Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alias*

Czy ja jestem nienormalna, czy wymagam zbyt wiele???????

Polecane posty

Mam mętlik w głowie. Mąż chce się ze mną rozstać, bo nasze życie sexualne podupada. On ma problem z przedwczesnym wytryskiem, a wg mnie największym jego problemem jest brak okazywania uczuć. Dla niego każdy dotyk = sex. Przez to jego zachowanie stałam się oziębła. Boję się choćby uśmiechnąć do niego bo on zaraz zaciągnął by mnie do łóżka. Mamy dwoje małych dzieci, a jemu nie przeszkadza dotykać mnie w miejscach intymnych na ich oczach-ja od razu uciekam. Wczoraj miała miejsce taka sytuacja i w końcu powiedziałam, że mi sex nie daje radości. Ja chcę czułości-a on sexu. Zapowiedział, że nie będzie się zachowywał jak zakochany nastolatek, że te czasy minęły i nie wrócą. Zrozumiałam, że zależy mu jedynie na samym akcie sexualnym i żebym jeszcze nie zgłaszała zażaleń-w końcu to moja wina, że nie dochodzę i nie czerpię z tego radości. To dało się zrozumieć z jego słów. Śpimy dziś osobno, bo wyrzucił mnie z łóżka-chce odejść i rozbić rodzinę. Nie wiem co o tym myśleć-kto ma rację w tym sporze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wszyscy poszli spać 😭 to ja też spróbuję Jutro.....a właściwie już dziś zajrzę. Może ktoś da mi dobrą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no włąśnie tego się obawiam-jemu nie da się nic wytłumaczyć, a ja już zaczęłam szukać winy w sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia pysia mysia
a przed ślubem miałaś radość z seksu? wtedy dochodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisia mizia sizia
OO jejku.Moj maz jest identyczny,tez byle usmiech to zaraz probuje mnie zaciagnac do lozka. Nasi mezowie sa niedojrzali,stad te zachowanie. A ja mialam nadzieje ze moj sie kiedys zmieni,ale widze ze to sie chyba nasila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mzoe tak
jak to wyrzucil Cie z lozka??????????????????????????????????????????????????? wypier... go z domu jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaiverse87
ej,z Toba jest wszystko okej!! jak zchamiał ten facet :( 3maj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meru
Nie jesteś sama Mój mąż robi tak samo. Czuje się fatalnie bo nawet zwykłego całusa nie umie dać tylko mnie liże. To wręcz obleśne. I też miewa przedwczesny wytrysk. Zabroniłam mu mnie obmacywać i lizać bo zaczynam sie nim brzydzic Faceci są niestety żałośni pod tym względem. Głowa do góry Chyba na spokojnie powinniście porozmawiać. Ja swojemu powiedzialam że sypie się nasz związek bo nie czuje bliskości tylko mam wrażenie że jestem chodzącą pochwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający prawdy
poniewaz mamy inne potrzeby to jestesmy zalosni ??? pomyslcie ze teraz wasi mezowie rozmawiaja w tramwaju z kumpelm ze jestescie zimne i dewotki.....milo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżizas
ja tam lubie sie przytulac bez seksu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko - polecam terapie malzenska, najpierw psycholog ,potem seksuolog, bo chyba wasze rozmowy nic nie daja, zawsze sa dwie strony medalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie się teraz podłamałam Meru ja swojemu powiedziałam podobnie, ale sens był ten sam i on wtedy wyskoczył mi z tym rozstaniem. Kiedyś było nam fajnie razem do momentu kiedy urodził się starszy syn. Kiedyś był dla mnie czuły i pomimo tego przedwczesnego wytrysku czułam satysfakcję z sexu. Szukający prawdy ja rozumiem, że mężczyźni mają inne potrzeby, ale dlaczego wyłącznie my mamy iść na kompromis. Dlaczego mój mąż nie może zacząć zachowywać się tak jak go o to proszę, wtedy oboje bylibyśmy zadowoleni i ja również wykazywałabym inicjatywę. Mój mi zarzuca, że leżę jak kłoda, a co ja mam robić jeśli w głowie kołacze mi się tylko jedna myśl \"żeby już było po wszystkim\". Kurde ryczeć mi się chce 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia pysia mysia
alias---> wiele kobiet narzeka w małżeństwie na seks: albo jego brak albo kiepską jakość...:O. Dla kobiet jest to kolejny obowiązek, jak pranie i sprzątanie...Moją koleżankę tez mąż szantażował rozwodem jak nie chciała dać:O. Bardzo Ci współczuję...nie jesteś nienormalna! wiele kobiet ma ten sam problem z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobijające jest to, że wszyscy mówią mi to samo \"że jestem normalna\". Jakby ze mną było coś nie tak to poszłabym się leczyć, bo męża kocham bardzo, ale najwyraźniej on mnie nie kocha, bo prawdziwego problemu nie widzi. Kiedy wspominam o jakiejś terapii to twierdzi, że ja jestem nienormalna i mam się leczyć, on nigdzie się nie wybiera. Ja mam za sobą jedną terapię, ale sama na nią chodziłam-tylko, ze wtedy chodziło o znęcanie się psychiczne. Ten problem zniknął to przyszedł następny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia pysia mysia
chcesz czułości, pieszczot, zainteresowania....a nie kopulacji. Czemu Twój mąż już się nie stara? Pytałaś go? Jest przepracowany, zmęczony, zły? Czemu się zmienił? Problem leży w nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż twierdzi, że się nie zmienił tylko ja wymyślam jakieś bzdury (ale on mówi tylko o tym przedwczesnym wytrysku, że zawsze tak miał). To że potrzebuję czułości nie jest ważne bo jak twierdzi 99% małżeństw żyje bez czułości, a kobiety tak nie wydziwiają jak ja. Eh dzieci muszę ubrać i zawieźć starszego do przedszkola. Później znów zajrzę> dzięki za zainteresowanie bo czuję się strasznie samotna ze swoim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też tak miałam
ciągle były kłótnie na tym tle, ale minęło, przetrwaliśmy to, teraz kiedy dzieci odrosły i ja mam często ochotę na seks, to mąż mi odmawia. Wiem, że teraz nie wyobrażacie sobie że wasi mężowie odmówią wam seksu ale to jest całkiem możliwe. Mój mąż był kiedyś tak napalony, że mój uśmiech wywoływał erekcję a teraz mogę stać przed nim w najseksowniejszej bieliznie a on odkręci się do mnie plecami. Uwierzcie mi to jest jeszcze gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alias dziwny ten twój facet no nie ciekawie nie wiem co powiedzieć :( szkoda,że o tobie nie pomyśli a ja działam od dawna na uczuciowym cześć Ama_Leta widzę ,że się z diet przeniosłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowa kotka
dobra ja coś powiem :( jeśli nawet by Cię zostawił dla innej robiłby z nia dokładnie to samo błędne koło ale gość jaki egoista ,może on ma jakieś problemy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra bez jaj baby kobieta ma problem z mężem trzeba jej trochę wsparcia udzielić wiesz co alias a myślałaś nad wizytą u seksuologa . chociaż z tego co piszesz to ja nie wiem czy mu bardziej psychiatra nie potrzebny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek słonecznika
Alias* --> proszę Cię, nie daj się wpędzić w poczucie winy. Twój mąż właśnie to próbuje zrobić, usiłuje obciążyć winą Ciebie i sprawić, abyś miała wyrzuty, że jesteś przyczyną niepowodzenia Waszego związku. Podczas gdy to on ma problem. Związek dwojga ludzi polega na kompromisach, zwłaszcza gdy ludzie sie kochają uważają na to, aby się wzajemnie nie ranić. Każdy daje coś z siebie, aby naprawić to, co się psuje. Zobacz sama, wyszłaś z propozycją terapii, a co on na to? Wykazał chęć współpracy? Nie. Gdyby był kochającym troskliwym mężem zwracałby uwagę na to, czy Ty także czerpiesz radość z seksu. Seks to nie tylko branie, ale także dawanie. A on zachowuje się jak egoista i jeszcze przy tym próbuje obciązyć Ciebie poczuciem winy. Jesteś matką, żoną, panią domu i za to należy Ci się szacunek, nie musisz robić z siebie cierpiętnicy. Trzymaj się i nie daj sobą manipulować. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dododdoada
Autorko, a spróbuj raz udawać strasznie napaloną na niego, łap go za tyłek, rzucaj się na niego...zobaczymy jaka będzie reakcja;) Może ucieknie przed Tobą a może zacznie sie starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, któraś tutaj ma dobry pomysł. Lataj za nim, bez przerwy łap go za tyłek i nie tylko, budź w nocy, nie daj ani chwili spokoju, ciagle chciej jeszcze, jak po seksie zaśnie, to za 20 minut obudź go łapiąc go wiesz za co, we dnie klep po tyłku, łap za krocze, łap za rękę i kieruj ją sobie \"tam\". Zacznie Cię omijać na kilometr. :D Nie kochaj sie klasycznie. Właź na niego i tak się ruszaj, by Tobie było fajnie, a jak skończy, to się o niego ocieraj, albo w jego obecności pieść się sama. Efekt murowany. Odechce mu się szybciej niż myślisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła i dodododa mają dobry
pomysł, zawalcz z nim jego własną bronią ;) i przekonaj się jaki bedzie efekt. a jak zacznie się wymigiwać, to przedstaw mu te same argumenty, których obecnie on używa wobec Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×