Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

czesc dziewczyny dawno mnie nie bylo, a to dlatego, ze od urodzenia malego w domu spedzilismy moze ze dwa dni, ciagle gdzies jezdzimy, albo do tesciow albo do moich rodzicow, ale w tym tyg maly ma byc szczepiony wiec jestesmy w domu :) ale w niedziele przeprowadzamy sie do trojmiasta wiec znowu ruszamy w droge moje malenstwo jest grzeczne :) spi do 5 rano, nie ma kolek, czasami poplacze ale taki juz urok malych dzieci:) ja tez staram sie nie przegrzewac malego, moja mama caly czas biegala z kocykiem bo mowila ze ma zimne rece i tak go okrywala ze potowek dostal na brzuszku, ale na szczescie juz zniknely, zeby bylo smiesznie dala mi ksiazke o dzieciach, ktora zachwalala, a w ktorej jak wół jest napisane ze niemowlęta maj,ą zimne dłonie, mam do was pytanie odnosnie szczepionek czy szczepicie dzieci darmowymy szczepionkami czy platnymi i czym one sie roznia, wiem, ze roznia sie iloscia ukluc, ale czy czyms jeszcze?????????? a jak jest z cwiczeniami po cesarce, chodzi mi o brzuch, mozna juz cwiczyc, u mnie to juz 6 tyg, bylam u gina imowil, ze wszystko dobrze, mi zostalo jeszcze 3 kg na plusie i ten paskudny brzuch z rozstepami:( rozstepow sie nie pozbede ale chcialabym sie juz dopiac w spodniach sprzed ciazy i zeby mi sie nic nie wylewalo z nich mam teraz chwile czasu to poczytam was troche w stecz, ale pewnie nie nadrobie wszystkiego bo naprawde dlugo mnie nie bylo, na szczescie podroze juz sie prawie skonczyly wiec bede zagladac czesciej:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka, szczepionki poza ilością wkłuć różnią się jakością i to jest najważniejsza różnica. Te płatne są bezpieczniejsze, dają mniej powikłań i są lepiej oczyszczone. Np w Infanrixie krztusiec jest acelularny a nie pełnokomórkowy. W Hexa jest też dobra jakościowo szczepionka od wzw t B (żółtaczki potocznie) bo Engerix, a państwo szczepi jakimś najtańszym badziewiem prod koreańskiej.. :(( Muszę jednak stwierdzić, że choć państwowe są może nieco gorsze, to tysiące dzieci było nimi szczepione i też żyją ... Wybór należy zawsze do rodzica... Ja osobiście stawiam na bezpieczenstwo, bo kasa jakoś się znajdzie... Co do kupek, to mój po Nuritonie robi całkiem gęste, jest ich już dużo mniej bo ze 2 na dzień ale za to Gigakupy :)) :)) :)) :)) Poza tym to mały jest dośc pogodny, raczej refleksyjny niż radosny (w końcu Ludwik, no nie??), no i wielka pyza z niego :)) Ręce mnie bolą od noszenia, ale cóż... taka jego uroda :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola twój synek to taki słodki pączuś, teraz dopiero widać ile on czasu przy cycu spędza:p mój pączuś śpi a ja mysle czy na spacerek is ć, ale ta pogoda mnie troche odstrasza, bo wieje strasznie... kareczka witaj po długiej nieobecnosci i odzywaj sie częściej bo ostatnio forum opustoszało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola a ile tak moge na tą kupe czekać, skoro narazie nic małemu nie dolega to mysle ze nie ma co sie niepokoić, ostnią porządna zrobił tydzien temu prawie we wtorek no i w sobote troche ale widze ze jest spokojny wiec chyba po prostu taki bedzie jego urok... zastanawia mnie tylko taka natychmiastowa zmiana, z robienia co pieluche do kilku dniowych oczekiwań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wita kareczka i zaglądaj częściej:) ja też w sumie mało co jestem w domu bo przeważnie jestem u teściów, bo u nas w te upały trudno wytrzymać a poza tym tatuś jest tam pod ręką:) no i ja przynajmniej się nie nudzę i obiadów nie muszę gotować:) dzis jeszcze w domu ale za chwilę jadę do sklepu bo teściowa ma imieniny i muszę kupić cos, ale co????? dodam że teraz jeżdżę z moja niunia wszędzie ona przeważnie jest grzeczna a samochodem uwielbia jeździć, zresztą jak mamusia:) z ta kupą czarna się nie przejmuj, u nas też tak było że z dnia na dzień mała się przestawiła i teraz raz dziennie czasami dwa, ale na początku miała dluga przerwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i czego ci zazdroszczę czarna, to tych przespanych nocy:) kochany ten twój Kubuś:) u nas wczoraj było super za to dzis w nocy mała jakoś nie miała ochoty spać od godz 4, ale jak usnęła o 6 to o 9.30 sie obudziła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, napisz proszę, czy kupki u dziecka co 10-15 min oczywiście bardzo rzadkie i jest niespokojna płaczliwa przy tym to norma? Jest karmiona piersią. Jeśli to nie jest norma to co zaradzić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal a duże objętościowo, od jakigo czasu tak co 15 min robi, a siusia przy tym ???? Istnieje ryzyko odwodnienia o ile to trwa troszkę, bo jak np. 3 kupy były co 10 minut a potem pół dnia nic to nie ma się czym martwić. Jezeli jednak to trwa już kilka godzin, mało przy tym sika, jest płaczliwa to ja proponuję wizytę u lekarza, bo może się bardzo szybko odwodnić. Nie jest wylkuczone że złapała wirusówke i stąd ta biegunka. My po spacerze. Jest gorąco i okropnie parno więc mam dosyć Zapominalskim przypominam- dziś jest DZIEŃ OJCA :)) :)) Wszystkim tatusiom życzę uśmiechu, radości i zadowolenia z pociech :)) ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,prosze o porade bo juz nie wiem co mam robic!moja mala wymiotuje od 3 dni zolcia.wczoraj bylismy z nia pogotowiu.lekarz stwierdzil ze nic jej nie dolega i po prostu nie trawi oleju z witaminy D co jej podawalam-zapisal jakies krople.no ale jej nic nie przechodzi,do tego doszly silne bole brzuszka.dzis znow bylismy na tym samym pogotowiu i inny lekarz tez nic nie stwierdzil u niej.jak wrocilismy do domu nakarmilam mala i ta prawie od razu mi zwymiotowala,tym razem na zolto i zielono.co to moze byc??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazwałabym to popuszczaniem - taka naprawdę odrobina kupki, żółta ale rzadka - w sumie taka jak zawsze, ale to wygląda w ten sposób: mała jak jest spokojna zrobi kupkę - w ciągu dnia 3-4 większe, pokręci się przy tym a i owszem, ale nie płacze. A dziś to wyglądało jakby robiła tę samą kupkę tylko tak \"na raty\" po troszku, ale marudzi i płacze przy tym, żeby nie powiedzieć że krzyczy chwilami, nie daje się uspokoić, no taka jest niespokojna, zasypia na chwilę i się budzi, umęczy się przy tym i upoci. W sumie teraz po karmieniu zrobiła większą kupę i śpi. Ale czy to robienie kupki na raty i płacz przy tym to jest normalne? Bo to się kilka razy zdarzało już. Jak zwróciłam pani pediatrze uwagę przy ostatnim ważeniu to nic na to nie powiedziała, tak jakby zbagatelizowała sprawę. Więc już nie wiem, czy to normalne czy nie, a i sika przy tych kupkach na raty też. Choć jak tak zaglądam co 10 min to tylko taka mała kupka. Uff, sorry za taki wywód - sama się nim męczyłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal przeanalizuj co wczoraj jadłaś. Podejrzewam że mała ma lekkie wzdęcie i przy każdym puszczaniu gazów popuszcza troszeczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla nie wygląda to za zwykłe nietolerowanie vit D. Powinnaś wezwać dobrego pediatrę i pokazać czym mała wymiotuje. Ja bym podejrzewała niedrożność jelit i zrobiłabym zdjęcie przeglądowe jamy brzusznej. Czy małej odchodzą gazy, robiła kupę dzisiaj ??? Kurczę ale czy to nie ty mieszkasz we Włoszech???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak gazy co jakis czas jej odchodza,kupe robila ostatnio wczoraj nad ranem ok 4, od tego czasu zrobila tylko 2 razy siku.jakas godzine temu nakarmilam ja troche i zasnela u mnie na brzuchu,teraz polozylam ja na boczek i na razie jest spokojna-wczesniej jak ja karmilam to plakala i prezyla sie z bolu:(moze jej to wkrotce minie -jak nie znow pojedziemy na ostry dyzur,ale juz do innego szpitala.pamiec cie nie zawodzi-mieszkam we wloszech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla to pewnie nie masz szansy na wizytę pediatry w domu... Ale jak gazy odchodzą to nie jest tak źle. Możliwe że to tylko refluks żółciowy (żółć cofa się z dwunastnicy do żołądka) Podrażnia błonę śluzową żołądka i powoduje wymioty... To może być tylko sprawa przejściowa, ale jak nie będzie przechodzić, mała będzie cierpiąca to koniecznie jedź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za poradę - Karola, kiedyś pisałaś o Debridacie - moja znajoma również ma problem z kolkami i sab nieszczególnie pomagał, a po Debridacie właśnie jest o niebo lepiej. Może i mojej by pomógł, bo tak ją męczą co drugi wieczór. Tylko nie wiem, czy mi tak wypada pediatrze zaproponowac to przepisać, no to na receptę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal, podejrzewam że jak powiesz lekarzowi, że mała ma kolki i że sab simplex (bobotic) i woda koperkowa nie pomagają to sam zaproponuje Ci debridat. Go tzreba podawać rogularnie i faktycznie czasem pomaga. ale zastanów się czy to nie jest związane z czymś co zjadasz, skoro powtarza się, ale nie codziennie. Jejku jak u nas gorąco... można mieć dosyć. Ja mam taki bajzel w domu ze aż mi niedobrze. Nie mam kiedy sprzątać, a mąż to tylko kuchnię czasem ogarnie... Robię pranie za praniem, na prasowanie zbytnio czasu nie mam... Może jakbym jutro ie poszła na spacer to bym coś zrobiła, ale jak będzie ładna pogoda to nie będę Ludwisia w domu przecież kisić... Chyba musze poprosić mamę o pomoc- zajmie się małym a ja polatam na szmacie... :)) Dobra mały zasnął więc może coś posprzatam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a z tym sprzątaniem się też nie wyrabiam:O, bo szkoda mi pogody i wychodzimy z dziećmi non stop, a od kiedy jest mały to wydaje się, że prasowania mam więcej, jakby z 10 osób doszło:), mój malutki też ma problem z kupką, kurcze aż mi go szkoda, zobaczę co jutro będzie, bo dziś nie robił:(, pocieszam się, że jeszcze miesiąc i wszystko się unormuje, a jak dojdą deserki, zupki to już będzie git, u małej tak było. jejku mały tak rośnie, że już jesteśmy na rozmiarze 68, rozmiar 62 dosłownie mi umknął, nawet nie wiem kiedy:D, najlepsza jest jego buźka, wygląda jak chomik hi hi hi, ma takie pultynki:) pozdrawiam milutko wszystkie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mogłabym sprzatać a za chwilę znowu bałagan. z tymi kolkami to ja już sama nie wiem co myśleć, mała codziennie wieczorem urządza koncert czasami dłużej czasami krócej i sama nie wiem czy to kolki??fakt że jak jej podaje krople sab to jakby mniej płaczu jest? zastanawiam się, bo chodzi mi o ten debridat? czy jak to nie sa kolki czy nie zaszkodziłby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, czy któraś z Was wie, kto wydaje zaświadczenie, które trzeba złożyć w pracy , aby mieć 2 przerwy półgodzinne na karmienie, czyli 7 godzinny dzień pracy. Ginekolog czy lekarz pierwszego kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:( ja w zasadzie tylko na chwilke, przez ostatnie tygodnie jestem wykonczona, 14 byly chrzciny, byla 2 letnia kuzynka malego z katarem nakichala na niego...chorowal mial antybiotyk, nie spal po nocach bo sie dusil od kataru a ja cala w nerwach, do tej pory ma ten zasrany katar!!! ja od niedzieli mam zapalenie lewej piersi, dziewczyny co ja moge jeszcze zrobic zeby nie wyladowac w szpitalu na zabiegu... mam antybiotyk, obkladam kapusta, masuje, sciagam, malego przystawiam i boli i mam tekiego guza, wczoraj mialam straszna goraczke, bole stawow i miesni, w nocy 40 stoni i 3 kreski, w ogole caly dzien skakala ta temperatura, to 36 i 8 a zaraz 39 ...jestem zalamana, maly jest juz chyba rozpieszczony caly czas wymaga zeby ktos byl przy nim, malo spi w dzien na noc tez cieko mu zasnac, non stop jesc i jesc, rosnie jak na drozdzach, mam jeszcze pytanie jak robie butle-bo musze go dokarmiac- to on je na raty a na takim mleku pisze zeby zrobionego nie podgrzewac...to co mam robic jak wypije pol, reszta ostygnie a on zaraz chce znowu, robic nowe czy podgrzac??? mowie wam same problemy nie mam nawet czasu tu wpadac i was czytac, stres i stres waze mniej niz przed ciaza, nie ma czau czasem zjesc.... pozdrawiam kk prosze napisz cos o tych piersiach ogladam was na nk wszystkie maluszki sa kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia oj współczuję, wiem co to taki maluszek chory, bo mój też był chory:(, dużo zdrówka dla maluszka życzę, co do piersi to nie wiem co i jak, ale ja dokarmiam też mlekiem, więc mleko spokojnie z pół godzinki może stać, oby nie za długo, bo teraz w tym cieple szybko mogą bakterie namnażać się na smoczku. temperatura pokojowa spokojnie wystarczy dla takiego maluszka, nie musi być mleczko ciepłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ja wzięłam dziś receptę na debridat, ale podam dopiero jak sie przekonam ze sab zupełnie nie pomaga - dopiero dzis dałam 15 kropel (dotychczas było 10), a debridat pomógł ostatnio małej mojej kolezanki-tylko recepte musisz wziąć, jak tak czytałam co pisałaś to nasze dzieci mają podobne objawy - sądzę ze kolkowe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po długiej nieobecności. Mój mały, a właściwie duzy Michałek waży już 6 kg, niestety jest dokarmiany 2 razy dziennie nanem1,bo mam melko tylko w jednej piersi i mu nie wystarcza :-( a do tego od wprowadzenia butelki mniej chętnie je z cyca, często walczy i wije się jak wąż przy piersi. Ale to też inny problem z kupkami,bo on nie może kupki zrobić,robi co 2-3 dni i bardzo go to męczy, miał okropne problemy kolkowe i z odbijaniem,nie mógł odbic powietrza ... nie popierdywał nawet, no i podczas ssania z piersi pręzył się na kupkę krztusząc sie okropnie :-( karmienia to były horrory dosłownie, mały płakał,prężył się ulewał i krztusił ciagle, od czwartku bierzemy debridat i jest juz duża poprawa, tylko uwaga debridat jest bardzo słodki i lepki i zatyka maluszka więc mieszamy go z 50ml płynu (albo melko albo herbatka) Teraz Michał robi kupki co dwa dni, nie jest placzliwy z tym, że kupki są zielone :-( pozdrawiam wszystkie mamusie i ich maluszki ;-)) nikitka, mama Malwinki i Michałka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po długiej nieobecności. Mój mały, a właściwie duzy Michałek waży już 6 kg, niestety jest dokarmiany 2 razy dziennie nanem1,bo mam melko tylko w jednej piersi i mu nie wystarcza :-( a do tego od wprowadzenia butelki mniej chętnie je z cyca, często walczy i wije się jak wąż przy piersi. Ale to też inny problem z kupkami,bo on nie może kupki zrobić,robi co 2-3 dni i bardzo go to męczy, miał okropne problemy kolkowe i z odbijaniem,nie mógł odbic powietrza ... nie popierdywał nawet, no i podczas ssania z piersi pręzył się na kupkę krztusząc sie okropnie :-( karmienia to były horrory dosłownie, mały płakał,prężył się ulewał i krztusił ciagle, od czwartku bierzemy debridat i jest juz duża poprawa, tylko uwaga debridat jest bardzo słodki i lepki i zatyka maluszka więc mieszamy go z 50ml płynu (albo melko albo herbatka) Teraz Michał robi kupki co dwa dni, nie jest placzliwy z tym, że kupki są zielone :-( pozdrawiam wszystkie mamusie i ich maluszki ;-)) nikitka, mama Malwinki i Michałka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia współczuję, ja też miałam zapalenie piersi, dostałam augumentin i na szczescie przeszło, moja mama mówiła zeby robić też okłady z ciepłych ziemniaków, nie próbowałam tego ale podobno pomaga, dziś byliśmy na szczepieniu, mały nawet był grzeczny, teraz śpi:) okazało się, że ma uczulenie na mleko, ma na buzi krosteczki, ale był badany już przez dwóch pediatrów przez te 6 tyg i żaden niczego nie stwierdził, jak mówiłam, że robi zielone kupki to jedna Pani powiedziała, że to przez jakiś składnik w mleku, dostawał bebiko 1HA teraz dostał nutramigen, zobaczymy jak będzie dziewczyny myślicie, że można już zacząć ćwiczyć po cesarce??????????????????? bo ten brzuch to tragedia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka z ćwiczeniami trzeba poczekać 12 tyg od cięcia- niestety. Na razie możesz tylko na stojąco lub leżąco napinać mięśnie wciągając przy tym powietrze, ale uważaj by nie przesadzić. Co do zapalenia piersi to słyszałam od przyjaciółki że jeszcze okład z sody oczyszczonej dobrze działa. Niestety czasem robi się ropień i jedyne co można zrobić to naciąć... Jeżeli masz dostęp do lampy Bioptron Zeptera to ponaświetlaj- też super pomaga. My cały dzień na podwórku :) A dom ygląda tak że lepiej nie mówić... :(( :(( :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj juz nie mialam jak do kompa usiasc.moja mala miala wieczorem atak kolki,potem znow zwymiotowala zolcia i zielenia.to samo dzis rano u lekarza.ta ja zbadala i okazalo sie ze od czasu wyjscia ze szpitala nie przybrala ani grama ...niedawno wrocilismy ze szpitala,ale juz tylko we dwojke-nie pozwolili mi zostac,nikomu nie pozwalaja:( bede musiala odciagac mleko i codziennie jej zawozic.i tu pytanie:mozna przechowywac mleko w plastikowej butelce?czy tylko w szklanej?bo mam napisane zeby plastikowej nie uzwac.aha i jak jest z malowaniem wlosow?juz dawno mialam sie o to spytac tylko wciaz czasu nie bylo.chodzi mi o farbe ziolowa na bazie henny-wydaje mi sie ze raczej nie powinna zaszkodzic ale wole sie upewnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomila mnie uczono że w szklanych butelkach mleka kobiecego się nie powinno przechwywać, bo szkło opłaszczane jest przez przeciwciała i w mleku potem jest ich już mało. Najlepiej jakbyś kupiła spacjalne pojemniki lub woreczki do przechowywania pokarmu... A małej życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Co do malowania włosów, to możesz zarówno henną jak i zwykłą farbą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×