Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pajacynka77

Jestem zbyt wrażliwa i delikatna...

Polecane posty

Gość Pajacynka77

Ciężka to cecha charakteru. Gdy widzę jakiegoś biednego, zagłodzonego pieska to od razu płaczę. Jak widzę dzieci w domu dziecka mające smutne oczy to nie umiem o niczym innym myśleć przez cały dzień. Do tego boję się chorób i cierpienia. A najbardziej boję się raka, boję się tego, że ktoś mi bliski na niego zachoruje i, że go stracę. Na samą myśl łzy lecą jak szalone i nie umiem sobie z tym poradzić. Chyba wpadam pomału w depresję i nie wiem jak to pokonać. Może ma to podłoże w tym, że mam dla kogo żyć i nie wyobrażam sobie życia bez tych osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utwardzisz się
ty nie jesteś wcale wrażliwa i delikatna, ale za bardzo uwagę zwracasz na siebie, na swoje ego. boli cię krzywda dzieci, ale w ostatnim zdaniu piszesz "Może ma to podłoże w tym, że mam dla kogo żyć i nie wyobrażam sobie życia bez tych osób..." człowiek jest tak skonstruowany, że ogranicza go myślenie o sobie i swoich potrzebach. ty nie wyobrażasz sobie, że ktoś z bliskich ci umrze. no wybacz, ale nikt nie jest wieczny :O im wcześniej to zrozumiesz, tym szybciej przywykniesz do myśli, że i ciebie to spotka. a kiedy już oswoisz się z tą myślą, spojrzysz na rzeczywistość i siebie, z innej , właściwej perspektywy. śmierć innych ludzie opłakują tylko dlatego, że zawsze identyfikują się ze swoją. stąd ta "wrażliwość i delikatność".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajacynko 777
ja tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×