zaraz oszaleje , nienawidze mojej rodziny!!

Własnie poklocilam sie z wszystkimi o to, że zjadlam bratu milky waya. boze umre zaraz:(:(:(:( Teraz ojciec ryczty po mnie , brat ma pretensje .. n o po prostu paranoja. lezal w szafie 2 dni i skad mam wiedziec ze to jego?? On wszystko zaraz zżera. Myslalam ze przysługuja mi 2 . chce sie juz wyniesc ztego domu:(:( wszyscy staja p ojego stronie

bo nie wytrzymam

ile ty masz lat żeby nie mieć opanowani przed słodyczami? skoro były dwa to znaczy że pierwszego też zeżarłaś? Popaprana jakaś jesteś. i bez opamiętania w jedzeniu...

ucieczka z domu nie jest najlepszym pomyslem. Jezeli mieszkasz w bloku to udaj sie na ostatnie pietro, otworz okno i wyskocz. W ten o to sposob zrobisz przysluge ludzkosci, gdyz Twoj material genetyczny nie zostanie pomnozony.

to był powód do awantury :P:P:P współczuję ci, naprawdę, odkup bratu tego batonika i komisyjnie w obecności rodziców mu go daj :)

jeśli kłócicie się o batona to pogratulować rodzinki...

Zjadlam jednego i myslalam ze brat tez zjadł, po czym znalazlam w szafie tego drugiego n oi pomyslalamz e te zjest moj . moj brat zjada wszystk oo d razu wiec skad mialam wiedziec z eto jego?? najgorsze jest walsnie to ze wszyscy maja do mnei pretensje o głupiego batonika .. zapominaja jak on kiedys mi cos zjadł.. wszystk ona mnie:(:(:(:(:

idź do sklepu, kup batona po czym jebnij nim bratu prosto w twarz a póxniej nie pozostaje ci nic innego jak strajk głodowy

idz do sklepu i odkup mu tego batona, rodzinie zrobi sie glupio i sie ucisza

swoja droga dziwnie tlumaczysz \"myslalam,ze przysluguja mi dwa\". Ciezko zapytac, czyj to baton?

nie bylo nikogo w domu, przyszlam wykonczona ze szkoly - mialam ochote zjesc cos czekoadowego po prostu. to bylo chyba 3 dni temu .. teraz przychodzi i pyta sie "gdzie mój baton" najlepiej moglam sie nie przyznawac , mam juz nauczke . I oczywiscie wszyscy w jego obrone :(

no ale sory gregory awantura o BATONIK? ile macie lat? o takie rzeczy to sie dzieci w przedszkolu klocą:O jak mozna byc tak poronianym zeby wlasnemu dziecku zalowac batonika?

ja mam 19 lat , on 15. przyszedł z meczu i pyta gdzie jego batonik. tu nie chodzi o to czy rodzice mi zlauja czy nie tylko o to ze ja go zjadlamo to ze JAK JA SMIALAM go zjesc... przykre naprawde... ja nie pozole sobie nigdy jechac po sobie dlatego wybucla awantura miedzy mna a bratem a ojciec oczywiscie zaczal sie odzywać. jak ja ich nienawidze:(:(:(:(:(

Pomysl sobie, ze przychodzisz zmeczona ze szzkoly i masz ochote na cos czekalodowego. idziesz do szafki, bo pamietasz, ze lezy tam twoj baton. Otiwerasz szafke, a batona nie ma. Idziesz do brata i pytasz, czy cos o tym wie. Brat przyznaje sie, ze go zjadl, bo myslal, ze przysluguja mu 2, a to nie mogl byc twoj, bo ty swoje zawsze od razu pochlaniasz. Dziewczyno, przestan sie zalic, tylko rusz dupe i idz odkupic mu tego batona.

on nawet nie wiedzial ze ten baton tam jest. tylko znalazl papierek ktory zostawilam pod stolem i tam lezał . dzieki za opinie,a le nie odkupie gnojowi !! Juz zapomnial jak wczoraj zjadł całą czekoladę i nie zostawił mi ANI kosteczki ;/

Dzięki takim topikom ciesze się, że jestem jedynaczką :o

super, wyciagnij wszystkie swoje zale do brata, w ten sposopb na pewno konflikt zostanie szybko rozwiklany i bedziesz miala super relacje z rodzina. Jestes dorosla dziewczyna, a on jest nabuzowanym nastolatkiem. Na twoim miejscu pokazalabym klase, dalabym mu batona i przy okazji poinformowala, jak nalezy/nie nalezy zwracac sie do kobiet (siostry).

nie martw sie, tez mam podobnie, z tym ze mam dwoch starszych braci, ja jestem najmlodsza.Nigdy nie jedz mu juz zadnego batonika, nie bierz nawet tych od rodzicow Nie dawaj mu powodu do kłotni

zawsze ja jetsem winna i to zawsze moje zauwazaja, jak on cos zrobi niekrozytsnego to nie pamieta o tym...

z rodziną..najlepiej, na zdjęciu (ale to i tak nie zawsze)

idź się huśnij

dzieki za wysluchanie, juz mi lepiej. nie mam zamiaru sie teraz do nikogo z mojej rodziny odzywać, Przykro mi ze mnie tak traktuja , jak chca moge sie w ogole wyniesc :(

Bo papierki wyrzuca się do kosza,a nie zostawia pod,czy,na stole!:P ♥♪♫