Czy gnojom w białych kitlach założą kasy fiskalne?

tak słyszałem. Byłoby to dobre, wreszcie okazałoby się rzeczywiście czy zarabiają 1200 zł. Kto szedłby do gnoja - płaciłby i żądał rachunku a gnój płaciłby podatek rzeczywisty a nie dawać w łapę gnojowi.

moi rodzice :)

rozumiem że chodzi o kucharzy?

oboje mają na imie Tadeusz :-)

tylko mlodzi lekarze zarabiaja po 1200zl.Wiem,ze starsi nie strajkuja i nie strajkowali.Media wyolbrzymiaja nieco sprawe. A co do kas fiskalnych to juz od dawna powinny byc;)

o lekarzy chodzi oczywiście

Z podatków zebranych od "biednych" lekarzy byłyby pieniądze na podwyżki dla nich. A może płacić im tylko za wyleczonych pacjentów? :)

No wiecie... Ja nie znosze lekarzy i uważam, ze 70% z nich to patałachy. Ale są tacy lekarze, którzy sa po prostu genialni! Ostatnie 4 miesiace byłam powaznie chora, żaden lekarz nie mógł mi pomóc, mało tego, uznawali, że ściemniam:O Ale trafiłam do genialnego lekarza, który od razu zlecił mi skomplikowane i drogie badanie, które musiałam wykonac sama (bo byłam prywatnie). Ale opłacalo się znaleźć miejsce, gdzie je wykonują, zapłacić, bo od razu okazało się, ze mój stan jest poważny i wszystko było jasne:) Potem od razu leczenie i jestem zdrowa. Znam jeszcze jednego lekarza, który ptrafi pomóc ludziom nawet z najgorszymi problemami w swojej dziedzinie, mimo że to jest baaaaaardzo trudne. I nie mam nic przeciwko temu, żeby tacy ludzie zarabiali. Bo sa naprawdę genialni, pomagają innym, szanują ich, starają się robić swoją pracę jak najlepiej. I nie waham się zapłacić 100zł za wizytę u naprawdę dobrego lekarza, bo wiem, że mi pomoże. Natomiast sa lekarze, którzy sa chamowaci, nie mają podstawowej wiedzy, dosłownie nie znają podstawowych schorzeń... Moim zdaniem dawanie podwyżek takim ludziom to skandal! W Polsce i tak lekarze mają luksus, bo mogą kogoś okaleczyć i nie ponosza za to żadnej odpowiedzialnosci. Jak się chcą przenosić do stanów czy Anglii, Norwegii, to prosze bardzo. Tylko niech się nie zdziwią, ze jak komuś coś wytną, źle zszyją, przetną, czy kogoś czymś zarażą, będą musieli potem płacić odszkodowania w milionach euro:)

\"I nie waham się zapłacić 100zł za wizytę u naprawdę dobrego lekarza..\" a tak z ciekawosci, ile placisz za wizyte u fryzjera? manicurzystki? kosmetyczki? Nie rozmieszaj mnie. 100 zl za wziyte u DOBREGO lekarza?? \"Natomiast sa lekarze, którzy sa chamowaci, nie mają podstawowej wiedzy, dosłownie nie znają podstawowych schorzeń... \" a ty rozumiem jestes po Akademii Medycznej i potrafisz ocenic, czy lekarz ma wiedze czy nie? \"W Polsce i tak lekarze mają luksus, bo mogą kogoś okaleczyć i nie ponosza za to żadnej odpowiedzialnosci.\" Slabo mi, jak slysze TAKA demagogie. \" Jak się chcą przenosić do stanów czy Anglii, Norwegii, to prosze bardzo. \" I przeniosa sie, a ty tu zdechniesz na zapalenie wyrostka albo angine, bo nie bedzie nikogo, kto by ci pomogl.

Nastepnym razem, jak was cos bedzie "bolejalo", "kulo w boku" albo "ciaglo w nodze", to nie idzicie bron Boze do gnoja w bialym kitlu. Tkim gadzinom, jak wy powinno sie od razu blokowac dostep do lekarza.

a czy przypadkiem nie powinno byc tak jak w całej gospodarce ? usługami powinien rzadzić popyt i podaż a pieniądze powinny wędrowac za konkretnym pacjetem . Kazdy ma swoja kartę ubezpieczeniowa na której ma okreslona ilośc pnktów z tytułu opłacania składek - idąc do lekarza pałaci kartą . A cały system opiera się nie na solidaryżmie społecznym ( jak teraz) tylko na zdrowych zasadach - dobry lekarz ma pacjentów - a pacjent ma mozliwośc wyboru lekarza a nie na zasadzie że nie ma juz miejsc w przychodniach bo jakies kontralty limity - to jest chore i to powaznie . Co do placenia kartą - do zarządzających nalezałoby zawiadomienie odpowiednio wczesniej że punkty sie kończą i trzeba się do ubezpieczyć . Byc może wtedy ludzie zaczeli by chodzic do lekarza wtedy kiedy jest naprawde taka potrzeba a nie jak teraz na zasadzie od lekarza do lekarza a w przychodniach ciagle pełno tych samych osób :-(.

09-01-2008 10:49 Lola Lu "I nie waham się zapłacić 100zł za wizytę u naprawdę dobrego lekarza.." a tak z ciekawosci, ile placisz za wizyte u fryzjera? manicurzystki? kosmetyczki? Nie rozmieszaj mnie. 100 zl za wziyte u DOBREGO lekarza?? "Natomiast sa lekarze, którzy sa chamowaci, nie mają podstawowej wiedzy, dosłownie nie znają podstawowych schorzeń... " a ty rozumiem jestes po Akademii Medycznej i potrafisz ocenic, czy lekarz ma wiedze czy nie? "W Polsce i tak lekarze mają luksus, bo mogą kogoś okaleczyć i nie ponosza za to żadnej odpowiedzialnosci." Slabo mi, jak slysze TAKA demagogie. " Jak się chcą przenosić do stanów czy Anglii, Norwegii, to prosze bardzo. " I przeniosa sie, a ty tu zdechniesz na zapalenie wyrostka albo angine, bo nie bedzie nikogo, kto by ci pomogl. Sapere aude! Horacy A niech się przenoszą:D Lekarz sam sobie tez nie zrobi operacji, jak go dopadnie wyrostek, więc jak jego koledzy wyemigrują, w lepszej sytuacji nie będzie:) Oczywiście że mam wiedzę, zeby umiejętności lekarza oceniać. Wiesz, jak idę z ganglionem po dwóch stronach nadgarstka do lekarza sportowego- SPORTOWEGO- a on nie wie, co to jest, to o czym tutaj gadac...:O

skoro wiesz, co ci dolega i masz wieksza wiedze niz lekarz, to czemu sama nie zaczniesz sie leczyc, zamiast zawracac d** e lekarzowi?? z tymi 100 zl to naprawde mnie rozbawilas. Wiecej place za balejaz u fryzjerki, ktora zadnych studiow nie skonczyla i nie ratue ludzkiego zdrowia ani zycia.

a tak btw, jakie masz wyksztalcenie, ze uwazasz sie za bardziej kompetentna od lekarza?

to nie jest koniec leczenia:D Jak płacisz za balejaż, to cóż.... Nikt nie kazał tym lekarzom być lekarzami. Mogli się zajmować balejażem. Tak samo może marudzić nauczyciel. Ja miałam świetnego faceta od filozofii w liceum, był doktorem, bardzo mądry, a zarabiał w tej szkole ok. 800pln:O No i co? Nic. W sumie mógł robić balejaż, jakby chciał...

mowie o pewnej normalnosci. Oosba napisala, ze DOBREMU lekarzowi jest sklonna zaplacic NAWET 100 zl, pokazuje jej, ze somiesza sie swoja "hojnoscia"

"h o j n o s c i a", kafe cos dziwnego wyczynia z tym slowem :)

:) a wiedza ich zadna - ilu ludzi umarło wskutek zaniedbań , błedów i zwykłego niechlujstwa lekarzy? Są praktycznie bezkarni vbo jeden zawsze bronbi drugiego a błedy sa zawsze ukrywane - szczególnie w takich krajach jak Polska "W Stanach Zjednoczonych wskutek błędów lekarskich w 1999 r. umarło 98 tysięcy ludzi (CBOS 2001b), a rok później 120 tysięcy (Kaczanow i Kulik 2001). Każdego roku od 7,5 tys. do 23 tys. osób umiera w Polsce na skutek błędów lekarskich - szacują naukowcy z Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego (Kaczanow i Kulik 2001). Doświadczenia polskich i amerykańskich respondentów w kontaktach ze służbą zdrowia zbadał w 2001 r. CBOS. Wynika z nich, że 25% Amerykanów i 7 % Polaków doświadczyło błędnej diagnozy lekarskiej (CBOS 2001b)." Niezli sa tez chirurdzy, w tym chirurdzy plastyczni którzy biorą cięzkie pieniadze za poprawianie urody a efekty sa często odwrotne od oczekiwanych przez pacjentke - oczywiscie o zwrocie kasy nie ma mowy i taka biedaczka odwiedza kilku "specjalistów" aby jeden poprawiał to so inny spartolił Ogólnie system jest chory bo nie oddziela ziarna od plew ( czyli uczciwych i zdolnych od łapówkarzy - partaczy), poza tym wielu z nich jest całkowicie pozbaionych morlanosci - vide handel "skórami". Czy POkemony zreformuja i uzdrowia system opieki zdrowotnej w PL - na pewno nie!

do Lola Lu: wiesz, 100zł za wizytę u lekarza to jest jednak dużo, zwłaszcza że balejaż za 150zł to nie jest konieczność, tylko czyjś wybór. A pójście do lekarza jest koniecznością. Zwróć uwagę na to, że zapłacenie za wizytę, na której i tak nic się człowiek nie dowie, to dopiero początek wydatków. Lekarz nie jest jasnowidzem, więc musisz zrobić różne badania, potem przyjść ponownie, potem kupić leki. Jeżeli to nie pomoże, to czeka Cię powtórka. rozumiem, że masz w rodzinie lekarzy, ale wierz mi, że ci wykształceni i uznani na brak kasy nie narzekają i lubią swoją pracę. I wiem coś o tym. Obecnie nawet leki w trakcie głupie przeziębienia to koszt rzędu 150zł. Ostatnio musiałam kupić sobie 6 tabletek (które mi w ogóle nie pomogły) za 140zł. I to tylko jedne z dziesiątek:) Więc jak się w ciągu miesiąca wydaje ok. 800zł na leczenie i wizyty u lekarza, sądzę że znajdą się ludzie dla których to wcale nie jest mało. Poza tym nie od dziś wiadomo, że lepiej mieć mały nakład, bo wtedy sprzedaż zwiększa się wielokrotnie;) Kiedy wizyta u mojego ginekologa kosztowała 70zł, chodziłam tam 4 razy w roku. teraz jak kosztuje 120zł, nie chodzę tam wcale, a ostatnio byłam może z 1,5 roku temu. Wnioski same się nasuwają.

Kasy fiskalne u lekarzy zdadzą jedynie wtedy egzamin, kiedy będzie można odliczać koszty wizyt od podatku. Jak było niegdyś z usługami stomatologicznymi. Co do gnoji, to w części to prawda, ale nie mozna tak obrażać całego środowiska.

Kasy fiskalne u lekarzy zdadzą jedynie wtedy egzamin, kiedy będzie można odliczać koszty wizyt od podatku. Jak było niegdyś z usługami stomatologicznymi. Co do gnoji, to w części to prawda, ale nie mozna tak obrażać całego środowiska.

\"wiedza ich zadna - ilu ludzi umarło wskutek zaniedbań , błedów i zwykłego niechlujstwa lekarzy? Są praktycznie bezkarni vbo jeden zawsze bronbi drugiego a błedy sa zawsze ukrywane - szczególnie w takich krajach jak Polska\" Skoro tak dobrze znasz statystyki, to znajdz informacje, ilu ludzie lekarzy urtowali do smierci, kalectwa, ciezkich chorob. I porownaj te liczby, a wyjdzie ci, ze bledy lekarskie to jedynie NIEWIELKI odsetek niudanych dzialan lekarskich, ktore zreszta (w Polsce) nie wynikaja z niedouczenia, ale: 1) przemeczenia-lekarze maja po 2 etaty, nocne dyzury, pracuja po kilkanascie godzin na dobe, zeby moc zarobic normalne pieniadze 2) brak srodkow z NFZ na badania. Co z tego, ze lekarz da skierowanie na badanie, skoro i tak nikt tego badania nie wykona, bo nie ma na to kasy? 3) zniechecenie. Lekarz, ktory przyjmuje dziennie 30 pacjentow, z ktorym kazdy prezentuje roszczeniowe podejscie lub zgola postawe typu niedouczony \"konowal\", \"gnoj w bialym kitlu\" naprawde popada w przygnebienie i rutyne 4) niskie zarobki- BARDZO marnie oplcana praca lekarzy w szpitalach, przychodniach nie zacheca ich do wielkiego wysilku, wiec zaczynaja traktowac pacjentow rutynowo. Chirurdzy plastyczni generalnie nie pracuja w ramach panstwowej sluzby zdrowia (niewiele operacji plast jest refudnowanych) Droga desko- na poczatku ustalmy: pojscie do lekarza nie jest koniecznoscia. Sama decydujesz, czy chcesz sie leczyc. \"rozumiem , że masz w rodzinie lekarzy, ale wierz mi, że ci wykształceni i uznani na brak kasy nie narzekają i lubią swoją pracę. I wiem coś o tym\" Niestety, twoje rozumowanie idzie zlym torem. Prezentujesz typowa demagogie (zeby nie powiedziec dosadniej). Znam wyksztalconych i uznanych, ktorzy spia po 4 godziny na dobe i chodza po szpitalu w podartym fartuchu, bo \"nie ma\" na nowe.

pyszczysz wiele ,ale spójrz na to z perspektywy zarobków Lisa.W koncu gdyby nie my ,skonałbyś z powodu np zgorzeli zęba czy zwykłej biegunki,pajacu:o

zamowiłam wizyte do domu prywatnie ,przyszedł bez recept bez pieczatki i ....wywaliłam go z domu

kasy fiskalne? b.chetnie. Pod warunkiem, ze ustali sie NORMALNE i ADEKWATNE stawki za prace lekarza.

a co to znaczy adekwatne? przecierz nie mówimy o lekarzach zatrudnionych na kontraktach w szpitalach . Kasy fiskalne powinny być w praktykach prywatnych - ja nie żałuję nikomu skoro pracuja niech zarabiają ale skoro zarabiają niech płacą podatki zgodne z zarobkami tak jak wszyscy inni podatnicy . Prawda jest taka że lekarze się uczyli i to są cięzkie studia - a le jest tez druga strona medalu to są drogie studia - skoro uważaja że zarabiają mało to może by wprawadzić odplatnośc za studia medyczne - celem zwrotu poniesionych kosztów przez społeczeństwo . każda grupa zawodowa może mieć żadania i twierdzic że jest ich praca jest niezbedna - tylko w przypadku lekarzy i pielegniarek ich ewentualne strajki uderzaja w chorych i potrzebujacych ludzi . A co do płac lekarzy na kontraktach to bywa z tym róznie w zalezności od szpitala regionu kraju . i tylko mi nie piszcie że lekarze na zachodzi zarabiają więcej bo to prawda ale tam zdecydowanie więcej płaca za swoje wykształcenie .

Whim, przecietny lekarz, ktory studiowal za darmo ma tak ogromne ciecia ze swoich rzeczywistych zarobkow, ze juz po paru latach pracy splacil swoj dlug. Chociaz sam pomysl uwazam za sluszny.