ile płacicie alimentów?????????????

Alvia - z punktu widzenia tego faceta to Ty jesteś chora emocjonalnie. Przez swoje fanaberie zmarnowałaś Mu życie. Nic dziwnego że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego, nawet syna. Ja go rozumiem choć nie popieram bo ja tak nie mógłbym.

Chora emocjonalnie? To ciekawa diagnoza. :D Ale wiesz, szczerze mówiąc, nieszczególnie przejmuję się diagnozami psychologów -amatorów stawianymi przez neta. :D A może sprecyzujesz, przez jakie fanaberie zmarnowałam mu życie? Równie dobrze mogę powiedzieć, że to on zmarnował mi życie, bo mógł nie bawić się w zakładanie rodziny, jeżeli dla niego ważna jest tylko praca.

alvia- wy obydwoje zmarnowaliscie życie waszemu dziecku. on się zajął pracą. ty się z nim rozwiodlas,ale obydwoje nie pomysleliscie jak to się ma do waszego dziecka. piszesz ze jest pracocholikiem- nie wiedzialas o tym wcześniej? te 500 stow nie zrekompensuje rozstania dziecka z ojcem. czy aby napewno dobrze zdefiniowalas powód rozwodu? ja odnoszę wrażenie ze jest drugie dno.

To sobie uważaj. :p Mało mnie to wzrusza. Jak będę chciała analizowac mój były związek, to sobie znajdę księdza albo psychologa. I chciałam zauważyć, ze nie to jest tematem tego topiku, tylko wysokość alimentów.

Jesli cie zakulo, to przepraszam. ale jęzora wystawiac nie musisz. Sama napisałas o korelacji alimentów z kontaktami, zaciekawiło mnie to i dlatego napisałam swój komentarz.

To ja też przepraszam za jęzora . :) Taka emotka może być? Czy istnieje korelacja między odwiedzinami i alimentami? Chyba nie.

no tak alvia, facet zapierdzielał dniami i nocami żeby zarabiac dla rodziny jak najwięcej a Ty w ramach wdzięczności kopnęłaś go w 4 litery to teraz nie narzekaj.

Wiesz, to co się tobie wydaje, a co jest faktem, to 2 różne rzeczy. A dla twojej wiadomości - prosiłam setki razy, aby zmienił pracę, ale nie chcial. Rozumiem, że ty pracujesz na kasie w biedronce, albo nie pracujesz wcale, więc facet musi na ciebie zarabiać i wydaje ci się, ze wszystcy tam mają. Ja zarabiam odpowiednio dużo, aby nikt nie musiał na mnie zapierdzielać dniami i nocami, jak to byłaś uprzejmna nazwać.

Mój zarabia 2800 zł, na swojego 6-letniego synka płaci 500 zł alimentów. Kupuje mu zabawki, czasami ubranka. Zabiera do siebie co drugi weekend. Eks twierdzi, że to są "gówniane pieniądze", zapowiada, że będzie wnosiła o podwyższenie alimentów. Czasami żałuję, że mój partner jest taki miękki i spolegliwy, jego była kręci nim, jak chce. Przyznam, że coraz częściej łapię się na myśli, że może gdzieś w głębi serca nadal ją kocha mimo tego, że go porzuciła dla kolegi z pracy.

Oj alvia , alvia...Nawet nie napiszę Ci tutaj ile zarabiam żeby Ci przykrości nie sprawić. A w biedronce nawet zakupów nie robię a co dopiero tam pracować.

Nie martw się, nie zrobisz mi przykrości, bo nie zazdroszczę innym zarobków. Ale jak jesteś taka miła, to nie napiszę ci, co sądzę o twojej inteligencji, żeby ci nie robic przykrości. :p A na dodatek dam ci cenną radę - nie wypowiadaj się na temat sytuacji, o której nie masz pojęcia, bo się ośmieszasz. I tyle.

"nie wypowiadaj się na temat sytuacji, o której nie masz pojęcia, bo się ośmieszasz. I tyle. " o proszę , mi zabraniasz a sama to robisz. Cóż, hipokryzja to już standard w 21 wieku... Najwyższym przejawem inteligencji jest wytykanie komuś jej braku lub niskiego stopnia przy braku argumentów. Po prostu pokazałaś na co Cię stać przy dyskusji , gratuluje

a moja poprzednia wypowiedź była specjalnie na podobnym poziomie co Twoje wcześniejsze domysły na temat mojego miejsca zatrudnienia. Wniosek: Dyskusję na tak niski poziom ściągnęłaś Ty , a odbiorca zazwyczaj przekazuje swoje myśli na poziomie piszącego aby ułatwić mu odczyt.

I druga rada - nie używaj słów, których znaczenia nie znasz. Słowniki sa ogólnodostępne, więc doucz się, co oznacza słowo "hipokryzja". Ale to standard na kafe w 21 wieku, że ludzie nie mają pojęcia, co to słowo oznacza i używają go w błędnym znaczeniu. A ty sama stwierdzeniem "facet zapierdzielał dniami i nocami żeby zarabiac dla rodziny jak najwięcej a Ty w ramach wdzięczności kopnęłaś go w 4 litery to teraz nie narzekaj" ściągnęłaś dyskusję na swój poziom, a ja się tylko dostosowałam. Co do twojej inteligencji, to napisałam wyraźnie, ze nie będę jej oceniać. Ale jest przysłowie "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Chyba tu znalazło zastosowanie. I kończę już te słowne przepychanki, bo nie mają sensu.

hipokryta zawsze się będzie wypierał tego, że nim jest ale to standard więc innej reakcji się nie spodziewałam po tobie jak zarzucanie braku znajomości tego slowa.

Kotki nie drapcie się. Raczej wypowiedzcie się ile płacicie / dostajecie ?

Jeżeli dziecko jest Twoją miłością....to dlaczego ktoś ma za tą miłość płacić?????

Z Zniecierpliwiony ty jestes tak głupi czy tylko udajesz? miłościa nie wykarmisz rodziny!! kiedy brałes sobie panne która została twoją zoną również była twoja miłością prawda? co wtedy nie żarliście? nie ubieraliscie się? nie myliście się i nie praliście? nie meblowaliście mieszkania? pomyśl chłopie zanim nasmarujesz coś na forum-twoje wpisy juz nie tylko na kafeterii stały się sławne i wywołuja śmiech

Ale jak miłości nie mam ....to i za miłość nie płacę.

zniecierpliwiony nie rób z siebie debila ok-myślę że tłumaczyc tobie nie muszę o czym napisałam jak brakuje tobie argumentów to zaczynasz po prostu bredzic

Z Zniecierpliwiony Ale jak miłości nie mam ....to i za miłość nie płacę. W TAKIM RAZIE CIEBIE TEN TEMAT NIE DOTYCZY-NIE MARTW SIE O ALIMENTY

Z wielu tutaj tryska miłość do pieniądza.

Bo to jest ta miłość główna.

Tu na tym forum jest tyle nieprzemyślanych, prostackich, głupich a także zwariowanych wypowiedzi, że często nie wiadomo o co chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze.

Chodzi o miłość główną.

Jeśli sądy znormalnieją i przepisy zostaną poprawione, i mężczyźni będą mogli wychowywać dzieci, a kobiety będą płacić alimenty, czyli ta miłość do pieniądza zostanie diametralnie odwrócona, to jak wysokie powinny być te alimenty ?

wysokie i to bardzo wysokie w zamian za to ty i zniecierpliwiony oraz wam podobni zostaniecie pizdami a nie mężczyznami

buuu co ty za idiotyzmy wypisujesz, jakimi pipami ??? Przecież prawdziwy ojciec, jak ma normalną kobietę za żonę, to robi wszystko razem i naprzemian z żoną przy dziecku i robi to z radością. Nikt nie ma prawa go nazywać pipą ! Ty buuu jesteś naprawdę ograniczona lepiej się nie wypowiadaj. Jedyne co tu na temat napisałaś to wysokie ... Proszę o inne głosy w tej sprawie.

Jak sądzicie, Czy powinny sądy na życzenie ojca częściej przychylać się i zezwalać ojcu na wychowywanie dziecka ? (Oczywiście po okresie karmienia przez matkę piersią)

bzdury, w przypadku rozpadu związku z winy kobiety, to ojciec powinien być preferowany i dostać pod opiekę dziecko.