Spotkanie klasowe-kto da mi rade jak sie zachowac?

Wiadomo najlepiej byc soba;) Ale bedzie tam stara milosc,osoby ,ktore sie dorobily fortuny-przyjada mercami a ja... mam "tylko"spokojne,w sumie szczesliwe zycie,nie stac mnie przed tym spotkaniem na fryzjera,nowe ciuchy (a bedzie rewia mody!),sama co mam pokombinowalam z starych ciuchow.... Sama nie wiem czy isc....15 lat minelo od zakonczenia podstawowki...

Idź idź. :) Nieważne, że tam będą same laski wypacynkowane na maxa, żeby tylko zrobić wrażenie na ludziach ze szkolnych lat i faceci, zgrywający niewiadomo jakich to biznesmenów. :p Tak naprawdę większość będzie udawać czego to się nie dorobili. Ja bym poszła to zobaczyć. :) A może nie wszyscy będą \"grać\" kogos kim w rzeczywistości nie są? Może byc fajnie. Na pewno jesteś spoko laską, a to że Cię nie stać na fryzjera czy nowe ciuchy na ta okazję to przecież nic nie znaczy. Najważniejsze być sobą. Naturalność górą. Sztuczności nie są na miejscu. ;)

sie chodzi :D

Dzieki za rady!!!:D chyba pojde,bede soba ,zreszta oni mnie znaja i pamietaja-nawet byloby chyba dziwne jakbym sie inaczej zachowywala...

Zależy jakich ludzi miałas w klasie, czy bedzie o czym pogadac, czy ogólnie tacy z ktorymi nie ma co robic...