Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dno_psychiczne

Stracilem Milosc zycia - jak walczyc o to?

Polecane posty

Gość dno_psychiczne

Witam, Stracilem ja, troche tez przez siebie bo wyjechalem za granice na pare miesiecy jak sie potem okazalo bylo to najgorsze. Przyszly plotki w ktore uwierzyla ze ja zdradzam i tak oto w ten sposob rozstala sie ze mna po 4 pieknych latach. Wracam do kraju i to juz zupelnie inna osoba. Ja ja kocham tak zaborczo i nieprawdopdoobnie ze nie moge o niej nie myslec. Porzucilem wszelkie sprawy codzienne, nie pracuje bo wypracowalem sie za granica i chcialem odpoczac jednak sie nie da. Zreszta jakbym poszedl do pracy to bym prawie wogole nie pracowal - myslalbym o tym non-stop. Nie moge sie nad niczym skoncentrowac. Taki stan trwa juz 3miesiace - od kad nie jestesmy razem. Widujemy sie od miesiaca, rozmawialismy i przedstawilem jej ze ja chce z nia byc i ze ja Kocham - powiedzialem prawde - wszystko... ona na to ze wie ze ja kocham, ale ona nie wie, ona nie wie o sobie niczego teraz. Zmienila sie nie do poznania, przestala byc miekka i cudowna kobieta ktora zegnala mnie gdy opuszczalem kraj, zastalem osobe z maska jak to ujela. Mowi mi ze to maska ze na zewnatrz jest taka, potrafi o milosci mowic jak o zakupach w supermarkecie - nie odczuwa juz tego co kiedys. Ja walcze nie poddaje sie staram sie z nia widywac, widujemy sie, jednak ona w miedzy czasie poznaje innych ludzi. Nowa grupe znajomych od ktorej mnie izoluje. Poznaje tez innych mezczyzn przez internet, choc czasem sie spotkala z jakimis - jak twierdzi tylko stopa kolezenska. JEEEZZZUUU jestem facetem a facet nigdy tego tak nie widzi, dlaczego kobieta potrafi tak rozbic kazda psychike. Rozmawiamy na GG i mowi mi ze jest zajeta bo praca itp. a jednoczesnie ma czas odpisac komus innemu - nowemu znajomemu, bo ma dar poznaje tylko kolegow, nie ma tak ze poznaje kolezanki. Wciaz powtarza mi przy kazdym spotkaniu ze nie jestesmy razem a jednoczesnie potrafi mnie poglaskac po glowie pocalowac w policzek gdy juz sie zblize i to wymusze, przytule ja bo nie moge inaczej postapic gdy jest w zasiegu reki... te krotkie chwile daja mi tak wielkie ukojenie chodz i tak jest to tylko ulamek tego co przezywalismy wczesniej.... wiem ze wszyscy napisza zostaw ja, to nie ma sensu ale ja nie przyjmuje takiej opcji - nie ma jej, nie chce i nie biore pod uwage wogole. To jest dla mnie masakrycznie bolesna walka i przegrywam jak narazie wszystkie bitwy ale ja chce wygrac ta "wojne" chce byc znowu z nia, musze! Prosze tylko o porade jakimi sposobami ja odzyskiwac, co czynic najelpieje. Wiem ze kobiety mysla inaczej i wiem tez troche o niej ale skoro sie zmienila to o czyms nie wiem albo sa sposoby o ktorych nie mam pojecia. Podzielcie sie ze mna tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli bedziesz staral sie zmusic ja do milosci, to skonczy sie na tym, ze nie bedzie mogla na ciabie patrzec bardzo mi przykro, ale albo bedzie chciala wrocic sama, albo poprostu nie wroci, a ty nie mozesz z tym nic zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zobacz jakim jesteś egoistą... \"chcę być z nią, muszę ! \" a czy chociaż przez chwilę zastanowiłeś się, dlaczego ona nie chce? Nie napisałeś czy ta zdrada, to były faktycznie tylko plotki. Bo jeśli byliście ze sobą 4 lata, i ona rozstaje się z Tobą tylko z powodu plotki, nie rozmawiając z Tobą o tym....to co to za kobieta ? Chyba, że ta plotka, to nie plotka.... A co do znajomych. Zabronisz jej mieć kolegów? Będziesz na siłę ją zadręczał swoją osobą ? Bardzo zły pomysł. Kobiety nie lubią natrętów. Przynajmniej ja nienawidzę. Nie lubię, jak robi mi się duszno. Nienawidzę inwigilacji. A Ty skąd wiesz, że gdy z Tobą nie rozmawia na gg bo jest zajęta pracą, to rozmawia z kimś innym?? Za dużo dziwnych pytań się nasuwa po twojej wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno_psychiczne
24 najgorsze ze mzoesz miec troche racji w tym co mowisz... wiem ze zmusic bo nie wierzylem ze mozna az tak sie zmienic, przed wylotem sielanka powrot horror, czasem moze jest jakis sposob zeby odrodzic to co stracone. mi tu... madra wypowiedz - przyznaje, ale czy jestem egoista w tym wypadku napewno - ale tylko w tym wypadku widac. .... to co to za kobieta? - to samo pytaNIE zadawali mi przyjaciele gdy sie dowiedzieli o calej sytuacji, bo przez 2miesiace nic a nic NIE chciala ze mna kontaktu. koledzy - dobija mnie to po prostu, mielismy znajomych i bylo dobrze wtedy. Tak to wygladalo i nigdy sie nie skarzyla. Nagle gdy wszystko jest rozwiazane wychodza sprawy ktore jej sie nie podobaly - dla mnie kolejny szok bo wydawalo mi sie ze mamy swietny kontakt - nie bylo tematu tabu, moglismy rozmawiac o wszystkim. widze ze macie podobne charaktery w tej czesci mam nadizeje ze to mi pomoze jakos, pytasz o inwigilacje jesli ja powiem ze wiem nie musze mowic skad to od razu bedzie ze szpieguje i inwigiluje - to naturalne bo jakaby nie byla forma mej wiedzy zawsze na to zejdzie nieprawdaz? a powiedz mi jak ty bys podeszla do takiej sytuacji lecz odwrotnie? ze ty chcesz z nim rozmawiac, on poznaje nowe kolezanki, itd... pozdrawiam i dziekuje za odzew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dno, wiem, ze to trudne, ale zerwalabym kontakt, moj byly olal mnie jak jeszcze mieszkalismy razem, choc juz sie rozstalismy, bylam dla niego jak powietrze, teraz jak sie wyprowadzilam, mam sms przynajmniej raz w tygodniu, pytania jak sie czuje, czy wszystko w porzadku, ja teraz jego przyjaciolka nie zostane, bo on nie umial nim dla mnie byc kiedy tego potrzebowalm, a utrzymywanie z nim kontaktu boli tylko jeszcze bardziej, wiec po co samej sobie robic krzywde, w twoim wypadku jest tak samo, po co ci te spotkania, zeby rozdrapywac rany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do nowych koleżanek. nie wiem, znam większość koleżanek mojego faceta, i jeśli poznaje jakąś nową, ja również ją poznaję... tylko, że my w tym momencie nie jesteśmy w żadnym kryzysie. jak mięliśmy kryzys nikogo na złość mi nie poznał, ja również nie poznałam... ale każdy reaguje jakoś inaczej. jeśli ona wie, że z jakichś źródeł masz dostęp do wiedzy z kim rozmawia i o czym i jak długo, to może to robić z totalną premedytacją, żebyś się nauczył jak nie powinno się postępować. jak dla mnie : postaw sprawę jasno. spytaj, niech się określi. i powinieneś powiedzieć sobie jasno jeśli nie ona, to inna. jeśli nie chce z tobą być, w żaden sposób jej nie zmusisz. wręcz przeciwnie, swoją natarczywością możesz ją odstraszyć i skutecznie zniechęcić... trudne to...i dziwne, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123123
z kobiecego podejscia- jesli widze ze komus na mnie zalezy to zaczynam troche olewac ale jesli chlopak przestaje sie odzywac to potrafie sie wystraszyc i zaraz sie kontaktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak walczyć? Ja odzyskałem ukochaną przez urok miłosny (zamawiałem na magicznerytualy.pl)- sposob najbardziej efektywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×