Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

na krzykach mam teściów, ja mieszkam w dzielnicy fabryczna, a pracuje w rynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka...a ze tak spytam, z ogłoszeń czy po znajomości? super, ze tak wyszło, jak masz w czym wybierać to korzystaj ! i idź na rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ogłoszenia:) w budżetówce tylko ogłoszenia no ale wynik cz esto po znajomości:P:P tym bardziej sie cieszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, idź, choćby po to by się dowartościować :) A ja padam z nóg... ale zrobiłam dużo :) Jedynie szafy nie dałam rady przesunąć... ale jutro spróbuję ją rozpakować i może uda mi się... bo o łaskę mojego przyszłego Ex-M prosić nie będę... Powiem Wam że chyba najbardziej Zawiodłam się na teściowej- normalna kobieta w 3 sekundy wywaliłaby go, by mi pomógł :( :( :( Ale po co ma się jej biedny synuś męczyć i rączki brudzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety, jak już znajdę moment żeby tu zajrzeć, to nie wiem czy mam najpierw gratulować czy współczuć :P :P Tak mało piszemy, a tyle ważnych wydarzeń, radosnych i przykrych niestety też.. Karola --> Słońce, ściskam Cię wirtualnie, a jeśli się w końcu zdecydujesz skorzystać z zaproszenia to wyściskam w realu (albo w Tesco :P). Te nasze chłopy to jednak osły i tyle :( Byle tylko na dzieciach jak najmniej się to wszystko odbijało :( A z remontem w sumie o tyle dobry pomysł, że przy takich jazdach małżeńskich, dobrze jest "odreagować" w boju. Przynajmniej ja tak mam - jak już jest ciężko, to przemeblowania, mycie okien, wielkie pranie, szorowanie czego się da itd. Tylko po tym malibu z kubusiem nie haftnij na te nowe ściany :P :P Stelka --> Gratulacje!! :) I idź na tą drugą rozmowę. Nie masz nic do stracenia, wręcz przeciwnie, a nóż widelec zaproponują lepsze warunki. U nas mało się zmienia ostatnio. Ja dalej zasuwam do 2-3 w nocy, Nat już robi podkówkę jak tylko do kompa siadam, a ostatnio nawet mi minutnik ustawiła, żebym skończyła pracę :( Do tego stresy, bo wszyscy się z terminami pieklą, bo drukarnie zawalone kalendarzami, świętami i wyborami. Wczoraj to już mnie zatkało, jak babeczka z drukarni zaczęła mi się o 20tej tłumaczyć, że już jest przemęczona i że przeprasza ale musi pojechać do domu odpocząć. Ja już nawet nei piję innych napojów poza mocną kawą. Potrafię wypić podwójne espresso i usnąć na klawiaturze. M pojechał do Łodzi i wygląda na to że się świetnie bawi - dopiero jak podpytałam to się przyznał że była imprezka wczoraj w nocy. Wyprowadzi się pewnie po zimie, zwłaszcza że aktualnie to ja utrzymuję dom :P Ale musi być miły bo jak wywalę za drzwi, to nie wiem kto go przygarnie pod dach i na zasiłek :P :P Skoro już tak to wygląda, to może mi na razie zastępować nianię. Nat dalej choruje. Nie pogarsza jej się, ale i nie polepsza. Gluty ciągnące i mokry kaszel, bez temperatury, więc wlewam w nią syropy, czosnki, wzmacniacze itp. Dziś jej osobiście bańki walnęłam. Nawet mi wyszło :P Klubu malucha i tak nie traci teraz bo przez choroby dzieciaków i opiekunek, zamknęli go na cały tydzień, nie wiadomo co po weekendzie. Jak się będziecie po sklepach szwendać, to możecie zwrócić uwagę na te półki z pakowanymi (Sokołów, Morliny itd), może wyhaczycie Zimbo - dla nich robię teraz masę rzeczy; etykiety, ulotki, plakaty i takie tam pierdulce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola przykre co piszesz, ja chyba na twoim miejscu wyjeb..ałabym go za drzwi, moze sie troche zastanowi co robi...facet z którego zadnego pozytku nie ma to nie facet....... Podziwiam cie za ten remont, ja sama bym sie na takie cos nie rzuciła:P A ja mam takiego nygusa dzisiaj ze brak słów...2 tygodnie zapierdzielałam a dzis normalnie bym sie położyła i leżała i NIC nie robiła.......... Stelka kurka szkoda ze tego piwa nie bedzie:P:P Ale posadka fajna, to bedziesz tyłek na ciepłym stołku grzała:P:P:P:P Super ze ci sie udało:) A mnie plecy okrutnie bolą, cos mi wypadło i nie wiem co z tym uczynic, bo nawet ruszac palcami mi sie nie chce......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie mam pytanie jak napisac CV...chodzi mi o ten wychowawczy bo o d wtorku na nim jestem i co pisac ....jestem u siebie zatrudniona od 2007 roku i pisac ze DO DZIS czy pisac ze od wtorku na wychowawczym jestem????? bo w gruncie rzeczy to przeciez jestem pracownikiem nadal nie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna w cv piszesz że jestes zatrudniona od 2007 do nadal bo przeciez masz umowe i tak piszesz, a w liscie motywacyjnym dopiero wyjaśniasz co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka to w motywacyjnym musze napisac ze teraz jestem na wychowawczym??? Bo mam jakis tam stary list i ani słowa w nim nie pisałam co w obecnej chwili robie. A teraz mam niby napisac ze wychowuje dwojke dzieci i jestem na wychowawczym???? Ty tak pisałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna u mnie troche inaczej było bo u mnie wynikało wszytko ze świadectwa pracy, że byłam na wychowawczym że urlop mecierzyński iże umowa przedłuzona do dniA porodu, ale Ty masz troche inna sytacje w cv piszesz że od 2007 do nadal zatrudniona tu i tu,a liście motywacyjnym piszesz co chcesz, nie muisz w cale pisac że jesteś na wychowawczym, nie wiem jak ty piszesz list, ja miałam taki akapit pt że "aktualnie robie to i to" no bo musiałam cos napisac....ale myśle że wcal;e nie musisz nic pisac o dzieciach ale to i tak wykjdzie na rozmowie:P:P no ale będziesz miała szanse byc na tej rozmowie, no i raczej warto poczekać na takiego pracodawce co mu dzieci nie przeszkadzaja:) wiem po sobie...owszem miałam juz załamke bo wysłałam chyba z 30 podań, ale w sumie szukałam pracy od lipca z przerwą w sierpniu więc nie jest źle bo znalazłam prace jaka chciałam w 3 miesiące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuźwa coś mi net źle chodzi:P:P jestem u mojej mamy na długi wekend a tatuś w domu mam nadzieję że porobi to o co go prosilam:P:P:P KAROLA ajak tam u Ciebie?? dasz rade, ja dałam tzn zrobiła dzieciom sama pokój tyle że ja chcialam to sama robic bo własnie wiedziałmże mój m nie wiadomo kiedy sie za to zabierze...nawet szafki sama poskręcałam :):) i pytanko, ja tez za wcześnie sie pochwalialm bo Tomus coś sie pochorował tzn głownie kaszel suchy go meczy, daj mu w nocy sinec i ok, ale w dzień nie daje tylko dałam dzisiaj pulmeo, ale sama nie wiem co na taki męczący suchy kaszel...no i robie inhalacje z soli i rano z mucosolwanu, kjest dzis roche lepiej w sensie że katar sie zmniejszył,a le kaszel dalej go męczy?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka ---> aż mi humor porawiłaś tą nowiną :D zaczynam wierzyć, że i ja znajdę wymarzoną pracę. A za myśli o Tobie piwo się należy :P ?? To kto jeszcze szuka pracy oprócz mnie ??? 2 tyg temu byłam na rozmowie w firmie zapewniającej rozwój i doskonałe warunki pracy. Nie udało się. 3 dni temu znowu ukazało się ogłoszenie na to samo stanowisko. Mam namiary na "przyszłego" szefa - rekrutera, ale nie mam jakoś czasi odwagi zadzwonić. Chyba maila napiszę... Karola ---> a ja już uśmiechałam się czytajać jakis czas temu, że dogadaliście się...nadal trzymam kciuki. Mnie już z tego siedzenia w domu dopada flustracja. Dzisiaj po raz drugi (przez całe malzeństwo) wyszlam w złości z domu. Ostatnio szybko się denerwuję. Nic mi nie wychodzi. Najbardziej wkurza mnie to, że nie mogę znaleść pracy a wiem, że jestem dobra w tym co chcę robić. W lutym konczy mi się wychowawczy i umowa i wiem, że nie mogę liczyć na nic więcej w tej firmie. Stelka ---> ja rownież szukam od czasu wakacji, dość intensywnie, też wysłałam krocie dokumentów aplikacyjnych. Mało tego to zauważyłam, że mój M robi się egoistą :( Liczy siętylko jego praca. Zmiana tematu. Wikusia uwielbia przedszkole, jest problem z zabraniem jej stamtąd. Bardzo dużo opowiada, liczy, spiewa, tańczy, mówi wierszyki :D Uwielbia książeczki. Dzisiaj kupiłam jej zestaw pani doktor...nawet zastrzyk dostałam :) Mamy tylko problem z wieczornym zasypianiem, bo nie chce spać w swoim łóżeczku a w naszym łozku. Budzi się w nocy i woła mamo ( bo jak zaśnie już to ją przekladam do jej lózeczka). Ze śmiesznych rzeczy: chrzestny jak przychodzi to zawsze z kinder jajkiem, noiktoregoś razu ja ją pytam: Wikusia kto znosi jajko? a Wiki: Grzesio albo wyjechaliśmy w niedzielę do mojego brata, ona została z babcią w domu. dzwoni do niej M, rozmawiają i M mówi: bądz grzeczna, my niedlugo wrócimy do ciebie. A Wiki: a po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie to jest ??? tyle napisałam czarna ---> ja tam nic nie pisałam o dziecku i wychowawczym, dopiero na rozmowach mówilam jak pytali. A swoją drogą to rekrutujący stawiają dziwne pytania, doszłam do wniosku, że można miec też doświadczenie w rozmowach o pracę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj cały wieczór poświęciłam sobie, paznokcie i rąk i nóg ładnie zrobione i pomalowane, henna, brwi wyregulowane, cera oczyszczona i dobrze mi z tym :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie stelka ja mam o tyle dobrze ze dwojka dzieciów "zrobiła mi sie " w trakcie zatrudnienia w jednej firmie wiec mataczenia duzego robic nie musze a co i jak to jak mowicie i tak na rozmowie wyjdzie:P Ja doswiadczenia nie mam w rozmowach, byłam tylko na 3 w tym na dwoch do siebie, ale te rozmowy to jak przesłuchanie CBŚ normalnie:P:P:P Elunia a ty czego szukasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze wtedy to nic do ukrycia nie miałam a teraz dwa zasruski mi doszły:P:P:P A list pisałam wczoraj ale ani troche mi sie nie podoba i zmienic musze. O wychowawczym nie wspominałam of course:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wogole to jestem w trakcie uspiania córy, tzn samodzielnego usypiania córy, bo i sie rozpaskudziła przez czas choroby i by chciała zeby ja tulic ale jestem twarda i co chwile wychodze z pokoju a ona tylko potulnie pokrzykujena matke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna pisz pisz :):) no ja mogew śmiało powiedziec że mam dośwoadczenie w rozmowach kwalifikacyjnych:P:P:P:P co prawda byłam na kilku ale w krótkim czasie i z rozmowy na rozmowe wiedziałam co mam mówić, czego nie i o co mogą pytać :):) ciesze sie z tej pracy, ale mam tez stresa bo sie troszke uwsteczniłam przez te 3 lata prawie:P:P:P a tam będa odemnie oczekiwac duzo pewnie:P i wyuchodzi jednak że jak chce się pracowac w swoim wybranym zawodzie to trzeba składac oferty tylko na wybrane stanowiska lub czekac az sie pokażą takie ogłoszenia, ja w pewnym momencie składałam wszędzie i lipa:P no a mój m kprzytsa że mnie w domu nie ma i wczoraj z bratem u jakiegos kumpla zabalowali do 1 w nocy... a synek ma ubaw bo cały dzien lata za kotkiem i woła "kotek" i jeszcze mnie ciagnie żebym z nim szukałam kotka, który sie chowa przed nim:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej i ja sie zglaszam jako poszukujaca prace. wyslalam juz kilka cv o prace ale narazie cisza i za wielkich nadziei sobie nie robie. Widze ze wy kredytowcy wiec moze mi podpowiecie, ja mam srednie wyksztalcenie i zaraz po szkole (5 lat temu) odbylam polroczny staz w kredytach i chcialabym w tym kierunku pracowac i nie wiem czy mam jakies szanse na prace na stanowisku np doradcy finansowego czy tym podobne. Nie wiem nawet na jaka pensje sie nastawic na tym stanowisku ile teraz daja? Wiem moze i duzo wymagam ale chcialabym zarabiac te minimum 1,200 zl tak abym mogla dac dzieci do prywatnego przedszkola i te 200 zostaly w portfelu, no ale czy mam szanse na taka prace i pensje chocby gdzie indziej aby tyle dali? Powiem szczeze ze od prawie 4 lat siedze w domu i nie wiele wiem na temat wynagrodzenia, ile teraz kto zarabia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję, ale mam straszny zapierdziel... ponieważ robię to sama, to wszystko trwa niestety dłużej niż było w planach na 2 osoby :( Tym bardziej że wczoraj pół dnia zajęłoa mi rehabilitacja i zakupy (kleje, tapeta z włókna szklanego, podkład, farby itd)... dziś też kupowałam farbę bo wczoraj wzięłam tylko litr na próbę... ale kolor fajny więc dziś dokupiłam resztę :) Z M kaplica... nie rozmawiamy ze sobą, on ma dziś i jutro pakować swoje rzeczy... wygląda na to że to koniec... Z jednej strony mam dosyć takiego życia jak przez ostatnie 2 lata, a z drugiej strasznie mi żal tych 13 lat razem... kiedyś byliśmy super zgraną niesamowicie kochającą się parą... żal mi chłopców, bo oni są z M bardzo związani... No i przeraża mnie samotność :( Wiem, wiem, mam kochaną rodzinę, pomogą mi wszyscy... ale to nie to samo... przerażają mnie samotne wieczory zimowe, weekendy... choć pewnie prz dwójce dzieci, psie, rozpoczętym już prawie doktoracie, egzaminie specjalizacyjnym za chwilę , nie będę miała czasu nawet pomyśleć... musze być silna, i wierzyć że sobie poradzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia no bankowcy to chyba zarabiaja trochę, a takie doradca pewnie ma tez prowizje od sprzedaży....ale tu czarna musi sie wypowiedzieć i żurkowa? Żurkowa a Ty w którym banku?????????może kiedys wpdne po kredycik???:P:P:P:P:P teraz codzinnie bede we wrcoku :) no ja sama jestem ciekawa ile teraz w budzetówce sie zarabia...sama nie wiem...bo tu mam troche wyższe stanowisko niz jak przedtem, a wiem że co dział to inne premie itp któras pracuje w budżetówce żeby mnie oświecic? Inez ostatnio cos wspominała???:) oczywiście jak mnie zapytali o warunki finansowe to ja odpowiedziałam że nie dla kasy ide ale dla samej siebie itp:P:P KAROLA SCISKAM WIRTUALNIE!!!!!!!!!!!!!!!! i serio myślałam że wam sie uda!!!! trzymaj sie kochana:):)!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje w Euro Banku, ale nie pracuje w placówce, tylko w centali, nie mam do czynienia z samym klientem :) Karola :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię ciasto i nie wiem czy mi wyjdzie bo mąż coś mi w przepisie namieszał.... jak mi nie wyjdzie to się wkurzę bo muszę je mieć na jutro a poza tym to sernik wiec się narobiłam przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa wszystko i uciekło a tyle pisałam a wiec powtórka... wrocilismy ze spaceru, pogoda wprost cudna:) Karola ściskam mocno i wierze ze sie chłop opamieta, moze warto go jednak czyms nastraszyc:P A i tak wierze ze bedziecie razem:) Klaudia spokojnie składaaj dokumenty gdzie sie da. mysle ze te 1200 to dostaniesz w każdym banku na poczatek, ja tyle własnie dostałm ale to było 3 lata temu, ja nie miałam zadnego doswaidzcenia itp, a ty jak juz jakis staz w dziedzinie kredytów miałas to mozesz nawet wiecej sobie zarzadac, tak teraz to mysle ze 2500 brutto mozesz krzyknac juz nawet na poczatek... a w sumie dopiero doczytałm ze nie masz wyzszego, to moze byc problem mały, bo zazwyczaj takiego oczekuja no ale próbowac warto bo zdarza sie ze i bez wyzszego zatrudniaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i mam pytanie, jestem w trakcie wybierania okien do chaty i chodzi mi konkretnie o rolety...czy te zewnetrzene na okna są praktyczne???? ma któras z was?? czy moze lepiej te wewnetrzene w okna lepsze??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×