Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

Gość Mamusia wcześniaczka

Jestem mamusią wcześniaczka i chciałabym porozmawiać z iinymi mamusiami dzieci które przyszły na świat przed dużo terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia wczesniaczka
hej ja tez urodziłam w 36/37 tygodniu. Ile ważyło twoje dzieciątko? leżało w inkubatorze? I jak sie teraz chowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miala 50 cm i wazyla 2600g lezeala pod lampami bo miala 20 bilirubiny. w sumie nie narzekam tylko problem z zebami mam pisalam na jednym topiku. teraz chudzielec a tak to bardzo gruba byla na nozki poszla jak miala13 miesiecy choc w czeniej sie juz \"puszczala\" a jak u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez w 36 tygodniu
2.500 kg i 45 cm. od razu byl ze mna. troche problemow bylo na poczatku - maly nie byl zainteresowany jedzeniem w zadnej postaci, wiec mial za niski cukier; nie trzymal temperatury - mial wodny, podgrzewany materacyk zeby mu bylo cieplej. a potem mial zoltaczke i jakas wysypka sie przyplatala, wiec musial brac antybiotyk. teraz ma 6 tygodni, je jak smok i przybral juz ponad kilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodzilam na poczatku 37 tyg, ale moj brzdac wazyl 3 kg i nie bylo z nim zadnego problemu ssal bardzo ladnie, w szpitalu spadla mu waga do 2800 ale pozniej ladnie nadrobil nie lezal w inkubatorze, wypisani zostalismy normalnie , jako donoszone dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kama i jak sie chowa Twoje dziecko? pytam bo moj maz urodzil sie na przelomie 32/33 tygodnia , po porodzie przeszedl operacje i transfuzje krwi , pozniej meczyl sie z mega alergia ale teraz to dorosly, dobrze zbudowany chlop i nic po nim nie widac ze mial ciezki start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o wczesniakach. Pociesze was moj syn urodzil sie w 35 tygodniu. Mial 56cm i wazyl 2300 . 3 tygodnie byl w inkubatorze. Nie mial odruchu ssania. Bezprzerwy chorowal ,tylko ktos kichnol a on juz gotowy .Karmilam go do 4miesiecy kroplomierzem, bo wszystko zwracal.Przeszlismy straszne pierwsze 3 lata. Pozniej bylo lepiej.Obecnie ma 25 lat ,190cm , skonczyl studia jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kama jakto mial, to znaczy ze................ ❤️ moja Maja, nie przejmuj sie u mnie bylo tak samo wszystko w czym byly jakies kawaleczki to zaraz wypluwala ale wzielam ja na sposow dalam pol jablka i sama sobie gryzla a jedzenie tylko kawalki wiec cos trzeba bylo zjesc wiec nauczyla sie grysc przez jeden caly dzien sprobuj dac jest wszystko w kawalkach jak bedzie glodna, to w koncu zje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra urodzila w 27 tygodniu :( chlopczyka, wazyl 1070 gr i mierzyl 37 cm, teraz po rownych trzech miesiacach wazy 3540 gr i mierzy okolo 60 cm :) wiec rosnie chlopak jak na drozdzach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra urodzila w 27 tygodniu :( chlopczyka, wazyl 1070 gr i mierzyl 37 cm, teraz po rownych trzech miesiacach wazy 3540 gr i mierzy okolo 60 cm :) wiec rosnie chlopak jak na drozdzach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do martita23
dziekuję za radę.Tak zrobię i mam nadzieje że w koncu zaskoczy... *apropos wczesniaków jeszcze to mam pytanie : czy Wasze dzieciaczki maja jakieś schorzenia typu wady serca , niedosłuch itp ???? Dajcie proszę znać , moja Maja ma wade serca ASDII czyli ubytek międzyprzedsionkowy.Może jest na forum ktos kto zmaga sie z taka wadą serduszka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczesniaczka
a ja troche z innej strony bo... sama bylam wczesniakiem:) wazylam 1500g a moj brat blizniak 1600 - siodmy miesiac ciazy. Obecnie nie chorujemy, na nic sie nie uskarzamy a waga i wzrost jak najbardziej w normie:D pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ja w prawdzie nie urodziłam wczesniaka, ale chciałam napisac do mamy Majeczki: Moj synek też nie przyjmował pokarmow gdzien ie daj Bog trafil sie nie przemielony kawalek, odrazu byl odruch wymiotny , krztuszenie sie itp. bardzo długo sie z tym meczyliśmy. Ale zauwazyłam,z e jak dostał cos "lepszego" np. ciastko, chrupke czy nawet paluszka , bardzO ladnie sobie z tym radził. Potem zaczelam wprowadzac ziemnaiczki z duża iloscia sosu , zeby mogl przelknac .Teraz ma 19 miesiecy i rpzyznam sie ze mieso dalej mu "stoi w gardle", pojawia sie odruch wymiotny, krztuszenie. Z innymi rzeczami ni8e ma problemu tylko to mieso :( Antonino- oj wierze co musieliście przejsc, wspolczuje siostrze:( Ale chcialam Ci anpisac, ze mój synek po urodzeniu mial sprawdzany sluch , badanie wyszlo rewelacyjnie, ale że synek jest po bardZO wysokiej bilirubinie (28) wiec co jakis czas musieliśmy powtarzac badania. I na kolejnym takim badaniu wyszło, ze nasze dziecko ma niedosłuch (60 decybeli) na lewe uszko.Ale pani doktor, pocieszylan as,ze to do roku czasu moze sie zmneijszac. Nastepne badanie, znowu stres (kto robił to wie, ze trzeba dziecko uspac, bo badanie jest we śnie), nastepne badanie i okazalo sie, ze niedosłuch sie zmniejsza (40 ) czyli ajk pani doktor okreslila wszystko idzie ku dobremu. Teraz czeka nas nastepne badanie, an którym dowiemy sie czy dalej sie cos "zmniejszylo".Chodzac po róznych lekarzach, akzdy stwierdza,z e dziecko am dobry sluch bo reaguje na najdrobniejsze odgłosy (nie wiedzac,z e maly ma " problem ze słuchem):) Tak wiec , trzymam kciuki aby i z waszym maluszkiem było wszystko dobrze.Wiem ile to kosztuje nerwow. My w dalszym ciagu chodzimy ejszczen a rehabilitacje, maly mial wzmożone napiecie mieśniowe,.w tej chwili chodzimy dlatego,ze synek nie bardzo śpieszył sie do chodzenia.teraz dopiero stawia swoje samodzielne kroczki, ktore nie sa jeszcze takie "pewne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonino= bilirubina, wystepuje przy zółtaczce, jej poziom wtedy wzrasta. Co do badania oczek, jest to badanie dna oka, też przez to przechodziliśmy.To badanie maja włąsnie wczesniaczki i dzieci po wysokiej bilirubinie , tu chodzi o to leżenie w inkubatorku i naświetlanie tymi lampami. My na szczescie mieliśmy tylko jedno takie badanie , ale synek też trasznie plakał a a mnie serce z zalu bolało ze nic nie moge zrobic, nawet pani nam nie pozwolila przy nim byc, powiedziała, ze to nie jest zbyt mily widok dla rodziców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh ja niewiem czy to jest mozliwe zeby on nie mial żółtaczki?? bo w inkubatorze to na lezal 2 miesiace, i dwa razy mial przetaczana krew bo mial anemie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Moje wcześniaczki urodziły się na przełomie 32/33 tc. Jaś 1910 i Marysia 1710 (w trzeciej dobie ok 1,5 kg każde). W inkubatorach spędziły prawie miesiąc. W dniu wypisu do domu 2 kg. Badania wcześniaków: okulista, neurolog, audiolog i inne są teraz standardem i słusznie. Dzieci mają jeszcze w takich tygodniach niedojrzałe pewne układy. Przy badaniu okulistycznym byłam z moimi dziećmi za każdym razem. Owszem, nie wygląda to przyjemnie, ale jak jest matka i od razu przytuli, to dziecko szybciutko zapomina o badaniu. Pozdrawiam wszystkie mamy wcześniaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam też jestem mamą wczesniaka. synek urodził sie w 35 t. ciązy, waga 2380, 50 cm. Pierwszy okres był trudny. W szpitalu spędziliśmy 10 dni. Marcin leżał w inkubatorze, w 3 dobie zaczęto go do mnie przynosić na karmieni co skończyło się niwydolnością oddechową. Zrobiono mu badania - wyszło że ma bardzo niski poziom wapnia i bardzo duży fosforu co n aszczęsci eokazało się pomyłką laboratorium, ale strachu mieliśmy bo mogło to byc wynikiem problemów z przytarczycami. 4 miesiące leczyliśmy anemię, dosć długo miał żółtaczkę, ale obyło się beż lekarstw, miał też krzywicę. Karmiony był do 8 meisiąca moim pokarmem i tu nie mieliśmy żadnych problemów - pięknie ssasł od początku. Łatwo tez poszło wprowadzanie nowych pokarmów - wiec w tym zakresie nie pomoge. Teraz ma 1,5 roku i jest cudownym chłopczykiem w niczym nie odbiegającym od rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do martiita 23-- mój synek ma niedomykalnośc przedsionków czy to jest to samo? po urodzneiu miał jednego II stopnia, drugiego II/III. Jesteśmy pod opieką kardiologa ale mamy małego traktowac jak zdrowe dziecko. Jak byliśmy pare miesiecy temu na wizycie to niedomykalność zmniejszyła się na I i II stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama85
sorki ze dopiero teraz pisze ale nie mialam dostepu do netu.Moj Kubus mial okuliste 2 razy kardiologa pediatre i wszystkich tych specjalistow podowjnie w ciagu 3 miesiecy....lezal 2 tyg wyniki mial super nie bylo na szczescie anemii............byl problem z mlekiem bo mu sie ulewalo i straszny glodomorek jest ale spasowalo mu Humana z kaszka..............obecnie ma 3,5 miesiaca wazy 6,5kg.......wypija 170 ml co 4 godz i podajemy mu juz desrki i zupki na probe.....tylko tydz mialm swoj pokarm.....mial mala infekcje gardelka na samym poczatku......pozniej jedno uszko a teraz jest spokoj pani doktor dala mu na uodpornrnie kropelki i chba dzialaja.........chodzimy na spacer...Kuba bierze do reki grzechotke i probuje ja ogladac......bawi sie na macie i w hustawce powolutku zcazyna wydawac odglosy i sztywno trzyma glowke juz nawet odkryl ostatnio ze da sie nio krecic.......mial ok 3 tyg kolke ale przeszla........uwielbia sie kapac i piescic z mama....moj piescioch .... ostatnio zaczelam mu czytac bajki i sluch nawet chwilke;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Majki- trzymam kciuki zeby obyło sie bez operacji. A wracając do probelmu z jedzeniem grudek i gryzieniem to poprzeglądaj forum dziecko na gazecie pl. Tam dosyć często napotykałam sie na ten problem wiec może coś sie dowiesz ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iwala77
dziekuję , skorzystam i pozdrawiam serdecznie. mama Majki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam obecnie 20 mies. synka, teoretycznie urodzony o czasie wg OM, wg masy 35 tydzień, 2160 g przy urodzeniu, uznany jako hypotrofik, leżał 4 dni w inkubatorze - żółtaczka, nie chciał ssać, miesiąc walki, żeby zaczął ale zaczął, budził się po nocach po 7-8 razy do roczku, do tej pory rehabilitowany, zaczął chodzić 2,5mies temu - pierwsze kroczki 2,5 mies temu. teraz biega:), ale nadal mamy problem z jedzeniem dużych kawałków, nie gryzie, ma odruch wymiotny, nie je żadnych chrupków paluszków, logopeda doradził nam wkładanie palca dziecku do buzi na zeby trzonowe, tak żeby zaciskał i w ten sposób wywołać mamy odruch żucia. Ale mały jest w tej chwili tak zafiksowany na chodzeniu, że trudno z nim cokolwiek w domu zrobic. Nie pozwala na to. Rehabilitanci tez nei zawsze sobei radzą. Czarna - czy coś robiłaś oprócz dawania chrupeczków i to czego opisałaś, żeby Twój synek zaczął żuć, czy to samo przysżło? Czy mieliście w tej kwestii pomoc jakiegoś specjalisty? Czy więcej z Was ma takie problemy i jak sobie z tym radzicie/poradziłyście? pozdrawiam wszsytkie mamusie wczesniaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
ja równiez wspominałam o tym samym problemie.Majka tez ma odruch wymiotny jak próbuje jeść cos co ma wieksze grudki lub jest w kawałkach.Jeszcze do niedawna przecieraliśmy zupki na puch i wszystko co jadła musiało mieć taką konsystencję. Bylismy u logopedy i zalecono nam to samo co Tobie , ale nie pomagało a raczej Maja nie dawało sobie wsadzac palców do buzi i głośno protestowała. Jednak niedawno nastapił mały przełom , który zaczał sie od chrupek kukurydzianych.Bardzo ładnie sobie z nimi radzi .Daje jej od kilku dni chlebek z bieluchem lub masełkiem w małych kawałeczkach i idzie niezle.Próbuj , może akurat cos zaskoczy.My z chrupkami robilismy próby codziennie przez miesiąc chyba , az w końcu sobie poradziła. Co dziwne , nie potrafi pogryżć banana , którym sie dławi , ani kawałeczków ugotowanego białka . Tak to juz jest z naszymi wczesniaczkami. Życzę wiele cierpliwości i sukcesów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam corobić - ja w sumie nie robiłam nic, mały zaczał gryśc sam z siebie. Tak jak napisała Mama Majeczki- najlepiej zaczac od chrupek, ciasteczek, u nas też rewelacyjnie sprawdzily sie paluszki (za rada koleżanki, ktora miała ten sam problem), potem po kawaleczku chlebka. Musisz prubował codziennie po troszeczke.Ja wiem jakie to jest \"uciazliwe\" . Nauczy sie tylko potrzebuje do tego \"troszeczke\" czasu. Czytam włąsnie,z e Twój mały niedawno zaczał chodzic, ja znowusz \"denerwuje\" sie,z e mały nie bardzo sie do tego rwie. ma 20 miesiecy, zaczyna stawiac swoje pierwsze kroczki dopiero teraz. Sa one jeszcze bardzo niepewne, i chyba synek lepiej czuje sie na kolankach (raczkujac)Jestesmy caly czas pod kontrola neurologa, robilismy badania, wszystko niby ok, pozostaje nam tylko czekac az nasze dziecko zlituje sie nad nami i zacznie normlanie chodzic, bo przyznam sie czekam na to jak na zbawienie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak czytam i dochodzę do wniosku że moja Mała to niby wcześniaczek ale nie mam z nią żadnych problemów po porodzie dostała 10pkt no 11 ten jeden to za urodę ;-) fakt że leżała mi pod lampami bo miała bilirubiny 20. Ale samodzielnie zaczęła chodzić jak miała 13 m-cy, zęby zaczeły wychodzić jak miała 4,5 m-ca i pediatra jak jej robiła bilans na tej skali os..... coś tam to wyszło że ponad przeciętna jest jak na swój wiek......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak czytam i dochodzę do wniosku że moja Mała to niby wcześniaczek ale nie mam z nią żadnych problemów po porodzie dostała 10pkt no 11 ten jeden to za urodę ;-) fakt że leżała mi pod lampami bo miała bilirubiny 20. Ale samodzielnie zaczęła chodzić jak miała 13 m-cy, zęby zaczeły wychodzić jak miała 4,5 m-ca i pediatra jak jej robiła bilans na tej skali os..... coś tam to wyszło że ponad przeciętna jest jak na swój wiek......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama Majki, czarna, od maja zeszłego roku już mu obiadków nie miksuję tlyko kroję wszsytko w kawałeczki i nadal połyka. Ostatnio zrobił postęp, bo jak mu dam ciasteczko to zaczyna LIZAĆ. Wszystko inne kładzie do buzi ( i to podobno dobrze, bo jest to swoisty masaż buzi ), a jedzenia nie. I to jest straszne, bo nic z jedzenia nie chce wkładać do buzi. Logopeda nam też kazała kłaść mu do buzi na zęby trzonowe kawałki banana lub czego miękkieo na początek, al ena razie nei da sibei nic do buzi włożyć, a jak mi się jakimś \"dziwnym sposobem\" uda to natychmiast wypluwa. Na obiadki dostaje kotleciku rozdrobnione i ...łyka...mam naaszieję, że w końcu to minie. Jak wpadniecie na jakiś inny pomysł, to dajcie proszę znać. Ma oprócz tego cofniety podbródek i za jakiś czas mamy wizytę u ortodonty. Poza tym my jeszcze borykamy się ze spodzeictwem, co akurat nie ma nic wslnego z wczesniactwem, ale jet to dodatkowy nie ukrywam kłopot. Czarna z tym chodzeniem, dobrze, ze zaczyna się puszczać i że raczkuje. Długo raczkował? To podobno bardoz ważny etap, szczególny nacisk kładą na to przy wcześniakach. Czy rehabilitujecie synka? Nasz synek jest od 4 mies rehabilitowany jeszcze do tej pory i myślę, że to mu bardoz pomogło. Jak mały zaczynał chodzić, to ja mu stawiałam krzesło z jakimiś zabawkami, które bardzo chciał dostać i tak ćwiczyłam z nim i odstawiałm krzesło coraz dalej i dalej i robił coraz wiecej kroczków zdeterminowany dojściem do zabawek. Zachęcałam go przy tym jak zrobił kilka kroków brawami - zreszta to samo ze mnie wychodziło, tak się cieszyłam:-) Albo mówiłam żeby przyszedł do mamy i to czasem też skutkowało. A wczesniej zanim zacząl stawić samodzielne kroczki, to tak z 3mies chodził przy meblach, a ok. 5 mies raczkował. Jak juz zaczął stawiać samodzilne kroczki, to poszło bardzo szybko, codzinnie coraz wiecej samodzielncyh kroków i chyba gdzieś po dwóch-trzech tygodniach tuptał już sam wszędzie. Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×