Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Pliszka->jak jestes tylko na sniadaniu to lepiej zjedz bo nie wiadomo ile potrwa porod a w niektorych szpitalach nie pozwalaja jesc jeszcze 2h po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
Pliszka - trzymam kciuki zeby szybko poszlo! Moj bol moja sprawa - jestes rewelacyjna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyn, tylko na krótko bo się rozpakowałam i musze się zdrzemnąc bo synuś zasnął. Tak więc w telegraficznym skrócie: GRATULACJE!!! Dla wszystkich rozpakowanych :-) i Powodzenia dla dwupaków ;-) Synuś zdrowy 10 punktów 3400 wagi 56 cm długi tak więc, że urodzi sie maleństwo poniżej 3 kg można między bajki włożyć ;-) Poród długi i przez to druga faza porodu w klinice :-(. Bóle męczyły mnie od soboty ok 15 do poniedziałku do 21.20 kiedy to nastąpił szczęsliwy, bardzo wzruszajacy finał. Jestem w domu od wczoraj, oczywiście było nacięcie :-(, ale nie było wyboru, nie miałam sił, prosiłam wręcz żeby mnie nacieli, no i teraz sie goję, generanie nie boli siadam chodzę, a nawet prowadzę samochód :-) Tak więc wszystko ok. Pozdrawiam i ściskam wszytkie pojedyńcze i 2 w 1 A no i przepraszam za błędy, musicie wybaczyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka--->ból uśmierza kręcenie biodrami,skakanie na piłce i przepychanie rękami ściany.Spróbuj się oprzeć o ścianę i jak będzie skurcz to pchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka trzymam kciuki :) malir gratulacje dla ciebie!! chimerka oby się zaczęło...:) dobranoc.. może zamiast spac wszystkie pojedziemy na porodówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMUSIE 2 W 1 Pseudo.......wiek.....miasto......data ost.@....termin....płeć dziecka cocaina83....24.......Wrocław..........24.11....27.0 7. 2008 annas1987.....21.......Słupsk...........???????......... .04.08.2008 ?????? Kasia 77.......31.......ok W-wy..........30.10......05.08.2008.chłopiec Kosmata_Panika.. .26,5 ......Kraków.....28.11.......05.08.08 Gimelka......22........lubuskie..........????.......5 -10.08.08....Chłopiec Ola8509.......22.......Łódź...............29.10 .......6.08.08. chłopiec anqa81….....26….....Zamość…....... ...01.11......... 07.08.2008 arvena4.....26........UK/Basingstoke...05.11..........08 .0 8.08 kala82........25.......Poznań............. ???? .............9.08.08 pola82........25......ok/Jeleniej Góry....3.11........10.08.2008 evak..........32......ok/Trójmiasta.... .03.11.......10.08.2008 eudaiomonia__22__katowice___18.11.07___ 12.08.2008___BOY anula28.......28.......Wałbrzych.........8.11........15. 08.2008 Katee........20........Radom............9.11.......15 .08.08dziewczynka mama_dzidka...30....Gorlice .........10.11.....17.08.08....dziewczynka izagiersz....29........Sochaczew........13.11......19 .08.2008 Beusia.......26.........Dublin..............16.11.... 19.08.2008....Córcia Evi_22........22.......ok.Bydgoszczy...16.11.........2o .08.08 vanilka80.....27.............................15.11...... ...22.08.08 Szylusia......28.......Gdańsk...........19.11....22.08.2 008...CHłOPIEC Justyska1234...30...Wrocław.......15.11...22.0 8.2008 CHłOPIEC LadyMia......26.......Kraków......16.11....22 .08.2008...dziewczynka Pliszka.....25....Kraków/Belfast/Bratyslava...15.11.... 22.08.08 córa briana.........25......Poznań............/////....23 .08.2008. córeczka flamasterka...25.....Nowy Sącz.... 16.11......23.082008 dziewczynka brombabomba...32...Zielona Góra........16.11.......23.08.08chłopiec dwie_kreseczki..24...Gorzów Wlkp.....20.11.....24.08.2008 Synek ewitap........28......Hiszpania..........12.11......24 .08.08..chłopczyk ewcia73.......34.......Wrocław..........17.11.......24 .08.2008 Aloesik........24.........Tarnów...........17.11.......2 4.08.08...synek esab..........26.......Września...........17.11......... . 24.08.08 synek ekinio.........29........W-wa............. 20.11.......27.08.08 Gunia222.....22........ok.Kielc...........20.11.......27 .08.2008synuś izulka81......27.......Łódź................20.11........ .27.08.2008 mata78.......29.......Łapy................21.11......... 28.08.2008 podłoga.......25........krk................22.11........ 28.08.2008 córka ngLka.........26.........???.................22.11...... ....29.08.208 guślarka......27.........Warszawa.......23.11.......29.0 8.08 - dz. BETTY-83.....25....woj.łódzkie..............24.11....... 30 .08.08..-córka ROZPAKOWANE MAMUSIE : NASZE URODZONE MALUSZKI : NICK..........DP..........PDP.............WAGA.......DŁU GOŚĆ.......IMIĘ LIPIEC 2008 Marzka.....3.07.08....17.07.08........2840..........50cm ........Julka kotkaaaa...16.07.08...27.08.08......2300/1960....???...T omuś/Kubuś Viola27.....25.07.08....24.07.08......3100...........54 ......Vanessa Karusia1978...26.07.08....24.07.08.....4020.....57 cm.....Michalinka naturalna blondynka...22.07.08....23.08.08.....2300....48 cm.... anabanana1983...29.07.08.....01.08.08......3530....57.l. ...Martynka malolepsza .......20.07.08.......26.08.08.......2480........Marcelink a Ola8509..........29.07.08.....6.08.08 ......4000 ......58cm ..synuś ....cc Julka...........30.07.08....... .15 .08.08 .......3550.....?????....??????? backspace82......30.07.08.....23.08.08........2500.....4 7cm...Mia SIERPIEN 2008 okokokok......1.08.08......25.07.08...3900g......57cm. ..Mikołaj BUDGIE.........5.08.08......7.08.08....3450g......55cm nowa08.........6.08.08......3.08.08....3780g......55cm..... Zuzanna Kurde no.......8.08.08.......2.08.08....3700g........???..... Martynka mmała...,,......9.07.08......16.07.08...2800g......56cm... .. .Zosia malir............11.08.08......6.08.08....3400g......54cm..... Moniś-27.......12.08.08......1.08.08....3570g......??..... .....Konrad No tak dla porządku:P:P A tak wogóle to u mnie cisza,jedyne co mi dokucza to ból brzucha jak sie ruszam ,w sensie dól napierdyla strasznie,dlatego idu do wyrka bo mam juz dość,a młody grasuje sobie w najlepsze w brzusiu,wystawia co chwila stope do kilgania,to nasza ostatnia zabawa,kilam go chowa i za chwile znowu wystawia:D:D Jednym słowem ma nas w dup.............jest mu tam dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir🌼 OCZYWISCIE WIELKIE GRATULACJE🌼 A tak przy okazji,to uaktualniajac tabelke zobaczylam,ze jestes z Trojmiasta...........a z ktorego miasta??I gdzie rodzilas?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir- GRATULUJĘ pliszka - a myślałam, że na mnie poczekasz...... mam nadieję, że jesteś już po Wczoraj po południu nie mogłam tu kuknąć więc zaległości nadrabiałam dzisiaj!!! Oj dzieje się Szylysia - ja też nadal 2 w 1 Wczoraj na wizycie dowiedziałam się, że mały już szykuje się mocno do wyjścia bo jest tak nisko, że ojojoj. gin powiedział, że dzięki temu poród powinien pójść szybko i gładko bo byczą część drogi mój młody już pokonał....... W sobotę między 10-12 idę na KTG i zobaczymy co się będzie działo Pierwsze super wieści dla mnie - choć nie nastawiam się na cud. Gin powiedział, że powinnam urodzić w trakcie tygodnia Zaczynam odliczanie tik tak tik tak tik tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! bylam wczoraj na kontroli i zastrzyku w szpitalu i przy okazji dostalam czopki przeciwbolowe, dlatego teraz w miare mormalnie siedze i moge cos napoisac. dzieko zdrowe, coraz grzeczniejsze, duzo spi. Nie karmie piersia bo jak bylam w szpitalu to mala nie chciala ssac, nie mialam wtedy pokarmu i sie zloscila ze jej nie leci. W 3 dobie tak spadla na wadze ze skapitulowalam i podalam Nan z butelki. Odciagam rzecz jasna pokarm i jej daje, tak ze mozna powiedziec ze karmie. Chcialabym karmic piersia, czasem ją przykladam i ciagnie, czasem nie. To jest naprawde trudne.. polozne przychodza co kilka dni na kontrole,w zasadzie nie mam zadnych problemow z dzieckiem. No jedyny to ten ze nadal nie moge jej podnoscic, dlgo noscic itp, bo mnie ten tylek nadal boli. Jak by mnie n ie nacieli to bym juz dawno na nogi stanela. Choc nadal mam niska morfologie i slaba jestem jak mucha. ps. dziewczynki, gdzoie moge znalesc jakis adresa strony z suwaczkiem ile juz dziecko ma? bo ten suwaczki.maluchy.pl nie dziala, jakis bląd wyskakuje. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Nadal2w1. Bylam wczoraj po wypis ze szpitala. Czuje sie jakby troszke gorzej. Wczoraj bolaly mnie plecy, maly wiercil sie jak szalony coraz to nizej. ciagnie mnie w kroczu... ale takie same objawy mialam miesiac temu.... Nawet nie wiecie jak ja chce odjechac z bolami do szpitala i od razu na porodowke, a nie czekac az mi wywolaja nie wiadomo kiedy. Malir->gratuluje!! A reszta jak sie dzisiaj czuje? Szylusia, Pilszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir, gratulejszyn :D Kurde no, to widzę, że w podobnej sytuacji jesteśmy. Kurcze, ja odciągałam, teraz tylko przystawiam no i butla. Dziewczyny w poniedziałek umówiłam się do kosmetyczki. Na zabiegi upiększające :D Heheh jak to brzmi. Prawda taka, że to w sumie takie zabiegi relaksująco odświeżajace :D Masaże, maseczki itd. No i pedicure w końcu. Mam już dość tych swoich pięt. Na dodatek mam problem, bo nie mam spodni. I nie mam się totalnie w co ubrać, a raczej chodzę w jednych spodniach cały czas. No nic muszę czekać aż mi d... schudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko-> schudnie pewnie. Ja czekam az urodze, bo jak narazie sie juz w nic nie mieszcze, a szkoda kupowac nowe ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa10
Witam wszystkie rozpakowane i te 2w1. Śledzę wasze wypowiedzi od lipca, najpierw z ciekawości czy macie takie same objawy jak ja (mam termin na 19 sierpnia, pierwszy był na 5), teraz siedzę przed kompem niemal cały czas i przeżywam każdy jeden poród. Od wczoraj chodzę na ktg, dzisiaj też idę niby jest ok, ale ta cisza jest okropna. Wszystkie moje znajome już urodziły przed terminem tylko ja zostałam z wielkim brzuchem. Żadnych objawów, bóli, skurczy, ciągnięć, pieczenia, biegunek, nic, nic zupełnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloo🖐️ Melduję,że u mnie bez zmian...........😭😭 Dziś piątek,byłam do dziś spokojna,bo tak sobie postanowiłam,ale od rana już chodze wściekła.Do tego mama koleżanki dzwoniła,ze ona urodziła......a termin miałam na początek września:( Sąsiadka z klatki obok,też termin po mnie a już od 2 tyg.chodzi z dzidzią na spacerki ,no i mnie pomału dopada dolina,bo już jestem zmęczona...dni mijają,nic sie nie dzieje,az nie chce sie wstawac,no bo nawet nie ma co robić.Pogoda do dupy,lato sie kończy ....a miałam nadzieję,ze moj synek jeszcze z niego skorzysta,a tu dupa Ehhhhhhhhhh,mam już dość,do środy już niedługo i pewnie mnie to nie ominie😭😭 Idę do wyrka bo nawet nie chce mi sie wysilac,aby sie cos ewentualnie ruszyło.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za gratulacje. Co do bóli to fajnie dzila też woda, w wodzie najłatwiej mi było przyjąć pozycje, które przyspieszaja rozwieranie szyjki :-) ja małam silne bóle bez parcia w pierwszym etapie przez ponad dwie doby rzeczywiście mozna sfiksować, dzień i noc co 7-10 minut, ale mimo, że były bez parcia szyjka się rozwierała, bardzo powoli, ale dzięki temu nic kompletnie nie pękło :-). Szylusia-> z Gdańska Wzgórze Mickiewicza rodziłam w Swissmedzie, dzięki za wpisanie mnie do tabelki nie mogłam jej zlaleźć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do edzenia przed porodem to polecam bo ja się pociłam jak mysz byłam cała mokra, przez to traci sie również stabilność energetyczną jak w czasie marszu w saunie dlatego waże jest byc najedzonym, nie słuchajcie głupot o kupach itp. w czasie porodu po prostu lewatywka w rozwarci na 3-4 palce i będzie grało, ja wsówałam batoniki czekoladowe :-) jeszcze na sali porodowej, później lepiej nie jeść bo robi sie nie dobrze, polecam rozwodniony sok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ale tu u Was fajna atmosfera :-) przeżywałam to w styczniuna moim topiku ;-) Szylusia pozdrawiam Cię koleżanko droga!! :-) widzę,że się bardzo niecierpliwisz ;-) rozumiem Cię,bo też nie mogłam się doczekać,wkurzałam się jak ktoś z pozniejszym terminem rodzil przede mną ;-) hehe Co Wam mogę podpowiedzieć - nie wiem -pewnie jesteście już tu rozeznane we wszystkich tematach :D -czop to takie bardzo gęste niewiadomo co ;-) wypadł mi dzień czy 2 przed porodem i od tego czasu lekko plamiłam -skurcze rozpoznacie na pewno :P człowiek od razu sztywnieje z bólu, wyraznie czuć jak narasta skurcz,a potem przemija; -przy drugim porodzie miałam gorsze bóle (więc nie bójcie się -te co rodzą pierwszy raz- bo wg mnie młody organizm radzi sobie z porodem lepiej,wszystko jest bardziej rozciągliwe zanim się nie porobią blizny po pierwszym... ale to tylkomoja teoria...) -na przetrwanie skurczów trzeba sobie znalezć jakiś sposób, ja kładłam się na leżance na boczku i bawiłam się komórką :-) zeby nie myslec o bólu... radzi się by kucać, poruszać się na biodrach,ale ja wolałabym trwać nieruchomo-każda musiwyczaić sama jak będzie dla niej najlżej Okokok... no co Ty? nie myśl o sobie zle ze nie idzie Ci karmienie!! pamiętaj że stres teżzatrzymuje laktacje! początki karmienia zawsze są trudne; mój Mały też ciągle był głodny i płakał mi,musiałam go przystawiać co pół godziny w dzien i nocy,a mleka zdawalo sie brakowac; podalam butle tylko z 5razy i z uporem maniaka przystawialam go od piersi do piersi setki razy ... i ... i do dzis jest na cycuchu :-) powodzenia! pij herbatke na laktacje i przystawiaj go!!!! wiem ze piersi bolą,dziecko ryczy i masz dosc,ale to MINIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaAnia🖐️🖐️ Ale miła niespodzianka:D:D:D Nie spodziewałabym się Ciebie tutaj,no ale widać,że tęsknisz chyba za tymi przeżyciami sprzed kilku miesięcy;);) Fakt mam dośc,bo wszystko stanęlo,całą ciążę sie czlowiek martwił,ze może urodzi wcześniej,a teraz jak już mogę i z wielką ulgą bym chciała mieć juz to za sobą to nic się nie dzieje:(:(😠 Dziś czuję złość,gniew i smutek i nic mi się nie chce,leżę w wyrku,bo pogoda mnie dodatkowo dobija,nawet wyjśc nigdzie nie można bo pada....no i czuję sie zmęczona:( Brzuszko sobie delikatnie na dole pobolewa,ale tak juz jest od 2-3 dni i nic sie nie zmienia:( ehhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaAnia, ja niestety nie jestem tak cierpliwa i wytrwała, żeby przystawiać dziecko na każde kwilenie. Przystawiam przed każdym karmieniem. Potem butla i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallooo Kobitki co to za cisza...........znowu zaczęło się rozpakowywanie,w którym jak nie uczestniczę;)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia ja jestem. Mąż z moimi rodzicami i babcią pojechał na ich budowę, a ja siedzę sama w domu z Mikołajem. A ten śpiuszka. Dałam mu mlekczka, pierś i śpi. Biedny umęczony bo jest tak koszmarnie gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmala3
czesc dziewczynki,ja z mała przy cycu,tak wiec moge stawiac.byki. malir-super gratulacje!!!!!! pliszka-ciekawe co u niej,mysle sobie,ze ma juz swojego dzidzusia przy sobie. tak sobie własnie mysle,ze mi zaden czop nie odszedł.tylko wieczorem w piatek/w sobote urodziłam/czułam strrrrasznee zmeczenie,opadałam z sił. no mi z karmieniem póki co wychodzi,nie musze odciagac/zreszta nie odciagała,bo to błedne koło,mleko przesto narasta/.jak tak dalej pójdzie to dojdzie do tego,ze jak pójde w styczniu do pracy to strasznie ciezko bedzie mi mała odstawic od cyca. w nocy wstaje tak co 2-3 godz.ale po karmiemiu i p[rezbraniu zaraz idziemy dalej spac,tak wiec ja jestem wyspana. 8,09 mamy usg bioderek. a za tydzien pierwsza wizyta u lekarza.ciekawe ile przybrała. kurcze nie wiem ile ja schudlam,ale widze,ze tak.he,dzis poszłam sobie rano z psiakiem na spacerek i jak wróciłam to syn do mnie,mamo,ale ty wygladasz,tak normalnie! a ja miałam dzinsy,jakas tam bluze,tenisówki i dwa warkoczyki zaplecione.tzn,ze wracam do formy,heh. pozdrawiam wszystkie forumowiczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okko,moja mała caly dzien tylko w body i skarpetkach i albo odkryta albo delikatnie przykryta.jak karczek jest ciepły to dziecku nie jest zimno.no i od czasu do czasu wietrzymy pupe.nie ma zadnych odparzen,a jak stosowalismy przez pierwsze dni te hust,nawilz i miała za ciepło/bo kaftanik i spiochy i bez wietrzenia/to juz robiły jej sie potówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała u mnie Mikołaj w połowie tygodnia miał już nadrobione to co stracił w szpitalu :). U mnie laktator niestety nie spełnił funkcji powiększania ilości pokarmu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuuuuuu😭 Dziś nie mam dobrego dnia,a jak jeszcze czytam o Waszych dzidziach,karmieniu itp.to juz wogóle jest mi smutnawo Dlatego też ide spać,a przynajmniej odpoczywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ,ja jakbym, stosowała laktator,kupiłam na szczescie taki zwykły,tak wiec nie drogi/chodzi o to,ze ani razu go nie uzyłam/to bym nie dała sobie rady z tym nawałem mleka.ale widzisz wszystko powiedziała mi połozna,jak mam robic,dostosowałam sie i pomogło,a z chlopakami nikt mi tak madrze nie doradził i meczyłam sie z nadmiarem mleka. a ty sie dziewczyno nie stresuj i karm z butli.my zreszta tez tak w razie co kupoilismy własnie mleko NAN1 i jakbym miała problemy z piersia,to mała tez dostawałaby mleko z butli. tak wiec wyluzuj i nie denerwuj sie. no ,mała zasneła w kołysce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że jak karczek jest ciepły, lub mokry. Niestety u nas są teraz od kilu dni są takie upały, że do słońca brakuje skali na termometrze. Teraz Misiu śpi w samej pieluszce i przykryty jest pieluszką i w końcu się uspokoił. A co do potówek, niestety robią się mimo, że go nie przegrzewam. Ale nie dziwie się mi samej się pojawiają a co dopiero takiemu maluszkowi. Pupa się na szczęście nie odparza. Ale ja po chusteczkach osusam mu pupcie, żeby nie była mokra. I kupiłam dzidziusie z Cleanic, są zdecydowanie mniej nawilżane, niż pampersy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×