Kurde. Wpieprzam nutelle!!!!!!!!!!!!

źle jest... Przedwczoraj kupiłam nutellę. Z zamiarem zrobienia sobie pysznej kolacji,któa jest moim wspomnieniem z późnego dzieciństwa. Gorące kakao i kanapka z nutellą. niestety - zjadłam jedną kanapkę, wypiłam kubek kakao,a nutella? Nie...nie stoi w kuchni. Stoi przed kompem. i jem ją łyżkami :O od wtorku ubyło pół słoiczzka :O

podnieciła mnie twoja historia

ja też tak mam z tą różnicą, żę pochłaniam pasty jajeczne.

zawsze to się tak kończy, znam to z autopsji, ciężko zachować umiar... na drugi raz lepiej nie kupuj albo, jak masz ochotę na coś słodkiego to kup wafelek, ale malutki, najmniejszy jaki jest w sklepie i nic więcej - w moim przypadku to działa

wpieprzaj same okruszki :-D

ostatnio w nutelli wykryli jakieś robactwo

:D stwierdziłam,że szkoda,że nie kupiłam takiej czekotubki - miałabym na jedną kanapkę i juz. a teraz wpieprzam az mnie mdli :(

a ja wlasnie cala tabliczke czekolady z orzechami wszamalam...do tego jeszcze kasztany i mandarynki... :)