Czy szczęśliwa kobieta może zdradzić

Miłe panie mam do was pytanie. Odpowiedzcie mi proszę czy kobieta szczęsliwa w małżeństwie, kochająca swojego męża i dzieci i także przez męza i dzieci kochana może zdradzić swojego męza dlatego, że spotkała np. jakiegos niezwykle atrakcyjnego i fascynującego mężczyznę. Innymi słowy czy szczęsliwa męzatka może stracić głowę dla jakiegoś przystojniaka jednoczęsnie nie przestając kochac męza i nie zamierzając od niego odchodzić czy tez jest to kompletnie niemozliwe. Licze na wasz szeroki odzew.

jesli kocha prawdziwie to nie zdradzi

nie zdradzi, chyba że się upije, albo ma coś nie tak z moralnością

nie wydaje mi się, ale wszystko możliwe, jak facet dobrze bajeruje albo feromony zadziałają...

\"okazja czyni złodzieja\" Nigdy nie mów, że nie zdradzisz i nigdy nie wierz jak Ci ktoś mówi.Jesteśmy tylko ludźmi... pozdrawiam :-)

Pytam między innymi dlatego ponieważ oglądałem ostatnio film "Niebezpieczne Związki" gdzie pewien bardzo atrakcyjny podrywacz postanowił poderwać szczęsliwą mężatkę. Jej mąz był akurat za granica ale ona powiedziała podrywaczowi, że kocha męża, jest z nim szczęsliwa i on niech się nie trudzi bo nie ma u niej szans. Powiedziała mu tak ponieważ wiedziała o jego sławie uwodziciela. Nie będe wam opisywał całej historii ale ostatecznie skończyło sie tym, że niestety ten facet ja uwiódł a ona zdradziła męża. Nie wiem tylko czy w realu tez tak bywa czy to tylko fikcja literacka dlatego pytam was o zdanie.

No własnie zakładamy, że facet bardzo dobrze bajeruje, że nie jest to jakiś tani podrywacz tylko uwodziciel najwyższwej klasy. Czy np. taka szczęsliwa męzatka dałaby się uwieść Bradowi Pittowi, Richardowi Gere albo jakiemus innemu dupkowi z Hollywoood.

Abstrahując od filmu, każdy kto nie ma zasad moralnych, tak wewnątrz siebie, a jedynie z wychowania, religii, tzn. nie odbiera nakazu bycia wiernym, jako własny nakaz moralny, może zdradzić. Nawet jak jest szczęśliwy i nawet jak kogoś kocha.

przypominaja mi sie te porady psychologow w gazetach ze zdrada cementuje zwiazek!gowno prawda jak zdrada to zdrada!i nie ma nic wspolnego z cementowaniem zwiazku,jakby mnie facet zdradzil to tez bym go zdradzila niech poczuje jak to jest!bez obrazy ale dla mnie nie ma wytlumaczalne

Nimfa zgadzam się z toba z jedną różnicą. Gdyby mnie zona żdradziła to wziąłbym długi rozbieg i kopnął ja mocno w dupe tak ze wykopałbym ja z mojego zycia. Oczywiście to tylko teoria bo mam bardzo fajną żonke :D

zdrada u kobiety wynika z niezaspokojonych potrzeb - niekoniecznie mówię o seksie. Ale jeśli przez długi czas czegos jej brakuje i nagle to dostanie...

kob iety maja 1000 powodow aby zdradzic a najmniejszym jest chec zaspokojenia sexualnego---faceci na odwrot dlanich liczy sie sex

"kob iety maja 1000 powodow aby zdradzic a najmniejszym jest chec zaspokojenia sexualnego" he? to po co w takim razie puszczaja sie z ledwo poznanymi kolesami?

Poczytaj sobie topik o kochankach..oczywiscie ze moze zdradzic...tak samo jak kochajacy maz..

poco sie puszczeja z ledwo poznanymi kolesiami ---a miedzy innymi aby sprawdzic czy sa odwarzne czy potrafia wyrwac chlopaka robia to z egoizmu dla sprawdzenia siebie

taka kobieta ktora robi to z facetem ktorego zna pare dni ---sexualnie to dlaniej kleska napewno niebedzie miala orgazmu --ale facetowi napewno dagodzi i oto jej chodzi o sprawdzenie sie jaka jest odwarzna jaka niezalezna i ze moze miec kazdego---lubie takie laski

troche to glupie, nie uwazasz?

Jak chce sprawdzic, czy jest odwazna, to niech skoczy ze spadochronem a nie robi z siebie dziwke.

anioł a ty jak sie puszczaqsz z kobieta ktora znasz pare godz.,dni to tez jej chcesz dogodzic aby sprawdzic sie jako sameic,wiec koło sie zamyka :-)

Emos,dziwka kase za seks bierze

a widziales madra babe kiedys ---kobiety sa gorsze w zdradzaniu niz faceci---dla faceta laska musi byc pociagajaca i sexi a dla kobiet to obojetne komu dadza akurat jesli najdzie im chec udowodnienia sobie czegos i dowartosciowania

o to to, dowartosciowania, tu sie zgodze. Tylko to jest falszywe dowartosciowanie, bo jak facet napalony, to z kazda sie przespi.

anioł,gowno prawda :-) nie kazda kobieta leci na kazdego faceta:-) trzeba wiedziec z jakiego konia spasc ,bo wstyd spasc z gorszego niz sie ma w domu:-)

ja to musze znac panienke jakis czas ---mam taki hamulec co do takich lasek chyba ze jestem pijany --wtedy to mi bezroznicy

a ciekawe jak sprawdzisz jesli tego nie zrobisz

cóż anioł, widzę, ze miałes przykre doświadczenia z kobietami z taka opinią o kobietach nie licz, że znajdziesz w zyciu wartościową partnerkę

przespac sie a puscic z pierwszym lepszym to jednak jest ruznica

a coto znaczy wartosciowa kobieta ---podaj definicje --jesli chodzi o luzko to kazda wszystkiego nauczysz

W ogole z seksu ,zdrady,miłosci robione jest wielkie halo.Seks to tylko seks,moze lepiej nieraz miec rzy boku partnera ktory czasami zdradzi seksualnie i jest w domu spoko ,nz miec partnera wiernego a w domu piekło ,marudzenie itd.