Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Kochane - dzięki za rady i wsparcie!!! 😍 Dziś Nat trochę spokojniejsza, ale i tak kilka razy była histeria. Myślę że będę ją trochę \"przetrzymywać\", ale może stopniowo. Ciężko jak cholera no :o Ale tak jak Karola pisała - czasem jej nawet łzy nie lecą tylko się wydziera i chce postawić na swoim. A ja też nie jestem za tym żeby dziecko płakało a mama nie reagowała wcale, ale jak już widzę że czasem ewidentnie jest to bunt to myślę że trzeba ją zacząć trochę \"temperować\" :P :P I tak dziś jak zaczęła awanturę na przewijaku po kąpieli - koniecznie chciała na brzuch i uciekać, to z uporem maniaka ją na plecki przewracałam, a jak już się poczułam bezsilna to zaczęłam się wygłupiać że niby taki zabawny pokaz robi - zadziałało!! Najpierw była zdezorientowana i jakby urażona a potem zaczęła się śmiać razem ze mną i mogłam dokończyć smarowanie i ubieranie! Zobaczymy co będzie dalej... Z innej beczki - u nas nie ma kupy już trzeci dzień!! Pamiętam że radziłyście sobie dając maluchom sok z jabłuszka, a ja w sumie nie powinnam - ze względu na AZS itp jeszcze trochę czasu minie zanim będę mogła dać (zwłaszcza surowe) jabłko. Na razie masuję, daję Esputicon, dałam dziś trochę herbatki Hipp na trawienie i na razie nic. Martwię się już :( Ale gdzieś wyczytałam że jak dziecko piersiowe i nie stęka i się nie męczy to może robić kupę raz na kilka dni. Prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, Karola - jestem pod mega wrażeniem pierwszego nocnikowania!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:):):) No z tym nocnikiem to muszę powiedzieć, ze mnie zaskoczyłyście:D, mi by do głowy nie przyszło żeby takie dziecko sadzac na nocniku, ale to możę dlatego, żę moja ola nie siedzi ani nawet sie nie kwapi za bardzo do tego, ale wielkie gratulacje:D:D:D, Cyna ---> co do tego przetrzymywania to dział przynajmniej u nas, ja zaczęłam to stosowac do drzemek w ciągu dnia no bo z tym był największy kłopot, no i to jest tak, że łzy nie lecą tylko krzyk, troszkę na sercu ciężko ale da się wytrzymać;), a czytałyście tą ksiażkę \"uśnij wreszcie\"?, no ja przeczytałam i tam jest kwestia przesypiania całej nocy przez dziecko od 6 miesiaca, to tyle ile maja nasze maluszki. No a z moją Olą to było tak, że odkąd skończyła 2 miesiace to przsypiała cała noc, no a od jakiegoś miesiąca się budzi - czasem jest to raz, czasem dwa alb trzy, no ale jak ja tego oduczyc spowrotem to nie mam zielonego pojęcia, może jak jej inne jedzonko wprowadzę oprócz cyca to będzie bardziej się najadac i wtedy prześpi całą noc, jak myslicie?, oki lece, bo coś kwęka, papa, miłęgo dnia , buziaczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta no widzisz ja mam ten sam probkem, tz czytałam ta książkę ale tam nie ma odpowiedzi na ten problem, Karola jak miała miesiąc to ładnie przesypiała nockę z jednym karmieniem ok 2 i spała bardzo długo, a teraz od 2 miesięcy co chwila pobudka, co prawda od kilku dni jest lepiej, no ale i tak się budzi co 2 h:( a w ciągu dnia je dużo i w nocy nie je , ostatnie karmienie o 22 i do rana ni nie chce a mimo to budzi się, a zjada zupki, kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka27---> no właśnie myslałam, że im dziecko starsze to tym bardziej będzie całą noc spało tak jak dorosły, a skoro juz wczesniej miała taki nawyk - ja naiwna myślałam, zę tak juz zostanie ;), ale w sumie nie ma co narzekać - ogólnie mam grzeczniutkie dzieciątko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny a jakie Wy te nocniki macie (agulcia i Karola)??? Wojtek sam nie siedzi ale go sadzam trzymając pod paszki bez oparcia albo na moich kolanach.Jakoś nie wyobrazam sobie żeby zrobił kupę do nocnika trzymany w ten sposób.Ja chyba zacznę to wysadzanie jak bedzie sam siedział bo narazie to nie ma szans.Wojtek kupe robi w leżaku tym z fishera-robi to bardzo świadomie :) Ja chyba dziś kupie Enfamil bo mleka mam bardzo mało i Wojtek głodny :( pije wode i sikam co chwile ale mleka nie ma więcej.Do kleiku nie mam co dać :( załamana jestem nie wiem co robić jeszcze :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrówka z pracy :( :( :( Jakos sobie radzę, chłopcy też więc idzie przeżyć... Wracam do pacjentów, bo za 2 godzinki chcę juz do domu wracać :P Zgodnie z czasem pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola fajnie, ze dajesz rade:) A Lusiek co pije? odciagniete mleko?? nie ma cyca na zadanie.... Karola moj nie chce pic prawie? Jak nie chce to nie? czy jakos zmuszac??? Wszystkie dzieci jedza kaszki czy moj tez musi jak nie chce za bardzo?? Haris, a moze herbatki dla matek karmiacych? probowalas?? na mnie dzialaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) karola właśnie myślałam o Tobie, jak tam w pracy i jak chłopcy sobie radzą :) kurcze a mój synek znów chory, te oskrzela nie chcą mu odpuścić :(, dzisiaj poprosiłam już o zastrzyki 😭, ma 2 razy dziennie przez 5 dni :(, ale już uważam, że te zastrzyki lepsze niż wciskanie mu antybiotyku doustnie. karola jak będziesz miała czas to proszę Cię powiedz mi, czy jak masz jakieś dziecko, które ma non stop problemy z oskrzelami, podejrzenia astmy, to kierujesz do jakiegoś specjalisty konkretnego? ja jestem zadowolona ze swojej pediatry, ale może mam udać się jeszcze do innego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa nie będę ich robić, rano będzie przychodzić do mnie pani pielęgniarka środowiskowa, a wieczorem będzie przyjeżdżać pani pielęgniarka z pogotowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sczęśliwa mama- ---> współczuję tych zastrzyków, pamietam że moja młodsza siostra ciągel chorowała n oi pielęgniarka przychodziła jej te zastrzyki robić, ona juz umiała chodzić (tzn. siostra:)) , zawsze się chowała i wisk był nie z tej ziemi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta wyobrażam sobie :(, moja córcia pewnie też by płakała :( jednak ona pije mi wszelkie leki super, nie mam problemu. a synuś jest malutki i ja sama poprosiłam o zastrzyki, wiem, że szybciej działają, a antybiotyk doustny różnie by brał :(, szkoda mi tej małej dupki, ale ja już nie chcę do szpitala 😭 właśnie moje szczęście obudziło się po 2 godzinnej drzemce :) i słyszę jak rozmawia w łóżeczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to fajnie z tym nocnikiem,my jeszcze tego sprzetu nie posiadamy:)ja mam inna metode-nad kibelkiem:)kiedys mi zaczela robic jak ja mylam w bidecie,najblizej bylo wc wiec tak juz zostalo.Teraz do pieluchy ani mysli robic, od razu wola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Odzywałam sie do Was prosząc o rade w sprawie zabiegów rehabilitacyjnych przy karmieniu piersią... Czytanie tego forum to naprawde nałog!!! Wpadłam po uszy bo jak synek uśnie to ja od razu włączam kompa i Was podczytuje!!! Na szczęście trafiłam wreszcie na super rehabilitantke i okazało się że z moim kręgosłupem szyjnym jest kiepsko, ale po ćwiczeniach jest znacznie lepiej chociaz do pełnej sprawności jeszcze daleko... Wiecie mam inny problem, od ponad tygodnia (26 października skończył pół roczku) podawałam Małemu codziennie najpierw marchewkę, potem krem marchewkowy z jarzynkami z Gerbera i było OK, a 2 dni temu podałam marchewkę z ziemniakami z Hippa i Mały przez 3 popołudnia dosłownie wył tak piskliwie bo nie mógł kupki zrobić, aż mi ochrypł, ani masowanie brzuszka, ani czopek nic nie pomogło aż do przed chwilą...i zupełnie nie wiem o co chodzi, cały tydzien nic a na koniec taki problem, myslicie że to zależy z jakiej firmy podaje marchewke? co robici jak widzicie że Maluszek tak się męczy? Ale nasmarowałam!!! Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja maluszek nie moze się wypróżnić to polecam śliwki z gerbera :) Działają po kilku godzinach Żurkowa jak byłam w pracy to mały zjadł zupkę i wypił trochę wody :) :) :) Nie mogę mu zostawiać mleka, bo to co odciądam mrożę na Amsterdam :P :P :P W pracy nie odciągałam w ogóle i było ok. Ja mam fajnie bo wychodzę z domu o 7.40 a o 14.15 jestem z powrotem :) :) :) :) Jak dobrze pójdzie to pewnie i wcześniej się da :) :) :) Po robocie pojechaliśmy wszyscy do fryzjera na \"rodzinne strzyżenie\" :P :P :P :P :P Aśka zrobiła mi grzywkę, by nie było widać braków w owłosieniu :P I wyglądam całkiem inaczej... Ciekawe czy jutro uda mi się te włosy jakoś rano ułożyć???? A my właśnie mamy drugi traf do nocnika :P :P :P :P Lusiek baaardzo zadowolony :) :) :) :) :) :) :) Szczęśliwa- współczuję.... Proponuję zrobić badanie w kierunku zakażenia Mycoplasmą pneumoniae i ew, Chlamydią pneumoniae, bo one dają takie wredna zapalenia płuc... Prawie bez zmian osłuchowych a nawracają jak ich się nie poleczy makrolidami... No i chyba czas pomyśleć o wizycie u pulmonologa.... I koniecznie zimą na 2-3tyg w góry!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam problem Wlasnie przed chwila moj Bartus zagoraczkowal Pierwszy raz jak zmierzylam temperatutke bylo 37,7 a juz za jakies 15min 38.6--no i zalozylam mu czopek Paracetamolu 50mg. Teraz usnal-znow zmierzylam i 38,1 Jak ja sie boje goraczki u malego dziecka!!!juz mi sie plakac chce--a maluszek taki biedny- Cos moge jeszcze zrobic?? A jutro o 9 mialam isc na 3 szczepienie To chyba pojde w godzinach dla dzieci chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, spokojnie, zapewne po Paracetamolu spadnie i to ładnie... Taka temp to nic takiego bo maluszki bardzo często gorączkują wysoko, przy banalnych infekcjach lub ząbkowaniu.... A ja padam z nóg... dziś w nocy mału od 3 do 4.30 sobie gadał i wiercił się, ja musiałam wstać o 6.00 więc jestem ledwo żywa... :( Kładę chłopców do wyrek i sama idę spać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk dzięki, a te badania mogę sobie sama iść do laboratorium zrobić? one są z krwi? my już po zastrzyku wieczornym, mały nawet dzielnie zniósł, szybko zasnął po nim z powrotem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak Wy to robicie? Kurcze jak juz widze ze moj cos robi to jest w trakcie...przeciez zanim go rozbiore to juz po.. a nie bede go jak durna rozbierac w 3 sek bo mi sie dziecko wystraszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, to się zwykle tylko tak wydaje że młody jest w trakcie. Zwykle najpierw jakieś bąki idą. Choć mój to się potrafi wydzierać jeśli matka nie zauważy że on właśnie chce coś zrobić. My mamy zwykły nocniczek z ikei. Tani i dobry bo mały i ma równolegle do ziemi te części na których się nóżki opierają (ponoć to ważne przy małym dziecku, żeby do środka mnie wpadało). http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90125454 Nery mnie bolą, bo wysiadłam z auta bez kurtki i tak chwilę byłam w garażu :(. A w piątek w jakimś śniadaniowym czymś w TVP (tylko nie pamiętam czy w \"pytanie na śniadanie\" czy \"kawie czy cherbacie\") powinnam być w jakiejś migawce bo będzie o noszeniu dzieci w chustach znów. Tym razem \"tańczące mamy\". Nie mam telewizora to nawet nie pooglądam, poczekam aż dziewczyny na net wrzucą. Karola piękną chałupę ma twój teść :) to tak a propo TV. Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kk za podpowiedź, dałam Małemu śliwki i czekam co będzie, wczorajszej nocy miałam pobudke co godzine zobaczymy jak będzie dzisiaj Do poczytania jutro papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas już 4 dni bez kupy :( :( Śliwek raczej nie podam ze względu na alergię i wymuszoną tym kolejność podawania nowych produktów (jeszcze minimum 3 tygodnie na samym mleku) :( Karola - ja nie widziałam tego filmu. Na razie tylko zwiastun i jakieś scenki, ale tam chyba nie ma tego domu. Z pracą u Ciebie pierwsze koty za płoty - super że chłopaki sobie dobrze radzą :) A przyszła mi jeszcze jedna rzecz do głowy odnośnie prezentu, tyle że to by było dla Luśka i Ciebie jednocześnie - wspominałaś że chętnie kupiłabyś jakąś oryginalną chustę na zimę... Dziewczyny, która ma krzesełko do karmienia FP Rainforest? Nie mogę nigdzie znaleźć info czy to obicie jest z ceratki czy jakiegoś materiału. No i jaką opcję lepiej wybrać? Ceratkę bo można łatwo wyczyścić, czy materiał bo się dziecko nie będzie \"przyklejało\" latem jak będzie gorąco? Szczęśliwa mamo --> Współczuję bardzo - masakra z tymi lekami i zastrzykami :( Nie wiem czy to coś pomoże ale tak mi się skojarzyło coś. Mój młodszy brat jak był malutki to non stop chorował - ciągle kaszel, zapalenie oskrzeli, 2 razy zapalenie płuc. Ciągle dostawał antybiotyki i różne cuda i pomagało to na krótko. W końcu nabawił się lekkiej astmy. No i co się okazało w końcu - ktoś wpadł na pomysł żeby sprawdzić czy to nie alergia - i owszem - na cytrusy, kurz, pierze, sierść i takie tam.. Jak zaczęli go leczyć na alergię, a z domu usunęliśmy alergeny, to chłopak ozdrowiał ;) Od jutra znowu siedzimy same przez 3 dni, muszę zebrać siły - oby więc dzisiejsza noc była spokojna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Karola za pocieszenie Bartus w nocy o 3 znow mial 38,6 podalam wtedy 1/2 lyzeczki Paracetamolu Temperaturka spada po nim tak o 5 kresek po czym znow idzie w gore O 7 rano znow bylo 38,3 ale jeszcze nic nie podawalam --teraz usnal ,poczekam az sie obudzi i wtedy mu zaaplikuje bo o 10.30 mamy isc do lekarza Boje sie ,ze moze to byc gardelko bo nie bardzo chetnie pije cycusia Tak mi go szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa--bardzo Ci wspolczuje Ja juz przy temperaturce panikuje ,a przy zastrzykach pewnie bym plakala razem z nim Wolalabym sama chorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. u nas nocka jako tako:p mimo że myślałam ż nie będzie tak fajnie, bo 0d 21 dco 23 pobudki i krzyk, ale później zasnęła to obudziłam sie o 3 bo się wierciła, ja patzrę a ona na brzuszku śpi, czyli sama się przewróciła a obudziła si e o 4 to ja ją do tatusia i sama spalam do 7.30:) w ogóle ostatnio kiepsko się czuje tzn mam jakieś jakby zawroty głowy, kręci mi się w głowie, czasem słabo robi, a wieczorem wszytko przechodzi, a wyniki robiłam to są ok??:( tłumaczę sobie że to zmęczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) a u nas nocka super !!!!!!!! mały został obudzony o 21 na zastrzyk, potem zasnął i spał do.............. 7 :), wzięłam do siebie wówczas co by poprzytulać się o on zrobił mi awanturkę o mleko ;). tak, więc poszłam zrobiłam mu, wypił mleczko i obrócił się na boczek i spał do 8 jeszcze :) a w nocy to on sam się przekręca na brzuszek, a czasami znajduję go w poprzek łóżeczka u samego szczytu :) cyna to najprawdopodbniej alergia też :(. muszę koniecznie z nim ruszyć do lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęsliwa życzę Wam dużooo zdrówka:)!!!! a przy tym wszytki masz synka-aniołka, tak ładnie śpi w nocy:) no i jeszcze Żurkowa ma super i chyba karolinaa:) no cóz wirze że kiedys będzie lepiej, no i u nas Karola też wedruje [po całym łóżeczku, czasem mam wrażenie że ono jest za male dla niej, jak spała ze mna wczoraj w łóżku to był raj dla niej, bo mogła się swobodnie przewracać:) no i wczoraj Karola dała popis tzn wywołała wymioty na zawołanie:P chciałam jej dać słoiczek hippa z indykiem cos jej nie pasowało po pierwszej łyżeczce widzę że robi odruch wymiotny, poszłam dosypałam sinlacu i myślałam że będzie ok i wpakowałam jej ogromną porcję zupki a ona znowu odruch wymiotny, nie minęła sekunda ja patrzę a ona chlusnęła poprzedni obiadem i herbatką:p:p:p taka mała a wie co zrobić żeby nie zjeść:P:P dzis jej dam znowu ale dodam trochę marchewki bo ten słoiczek był tylko z ziemniakiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×