Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej, moja mama się teraz sobie salon robi itp. więc się na przeglądałam magazynów wnętrzarskich. Są z 3 podstawowe style w nich i wszystkie w zasadzie podobne: - po angielsku - po skandynawsku - a'la loft We wszytstkich tych propozycjach dominuje biel - w ogóle chyba jest do niej powrót :) Mnie się podoba ale przy dzieciach i zwierzakach to to chyba tylko przez pierwszy miesiąc i potem na zdjeciach dobrze wygląda. Poza stylem angielskim to w pozostałych dominują puste przestrzenie. Rzecz pociągająca ale trudna do uzyskania w naszych warunkach. Generalnie to jak schować z widoku lub wyrzucić większość "durnostujek", książek, niepotrzebnych rzeczy i dobrać kilka dodatków to każde wnętrze można tanio i ładnie urządzić. Prawie puste wnętrza zawsze są ładne a potem wchodzi stolik, krzesełko, 2 biurka z balaganem, kanapa, zbędny fotel, komoda, 15 kwiatków doniczkowych, 3m szescienne ksiązek i 1m szescienny zabawek w 3 pojemnikach i już pieknie nie jest (to był opis mojego pokoju dziennego :P). Też marzę o remoncie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie jakiś pomysł na wyeksponowanie kolekcji fiołków afrykanskich prócz zastawnionego całego parapetu? Jeszcze tak, żeby były poza zasięgiem młodego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna dobrze pamieetasz mieszkam w bloku:) i mam dwa piętra:) zreszta prawie wszyscy z mojego pietra maja dwupoziomowe mieszkania, to urok mieszkania na poddaszu:) ja chcę dywan w bawialny (wszędzie mamy panele) i półki na zabawki, jakies kosze itp tylko rzeczy dla dzieci i jakieś fajne naklejki na ścianę i firanki z misia puchatka:P:P:P:P no i mały stolik z małymi krzeselkami do malowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale noc! o 3 Kingisia zaczela sie krztusic bo niemogla nabrac powietrza prze ten nosek, cos mi sie wydaje ze teraz to zaczal sie katarek, albo juz sama nie wiem. Nawet przy piersi sie szamocze bo nie moze oddechu nabrac tak jej warczy. Przeraza mnie podawanie lekow dziewczynom, np. Dagmarka dzis w trakcie jak jej podawalam flegamine to zaczela z placzu tak kaszlec odrywajaco ze az zwymiotowala :( normalnie koszmar! Karola Dagamrka dostaje 3x lipomal po 5ml, 2x flegamine 2,5 , 3x tantum verde, tobrex do oczu bo znow jej ropieje oczko i otrivin 3x. Czy to nie za duzo tego na gardlo? Mam wrazenie ze jej to nic nie pomaga, ciekawe co dzis powie pediatra bo idziemy na 17, no i czy powinnam wrzazc ze soba Kinge? Normalnie wariuje juz od tych chorob. Co moglabym podac Kindze na ten nosek, bo woda morska nie pomaga a mimo ze frida dos duzo wyciagniemy (zawsze sie krztusi jak stosujemy fride) to i tak caly czas slychac charczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Udało mi się zmobilizować pracodawcę, coby mi podesłał RMUA (czy jak to tam się pisze), ale o takie zaświadczenie chyba też napiszę, bo to chyba będzie dłużej ważne? Karola --> Super aukcja :) Ludwiczkowa pupa piękną dźwignią handlu :D Koliban --> Nat na kolację i śniadanie mogłaby w kółko jeść gotowane jajka :o Kanapek nie chce, czasem kawałek chleba z masłm, chociaż potrafi sprawnie pożreć samo masło z wierzchu :P Także jaja przeplatam omletami, placuszkami serowymi, kaszką (trzeba namawiać) i tyle :o mam nadzieję że jej to niedługo przejdzie. paulinek --> Właśnie jutro ruszam na 4ty zabieg. Na razie widzę że włosków jest dużo mniej jak już zaczynają odrastać, ale chyba jeszcze parę zabiegów przede mną. Szczerze mówiąc miałam nadzieję że tak z 5 wystarczy, ale teraz to wątpię. Dobrze że powyżej trzeciego płaci się połowę. Jutro wcześnie rano ruszam pociągiem do Łodzi - na te lasery właśnie,. Powrót autobusem w nocy, żeby na rano być w domu. Brrr taka wyprawa. No i mam stres, bo to dla Nat pierwsza noc beze mnie :( Mam nadzieję że się nie zapłacze. Dziś jeszcze muszę lecieć do sklepu kupić jakąś zabawkę, żeby mieć w zanadrzu na powrót - na przeprosiny za nieobecność :P :P Wiosna dziś u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałyście ten torcik? Jest po prostu bombowy :P http://thecakegirl.carbonmade.com/projects/2040080#14 Mam chwilkę bo Zuza śpi to zaglądnełam , a tak to cały czas siedzimy na polku, piaskownica poszła już w ruch, a my z M ogarniamy cały ten syf po zimie, tyle jest roboty w ogrodzie że masakra, a jeszcze w domu ani jednego okna nie umyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, dzięki za uznanie :) Nie miałam pojęcia jak to zrobić i w końcu użyłam Picassa :P Kurczę przydałby mi się jakiś łatwy program graficzny, albo instrukcja dla opornych... Kiedyś bawiłam się w Paint Shop Pro 7 i było spoko, teraz mam PSpro 9 i nie mam pojęcia jak go używać... Próbowałam kiedyś Gimpa i się poddałam, bo nie miałam pojęcia o co chodzi w tych wszystkich warstwach itd... Chyba czas na jakiś kurs pójść :P :P :P A co do dupci Ludwisia- to śliczna, no nie?? :P :P :P :P teraz o połowę chudsza, nóżki już bez zakładek... Klaudia- proponuję Otrivin lub Nasivin dołączyć, dużo więcej się nie da... A co do Dagmarki, to jak dostanie tyle leków wykrztuśnych to będzie musiała kaszleć, żeby się nie zalać... Niestety katar potrafi trwać długo... życzę powodzenia i masę cierpliwości... A ja dziś miałam powalony na maxa dzień... na 21 łóżkach 24 pacjentów :P :P :P dosłownie na zakładkę... do tego rodzice porafią być bezczelini... umawiają się telefonicznie na termin, przyjeżdżają 3 dni później i próbują wcisnąć mi kit że to ja się mylę albo mają termin na środę 21-go kwietnia, a przyjeżdzją dzis... tierdząc że miała być środa 21 marca, a że to byłą nedziela to przyjechali dziś . Dosłownie szlag trafia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika te torty są boooskie!!!! ale i ten lukier musi być niesamowity... mój się mimo wszystko trochę lepił... Czarna, żebyś wiedziała... przy dwójce to można zabić się potykając o zabawki :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja znowu prosze o radę, znowu Szymus płakał w nocy od 2 do rana, potem był chwilę spokojny i znowu marudził, popłakiwał aż do 16-tej kiedy zrobił kupkę, potem juz super pogodny, w tych badaniach nic nie wyszło niepokojącego oprócz tego tłuszczu w kupce i nie wiem czy mozna jakimiś lekami uregulować jego jelitka czy mam iść do pediatry po recepty czy tylko bardzo pilnować diety i poczekać aż sie unormuje...mam dylemat czy warto iść do lekarki bo Ona twierdzi, że Szymus jest już bardzo duży chłopak i nie mogę wszystkiego zwalać na pokarm (że niby ja się doszukuję u niego alergii po wielu rzeczach)...jestem już strasznie zmęczona tym płaczem, niespaniem i ciągłym karmieniem na uspokojenie albo żeby "popchać" kupkę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka to fajne takie mieszkanko w bloku bo prawie jak w domu jesli dwa poziomy są:) Dziewczyny jak chcecie byc na bieżąco z moim porodem to moze któras przysłac mi swój numer na NK. Mam numer haris i do niej moge napisac ale ona teraz sama z dwójka to zajeta wiec moze jeszcze ktos chetny za informatora robić:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, a próbowałaś dawać Debridat??? Mówiąc szczerze, to nie bardzo wiem co podpowiedzieć... Bo z tego co widzę to on zawsze niespokojny jak "zbliża" się kupka... więc widać czuje wtedy dyskomfort... ale z tego co pamiętam robi je dość regularnie ... Czy są jakieś zbite, ze śluzem czy pasemkami krwi??? Chyba nie, ale przypomnij mi jeszcze... Myślę, że jeżeli nie jest to przy każdej kupie to spokojnie możesz mieć w zanadrzu czoki glicerynowe i jak już sam nie może lub jak marudzi dłużej niż np godzinę czy 2 to wtedy zaserwować czopek... No i może rozejrzyj się za gasroenterologiem w okolic.... Może warto by zrobić rektoskopię lub sigmoidoskopię... Czarna, ja się jak coś odezwę wieczorkiem, mam nadzieję że nie pomylę profilu :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Karola sprawdzimy twoja znajomosc majówek:p:p:p Ja zaraz uciekam wiec sprawdze jutro. Ide sie położyc bo juz nawet siedzenie jest meczące, brzuch ciagle jak kamien sie robi. Jak ja zazdroszcze takich lekkich, bezproblemowych ciąż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie świadoma że Karola już się zaoferowała wysłałam Ci Czarna numer telefonu :P :P :P Zizusia - czyżby teraz Ciebie dopadło lenistwo ??? Te torty są naprawdę niesamowite :) ja w tamtym roku robiłam na tort pszczółki i dżdżownice z masy z pianek Marshall ale też do końca ta masa nie wyszła mi chyba tak jak powinna wyjść , muszę spróbować ten Wasz przepis :) Poczytałam wczoraj trochę o tych kleszczach i już nie wiem co robić, no bo niby w naszym rejonie nie są takie niebezpieczne, chociaż do końca nie wiem czy chodzi o to że jest mniej niż w tych zagrożonych województwach czy te "nasze" nie są takie groźne. Ponoć najbardziej atakują w okresie kwiecień - styczeń i sierpień - wrzesień, a zaszczepić powinno się w styczniu - lutym więc chyba już za późno . W tamtym roku Zuza miała jednego a ja dwa i wcale nie chodziłyśmy po lasach czy wysokich trawach , tylko "dopadły" nas prawdopodobnie u nas w ogrodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika mi jakoś nie pdochodzi ta masa co przepis podawałam, oczekiwałam ze to będzie lepiej się formowo, nie mam pojęcia jak oni taki wielki kawałek tej masy rozgniatają wałkiem?? Toż ja świnki lepiłam i tak szybko wysychało ze trzeba było sie śpieszyć. Karola mi też się lepiło i co podsypałam troszkę pudrem to po czasie ta masa taka jakś brzydsza, mało plastyczna była :( Wiecie że nie ma dnia żebym nie pomyślała o drugim dziecku, jeszcze jak wy tu piszecie o swoich małych słodkościach to aż troche wam zazroszcze. Najbardziej to różnicy wieku dla tych kobitek co teraz w tym roku mają/miały termin. Mój synek taki opiekuńczy jest i myśle że byłby dobrym braciszkiem. Nic straconego szukam pracy i za pół roku mam nadzieje powiększyć swoją rodzinę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek no to będziemy trzymac kciuki:) u nas dzieciaki super, tak za soba przepadają że szok, jak karola w żłobku teraz to młody widać że się nudzi, bo jak córcia w domu to młody szczęsliwy a Karola ciagle go rozśmiesza, no i mały pomocnik, bo pieluche przyniesie i wyrzuci, poda krem itp nawet da pic braciszkowi z butelki oczywiście za moim pozwoleniem i w mojej obecności choć ze dwa razy próbowała jak nie widzałam:P jeszcze troche i będą się razem bawic a i z karmieniem będzie lepije, bo jak jedno widzi że drugie je to też chce:) KAROLA jak bys mogła mi odpisac czy moge młodemu dawac kiełki sezamu i rzodkiewki?? i ile oleju dawać na 100gram zupki i ile mięsa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Nadrobię czytanie troszkę później bo piszę z pracy ale mam prośbe i pytanie do Karolci---> Ola mam kaszel już niemal 2 miesiące, chodzimy do lekarza co 1-2 tyg i ciągle nowe syropki itp., zmian nie ma, na poczatku był kaszel mokry, teraz suchy, ale taki napadowy, najbardziej z rana. Wczoraj byliśmy, przepisała Prospal, jakiś antyalergiczny Aerius no i Debridat - niby na refluks, którego żadnych objawów nie zauważyłam (kwaśny oddech, jakieś bóle), Karola poradź-ja mam dawać jej ten debridat tak na wszelki wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Nadrobię czytanie troszkę później bo piszę z pracy ale mam prośbe i pytanie do Karolci---> Ola mam kaszel już niemal 2 miesiące, chodzimy do lekarza co 1-2 tyg i ciągle nowe syropki itp., zmian nie ma, na poczatku był kaszel mokry, teraz suchy, ale taki napadowy, najbardziej z rana. Wczoraj byliśmy, przepisała Prospal, jakiś antyalergiczny Aerius no i Debridat - niby na refluks, którego żadnych objawów nie zauważyłam (kwaśny oddech, jakieś bóle), Karola poradź-ja mam dawać jej ten debridat tak na wszelki wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups..2 razy się wysłąło, ale z drugiej strony Debridat to nie lek na problemy jelitowe? Ona nie ma problemów z brzuszkiem, to ja juz sama nie wiem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYLISMY wczoraj u pediatry i tak: Dagmarka nadal osluchowo dobrze, pluca czyste i to najwzniejsze. Poprzednie leki nic nie pomogly wiec rano i wieczorem dostaje inhalacje z lekow + na noc 15 kropli sinecodu. Katar nadal sie leje i od wczoraj zamiana otrivinu na nasivin, a gardlo nadal bardzo czerwone i goraczkuje jeszcze. Dzis wieczorem dostanie pierwsza dawke antybiotyku, bo mialam poczekac do dzisiaj i zobaczyc czy temp. ma nadal. Kinia osluchowo ok, gardlo nadal czerwone i do tego katar! Dostaje 3 razy dziennie inhalacje 1 ml soli fiozjologicznych i nasivin. Karola powiedz mi ile tego nasivinu , po 1 psiknieciu w kazda dziurke na noc czy jak, bo pisze ze to lek po 3 miesiacu! A i nie wiem za bardzo czy procz tych inhalacji dalej jej podawac ten syrop na bazie miodu ( nazwa na H...) i pulmeo czy nie. Lekarka pytala sie czy widac po tych lekach poprawe i ja powiedzialam ze nie i kazala robic inchalacje, lecz nie wiem czy juz tych lekow jej nie podawac? Kontole Kingi mam jutro bo moze sie okazac ze bedzie konieczny antybiotyk, lecz poki co sie wstrzymala! Kinga dzis w nocy o 1 i 3 miala oczyszczany nosek frida bo sie mi dzieckonormalnie dusilo, niemogla nabrac powietrza noskiem a jezyk jej sie wnet cofal co wywolalo odruch wymiotny. Mimo oczyszczania i tak ma trudnosci z oddychaniem a glutki ma takie zoltawe i do tego w meega ilosciach. A i jak dzis rano jej sie dwa razy cofnelo bo znow niemogla oddychac to wyplula tez troche zoltego, to pewnie jej splynelo z noska? Aha lekarka powiedziala, ze Dagmarka ma kaszel krtaniowy bynajmniej tak to brzmi! No i dzis ja juz mam katar i gardlo czerwone. Karola ja mam w domu bioparox, fakt zakupiony jak bylam w cizy z Dagmarka, ale data waznosci jeszcze aktualna, czy moge psikac do nosa i gardla? O matko jak ja sie boje nocy, tego duszenia sie kingi i odruchow wymiotnych u Dagmarki, tak ja ten kaszel meczy ze az oczy ma czerwone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za numery, jak cos to dam znac i mysle ze to szybko nastapi bo mój organizm to juz długo nie pociagnie. Wiec trzymajcie kciuki, zebym chociaz jutro od lekarza jeszcze wróciła :p pauleinek ja sie cieszez ze bede miała teraz dzieciatko, mysle ze własnie taka róznica bedzie fajna, ale jak to wyjdzie w praniu to sie wkrótce okarze:) Stelka sobie widac fajnie radzi, wiec mysle ze i u mnie źle nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za numery, jak cos to dam znac i mysle ze to szybko nastapi bo mój organizm to juz długo nie pociagnie. Wiec trzymajcie kciuki, zebym chociaz jutro od lekarza jeszcze wróciła :p pauleinek ja sie cieszez ze bede miała teraz dzieciatko, mysle ze własnie taka róznica bedzie fajna, ale jak to wyjdzie w praniu to sie wkrótce okarze:) Stelka sobie widac fajnie radzi, wiec mysle ze i u mnie źle nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola wiem ze juz kiedys na ten temat pisalas ale czym powinnam sie kierowac i jakich cech szukacz przy wyborze inhalator? Teraz mam taki od siostry pozyczony, zakupiony 7 lat temu i nie wiem jakie teraz sa. co sadzisz o tym? http://www.allegro.pl/item957483683_inhalator_nebulizator_miko_warszawa_gwar_24_mcy.html Wazna jest dla mnie nie tylko cena ale aby posluzyl jak najdluzej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja jak wybieralam nebulizator, to szukałam takiego do pracy ciąglej (bo niektóre muszą "odpoczywać" np 30 min działa 20 musi być wyłączony) do tego by miał rejestrację do placówek ochrony zdrowia... Poza tym by był cichy i by sprzedawca miał zapasowe części i seris... Ten co wybrałaś wygląda całkiem nieżle, tylko muszę sprawdzić ile dB mają inne bo wydaje mi się że 55 dB to dość głośno... Stelka kiełki ok, ale rzodkiewki nie bo ostre, wzdymające i może boleć brzuszek... sezam natomiast bardzo uczula, więc też nie za dużo... Co do zupki to 7g mięsa na 100ml zupki i 1 -1,5 łyżeczki oleju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja jak wybieralam nebulizator, to szukałam takiego do pracy ciąglej (bo niektóre muszą "odpoczywać" np 30 min działa 20 musi być wyłączony) do tego by miał rejestrację do placówek ochrony zdrowia... Poza tym by był cichy i by sprzedawca miał zapasowe części i seris... Ten co wybrałaś wygląda całkiem nieżle, tylko muszę sprawdzić ile dB mają inne bo wydaje mi się że 55 dB to dość głośno... Stelka kiełki ok, ale rzodkiewki nie bo ostre, wzdymające i może boleć brzuszek... sezam natomiast bardzo uczula, więc też nie za dużo... Co do zupki to 7g mięsa na 100ml zupki i 1 -1,5 łyżeczki oleju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola---> odpowiesz mi co myślisz o tym debridacie?:) z góry dzięki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Karola doradź jaki fajny inhalator bo ja też chyba muszę kupić:) no z tymi kiełkami to chyba muszę sie zaopatrzyć w inne:) Czarna teraz jestem baaardzo zadowolona z takiej różnicy, na [początku bywało ciężko al Ty masz rodzicó na miejscu więc będzie Ci lżej, a teraz i jeszcze trochę i dzieci same ze soba będą sie bawić:) kurcze ja chyba najwięcej siedzę na kafe, mam nadzieje że nikt nie mysli że wyrodna matka jestem:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka siedz i pisz bo chociaz co poczytac jest:) Ja teraz ogólnie spedzam czas na leżąco i chetnie bym siedziała przy kompie ale mi ciezko. mam nadzieje ze jak juz urodze to bede miała czas tu zagladac, ale to oczywiscie zalezy od malenstwa. Jak bedzie takie jak Kuba to bedzie Super! No ale zobaczymy. Ja dzis goscia miałam,szwagierka moja ulubiona była(przyjaciólka jeszcze z podstawówki), dogadujemy sie super i fajnie ze w rodzinie jestesmy. Byłam tez na szybkich zakupach, kupiłam Kubuskowi buty, bluzeczki i nowy nocnik bo od kilku dni przymiarki do nocnikowania robimy i czasem sie udaje. Ale jakos ciezko widze odzwyczaic go na dobre. Teraz mi ciezko, jak urodze to mniej czasu i pewnie do wakacji zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka siedz i pisz bo chociaz co poczytac jest:) Ja teraz ogólnie spedzam czas na leżąco i chetnie bym siedziała przy kompie ale mi ciezko. mam nadzieje ze jak juz urodze to bede miała czas tu zagladac, ale to oczywiscie zalezy od malenstwa. Jak bedzie takie jak Kuba to bedzie Super! No ale zobaczymy. Ja dzis goscia miałam,szwagierka moja ulubiona była(przyjaciólka jeszcze z podstawówki), dogadujemy sie super i fajnie ze w rodzinie jestesmy. Byłam tez na szybkich zakupach, kupiłam Kubuskowi buty, bluzeczki i nowy nocnik bo od kilku dni przymiarki do nocnikowania robimy i czasem sie udaje. Ale jakos ciezko widze odzwyczaic go na dobre. Teraz mi ciezko, jak urodze to mniej czasu i pewnie do wakacji zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna spoko, ja zaczełam nocnikowac Karole miesiąc przed porodem i po 2 tyg był sukces, ale tutaj duzo żłobek zrobił, teraz juz właściwie wszytko na nocnik idzie oprócz kupy:o ja to w ogóle myśle że ona ma dwa lata i powinna juz dawno bez pieluchy latać:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka Ja tez bym juz chciała bo mysle ze 2 lata to najwyzsza pora ale ciezko to widze. tylko ze strach ma zawsze wielkie oczy, cyca i smoczka tez sie bardzo bałam a poszło łatwo, szybko i bezbolesnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×