Nie wiem co mam zrobić, może Ktoś doradzi...

Witajcie ...heh,nie wiem nawet od czego zacząć, bo tyle tego jest :O Uważam się za osobę niepewną siebie, bojącą się wszystkiego, przepraszającą ,że żyję :( Przejmuję, się wszystkim, co kto sobie o mnie pomyśli jak zrobie coś:( Ciężko jest mi się wysłowić....jestem taka nijaka:( Pracuję tydzień czasu w nowej pracy, jakoś nie mogę sie zaklimatyzować:( nie wiem o czym rozmawiać z tymi ludzmi, jak gadam to sie wysłowić nie umiem... Najlepiej by było zamknąć mordkę:( a najgorzej jest jak mam jakąś sprawe przez tel załatwić to jąkam sie jak debilka, nieee no chyba zrezygnuję z tej roboty ..... buuuu

nie rezygnuj rob swoje nq poczatku zawswe jest ciezko

UWAGA !!! - silnie wzbudzony weter: http://img456.imageshack.us/my.php?image=weter2xk9.jpg W wyniku nadmiernego papkowania tworzą sie tak groźne zjawiska: http://img456.imageshack.us/my.php?image=wet er2xk9.jpg W wyniku papkowania weter samoczynnie się uruchomił i zaczął obficie drgać. nagle pojawił się licznik prądowy "TEKTON" oraz bardzo groźny licznik do gazu "GEZOL". Powstało również bardzo grube i niebezpieczne rursko gazowe z ognistym zaworem. U góry utworzył się kocioł na wodę i wyszła z niego bardzo niebezpieczna niebieska rurka i zaczęła obficie drgać oraz syczeć. Ciągłe papkowanie spowodowało dodatkowo utworzenie się grubej czarnej lachy z której zaczął wychodzić cieniutki gwózdek a w jej pobliżu powstała cynófka, z licznika wyszła fansófka, z robiło sie bardzo niebezpiecznie i groźnie. człowiek który zaczął papkować nie zdawał sobie być może sprawy jak groźne zjawiska może to wywołać albo ktoś wpadł na pomysł i wstawił radio i puścił kasetę na której w całości było nagrane papkowanie i uciekł pierwsze minuty kasety były puste aby maił czas na ucieczkę i później odtworzyło się nagrane na kasecie papkowanie. Dlatego mogło powstać tyle groźnych i niebezpiecznych zjawisk. W wyniku dalszego intensywnego papkowania którego źródłem jest radio z autorewersem powstało jeszcze więcej groźnych zjawisk tektonowych. Utworzył się drugi weter oraz kłódki z których zaczęły wychodzić kłótniki, pod weterem wkomponował się zamek fana z którego zaczęła wychodzić fansófka, a koło licznika elektrycznego TEKTON utworzył się flicus który zaczął się intensywnie obracać ruchami tektonicznymi. Weter głośno warczy i wszystko obficie drga, niebieska rurka wychodząca z boliera tak mocno drga, że już nadpękła na spawie. Radio posiadające autorewers chodzi w kółko jest tylko chwila ciszy na kasecie która była zrobiona po to aby osoba, która podstawia i włącza radio miała czas na ucieczkę. Zjawiska które jeszcze powstały w wyniku papkowania: http://img524.imageshack.us/my.php?image=wet erowniaaq0.jpg http://img256.imageshack.us/my.php?image=gro znywetbp1.jpg http://img67.imageshack.us/my.php?image=koci olpf0.jpg http://img512.imageshack.us/my.php?image=rur skoso3.jpg http://img518.imageshack.us/my.php?image=wet erkiie6.jpg Naprawdę człowiek który by sie znalazł w tym miejscu może uciec ale to natychmiast najlepiej na południe z próbą wzbicia sie w powietrze. Bywa ze niektórzy widząc drogę ucieczki specjalnie jeszcze papkują by spotęgować zjawisko i uciekają bywa że uciec nie mogą bo drzwi sie zaklinowały albo okno sie nie może otworzyć. Probują sie wtedy schować ale zawsze zostają dopadani przez fansófkę, kłótnika, tłuca albo gwózdka z czarnej laski. Dlatego prowokowanie takich zjawisk jest bardzo niebezpieczne.

Zgadzam się w 100% z przedmówcą. W latach 60ych kiedy zjawisko to nie było jeszcze tak nagłośnione, grupa kanadyjskich studentów z University of Toronto badała wpływ papkowania na przemiany tektoniczne w strefie okołobiegunowej. Podczas jednego z badań nieuważny student wywołał papkowanie w namiocie badawczym, doprowadził do wyjścia fansófki z grzałki metalowej (wielu naukowców sprzeczało się do tej pory, że jest to niemożliwe) i został dźgnięty! To co wydarzyło się później studenci określają mianem 'horroru', 'apokalipsy', 'piekła'. Grzałka metalowa okazała się znakomitym nośnikiem fansófek- wyszło ich z niej aż czterdzieści dwie! Jak udało się studentom zbiec z miejsca i uniknąć katastrofy pozostaje niewyjaśnione. Sami studenci starają się o tym nie mówić.(źród. Magazyn Discoveries)

a miałas jakąs traumę w dziecinstwie? moze rodzicena ciebie krzyczeli, ponizali, oniesmielali, znęcali się psychicznie? powaznie pisze, ja tez byłam niesmiała i z tego wlasnie powodu... jesli spotkasz wspaniałych przyjaciół to trochę przejdzie ale będzie wracac( u mnie wraca) radzę terapię

wiele osób tak ma jednocześnie każdy z kim rozmawiasz ma własne słabe strony i pewnie o nich wie nie przejmuj się, masz nawet prawo być nieśmiała, zresztą z czasem ci minie :)

Zanim będziesz chciała coś powiedzieć, zastanów się chwilkę, weź głęboki oddech, uśmiechnij się i po prostu powiedz to. Nie rezygnuj z pracy, to chyba byłaby najgłupsza rzecz jaką mogłabyś zrobić. A rozmawiaj o czymkolwiek. Najprościej zacząć o pogodzie :P o wczorajszym dniu itp, itd. Uśmiechaj się, ludzie lepiej reagują na takie osoby. Wystarczy że pomyślisz o czymś przyjemnym i uśmiech sam się pojawi na Twojej twarzy :)

Myslę,że mam ten problem, bo całe zycie się słabo uczyłam (tzn w podstawówce i średniej szkole) na studiach już mi lepiej szło...ale szału nie było... Uważam się za mało inteligentną osobę:( Chociaz sporo osób mówi mi,że jestem naprawdę mądrą osobą(ale ja w to nie wierzę) Czuję,że muszę ciągle udawadniać że głupia nie jestem:( Jesli chodzi o dzieciństwo to nażekać nie mogę.

ale jesteście Kochane, dziękuję Wam!!

ale jak cię w pracy lepiej poznają i polubią to będzie ok :) mam taka panią która jeśli krępuję się coś sama zrobić pomaga mi... czasem po prostu nie mogę sama sobie poradzić przez to jąkanie itp. Pracuję już ponad 2 lata i jest coraz lepiej.

Oj, nie poddawaj się tak łatwo:) Nie rezygnuj! Ja miałam już dwie prace i w każdej na początku jest nieciekawie. Wchodzisz w nowe środowisko, które zna się pewnie już jakiś czas i to normalne że czujesz się obco, analizujesz każdą swoją wypowiedź i stresuje Cię wypowiadanie się i pytanie o cokolwiek. Jedyna rada - czekać aż przejdzie. A przejdzie na 100%. Większą uwagę zwracaj na to, jak radzisz sobie z obowiązkami. To w tej chwili jest najważniejsze. I dopiero na podstawie tego, czy radzisz sobie z pracą, czy ci sie ona podoba (praca a nie koledzy i koleżanki z pracy) podejmuj decyzję.

i wiele jest osób z tym problemem, nie jestes sama!!!