CZLOWIEK KTORY ZMIENIL MOJE ZYCIE NA LEPSZE I MNIE

PROSZE OPISYWAC LUDZI Z KLASA -ZWYKLYCH KTORZY STANELI NA WASZEJ DRODZE I ICH WPLYW NA WAS I WASZE ZYCIE

.....pojawił się jako obcy, wnikając w moje zycie ....zaledwie na moment i na powrót z niego znikając, pojawil sie tylko na moment ....nie pozostawil imienia, odszedl ale przedtem zdazyl otworzyc mi oczy O dawna stąpam po jego drodze i mysle ze z niezlym skutkiem

:)

I NA TYM KONIEC WASZYCH OSWIECEN?

Ojciec Tadeusz :)

Nie ma takich:P.za to jest pełno takich co próbują mnie zwieść na zła drogę:O.

kabel usb>>>>>>>>>>a kto to?

ktos kto odszedl na zawsze :O ale zdazyl odcisnać swoj slad na mej duszy ..................................................................................................

t. rydzyk

mowie o kims waznym a rydzyk dla mnie znaczy mniej niz lupież

byl taki jeden w czasach liceum, do tej pory czytam jego opisy na gg.

kabel usb>>>>>>>mam takie samo doświadczenie z kimś kogo już nie ma.....a teraz mam przyjaźń i to jest dla mnie ważne.

Wszyscy pisarze, którzy napisali dobre książki albo własne wspomnienia. To byli oni.

i co? juz topik upadl?

Joanna M. - kobieta, ktora napewno mnie zmienila w bardzo pozytywnym sensie...

Nie zmieniam się dla LUDZI, nie ma takiego CZŁOWIEKA. Wszystko, co robię by zmienić swoje życie na lepsze, robię SAMA i nie mam o to do nikogo pretensji.

Ale ktos moze uzmyslowic Ci pewne rzeczy... ;)

W moim zyciu pojawił się człowiek, było to jakieś 6 lat temu. Wtegy uwierzyłam,że można się prawdziwie i tak z całego serca zakochać. Nasze bycie razem było dosyć krótkie-zaledwie kilka tygodni, ale byłyto cudowne chwile. Niestety jest żonaty, chociaż nie jesteśmy razem, a ja mam już męża, to nadal piszemy do siebie mejle. Jak zmienił moje życie? Nauczył mnie życia z pasją, dzięki niemu nabrałam poczucia własnej wartości. Kiedyś to ja mogłam za nim wskoczyć w ogień, teraz jest odwrotnie. Tyle, że już za późno by razem ułozyć sobie życie, nie żałuję niczego, ale to dzięki niemu stałam się bardziej otwarta dla ludzi, odważnie poszłam sama na imprezę,gdzie poznałam swojego najukochańszego męża:)

Człowiek który zmienił moja wiarę w innych ludzi, w dobro.... To Zygmunt. Niesamowite, że jeszcze w dzisiejszych czasach tacy ludzie istnieją. Wracałam kiedyś z chłopakiem z Francji...bylismy kompletnie spłukani, bardzo nieudany wyjazd zreszta. Utknęlismy w Zgorzelcu. Zero perspektyw na powrót do domu, kilkaset kilometrów....Stopa nie mogliśmy złapać cały dzień. Następnego dnia dotarliśmy na jakąś stacje kolejową, dowiedzieliśmy się, że jest możliwość dostania biletów na kredyt- po 350 zł na osobę!!!! a bilet zapłacony gotówką kosztował 60 zł...szok. Nie moglśmy sobie na to pozwolić, bo po prostu nie mielibyśmy wtedy tyle pieniążków na zwrot tego bilety kredytowego....W pewnym momencie zagadał do nas mężczyzna..zupełnie obcy.Wiecie co powiedział? Ze on pożyczy nam te pieniądze.120 zł!!!!!!!!tak po prostu....nie wiedzielismy co powiedzieć, zatkało nas ... Zapytaliśmy go, czemu??? \"Bo wierzę w ludzi\"- powiedział.\"Jak mi oddacie-w porządku, jak nie-będę tańszy o 120 zł\" Jak to się dalej potoczyło?? Wrócilismy do domu, szczęśliwi i nadal nie wierzyliśmy ,że coś takiego nam się przydarzyło...Tydzień później pojechaliśmy do miasta, w którym mieszkał-100km od naszego i oddaliśmu mu te pieniadze. Czego nauczyła mnie ta historia? Ze nie należy oceniać wszystkich wkół tak samo...bo są na świecie ludzie, któży pomagają innym...tak po prostu..

:O Co za infantylizm :O

To Ty jesteś infantylny/a siedząc na kafe i wyszukujac tylko coś do skrytykowania. Takie zachowanie mozna nazwać infantylnym. A że o pieniądzach mówie pieniązki to tylko i wyłacznie moja sprawa!!!!! a tobie h... do tego. i cóż za brak odwagi tak na pomarańczowo krytykować!