Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

ciekawe jak po 3 wyglądają cycki :p moja mama wykarmiła 4 ale nie na raz tylko jedno po drugim i ma teraz jak baby w buszu do kolan :p :p :p hihihihi

moja wykarmila piatke i nie ma takich, ale moze dlatego ze sa malutkie... dobrze ze tego nie czyta:)

no moja też nie czyta moich postów :p nie wie jaki mam nick :p hehehe pozdro dla mojej mamy :*** kocham ją bardzo i szkoda mi jej cycków kiedyś miała jak Pamela a teraz ... ale dziękuje jej za to że mnie wykarmiła i jestem teraz dużą dziewczynką :-)

jestes niemozliwa:)

możliwa :p :p :p

Cześć dziewczyny. Ja dopiero wróciłam. Paskudna pogoda w Krakowie, aż się nic robić nie chce. Jeszcze miałąm jakąś kiepską noc. Prawie całą noc się budziłam, miałam wrażenie, że już trzeba wstawać. Do tego jakieś głupie sny. Coś okropnego. Zostałam objechana przez koleżanki za skrają nieodpowiedzialność. Pierwsza związana była z tym, że noszę korale w ciąży. Druga to to, że już mam część wyprawki i mam zamiar kupić wózek. Czym prawdopodobnie skrzywdziłam swoje dziecko i może mu się coś stać. Niby mam wrażenie, że żyje w XXI wieku a tu takie akcje. Ehhhh. Nie wiem, tak samo niby ludzie światli a takie bzdury przekazują i opowiadają. Koszmar.

Jejku, oko, co to za jazda z tymi koralami i wyprawka? To jakies sredniowiecze!!! Olej glupie komentarze. To bedzie Twoje dziecko i masz prawo mu kupowac, co Ci sie zywnie podoba, i juz. A jak kolezanki beda mialy swoje, to zadecyduja. Na razie niech sie zajma swoimi sprawami. W takiej atmosferze to wcale Ci sie nie dziwie, ze na uczelnie chodzic Ci sie nie chce. Czytalam, ze Ci juz lepiej. ciesze sie, ze wyszlas z tego chorobska. U mnie w domu polegl maz i ja chwilowo nie daje sie nawet pocalowac:) A co do nocy, to u mnie tez koszmarna, sny jakies surrelistyczne i przerazajce, a do tego okropny bol glowy.

Aha, i jeszcze film sobie nakrecilam, ze zbyt maly mam brzuch. Eszyscy w kolko mi powtarzaja, ze maly brzuch i w koncu sama zaczelam sie przejmowac, ze moze cos nie tak.... Rzeczywiscie, niewielki ten brzuszek, ale przeciez nie ma na to reguly, nie? Czy ktoras a was tez tak ma?

Tak poza tym to moniś odpoczywaj i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. No i oczywiście gratuluję synka :). Ewitap, blehh same baby, którym w większości się nudzi, poza tym nie wiem co mam w sobie, że ludzie lubią o mnie wymyślać niestworzone historie. A baby są zawistne, a ta uczelnia pozostawia wiele do życzenia. Mam serdecznie dość i chętnie bym ją już skończyła. A co do średniowiecza, ojjj wiele innych bzdur potrafią wymyślać. Dziękuję, wyzdrowiałam już, ale na nieszczęscie zrobiła mi się tak jakby opryszczka w nosie. Grrrrr. Męża mojego coś brało ale wypił dwa dni pod rząd Febrisan i jest ok. Boli go tylko gardło. Na ból głowy polecono mi amol, do smarowania i powiem ci że pomaga. Co do brzuszka nic się nie martw, on dopiero zacznie rosnąć, narazie maluszki są jeszcze malutkie. Około 20 cm :). Spokojnie mieszczą się w małych brzuszkach :). Już niedługo zaczną przybierać mocno na wadzę, to brzuszek wystrzeli :D

Dzieki oko, wiesz jak to jest jak sobie nakrecisz film... Ale wtedy zawsze pomaga, ze ktos potwiedzi to, co ty juz wiedzials, tylko Ci z glowy wybili. Opryszcza w nosie jest okropna, ja 3 tyg. temu mialam przyjemnosc miec jedna na wardze. Tez nieprzyjemne, ale nos jeszcze gorszy. Co do wyprawki, to ja nie mam jeszce nic, ale gdybym miala wiecej czasu, to na pewno bym juz kompletowala. Monis -> gratulacje synka i wytrwalosci w lezeniu. Ananbanana-> a Tobie gratuluje corci!!! W koncu komus sie dziewczynka udala!

Córcia Anababana :D Czyli jednak wojna nie idzie hehehehe :D. No ja nawet na to cholerstwo nic nie używam, kupiłam tylko Sudocrem, ale ładnie przyschło. To wszystko od kataru. Wiem jak to jest kręcić sobie filmy, bo sama tak mam i wystarczy, że ktoś wyleje na mnie kubeł zimnej wody. Swoją drogą nie mam pojęcia co kieruje ludzmi do tego, żeby takie rzeczy opowiadać. Po co stresować przyszłą mamę itd. Ja z wyprawki mam trochę rzeczy, ale jak wczoraj ogldądnęłam to mam bardzo dużo rozmiaru 3-6 miesięcy, to jest chyba 72. A nie mam praktycznie nic na 56 i 62 i 68 także te najmniejsze będe musiała kupić. Oburzenie największe przyszło jak powiedziałam, że w kwietniu kupujemy wozek :). Ja kompletowanie, takie poważne, muszę rozpocząć od zrobienia listy, bo tak to będe błądzić i kupować niepotrzebne rzeczy.

Masz racje oczko, najlepiej z lista. Ja zanim kupie, wszystko zapisze i zadbam, by nie kupowac niepotrzebych rzeczy. Wozkow jeszcze nie ogladalam, za to maz siedzi w internecie i czyta, ktore sa najlepsze, bo dla synusia trzeba najlepszy kupic:) A wiesz, jakie jest kryterium wyboru? Zeby mial sportowy wyglad i fotelik z jakims systemem ISOFIX, bo taki mozna wpiac do naszego samochodu bez pasow. Aha, najlepiej zeby byl podobny do formuly 1:D Tak wiec juz sie przygotowuje na zawrot glowy.... A co do ludzi, to sa znudzeni wlasnym zyciem i musza zyc zyciem innych i najlepiej jak moga je troche pozatruwac... No bo fajnie jest myslec, ze innym powodzi sie gorzej od nas, nie? taka idiotyczna mentalnosc...

Tak samo jak wszyscy dookoła prosili mnie, żebym się jednak przyznała, że wpadliśmy. Grrrr. Teraz już się im znudziło. Albo mają takie nudne życie że muszą włazić z butami w cudze Widzę, że mąż ma wymagania :D Hehehehe. No ja też miałam dużo różnych kryteriów wyboru, ale trafiłam i już nie szukam :). A co do całej reszty to też nie chcę przesadzić :D A w ostatnim miesiącu mieć spokojną głowę.

Straszni sa ci ludzie. A z ta teoria wpadki, to oczywiste, dlaczego tak sadza. Bo wciaz zbyt malo w naszym kraju ciaz planowanych i jesli ktos w Twoim wieku zachodzi w ciaze, to dopuszcza sie jedna tylko mozliwosc: wpadka. Ja uwazam, ze to bardzo osobista decyzja: to, ze ja nie chcialabym miec dziecka w takim wieku, nie znaczy, ze inni nie moga chciec. Kazdy z nas jest innyi na tym polega nasza atrakcyjnosc.

Ja też z takiego założenia wychodzę, że to że ja chciałam mieć nie znaczy, że każdy musi. Jak ktoś chce około 30 to super przed 40 też super. Ale ludzie są beznadziejni. A ja jestem tak trochę d... że nie potrafię odpysknąć, ale w sumie po co. Ludzie i tak wiedzą swoje. W naszym społeczeństwie niestety brakuje jeszcze pewnych cech. Mam nadzieję, że się polepszy :).

hejka! oj monis,moze jak polezysz jakis czas to wszystko wróci do normy.tak miała moja znajoma,całkiem niedawno mi o tym opowiadała.lezała 2 miesiace i wszystko wróciło do normy.jak ja ci zazdroszcze tego synusia,ja mimo,ze mam juz 2 chłopaków teraz tez bardzo chciałabym chłopca:) okkko,my wczoraj tez zajadalismy sie chinszczyzna,która potem spalilismy na ...3 godzinnym spacerze,ale mnie nogi bolały! moi panowie umyli mi okna,ja wysprzatałam reszte,tak wiec mam juz wysprzatane na swieta.za pichcenie zabiore sie w piatek. karusia,zmartwiło mnie to o czym pisałas.mój były maz barrdzo lubił sobie piwkowac,teraz jestem z D,nie mówie,on tez lubi sobie wypic \"żywczyka\",ale to wszystko ma swoje granice.w ogóle mój nowy partner,ojciec mojego trzeciego dziecka,wydaje mi sie człowiekiem bardzo odpowiedzialnym. widze i czuje,ze bardzo mnie kocha,a poza tym bardzo polubili sie z moimi synami ,a to przeciez jest bardzo wazne.trzymam kciuki za wasz i przy okazji swój nowy zwiazek. o rety dziewczyny,ja jeszcze nic nie mam kupione,ale jak tylko moje badania beda optymistyczne zaczynam powoli szykowac wyprawke. dzis kumpela z pracy,ksiegowa,rozliczyła mój pit.normalnie,az włosy staneły mi deba z wrazenia.łał,ale dostane wielgachny zwrot.rozliczyła mnie jako matka samotnie wychow.dzieci.w zyciu nie spodziewałam sie takiej kasiory:):) ewitap,he a nasz wózek to nalepiej jakby miał kształt motora,a juz w ogóle ducati i to czerwone:)ach ci faceci,duze dzieci. chociaz przyznam,ze sama juz nie moge doczekac sie mojej pierwszej przejazdzki motorem,a planowana jest po swietach jak tylko pogoda dopisze.

CZESC MMALA! bedziesz dzwonic pod koniec marca po wyniki, nie? Trzymam mocno kciuki. Moje tez maja przyjsc pod koniec tego m-ca. Kupiliscie motor? Moj maz ma malego bzika na punkcie samochodow i pilki noznej. Powiedzial, ze kupi malemu zestaw footbolowy:) Takie duze dzieci.

jezeli chodzi o ludzkie gadanie,to przyznam,ze bardzo bałam sie rekacji znajomych na moja ciaze,ale miło zostałam zaskoczona:) zreszta nawet gdyby chcieli gadac,lub gadali to na pewno nie w mojej obecnosci,bo wiedza,ze buziunie mam niewyparzona. a tak w ogóle to ostatnio dowiedziałam sie,ze moja kumpela tez jest w ciazy i moja młodsza siostra tez podejzewa ten stan u siebie.ona ma juz córunie i teraz bardzo chcieliby miec drugie dziecko.oni wszyscy chyba chca mnie pocieszyc,ze nie tylko ja bede tego lata chodzic gruba jak balon.

Mała na pewno nie tylko ty będziesz chodzić z brzuszkiem :D Hehehehe :D Trzymam kciuki za wyniki. :) Ewitap a tobie co ma przyjść?

mój narzeczony ma motor,on jezdzi na tych sprzetach luz od 20 lat,to jego wielkie hobby. tak,o wynikach bede sie dowiadywała juz zaraz po swietach. spadam,siostra idzie.pa

OCZKO, czekam na kompletne wyniki tej amniopunkcji, ktora robilam, bo po trzech dniach dali mi tylko te najwazniejsze.

ja to sie boje motorow i chyba bym nie wsiadla...

dziewczyny była u mnie wczoraj mama na urodzinach córki.Nie widziałam się z nią z pół roku.Nie zauważyła że jestem w ciąży albo raczej przyrżnęła głupa bo moja mała parę razy powiedziała,że będziemy mieli dzidziusia.Miałam im powiedzieć ale jak ona tak olała i nie chciała gadać bo nie podjęła tematu to się zawzięłam i nic nie powiedzialam.Ale rodzinka...nie ma co...

Karusia kochana. Aż nie mogę uwierzyć, że tak się zachowuje dorosła kobieta. Jak dziecko. Nie rozumiem. Ehhh mam nadzieję, że między tobą i mężem się poukłada i razem z nim i maluchami będziecie wspólnie szaleć ze szczęcia związanego z kolejnym członkiem rodziny. A jak dzieci? Czekają już na braciszka/siostrzyczkę?

Karusia, przykro mi z powodu Twojej mamy, bo wlasnie jest to osoba, ktora poza rodzicami najabrdziej z tego faktu powinna sie ucieszyc... Ehhh, nie wiem co powiedziec. Chyba tylko trzymac kciuki za Ciebie, meza i dzieci - abyscie zawsze mieli w sobie oparcie. Trzymaj sie cieplo Kochanie! mua!

EWITAP,OCZKO----------------->dziękuję kochane... Ja już się przyzwyczaiłam przez lata do myśli:jak umiesz liczyć ,licz na siebie...Jak się rozeszłam z pierwszym mężem i zadzwonilam do mamy,to usłyszałam,że nikt mi za mąż nie kazał wychodzić...Pomimo,że mieszka blisko,bo około 7km ode mnie nie widujemy się za często.Rozmawiamy wtedy,jak ja zadzwonię...Za to moja siostra mieszkająca parę bloków ode mnie nadrabia za mnie i za siebie.Mama prawie wychowuje jej 5 letniego syna ponieważ mały niemalże mieszka u babci a w domu jest od czasu do czasu.Moja siostra nie pracuje i tak jej pomagają ,a ja pracuję dzieci rzadko ,bo rzadko chorują ale jak potrzeba to muszę sama kombinować.Nie wspomnę juz o uroczystościach typu dzień babci.Zawsze jakaś wymówka.Jeszcze w niedzielę mi się oberwało,że siostrę bolą plecy a ja nawet do niej nie pójdę i nie pomogę...Ona cały dzień jest w domu ,bo nigdy nie pracowała,ja mam dwoje dzieci,trzecie w drodze,pracę ,pranie,sprzątanie,gotowanie ,odrabianie lekcji z synem i jeszcze mam gdzieś latać?Ale widzicie ,taki jest punkt widzenia mojej mamy,cokolwiek nie zrobię jest źle... Z mężem juz spoko.Chyba przemyślał.Myślę ,podobnie jak oczko,że spanikował ale wytłumaczyliśmy sobie wszystko.Rozmowa uzdrawia.On naprawdę chce tego dziecka staraliśmy się o nie 9 miesięcy.Poukładał sobie to wszystko w głowie i jest o.k.Mam nadzieję ,że tak zostanie.

Karusia! 3maj sie dzielnie. Dasz sobie rade. Przykro mi ze... no Twoja mama... sama nie wiem jak to nazwac. No ale to Twoja mama. Kiedys napewno dojdziecie do porozumienia. Moja Kruszynka dzisiaj bardzo atkywna:) I do tego od rana mialam telefon z banku, ze przyznali nam kredyt!! JUPII! Nie przeszkadza mi nawet dzisiaj wiatr i snieg za oknem. No wlasnie. U mnie chyba zima nadchodzi. Aaa... i z remontem sie uporalismy. Zaczynam wielkie sprzatnie w pokoju. W koncu! Bo wszystko mam w kartonach. Pozdrowionka

a co tu dzisiaj taki spokoj?

dziewczyny mam fajny zestaw ciuszków ciążowych na sprzedaż http://www.allegro.pl/item331583335_wiosenno _letni_zestaw_odziezy_ciazowej_36_38_.html

hej,buu ja nadal nie znam płci bobasa.lekarka mówiła,ze z wynikami aminopunkcji,dowiem sie czy to chłopiec czy dziewczynka. narazie wszystko ok,serducho bije jak dzwon.moja lekarka dziwi sie,ze mi jeszcze chce sie pracowac.co wizyta pyta o zwolnienie. czy u was dzis tez taka\"pizdziawka\".ja musiłam podjechac do domu po sweter,bo rano wybrałam sie jak na wiosne,a tu straszna zawierucha. bozzzz,wiecie ile juz waze...64 kg w ciuchach.wychodzi,ze co miesiac przybieram 2 kg.załamka!!!pocieszam sie,ze najwiecej to mi wchodzi w cycki i brzuch.