prywata - a ja wygrałem życie

kim ty jesteś, bo mnie inrygujesz od jakiegoś czasu :D

poszedł sobie :P

:p:o

stańczyk, nie stańczyk. ja tam do niego nic nie mam :) a ja wygrałem - zgłoś się :D

chyba ty nie rozumiesz. miłych snów :O

żaden stańczyk jak przekopiesz parę tematów z kolekcji \"nigdy nie miałem dziewczyny bo...\" albo podobnych :D sprzed 2-3 miesięcy to pewnie znajdziesz moje i jego posty pisane w tym samym momencie. Tak, tak wiem to żaden dowód :D nikim ciekawym. kimś leczącym swoje kompleksy na forum internetowym :O albo zapychającym życiową pustkę emocjonalnym ekshibicjonizmem :O to chyba jeszcze gorzej zresztą w ogóle nie powinienem odpisywać na ten temat. Lubię to forum między innymi dlatego, że nie ma tu możliwości złapania kogoś bezpośrednio bez udziału całej publiki :) to jakieś takie bezpieczniejsze :/

a ja wygrałem - dzięki za odzew :P, dostajesz w nagrodę :D jak to nikim ciekawym a podszywom mówimy WON (no, chyba że są dobre) :D

\"jak to nikim ciekawym\" całkiem normalnie. Jakąkolwiek zdolność wypowiadania się mam wyłącznie na piśmie tylko w narzuconych z góry i do tego dość ograniczonych tematach. a tak poza tym to pustynia

no proszę cię...:O

dobra, intrygująca pustynio (!), idę spać :D :* dla ciebie :)

nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że nie jestem... a raczej, że jestem wielbłądem :P dobre 2000 postów w tematach o przegranym życiu :O

:p

w końcu już 4 a dzisiaj trzeba rano wstać

idz bo spoznisz sie na gimbusa - to twoje życiowe motto? pozostaje tylko współczuć :D:D:D

a ja wygrałem - pa :)

niestety, radości reformy edukacji jakoś mnie ominęły :P