Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katerinola

Czy to żle, że rzuciłam pracę?

Polecane posty

Gość Katerinola

Pracowałam od zawsze, nawet jak wychowywałam starsze dziecko. Teraz gdy młodsze poszło do szkoły, zrobiłam sobie przerwe. Nie muszę pracowa bo mąż mój zarabia sporo i często nie ma go w domu. Nie mogłam pozwolic aby starsze dziecko wychowywało młodsze, odprowadzało do szkoły, na zajęcia pozalekcyjne. Tak niestety musiałoby wygląda nasze życie. Gdy dwoja rodziców nie ma obowiązek spada na najstarsze. Jasne, że nie jest mi to na rękę bo czuję się małodowartościowana, mam mniejszy kontakt z ludzmi ale sukcesy jakie osiągają moje dzieci wszystko rekompensują. Wiele osób dziwi mi się i mam wrażenie, że nawet delikatnie potępia. Mam dzieci i są dla mnie ważne, czy to zle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoje życie i przeżyj je jak chcesz. nie słuchaj jak oceniają cię inni. ważne, że ty wiesz, że dobrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie że żle
ale teraz żyjesz dla dzieci, a co będzie jak dorosną i "wyfruną"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinola
jak to co??? Zacznę nwy rozdział i podejmę pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinola
żyjemy w takich chorych czasach, Kobiety chcą udowodni, że nie są gorsze od mężów i poświęcaą dzieci. Nie wierzę, że nie cierpią choby z tego powodu, że same muszą jeś obiad. Przecież to tylko rok , może 2 lata. nauczę dziecko samodzielności, systematyczności, porządku i potem stopniowo wprowadzę w samodzielnoś. Nic mnie to nie kosztuje. No może czasmia złu nastrój, ale co tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie że źle
tak ci się wydaje, a potem będzie pierwsze... coś tam, potem kolejne... coś tam... i wsiąkniesz potem ani się obrócisz dzieci nie będzie a ty zostaniesz bez perspektyw i się nie oburzaj bo tak będzie teraz ci się wydaje, że jesteś ideałem, a potem to ty dotaniesz w d.. od własnych wychuchanych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak dzieci odchoweasz to lepiej poszukaj pracy jakiejkolwiek maz bedzie cie bardziej szanowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzz
Moje prywatne zdanie - powinnaś podjąć przynajmniej coś na zlecenie, kawałek etatu, żeby nie wyłączyć się za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haris Pilton po rozwodzie już
weź służącą a sama idź do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinola
nie że żle___ja się nie oburzam i nie nie myślę o sobie, iż jestem ideałem. Nie wiem skąd ten atak. Dlaczego mam dostac od własnych dzieci? I niby co? Szacuek i miłośc??? Zgadzam się na to. mmm757___ powiem Ci, że mąż i tak mnie bardzo szanuje ponieważ wie ile mnie ta decyzja kosztowała. I jest mi wdzięczny, że dzięki temu on spokojniej może wykonywa swoją pracę. I już odkłada mi pieniążki na własny biznes, który zamierzam otworzyc. Wiem jednak o czym mówisz. Kobieta siedząca w domu nie jest tak tajemnicza jak ta,która obraca się wśród ludzi. Ta nuta niepewności jest potrzebna w każdym, nawet najcudowniejszym związku, ale to tylko rok więc poczekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinola
Jeżeli chodzi o cokolwiek to myślę, że robienie mężowskich papierów narazie mi wystarcza. Czasami jest naprawdę pracochłonne i czasochłonne. I ile stresów po urzędach i radości z wygranych utarczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinola
A co jak twój mąż znudzi się taką nudną żoną? Albo nagle zmieni zdanie i stwierdzi że lepiej żebyś została z dziećmi w domu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×