Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

ewitap---- dlaczego nie jestes przekonana do chicco trio for me ?? zastanawiam sie nad tym samym wózkiem, ale skoro masz jakies obawy co do niego to bylabym wdzieczna gdybys mogla sie nimi podzielic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki w ten śliczny wiosenny dzionek :-) Od dwóch dni wybieram sie na glukozę ale jakoś się nie składa, ale mam pytanie czy trzeba być na czczo? Oczko-> czy Tobie przez ciążę zupełnie mózg zlasowało??? masz szczęście że jesteś po drugiej stronie Polski bo byś dostała lańsko aż miło ;-), a co do kg. to organizm w ciąży bodajże przez estrogeny bardzo dużo wody zatrzymuje. Ważę si e codziennie i już przetestowałam moja waga zleży głównie od tego ile wypiję, dziś naprzykład +2,5 a przed wczoraj było +3, a ważę się rano przed śniadaniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do imienia Filip to moja siostra ma 4 letniego Filipka i jest kochany, i mówi że ma na imię \"TILIPEK\" ... słodko:) Ja byłam dziś u fryzjera, podcięłam włosy i zrobiłam kolor, super wyszło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie_kreseczki-> chicco też mi się bardzo podobał, super że się składa jak parasolka, ale w końcu wzięłam Mutsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do "Filipa" to mój szef ma na imię Filip :-) imię fajne ale ja mam znowu uprzedzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie_kreseczki-> moj problem z Chicco trio 4 me polega na tym, ze nie ma regulowanej raczki, a moj maz jest bardzo wysoki, a do tego ma problemy z kregoslupem, wiec nie bedzie mogl chodzic wyprostowany. Poza tym, ten wozek to wg mnie najlepsza opcja. Dlatego go zamowilismy. Troche sie miotam, bo nie nie ma w internecie zbyt wiele opinii na temat tego wozka (jest to nowy model). Na jednej niemieckiej stronie znalazlam negatywna opinie na temat kolek: ze niby szybko sie wyrobily.... Fakt jest, ze jakis wozek trzeba kupic, a zawsze znajdzie sie ktos, kto bedzie z tego zakupu niezadowolony i nie bedzie dobrego zdania na temat produktu. Ja mysle, ze wsrod wozkow 3 w 1 Chicco Trio 4 me to dobra opcja. A Tobie, dwie_kreseczki, co sie podoba w tym wozku? Malir-> widzialam Twoj wozek, tez mi sie podoba, ale o producencie nic nie wiem. Musze poogladac strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Kochane jesteście :D Nie trzeba mi robić lania. Co do imienia Filip, to zawsze mi się kojarzy z takim małym rozbójnikiem a potem amantem :D Hehehe, wszystkie Filipy, które znam takie są :D. W sobotę czeka mnie wieczór panieński koleżanki :D hehehe. także posiedzimy w miłym gronie :D Znając życie to ja się o 22 zmyję bo już będe padać :D A poza tym od 24 mam robić te pomiary cukru. Także musze się wyspać :D Przynajmniej trochę. W weekend pokupowałam naszemu maluszkowi mnóstwo ciuszków, śliczne. Teraz czas zacząć już poważnie zamawiać wszystko. :D Ehhh, ja mam dzisiaj 100-dniówkę :D hehehe w sumie za 100 dni powininno przyjść na świat nasze maleństwo :). Kurcze ale czas leci. Dopiero topik zakładałam, a tu już prawie końcówka. Dramat :D W przyszłym tygodniu zaczynam 3 trymestr, szaleństwo :D. Pozdrawiam was serdecznie :) I jeszcze raz dziękuję, za miłe słowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Pisałam tu kiedys na poczatku, potem tylko zajrzałam poczytac pare razy, może niektóre z Was mnie kojarzą :-) U mnie w porzadku, brzuchol ogromny a na plusie 9 kg. Zaczęłam własnie 25 tc. No i juz wiem co urodzę....czwartego syna haha :-) Pozdrawiam Was serdecznie i życze duzo zdrówka, postaram się czasem zaglądac i moze wkleję jakies zdjęcie z brzucholkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filip jest ladnie---moja siostra ma 7 miesięcznego Filipa ale mówi mu Fifol albo Fifi;-) oczko ja też byłam dziś na glukozie,blee... nie bój nic pobadają i dadzą spokój.Ale tego trzeba pilnować bo należy wyeliminować możliwość cukrzycy ciężarnych.Ale choćby nawet to po urodzeniu mija i nie ma skutków na dziecko jak jest odpowiednio przez ciążę prowadzona.Wszystko się wyjaśni,zobaczysz...❤️❤️❤️dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gratuluję synków :D p[rzewaga chłopaków :D hehehe. Karusia dziękujeę bardzo. No jak dzwoniłam do dwóch lekarzy to obaj powiedzieli, że niedobre te wyniki. No nic. Lodówkę opróźniłam, zapełniłam od nowa. I się dietujemy. Trudno. Wiem, że teraz to niczym nie grozi, nawet nie czytałam czym może grozić bo bym się załamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie masz się czym załamywać.Moja koleżanka miała cukrzycę ciążową.I po porodzie cukier wskoczył jej z powrotem w odpowiedni przedział:-) musiała tylko tego pilnować i mierzyć poziom glukozy ale przecież to nie jest jakaś tragedia.Dzieci osób z podwyższoną glukozą rodzą sie większe i to właściwie jedyny wyjątek.Nie martw się naprawdę to nic takiego -ważne ,że wychwycone w porę .Zresztą jeszcze nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jasne, że tak. Ja w niedziele byłam najbardziej zdenerwowana i wczoraj. Dzisiaj już jest ok. Gorzej wychodzą badania,jaki odsetek osób choruje potem na cukrzycę typu 2. No nie ważne. Nie ma co się zadręczać, żeby malucha nie stresować. Widać tylko jak bredzą ci którzy mówią, że wiek ma jakieś znaczenie, bo matka lepiej znosi, bo nie choruje bo to bo tamto. Teraz wiek już nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!Oj sto lat mnie nie było,chyba tylko byłam na początku topicu potem jakos czasu brakło.Ja jestem dopiero 22 tyg takze troszkę w tyle bo termin na koncowke sierpnia.nadal nie wiem co w brzuszku noszę-ale juz za pare dni usg i mam nadzieje ze sie pokaze!Czesto tylko mam taki duzy dyskomfort przy wstawaniu złózka,ciągnie mnie brzuch jakbym szwy miałana plusie dopiero 3 kg ale to dlatego ze przed ciąża puszysta byłam,wiec tłuszczyku juz nie trzeba.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Ja mam 6 kg.na plusie,ale wszytko poszlo w brzuch i piersi:D:D:D Jak juz wiadomo mam córcie pod erduchem,ale za tydzien jeszcze zmolestuje moja gin,aby byc pewna na 100%,heheh bo czasami mam wrazenie ze to nie córcia,bo ona strasznie szaleje,daje mi w kość,takze mam wrazenie,ze to powinien byc syn:D:D A co do dolegliwosci to normalne jest,ze jak sie szybko wsaje z wyrka to ciagnie brzucho bo wiazadla sie rozciagaja i jak sie za szybko wstaje to wtedy boli. Ja mam niestety tak od poczatku,jak nie bylam na Duphastonie,potem na zastrzykach podtrzymujacych i wszystko dlatego,ze mam starszne bole brzucha.Innych dolegiwosci nie mialam czyli nie wymiotowalam,nie mialam i nie mam zachciewajek,nie bylam wrazliwa na zapachy,no i ogolnie jakos apetytu wiekszego brak,ale za to mam te bole brzucha i niby taka moja uroda. Ale wiecie co czasami bym to zamienila na wszystkie te rzeczy ktorych nie mialam w ciazy. Jak pochodze dluzej albo posiedze to brzucho na dole robi sie twarde i ciagnie i musze sie polozyc i jest beznadzieja.Dzi w sumie nic nie robilam ale duzo razy wstawalam i sie ruszalam no i popoludniu jak mnie chwycilo to musialam sie polzyc ale nic to nie dalo i boli i ciagnie w kroku i ta caly czas,bez no-spy forte sie nie obejdzie:(:(:( Wiec sa rozne ciaze a moja jet dosc uciazliwa i bolesna i pewnie bedzie coraz gorzej:(:( No ale obym nie musiala lezec:(:( Takze kobitki trzymajcie sie cieplo,bo wszystko sie zmienia z dnia na dzien z lepszego na gorsze z gorszego na lepsze .... ehhhhhhhhh chyba dopada mnie dolina:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szylusia____mam dokladnie to co ty plus bolace stawy przypominajace zespol ciesni nadgarstka, wymiotowalkam do 16 tyg prawie caly czas, bole glowy sa na porzadku dziennym i jeszcze pare zmor to by sie znalazlo, ale jak sobie pomysle,ze pod sercem rosnmie marcelina to mam w nosie te wszystkie dolegliwosci........:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D moze fizycznie czuje sie fatalnie, za to psychicznie odzylam, w zyciu nie bylam taka szczesliwa, mam nadzieje,ze obedzie sie bez powiklan i kazdego dnia chwale kolejny miniony dzien, oby do 30tc, wtedy w koncu chyba odetchne...... pozdrawiam Was goraco. aaaaa Oczko_____nie przejmuj sie kochana, tak jak Karusia napisala w wiekszosci przypdkow dzieciaki rodza sie wieksze i sa bardziej monitorowane pod koniec ciazy, co jest wskazaniem do cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzis rano zrobic glukoze, ale okazalo sie ze w moim osrodku nie robią;/ musze jechac daleko. ide dzis do gonka bo tez mnie ciągnie w brzuvu, momentami robi sie twardy i ciezki jakby mi sie kamienie przesuwaly, az musze usiasc. no i to czest sikanie.. nie ide do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Szylusia, mówisz, że jeszcze masz wrażenie że to syn :) Hehe ja też nie mogłam uwierzyć, ze tak bardzo intuicja zawiodła :D Mam nadzieję, że nie będzie tak jak piszesz, czyli bardziej bolesnie i dokuczliwie. Już niedługo nam dziewczyny zostało uszy do góry. Małolepsza, dlaczego do 30 tygodnia? Kurde no trzeba było do Diagnostyki. Napisz jak wyszła i co powiedziała ginekolog. Ja musze wybrać się na próby wątrobowe i na tą nieszczęsna morfologię. Dzisiaj już mam 99 dni do końca ciąży. To jest strasznie dziwne :D Kurcze już tyle za mną, aż mi sie wierzyć nie chce. Dzisiaj w Krakowie paskudna pogoda, aż się wychodzić nie chce, a ja nie mogłam się dobudzić. Poza tym bolał mnie w nocy brzuch i tak koszmarnie plecy, że pół nocy nie przespałam. Coś okropnego. Musze się zabrać za to ćwiczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka,musiłam przyjechac do domu,bo zapomniałam zabrac sniadanie. noooo,mamy przewage siusiaków???he,jestem ciekawa jak to bedzie w ostatecznosci. ja mam dzis nerwa,po prostu mam nerwa i koniec. wczoraj kupiłam sobie bluzke,ale az siedem musiałam ich przymierzyc,aby na któras sie zdecydowac.ja chce moje kiecki i bluzeczki przedciazowe!!!! wczoraj tez po raz pierwszy przyniosłam ciuszki dla zosi.nie mogłam sie na nie napatrzec,sa przesliczne,a jakie malutkie.dostalam od kolezanki,nic nie zniszczone. ja juz sama nie wiem jaki chce wózek,teraz rzucił mi sie w oko taki sliczny seledynowy Twister baby smart-bodajze.w komisie jest za 600zł z kawałkiem,wyglada jak nówka.ale i tak go teraz nie moge kupic,bo nie mam kasiory i oczywiscie zachodze w głowe czy beda takie fajne jak juz bede miała kasiore.ooo rety,mam nerwa. ronja,no niezle,czwarty chłopak,az sie usmiałam jak to przeczytałam.ja piórkuje,niezła gromadka małych łobuzów:) mnie tez czasem dopadaja dolegliwosci typu ciagniecie brzucha,albo taki dziwny ból w prawym posladku.ale wtedy po prostu zwalniam tempo i jak odpoczne to przechodzi.ale fakt jest taki,ze zauwazayłam,ze coraz czesciej musze zwalniac tempo,brzuch juz duzy,tak wiec nie moge juz latac jak ten motylek,tego nie da sie oszukac. okko,tak jak wszytskie kolezanki jak tez uwazam,ze najwazniejsze jest szybkie wykrycie jezeli cos jest nie tak.po to chodzimy do lekarza,aby wszystko było dobrze,zadna z nas niczego nie zaniedbuje,tak wiec trzeba sie dostosowac do zalecen lekarza i wszystko bedzie dobrze. spadam do roboty,miłego dnia zycze,ja o wiosnie znów moge zapomniec,jest zimno i pochmurno.stad pewno tez moje nerwy. pa,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha,moi synowie coraz czesciej przykładaja rece do brzucha,bo chca poczuc kopniaka od siostry.jakie to fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc okkoooo:)my teraz zaliczymy tyle badan i wizyt lekarskich,ze straczy nam do póznej starosci. rety spadam,ale mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała3 właśnie tak się śmiałam ostatnio do koleżanki, że nigdy nie miałam tyle badań co w ciąży :D hehehehe. Co do wózka to ten wózeczek jest też na allegro, bo oglądnęłam go już sobie :D Co do dziwnych dolegliwości oprócz tego że moje piersi są tak gorące, że mogłabym na nich robić jajka sadzone i bolą jak cholera, szczególnie jak uwolnią się ze stanika to mam jeszcze, też ten ból w pośladku, to jest lędźwiowy ból bodajże. Co do chodzenia, to ja już sapię jak mam pościelić łóżko :D hehehe a chodzić chodzę dużo, ale powoli, bo albo zaraz mam kolkę, albo zadyszkę. Też już trochę dzwigam. Heheheh. Zobaczymy co będzie potem. Kulam sie narazie ile mogę. Ale też np jak cały dzień chodzę, taj jak np w sobotę rano zakupy itd, potem przygotowywałayśmy z mamą imprezę, to brzuch twardniał. Inne objawy hmmm żadnych. A macie dziewczyny kresę czarną na brzuchu? Bo ja nie i mój pępek też nie wyszedł, zrobił się trochę mniej głęboki :D A i powiem wam, że byłam chwilę w pubie na urodzinach i długo nie wysiedziałam, bo moje maleństwo tak się denerwowało na hałas, że szybciutko wyszliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamuśki :) Rzadko się odzywam i niestety nie jestem na bieżąco. Jestem też na forum z ubiegłego roku, do tego jeszcze mały rozrabiaka, który ostatnio zrobił się strasznie wymagający. U mnie na razie jest dobrze, ale powoli zaczyna mi ciągnąć w brzuchu, także mam przy sobie no-spę i biorę magnez i jest o wiele lepiej. Musze uniknąć tego co miałam w ubiegłym roku. Właśnie w tym okresie ciąży wylądowałam pierwszy raz w szpitalu przez twardnięcie brzucha. Na KTG pisały się skurcze i przeleżałam tydzień. Także dziewczyny jeżeli takie sytuacje są częste i czasami bolesne to lepiej tego nie lekceważcie. Oczko przed domowym pomiarem glukozy nie denerwuj się, bo wtedy cukier skacze. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, ale z Was ranne ptaszki! Moj brzuszek wprawdzie nie jest zbyt duzy, ale golym okiem widac, ze jestem w ciazy, co nie znaczy, ze ktos raczy miejsca ustapic w pociagu... Zawsze mowilam, ze wiekszosc Hiszpanow jest niekulturalnych i to sie kolejny raz potwierdza. Jesli Wy w Polsce narzekacie, to powiem Wam, ze tutaj jest pod tym wzgledem jeszcze gorzej. To chyba jest to, co mnie najbardziej w tym kraju denerwuje: brak oglady i kultury! Co do brzucha, to nie mam zadnej czarnej kreski, choc ostatnio jej u siebie szukalam. Nie narzekam tez na razie na zadne bole. Jedynym minusem jest piekna fiotetowa zyla na prawej lydce, ktora coraz bardziej sie wybalusza.... Poza tym jeszcze latam w ta i z powrotem, jak motorynka i do pracy tez chodze. I ciagle nie wiem co z tym wozkiem. Niby Chicco zarezerwowane, ale coraz bardziej podoba mi sie Mutsy, ta marka, ktora kupila Malir. Moj maz siedzi od tygodnia na necie i oglada wozki. Wariactwo. Trzymajcie sie dziewczyny i pomyslcie, ze za nami juz wiecej niz polowa!!!! Damy rade! Bo kto jak nie my????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz wychodzę z domu :D Brrr, aż mi sie nie chce na tą pogodę :). Marzka to trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie i o maleństwo, żeby nic sie nie powtórzyło. Co do cukru to wiem, mama mi już mówiła o tym, że może mi cukier wyrzucać na tle nerwowym. Ewitap tutaj jest tak samo. Ludzie udają, że nie widzą, chociaż brzuch mam spory. Nawet nie wymagam tego, już się przyzwyczaiłam :). Ja też tej kreski wypatruje, chociaż wcale mi się nie śpieszy żeby ją mieć :). Żyły to ja mam ogromne na piersiach i brzuchu :D Ale to raczej tak ma być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już Oczko napisało w Krakowie okropna pogoda:( Tak że dopiero teraz wstałam z łóżka, a spało mi sie dobrze z moimi 2 kociczkami:D W nocy chwycił mnie taki skurcz w łydce że myślałam że zwariuję, ale na szczęście szybko przeszedł. Ja też mam problemy z bolącym pośladkiem jak dłużej stoję albo chodzę i ten ból tak mi pulsuje do całej nogi:( Kreskę na brzuchu mam, i jakby więcej włosków się pojawiło, ale pępek nadal ładniutki:D Tak sobie myślę że może podjadę do siostry i poprzebieramy ubranka po jej synku i może coś wybierzemy dla mojej Emilki, jeszcze zobaczę. Aha, używacie jakiś balsamów brązującyc? Jak tak to jakiej firmy polecacie żebym nie zrobiła się żółta, a leciutko opalona, bo obecnie to jestem blada jak trup a tu coraz krócej będziemy się ubierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, masz racje Oko, trzeba sie do tej gburowatosci ludzikej przyzwyczaic, ale ja jakos wciaz nie moge przestac sie denerwowac. Grrrr! Trzymaj sie oko i postaraj sie nie przejmowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Lady, ja nie uzywam z lenistwa, ale mam balsam Garnier i Dove. Zdecydowanie polecam Garnier - lekko brazuje i ma tekie zlote dobinki. Daje natutalny efekt. pepek mam jeszcze ladniutki, ale zobaczymy jak dlugo... Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×