Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość K.P.

Jak nazwac faceta...

Polecane posty

Gość K.P.

Jak nazwac faceta, ktory che byc z kims... zrobilby naprawde wiele w tej sprawie ale dowiadujac sie jaki to jest problem dla tamtej osoby (burzy porzadek, stawia swiat do gory nogami a w dodatku poza nim jest jeszcze jenda osoba starajaca sie o jej wzgledy) i wiedzac ze sprawia jej to bol bo nie wie ona co ma zrobic postanawia usunac sie w cien. Kazda opinia mile widziana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Nie powiem ze nie spodziewalem sie takiej odpowiedzi... ale moze beda inne... mam nadzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
nie zasługuje na laskę skoro ja odpuszcza? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze
olga ma racje , nie zaslugujesz zeby ta dziewczyna zrobila Ci laske 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
a pomyslalas ze robi to tylko dlatego ze widzi jak ona sie meczy, ze tak bardzo jemu na niej zalezy ze chce odpuscic aby ona mogla byc szczesliwa. Wie ile sprawia jej to problemow i usuwajac sie w cien daje jej wolna droga a wiec i wyjscie z sytuacji. Altruizm i heroizm nie sa najpopularniejsze w obecnych czasach ale czasami jednostki takie sie zdarzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
altruizm? Altruizm byłby wówczas, gdyby ona nic do niego nie czuła. jesli czuje, to nie altruizm tylko głupota... Chyba, ze dziewczyna ma meza i dzieci, to jeszcze bym zrozumiała. Jesli nie ma - nie chciałabym takiego faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
a jesli czuje do jednego i do drugiego.... pomijajac juz to ze sama sie pogubila troche i nie jest pewna czy chce wogole z kims byc. Co bys zrobila gdybys chciala byc sama... dobrze sie z tym czula... wszystko sie ukladalo i nagle pojawia sie jeden facet... do ktorego zawsze cos czulas ale nie bylas jego pewna... za chwile drugi... bliski przyjaciel, ktorego znasz od dobrych paru lat i wiesz ze zrobil by dla Ciebie wszystko. Co bys zrobila. Ja jestem tym pierwszym facetem. Ale jak widze ile sprawia jej to bolu... nie potrafie tak. Wole zeby mnie bolalo niz zeby ona miala cierpiec z mojego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Nie wierzę w "miłość" do dwóch facetów. Kocha się jednego... A w miłosci i na wojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo kurcze
jakbym czytala o sobie...czyli o tej dziewczynie :-0 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
wszystkie chwyty sa dozwolone ;) tak tak... znam to... tylko ta ceche o ktorej pisze wynioslem niestety z domu. Mialem dosc konflikto wiec za kazdym razem kiedy sprawa sie rozbijala o mnie ustepowalem. Mowie- ja sobie z bolem radze i lepiej zeby cierpiala jedna osoba niz wszystkie. Nie wiem czy to milosc... nie szafuje slowami bo sa dla mnie same w sobie zbyt wartosciowe. Wiem ze ona ma wybor pomiedzy soba, mna a kims trzecim. Latwiej sie wybiera pomiedzy 2 a nie 3 rzeczami... No i na wojnie i w milosci zawsze sa ofiary... nie darowalbym sobie gdyby ona sie stala ofiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
noo kurcze- to co w takim razie o tym myslisz... o takiej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
myslalem ze bedzie gorzej... tylko jedna osoba krytykujaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Gdzie sie nie odwroce wszyscy proponuja mi gierke w obojetnosc... a ja chcialem uciec wlasnie od tego typu gierek. Czy szczerosc az tak bardzo wyszla z mody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K.P. ja nie proponuje Ci obojetnosci. Tylko stwierdzam fakt, ze jak sie odsuniesz altruistycznie, to moze ona zrozumie, ze traci kogos wyjatkowego :) Nie czesto spotyka sie dzis ,,altruistow\'\' :] Zalezy jak to widzisz. Zamierzasz sie od niej odsunac i powiedziec, ze jednak nic z tego nie bedzie ? Czy zamierzasz sie przyjaznic, a taka przyjazn moze Cie duzo kosztowac i wplywac na Ciebie destruktywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
W przyjazn pomiedzy kobieta a mezczyzna ciezko mi uwierzyc... kolezenestwo... znajomi... ale nie przyjazn. Czego bym najbardziej chcial to chyba jasne... a co chce zrobic... usunac sie z jej zycia i tyle. Zabawa w obojetnosc/nieodzywanie sie czy jak to nazwac... tak sie bawilem kobietami/ z kobietami kilka lat temu. Gierki itp tid... daje duza przyjemnosc bo czlowiek czuje sie bezpieczny... nie daje szczescia niestety. Nie chcialem sie bawic... mowie to co mysle to co czuje... jestem szczery. Jesli w dzisiejszych czasach szczerosc jest passe co zrobic... najwyrazniej mam pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhfh
Ja bym nazwała słabeuszem, z deficytem poczucia wlasnej wartości. Ot, taka porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K.P. z doświadczenia mozna powiedziec, że takie staranie sie o kobiete, która nie za bardzo jest nami zainteresowana - tzn tak niby lubi, ale tak jakoś inaczej chciałby może, ale by nie chciała, a najlepiej to żebyście zostali przyjaciółmi (czytaj: nie potrafi powiedziec facetowi spadaj na drzewo) nie ma wiekszego sensu... nie twierdze, że nie moze być skuteczne - owszem może... jesli masz troche oleju w głowie, jestreś inteligentny i nie wyglądasz jak trzeci z rodzeństwa braci K. i najwazniejsze - jestes w stanie poświęcić na to staranie sie nieograniczoną ilość czasu oraz środków (niekoniecznie finansowych) to wreszcie uda Ci sie taką babke wyrwać... ale to nie będzie związek oparty na solidnej uczuciowej podtsawie... może potrawać nawet dość długo, ale jesli trafi sie ktoś, z kim Twojej wybrance zaiskrzy - pójdzie w siną dal... dlatego - nie warto stawać na głowie, bo \"wymęczone\" związku mają małe szanse na powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Tak... no gdybym tego nie zrobil to dopiero bylo by idiotyczne... nie wiem kiedy... moze za tydzien... moze za miesiac... ciagle jakas tam nadzieja jest ze moze cos sie zdarzy ale ciagnac tego w nieskonczonosc chyba nie mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
komiczne- jak zawsze mnie mobilizujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba_2
Miłści jest tylko jedna. nie mozna trzymac dwóch srok za ogon. Mysle ze rozmowa z nia nic nie da bo postepujac w ten sposób wykazyje ona swa niedojrzałość ( by nie uzyc gorszych słów). Gdyby chciałą być z Toba to byłaby tylko Twoja jzu pierwszego dnia. Wiem, bo tez przez to przchodziłem w zyciu. Wiazałem z pewna kobieta wielkie nadziej, obiecywała i mowiła ze chce byc zona, miec dzieci itp. a pozniej mi mowi ze bedzie przy mnie zawsze lecz tylko duchowo.... Moja rada: zoakoncz to jak najszybciej. Ulokuj uczucia w kims napawde godnym miłości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian___
Oooooooooch, komiczne! Witaj! Właśnie szukam strony twojego fanklubu żeby ci pokazać co tam z chłopakami napisaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
komiczne- to byla autoironia. Doskonale zdaje sobie z tego sprawe ale rownie dobrze ze wiesz ze to nie przechodzi jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Pstryk i juz jest dobrze. Kiedys bylem strasznym cynikiem. Bawilem sie kobietami trzymajac kazda z nich na dystans (na wszelki wypadek zeby mnie nie zranily). Wszystko bylo mile i przyjemne. Tylko szczescia brakowalo ;) Teraz boje sie ze jesli by to nie wyszlo moglbym znowu stac sie takim samym cynikiem jak kiedys. A nawet chyba wiekszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba_2
JA równiez nei wierze w pzyjazn (braterstwo ??) pomiędzy kobietą i mężczyzna. Zawsze któraś ze stron będzie oczekiwała na cos wiecej. Tyle ze do tego by powstala iskra czas nie jest potrzebny... Któryś przedmówca dobrze powiedział: wymęczone związki maja młae szanse na szczescie. Zawsze jedna strona nie bedzie wiedziała czym jest naprawde to szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.P.
Ja nie wiem tylko jednej rzeczy... czy to co ona czuje do mnie siedzi u niej w glowie czy w sercu... jesli w glowie to niestety macie racje... jesli w sercu... marudny jestem... wiem. Ale jak juz wspominalem... nie da sie dotknac magiczna rozdzka i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erenecz
Da sie. musisz tylko nauczyc sie uzywac tej różdzki i poznac zaklecia. ...gdyby siedziałą w serco to Twoje zycie inaczej by sie potoczyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K.P. zazwyczaj takie formy zakochanie sie, w jakiej Ty sie znalazłeś, powastają w wyniku samowkręcania sie w ten klimat... sam generujesz u siebie to uczucie... naucz sie panowac bardziej nad swoim umysłem i bedzie Ci łatwo przerwac takie bezsensowne zadręczanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×