Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

oczko przepraszam ze tak późno.. WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytalam i ryczalam
Nie wiem. Ja z takimi bolami jak mialam to nie pojechalabym do szpitala...bo mnie naprawde bolalo tak slabo jak przy okresie i nie podejrzewalam nawet ze to sa skurcze.Ale zanim zaczely sie takie konkretne to minelo kilka godzin.Na pewno zdazysz dojechac do szpitala jesli masz blisko.Moze sprobuj sie polozyc i zasnac,zobaczysz czy przejdzie czy sie nasili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze ja mam planowane cc na wtorek ze wzgledów medycznych, i mam sie udac do szpitala jak sie tylko cos zacznie.. ale nie chce siac niezdrowej paniki bo mnie tam za wariatke wezma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a szpital mam na drugiej stronie ulicy :) w 2 min dojde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytalam i ryczalam
No to juz nie wiem.Moze lepiej dmuchac na zimne zeby pozniej nie musieli Cie ciac na szybkiego...Moze pojedz na izbe przyjec,lekarz Cie zbada i bedziesz wiedziala czy robi sie rozwarcie. Ale moze sprobuj sie polozyc,moze poprostu te bole to ze zmeczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka baby ---> byłam dzisiaj u położnej mała już jest niziutko i kazala spacerowac i takie tam , ja mam miedzy nogami tak mokro ze w sumie to sie zastanawiam czy podpasek nie nosic. termin mam na 22 a do szpitala mam jechac 21 na wizyte jak by sie nic nie działo do tego czasu , żeby umówić się na indukcje. a skórcze to ja sama nie wiem brzuch mnie boli jak na okres no ale w sumie same skórcze to nie, no i ja juz mam jobla od tego bo nic nie robie tylko latam do kibla i sprawdzam czy mi nic nie leci.Dzisiaj to już zupelnie złapałam jakieś niewiadomo co i ciągle mi się śpieszy....wariatkowo. jeszcze najadłam się wczoraj czereśni i czekam na sraczke i jak na złość nic, nawet mnie brzuch nie boli , do góry nogami jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu Julka --- dzięki, uspokoiłaś mnie troszkę ;) Chciałabym zaoytać jeszcze o odczucia z chwili samego cięcia.. ja też naczytałam się w necie samych dramatów i pewnie dlatego spać nie moge :D To prawda że traci się czucie w nogach i w chwili wyjmowania dziecka masz wrażenie że rozszarpią Ci brzuch? :D Wiem wiem to niedorzeczne .. ale człowiek w strachu chyba głupieje :D Masakra.. to juz jutro :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC DZIEWCZYNKI,TAK NA SZYBKO. ZAPEWNIAM WAS,ZE BEDZIECIE WIEDZIAŁY ,ZE TO JUZ TEN CZAS,NAPRAWDE,INTUICJA WAM PODPOWIE,POZA TYM,NIE JEDNEJ NAPEWNO ODEJDA WODY,PO PROSTU COS ZACZNIE SACZYC SIE WAM MIEDZY NOGAMI.A SKURCZE JAK BEDA TO JUZ NA PEWNO DOSC CZESTE,U MNIE JAK JESZCZE BYLAM W DOMU BYLY JUZ CO 5-4 MIN. TAK WIEC SPOKOJNIE,NIE PANIKUJCIE KOCHANE. JA NAWAŁ MLECZNY MAM JUZ RACZEJ ZA SOBA.NIC POZA TYM CO MAŁA SSAŁA,NIE WYCISKAŁAM.ROZMASOWYWAŁAM PIERSI I OD WCZORAJ JAK MI PASUJE CHODZE Z LISCMI KAPUSTY W STANIKU/WCZESNIEJ WYSTUKAŁAM Z NICH SOKI,TŁUCZKIEM/.TO NA PRAWDE DZIAŁA CUDA! JUZ CORAZ PEWNIEJ KAPIE MAŁA I NIE BOJE SIE JUZ JA TRZYMAC BEZ ROZKA:) ZMYKAM,BO TATUS JEST W DOMU I NIE LUBI JAK SIEDZE PRZY KOMPIE.BUZIAKI!!! OKKO,WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO!! OKKO,WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki,mnie teraz nie nacinali,ale z chłopakami byłam nacinana i nie pamietam w ogóle tego momentu.w trakcie bóli nie czuje sie juz takich rzeczy,a poza tym takie wysłuchiwanie opowiesci nie ma sensu.czesto sa one wyolbrzymione i nie prawdziwe. a poza tym skad wiesz,ze beda cie nacinali????ja dwa razy bylam,a teraz nie.nic nie wiadomo,tak wiec postaraj sie nie denerwowac z tego powodu. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Witam Was w ten piękny czwratkowy poranek - ja nadal podwójna:) ciekawa jestem czy u 🌼 Szylusi 🌼 coś się rozkręciło??? Śmieje sie sama z siebie bo pod koniec lipca byłam pewna, ze ja urodzę w pierwszej dekadzie - no a już z pewnością w pierwszej połowie sierpnia - i co??????? Nie sądzę abym się do jutra uwinęła. Tak wię zostaję w dalszym ciągu w klubie tych, u których ciszaaaaa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja nadal w dwupaku.. kurde cos czuje ze maluch poczeka do 19.. oby juz tak było bo jutro jest swieto.. a wiecie jak to wtedy jest w szpitalach .. zreszta jutro maja wpasc znajomi wiec mówie oficjalnie.. filip siedz w brzuszku do Wtorku zdecydowałam sie ze zostaje przynajmniej 2 lata w domku.. fakt bedzie mi sie nalezał płatny wychowawaczy, bo m. w zeszłym roku miał niskie dochody na umowie.. sa to grosze ale zawsze cos.. nie ma to jak samemu wychowac maluszka a nie ciagle go gdzies podrzucac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisaj idę do doktorów :D bo mam dwóch hi hi hi jednego, ktory na mnie dobrze psychicznie działa i drugiego (dopiero od jakiegoś czasu), który pracuje w szpitalu gdzie chcę rodzić..... no i jestem strasznie ciekawa co mi powiedzą Pewnie, że to jeszcze nie jest szyjka rodząca - jak ostatnio. Wieczorem będe mogła zdać relację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki no to będę za Ciebie jutro kciukitrzymać z calej siły teraz zdałam sobie sprawę, ze nie jestem pewna kidy pisałaś posta zaraz sprawdzę i zacznę trzymać kciukolce Powodzenie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmala ---- nacinać będą bo będę miala cc :) brombabomba --- dzięki, kochana jesteś :) Wyjdę ze szpitala dopiero pod koniec przyszlego tygodnia, bo u nas niestety leży się 7 dni :( Ja rowniez bede trzymala za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki ja tez trzymam kciuki!! ja mam cc we wtorek i tez zaczynam sie bac :) ale trzeba byc optymista !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny 🌼 napisalam kiedys na waszym forum -- jakos w kwietniu albo i wczesniej, a potem mialam problemy z netem i jakos sie urwalo;) od lipca czytam was regularnie, ale nie pisalam. ogolnie, udzielam sie na forum ciąża bliźniacza. 03.08.08 urodzilam dwóch chłopców za pomocą cc oczywiście. termin mialam na 02.09.08, ale wiedzialalm, ze urodze jakos 2-4 tyg. wczesniej, bo to sa moje drugie blixniaki(pierwsze maja ponad 3lata - tez chlopcy). fajnie, co?! ;) powiem krótko - mam wesoło;) jeszcze jak byłam w ciąży i czytałam wasze posty, to nakręcałam się całkowicie. był nawet taki czas, że bałam sie, że będę musiała rodzic naturalnie( z dwojga zlego wole chyba cesarke, bo wiem przynajmniej coz to takiego) ;) teraz czytam was na luzie i czekam która z laseczek się pierwsza rozpakuje. no i od kilku dni stawiam na szylusię;) bylo pytanko o cesarkę, to opisze, bo przezyłam dwie. ale nie bedzie to miły opis. pierwsza cesarke wspominam milej;) o ile mogą to być w ogóle mile wspomnienia;) obie ciaze zakonczyly sie tym, ze odeszly mi wody. i tyle. nic wiecej. w pierwszej ciazy ok. poludnia(w niedziele) odeszly mi wody. ale troche, lekko z krwia. chlopcy urodzili sie dopiero o 16 20 i 16 22. wczesniej formalnosci, ktg, badanie(chcieli zrobic cc o 17, ale mialam rozwarcie na 5 cm, wiec nie czekali jednak), potem lewatywa i bieganie na sranie;) i golenie krocza. zaciela mnie malpa. sama cesarka to chwila. tak jak pisalam, zaczela sie o 16, a po 20 minutach wyjmowali chlopcow. najbardziej przerazilo mnie wiezzienie winda na blok operacyjny. serio. te zielone ubranka lekarzy, maski, lampy. az sie przezegnalam;) potem cie podlaczaja pod jakies machiny, daja ci tlen. ja mialam straszna zgage w ciazy i jak lezalam na plaskim, to w czasie krojenia mi brzucha sie pochaftowalam. mowilam anestazjolog, ale nie sluchala, wiec zwymiotowalam na przescieradlo i jakos lekko na jej fartuch. nie moja wina... samo znieczulenie w kregoslup w miare oki. ale balam sie za pierwszym razem, bo sie nasluchalam, ze jak sie poruszysz, to zle sie wkuje i mozna spedzic reszte lat na wozku. ale najpierw oni daja takie znieczulenie miejscowe , a potem sie wbijaja w kregoslup(przynajmniej tak bylo u mnie). zaraz po znieczuleniu kladziesz sie i powoli czujesz jak nogi zaczynaja ci lewitowac. traci sie w nich czucie, ale wydaje sie, ze one sa wyzej niz reszta ciala, ze fruwaja;) dziwnie. jak cie kroja, nie czujesz nic, jest sie zreszta zaslonietym parawanem. tylko... na gorze jest lampa i... podczas pierwszej cesarki nie, ale podczas drugiej widzialam w niej jak mnie rozpruwaja;) a wade wzroku mam znaczną i nic to nie dało;) jak mi wyciagali male, to czulam lekkie szarpniecia, tak na boki. balam sie, ze spadne, ale mnie przytrzymali. potem pokazali chlopcow, zabrali, a mnie szyli. z godzinę ponoć, ale nie dłużyło mi się. druga ciąża ogólnie przebiegała lepiej, tzn. nie czulam sie taka rozmemłana i ospała jak w pierwszej. ale tak samo zgagę i wymioty miałam do konca. przez jakies 3 ostatnie dni czulam sie dziwnie. mialam bole kregoslupa, ale takie na dole, przy tylku. ale olalam to w sumie. jak mnie nie bolalo jak na miesiaczke, a to nie byly skurcze, to lajcik. dostalam tez jakies 2 dni przed cc sraczke, ale to tylko raz czy dwa. i nic wiecej. w nocy z soboty na niedziele odeszly mi nagle wody. znowu mam niedzielne chlopaki;) ok. 23 30 odeszly mi wody, a 2 h pozniej chlopcy byli na swiecie. duzo szybciej. juz przysypialam jak nagle poczulam takie lekkie chlup. myslalam, ze popuscilam mocza. nie bylo krwi, bylo przezroczyste. poszlam do lazienki. mezowi powiedzialam, ze moze mi wody odchodza. ale to byl dopiero prawie 36 tc. u lekarza bylam we wtorek i zapewnial, ze nie dziele sie nic, wszystko pozamykane i do 28 tc wytrzymam. a tu dupa zimna. jak sie przeszlam, wody zaczely odchodzic mocno. szpital - bylismy o polnocy, potem formalnosci, ktg, badanie(wody zrobily chlup maxymalnie), lewatywy brak, golenie, cewnik(nie boli, ale to nic milego. ja zacciskalam nogi, a nie powinno sie, ale taki odruch). i na sale. pzed szpitalem zwymiotowalalm, drugi raz podczas ktg, trzeci juz w miseczke na cc. taka moja natura. no i tak samo - na sale, znieczulenie. i sie zaczelo... spadalao mi cisnienie, dawali mi tlwn, a mi ciagle slabo i niedobrze. na dobitke dzieci nie wyjeli tak latwo, tylko chyba 5 min. mnie szarpali okropnie. a lekarz byl wielki i silny. i sie smial ze mnie, ze chudziaszek jestem. jak mi wyjeli male, umyli itp, zaczeli mnie szyc. a ja zaczelam odlatywac.dawali tlen, zagadywali, a ja nie pamietam prawie nic... i dluzylo sie strasznie. przed 3 bylam na sali. sama. po 4 pusilo znieczulenie. myslalam, ze umre. zastrzyk nie pomogl. dzieci dali mi doopiero nast. dnia do karmienia, ale nie na raz. zreszta moj starszy synus byl chory - odma plucna, ale nie chce juz pisac, bo to byl koszmar, ale juz jest zdrowy i z nami w domu. cala niedziele lezalam zdechla i kazali mi sie przekrecac. chamy;) w poniedzialek wstalam z lozka, bo mnie zwalili. a w poniedzialek popoludniu odwiedzil mnie maz z chlopaczkami, wiec musialam udawac przed malymi, ze mnie nie boli. i tym sposobem zaczelam sie ruszac. w czwartek nas wypisali, a teraz nie widac juz po mnie, ze bylam w ciazy;) jak cos, sluze rada;) ale prosze sie uzbroic w cierpliwosc, moge odpisac nawet nastepnego dnia, bo wiecie... harówkę tu mam;) dobra, ide podlogi pozmywac. dzisiaj mam gosci... pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko ja.. to masz kochana wesołą gromadkę :) 2x podwójne szczęście to się nie często zdarza :) dzięki za opis cc.. wiadomo ze niej to zabieg łatwy i przyjemny ale jak nie ma innego sposobu na przyjscie maluszka trzeba myslec o nim pozytywnie.. ja najbardziej boje sie ZZO i chyba poproszę o ogólne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloo🖐️🖐️ Ja nadał 2 W 1 😭😭 Calą noc nie spałam,brzuchol bolał,do kibelka chodziłam ale juz nie mialam czym,flaki bolały,no ale jakos nad ranem przeszlo,moze nie do konca,bo czuje sie do dupy,ale wiedzialam,ze to nie bedzie tak hop siup i ze pewnie cosik mi zaszkodzilo,albo organizm sie oczyszcza,ale szybko pewnie mnei nie chwyci:(:(:( Ok napisze pozniej jade do siebie do pracy do biura..........moze cos mnei chwyci podczas podróży,dół brzucha boli cholera znowu jakbym miala smigac na wc,ale czym kutwa robic:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szylusia ja tez wczoraj i dzis w nocy byłam z 8 razy w wc.. normalnie woda ze mnie leci...az sie wystraszyłam... coz jak nie urok to sraczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień niedobry :( nadal 2 in 1 :( U mnie są dziwne objawy oprócz tego że sikałam 10 razy w nocy ( jadłam wieczorem arbuza ) ... to jak raz poszłam siadam na kibelek lać mi sie chce a tu nic ........................ nie umiałam sie wysikać na chamca sikałam ... parłam no bo co zrobić ? :( Zaczyna mi sie stawiać brzuch - robi sie twardy i mam przy tym takie skurcze dziwne ... ale wiem że i tak w tym tygodniu nie urodze - mój termin to 25 . Alee ... 19 ide sie przebadać . Więc będe tu z wami do 19 - pocieszenie dla tych dam które będą ze mną tu okupować kafeterie :p pozdrowionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, jak ja wam współczuję tego czekania. Mam nadzieję, że już niedługo. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było w porządku. Ja mam chwile załamania. Brak pokarmu powoduje się, że czuje się mniej kobieca. Presja społeczna sprawia, że czuję się matką gorszego gatunku. A ja głupia się tym przejmuję. Przystawiam go do piersi a potem tylko mi się chce płakać, że biedne dzieciatko jest nadal głodne. Chciałam, miałam dobre chęci i dupa blada. Nic nie poradzę. Zastanawiam się kiedy można już spokojnie uprawiać seks po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry babki chyba mi odszedł czop, w każdym razie cos takiego śluzowatego z brązowymi pasemkami. mam śmieszne skórcze co 10 min hmmm takie jak na okres. w smie bolą ale jest to do zniesienia.wariactwo. nie wiem czy jechać do szpitala czy poczekać , jak to nie to to mnie odeślą do domu i zupełnie bede wylądać jak idiotka panikara.katastrofa.Jeszcze mnie przeczyściło . eehhh nie wiem , ide posprzatać troche zobaczymy co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka, nie ma się co śpieszyć do szpitala, żeby się niepotrzebnie nie denerwować. Poczekaj aż skurcze będą co około 5 minut i wtedy jedź śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano cześć oczko - nie martwuj sie każda kobieta ma cyce i każda ma pokarm -> tak mówi moja mama ! Każda ! Każda ma cycki z zatem gruczoły mlekowe itp -> weź no może taki niedosytek z Twojego Mikołaja. P.s jak po porodzie - ile krwi Ci tam leci i czy to jest tak jak okres ? Kurde zastanawiam sie ile to leci jak mocno i kiedy przestaje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz juz
pliszka->mi lekarz mowil ze jak beda skurcze co 10 min to mam jechac do szpitala.A na poczatku skurcze sa takie slabe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eudaimonia, nie do końca tak jest z tym mlekiem. Niedosytek dziecko nie jest. Chociaż chciałabym, żeby tak było. Ja z piersi wyciagam około 30 ml mleka. Żadnemu dziecku to nie wystarczy. Nie poradzę nic na to. Jedna kobieta się zalewa pokarmem, a druga ma go mało albo wcale. Ja do tego jeszcze mam te płaskie brodawki, chociaż nie miałam przed porodem. Miałam normalne piersi z normalnymi brodawkami. Grrrr A po porodzie. Krwi już nie ma od kilku dni. Jest tylko taka brązowa wydzielina, chociaż już praktycznie jej nie mam. Po porodzie krwawiłam bardzo, w szpitalu to już w ogóle. Potem po powqrocie do domu też. Zamiast podpasek używałam Wkładek Tena Lady. Bo zwykłe podpaski musiałabym zmieniać co 15 minut. A teraz to już spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko :* nie przejmuj sie może akurat wszystko sie zmieni -> to nie jest powiedziane że jak dziś nie masz pokarmu to jutro też go nie będzie -> moja szwagierka przez 4 dni ani 1 grama ... potem jak nie przywaliło jej ... z mleka z cycków to mała do tej pory ma sie bardzo dobrze ! Więc głowa do góry - ewentualnie nie wiem z jakimś konkretnym lekarzem porozmawiać o tym - ja mam jakieś zaufanie w lekarzach ;-) Na pewno nie w teściowych - ... :p Właśnie mała historyjka -> Mówie że 19 pojade może z rana sie przebadać i jak główka zejdzie do tego czasu żeby mi podpięła kroplówke - a moja teściowa na to - CO TY , NIE MA JAK SAME BÓLE PRZYJDĄ ... -> no żesz kurwa ja pierdole ... moja sprawa co zrobie i kiedy zechce urodzić - nie chce przenosić na pewno żeby zielone wody były albo co ... rozwaliła mnie na kawałki - nie ma jak same bóle przyjdą - ona rodziła o czasie ... po drugie nie ona mi zadecyduje że mam rodzić tego a tego tylko MOJA GINEKOLOG której ufam ! Ona zadecyduje czy podać kroplówke i mam zostać już w szpitalu czy nie ;) A nie moja szanowna teściowa ahaha . . . A i powiedziała że jakby Cie tak wzięło 15 - tzn teraz w piątek to będzie szczęśliwe dziecko bo urodzone w święto - buahahahahahaha nie ma jak zabobonna baba ze wsi ! :o daremnie otwierać morde ... olałam temat :p POZDRÓWKA oczko nie przejmuj sie :* a z tą krwią zdziwiłaś mnie - myślałam że po porodzie leje sie i leje sie i leje sie ......... ale spoczko ;-) Jak tylko takie płyny wylatują to ok . Aha chciałam jeszcze zapytać po urodzeniu dziecka po jakim czasie myślicie można używać tamponów ? - ja nie nawidze podpasek - zawsze mam odpażenia nawet od always ... nawet od secret i innych - no wszystkich zresztą mam odpażenia i takie małe ropki mi sie robią - od paru ładnych lat używam tamponów ... wygodne dla mnie i nie mam tych odpażeń . Tak więc nie wiecie jak z tamponami ???????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka - ale Ci zazdroszcze tych skurczów nawet takich małych ... ja do tej pory miałam pare ... a dziś w nocy twardniał mi brzuch - stawiał sie ... ale teraz od 8 rana NIIIIIIIIIIIIIIIIICCCCCCCCC :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eudaimonia, po porodzie jest krew i to bardzo dużo. Przynajmniej u mnie. Jeszcze się dodatkowo anemii nabawiłam. Ale potem to mija. Teraz już nie ma krwi a jest wydzielina. A co do pokarmu, to ja już nawał miałam, jeden dzień. I juz trochę dużo czasu minęło. Położna z moją mamą stwierdziły żeby go przykładać już tak dla zasady. Żeby czuł się bezpieczniej a nie żeby się najadał. Trudno. Co do tamponów po porodzie. Jak cię natną to raczej nie prędko. Musisz zapytać lekarza. Ale wątpię żebyś przez zapuchnięte krocze przepychała tampon. A teściową się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do oko jak na razie nie leci Ci pokarm to czy dokarmiasz dzieciaczka sztucznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×