } Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat... } Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć, } gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat. } / x 2 Ram dam badam param bamdam, ram dam badam tadam! / solo trąbki / Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć, gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat. Baby, baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rypek mlody
ey 60 ty jestes kobieta ??ze tak sobie tu piszesz u dojrzalych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×