Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

a ja latam za blatem do kuchni cały weekend nawet czasu dla Was nie mam sierpnióweczki kochaniutkie :( 🌼 ej wiecie co jak powiedzieć teściowej że ma mi kupić co uważa za stosowne dla dziecka ale dopiero po urodzeniu jakiś badziewny kocyk w ciapki chce kupić :/ a pierwszej wnuczce jak sie urodziła nakupiła sukienek i śpioszków - a co ja kurwa winna że mojemu dziecku pasuje tani kocyk za 20 zł w ciapki ? :o nerw mnie chwyta gimelka - wcięło ci przez zasrane reklamy i banery które ciągle wyskakują :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gimelka, to tak w skrócie :) Kafe sie zepsuła na chwilę to pewnie dlatego. Karusia, ja też bym nie siedziała :). Powiedz mi jeszcze co to jest ta sala przedporodowa i co masz zrobić ze swoją torbą? Gdzie masz się przebrać, wziąć sobie rzeczy do porodu itd? Ja własnie prawie skończyłam prasować, ale mnie wkurzają prześcieradła z gumką, szlag mnie trafi, nawet nie umiem tego cholerstwa składać i mam ale do pościeli z IKEA, no do cholery jasnej one są szyte byle jak, są krzywe :(. No trudno. Zostały mi już tylko 3 prześcieradła, 1 ochraniacz na przewijak i kołderka. I już wszystko gotowe. Coś mi się Niuniuś mój mały denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zablokujcie sobie te reklamy, mi nic nie wyskakuje. Eudaimonia, mnie się ludzie pytają co chce, to mówię po prostu i zaznaczam, czego nie chcę. Bo np. ciuszki są mi totalnie niepotrzebne, ale w sumie jak dostanę to i tak się będe cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eudaiomonia-> ta Twoja tesciowa uparla sie na ten kocyk jak Zyd na taniec. Niech w koncu kupi i bedzie spokoj, a nie ciagle o nim gada i Cie wkurza! Co za baba Ci sie trafila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, bez nerwów :P. W końcu wszystko wyprasowałam. Kurczę, jestem osiołek, nie potrafię składać prześcieradeł z gumką, trudno będą pogniecione, a może mnie bo zwinęłam je w rulony :D. Czekam właśnie na serial "Misja:epidemia" na tvn7, a oprócz tego siedzę i słucham muzyki :). Przydało by się zacząć czytać książki, planuję rozpocząć już po porodzie, przynajmniej będę miała zajęcie jak będę wychodzić z Mikołajem na spacery :). Nadrobię ogromne zaległości. Tyle książek na mnie czeka, ehhhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--->no więc jeszcze raz piszę : napiszę ci jak jest w żeromskim bo przy poprzednich porodach było inaczej zupełnie ale to było wieki temu.Więc:na porodówkę jest domofon.Wychodzi położna,prowadzi cię do gabinetu,robi wywiad,dzwoni po lekarza,ten cię tam bada i przyjmuje na oddział.Potem położna prowadzi cię do sali przedporodowej -takiej z meblami z ikei przypominającej pokój a nie salę w szpitalu.Tam jest kabina prysznicowa,wc,worki sako,drabinki,liny z sufitu(chyba żeby się powiesić w razie czego...) i sofa.Tam się przebierasz i siedzisz sobie z mężem czy tam z kim jesteś.Położna przychodzi raz na czas i bada rozwarcie lub robi zapis ktg.Torbę masz ze sobą.Jak cię bardzo boli to możesz wleźć pod prysznic i tam siedzieć bo to jest sala do twojej dyspozycji.Jak zaczyna się poród,przechodzisz na porodówkę ,do podobnej sali ale bez tych gadżetów a zamiast tego jest tam kącik dla noworodka ,stołek do rodzenia i łóżko porodowe do wyboru.Mąż albo położna jak go nie ma zabierają torbę i niosą ją na porodówkę.Mąż może wejść albo zostać na korytarzu.Jak urodzisz to jesteś jeszcze tam 2 godziny a potem wiozą cię na położnictwo,gdzie mąż albo położna rozpakowują ci utorbienie ,tak żebyś miała wszystko pod ręką .Mam nadzieję ,że pomogłam.Jak co to pytaj,bo nie wiem czy tego chaotycznie nie napisałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dzięki wielkie, ja wiem że w każdym szpitalu jest inaczej. A co jeśli są dwie kobiety które czekają na poród, to obie siedzą w tym pokoju? Tam robią lewatywę czy gdzie. Kurcze głupia baba niczym innym się nie przejmuje tylko tym gdzie jej zrobią lewatywę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja moje kochane poszlam jakies 2 godz temu do sypilani polozylam sie i wlaczylam film potem zjadlam plaki na mleku (to i warzywa i owoce to moje ulubione pozywienie ostatnio :) a potem troche podrezmalam... ostatnio czesto mi sie to zdarza... chyba sie regenerujei nabieram sil przedporodem i macierzynstwem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewitap--> ma szczeście , że ma jeszcze oczy a nie np jedno;P Znowu robie porzadki , co mnie napadło?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
dziewczyny jak wam może się to nie znudzić? też oczekuję na dziecko, to mój debiut, więc tak samo się boję, ale bez przesady... tyle stron rozmowy tylko o szpitalach, lewatywach, imionach, akcesoriach i strachu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulepiona podłoga, jakoś widać nam się nie znudziło, natomiast ty nie przyłożyłaś się do przeczytania całości, bo wiedziałabyś, że nie o tym tylko rozmawiamy :). Poza tym ja np nie rozmawiam na takie tamaty w realu z nikim, żeby go nie zandzuać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
oko, no wybacz żebym czytała wszystkie 200 stron? chodzi o to co przeczytałam a sporo tego było i niczym ciekawym mnie nie zainteresowałyście. Dyskusja o lewatywach, szpitalach i porodach jest jak najbardziej na miejscu (to normalne), nie mam nic przeciw, ale żeby aż ponad 200 stron? A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty? Gdzie Twoje potrzeby? Gdzie luźna dyskusja z kobietami, które w tym samym czasie mogą przeżywać to co ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było wiele stron na tematy odmienne niż nasze dzieci, o naszych potrzebach itd, ostatnie akurat były o lewatywach szpitalach i innych i nie dziw się, nie ciekawi cię co się stanie tam w szpitalu? Szczególnie jeśli to pierwsze dziecko? Nie mam się kogo zapytać. A gdzie jestem w tym wszystkim ja? A gdzie mam być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
oko, ciekawi mnie (napisałam już, że to normalne w takim wątku), wybacz jednak, a;e przeczytałam trochę więcej niż Ci się wydaję i odskoczni od tego wszystkiego było bardzo mało. Zobacz... temat o lewatywach ciągnie się cały dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--->spokój i olewka na pomarańcze... Tam jest kilka takich sal więc jesteś sama nawet jak jest więcej porodów.Lewatywę to nie wiem gdzie robią ale mi robili w łazience przy poprzednim porodzie.Tam była taka leżanka. Jak będziemy chciały to następne 200 zapiszemy o lewatywach które pozbawiają nas własnego jestestwa... Pięknie napisałam,nie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
jak dzieciaki się urodzą,t o przez najbliższe lata będziecie rozpisywały się o pierwszych uśmiechach, ząbkach, słowach o pierwszym przedszkolu, pocałunku, szkole, kłótni, przyjaźni... o kaszkach i kupkach, to jest ważne i istotne, ale bez zatracania siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe a nie możesz podejść do tego w inny sposób. Poczytaj inne wątki ciążowe z terminem porodu. Oni wszyscy rozmawiają na te same tematy. Moim zdaniem jest to całkowicie normalne, jeśli będę chciała odskoczni to pójdę na inny topik, albo posiedzę w realu i pogadam z ludźmi nie związanymi z tematem. Przykro mi, że się zawiodłaś, ale czego oczekiwałaś? Dywagacji na temat sensu życia, na temat sztuki, literatury lub inne tematy naukowe? Dzisiaj na topie jest lewatywa, która czeka większość z nas, jutro tematem będzie co innego. I chyba bardziej o to chodzi. Ja nie chodzę i nie zawracam d... swoją ciążą otoczeniu. Nie chcę rozmawiać na ten temat w rzeczywistości, więc tutaj mogę sobie ponarzekać, zrzędzić i zadawać najbardziej idiotyczne pytania jakie mi przyjdą do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeszcze było o rzyganiu,śluzie,skurczach,szyciu krocza ,hemoroidach i innych przyjemnościach doczesnego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
Karusia, ale ja nie przyszłam się tu kłócić, chciałam się przyłączyć, bo też czekam na maluszka w sierpniu, ale trochę to nie mój poziom, bez urazy... Myślałam, że to kompletnie inaczej wygląda, jest więcej luzu, zwykłych przyziemnych pogaduch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulepiona podłoga z wyrazami szacunku, ale ty nie wiesz jak wygląda moje życie w rzeczywistości. Nie można posądzać kogoś o zatracanie siebie tylko na podstawie wypowiedzi na forum :). Tu nie chodzi o kłótnie bo ani mi, ani tobie nie zależy na tym. Ja po prostu chciałam ci wytłumaczyć jak to wygląda. Wchodząc na forum nie oczekuję od nikogo jakiegoś wysokiego poziomu, bo dla wszystkich jest to odskocznia od rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
oko, myślałam, że kobiety będące w podobnym stanie prócz ciąży mają ze sobą więcej wspólnego niż lewatywę i poród... trochę to ograniczone... przez 9 miesięcy gadać tylko o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim będzie o ząbkach to w między czasie będziemy pisać o rozprutych kroczach i krwawiących cipkach.Na wszystko przychodzi czas a dywagacje o życiu , sensie istnienia oraz marności naszego jestestwa zostawiamy sobie na później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
oko, ale źle się zrozumiałyśmy.. mi nie chodzi o dywagacje nad istnieniem boga czy rozmów do rana o prozie, chodziło mi bardziej o luźne babskie pogawędki... żeby taki wątek był właśnie odskocznią od szarości życia, pomyliłam się, mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepiona podłoga
Karusia, ale dlaczego? bo teraz jesteśmy w ciąży? a będąc w ciąży nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhh, tak ja się domyślam, że nie o to chodzi. I powtarzam po raz kolejny, chyba bardzo pobieżnie czytałaś, ale nie moja sprawa. PS. ja luźne pogaduszki prowadzę sobie w życiu codziennym i nie potrzebuje ich w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×