Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

weronikao

KIM DLA WAS BYŁA WASZA ŚWIADKOWA I ŚWIADEK? RODZENSTWO? PRZYJACIELE?

Polecane posty

Gość moja siostra
i brat męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my tak
swiadkowa moja kolez ze studiow i wspolnego mieszkania wtedy swiadek jej facet co obecnie z nim mieszka w innym miescie chcielismy pare zreszta moi znajomi sa mojego meza znajomymi tesciowa brahala czemu nie x ale zrobilismy tak jak chcielismy bo to nasz slub nie jej ona juz miala pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę
jak dla mnie to nieco ryzykowne. A co jak para się rozstanie? Najgorzej to jeśli to sie stanie przed ślubem. Kumpela nie miala co prawda takich świadków, ale zaprosila na ślub i wesele koleżankę i jej chłopaka (wyglądało to na poważny związek), a oni się przed ślubem rozstali i w dodatku znienawidzili się i potem były przepychanki, kto na ślub pójdzie, bo nie chcieli razem w żadnym wypadku, a kumpeli nie było stać na fundowanie dodatkowych wejściówek dodatkowym osobom towarzyszącym (ona chciala iść z kimś innym, on też). I tak zwana dupa...a jakby byli oboje świadkami to ja dziękuję... Rodzeństwo albo para małżonków lub niepowiązanych z sobą ludzi to jednak najpewniejszy wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super zabawa
my mielismy slub bez gosci i swiadkow z urzedu :) totalna beztroska, a przede wszystkim nikt sie nie obrazi, ze nie zostal poproszony lub zaproszony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam
swiadkami mial byc para przyjaciol dzieki ktorym sie poznalismy, ale niedawno sie rozstali i teraz nie wiemy kogo poprosic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadków trzeba
wybrać mądrze - niech oni rzeczywiście będą ŚWIADKAMI Waszej miłości. Niech to coś znaczy. Nie bierzcie rodzeństwa czy kuzynostwa, jeżeli to nie są naprawdę bliskie Wam osoby. Ja miałam swoją Przyjaciółkę, mąż - swojego brata, ale z jego strony innej opcji "nie byo" - tzn on też wcześniej był świadkiem na jego ślubie... ale teraz żałujemy, że kopnął go taki zaszczyt - gość ma nas zupełnie w d..., na ślub się w zasadzie spóźnił, a jedyne, na czym mu zależy, to kasa - przypuszczam, że sprawa naszej miłości nie zaprzątnęla mu głowy ani przez sekundę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra męża brat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas....
najlepszy kolega męża i jego dziewczyna .... smieszne było to że tą dziewczyne poznałam 3 godz.przed slubem. Nasi swiadkowie rozstali sie kika tygodni po naszym slubie .... ale nie załuje wyboru. My sie dobrze bawilismy, oni równiez , bardzo nam pomagali, nie było żadnych niedomówień czy problemów ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×