czy wasi faceci oglądaja porno??

mój facet zostawił mi swojego laptopa, a tam folder z filmami...czy to normalne?? w pierwszej chwili poczułam,że mi niedobrze-same lodziary z wielkimi balonami... dodam,ze On pracuje za granica (ostatnio 3m-ce)...wiem, ze musi jakos rozładować napięcie...za to jest mi wierny sama tez nie jestem święta bo naoglądałam się tych filmów i ....;-) ech czy powinnam z nim o tym porozmawiać?? dlaczego ogląda te filmy? spytać się, czy czegoś mu brakuje w naszym związku?? czy gdy spytam on pomyśli,że się boję o nasz związek??

skoro sama oglądałaś, to jemu masz zamiar robić wymówki?? :O mój były oglądał, ale nie robiłam mu z tego powodu awantur, bo za co ?? że patrzy :D?? mój obecny nei ogląda...no chyba, że razem oglądamy... ale gdyby oglądał, to nie miałabym jakiejś chorej jazdy....bez przesady

mój czadem oglada jak sciąga z netu ja mu nie robie wymówek bo sama tez lubie ogladac to normalne

nie chodzi o wymówki.... tylko o to, czy z nim porozmawiać na ten temat?? a może powiedzieć mu, że też oglądam??

jak powiesz, że tez oglądasz możliwe, ze się ucieszy i wniesie to trochę pikanterii do waszego związku, ja bym sie ucieszył... choć to tez zależy... na pewno, nie powinnaś mu robić z tego powodu żadnych wyrzutów, ale możesz zaproponować wspólny seans filmowy i zobaczyć jak zareaguje... ; )

no właśnie...On twierdzi, że jestem subtelna, więc nie wiem, czy będzie z tej wiadomości zadowolony;-) po prostu ciekawi mnie, czy ogląda to dlatego ,że czegoś mu brakuje, czy po prostu "ot tak", gdy potrzebuje... nie, wiem, czy wypada mi sie pytać o takie sprawy

wiec może należy wyprowadzić go z błędnych przekonań, poza tym co ma subtelność do filmów... nie wiem, moim zdaniem nie ma co ukrywać niektórych rzeczy w związku ale każdy jest kowalem swojego losu.

ja ogladam... mój facet nie hi hi hi

wiem, ze nie ma co ukrywać...,bo to do niczego nie prowadzi. po prostu ciekawi mnie, dlaczego faceci to robią....i jaki jest do tego stosunek innych kobiet

moj oglada, kiedys byl na tym punkcie zapalencem, teraz sie uspokoil :P zreszta razem lubimy ogladac ;)

Nasi faceci nie. My oglądamy

Mój facet nie oglada, bo niby po co jak może sobie na żywo popatrzeć. Może pod tym względem jestem staroświecka, ale jak pzyłapałabym go na tym, to byłby koniec naszego związku.

fendi25, to chyba lepiej dla niego:)

Mój mąż nie ogląda, za to ja tak :P On nie ma żadnego na kompie, a ja pełno :)

razem ogladamy ;) ale jak jest sam to nie wiem, komputera nie ma, moze czasem w nocy w tv jak leci to popatrzy... ? nie pytalam, w sumie nie byloby to nic zlego , sama czasem tez na cos popatrze ;)

myślę że jeżeli jest za granicą i tylko ogląda takie filmy to powinnaś mu być wdzięczna...niektórzy jak to sama nazwałaś nie wytrzymują takiego "napięcia"

no fakt, sama też popatrzę, bo przecież z kamienia nie jestem i tez przez te 3 m-ce jakoś funkcjonować trzeba

upup

moj byly ogladal... dowiedzialam sie przez przypadek, nic nie powiedzialam na ten temat... ale on wiedzial ze wiem, zaczal gadac ze mu wstyd, ze juz nie bedzie... a przeciez nic nie powiedzialam, przyjelam to z usmiechem wrecz... potem pewnie i tak ogladal... kilka nawet wspolnie... obecny - nie mam pojecia, ale tez nie mam nic przeciwko.

chocolate_en_licor nie boisz się, że woli te kobiety z filmów??

A co widzisz złego w pornosach?? Są dla dorosłych więc?? ja lubie obejrzec a co :-)

gdyby wolał te z filmów, to by z toba nie był.... to że oglądasz film, to nie znaczy, że chcesz być jego bohaterem.....albo byc w sytuacji bohatera.... nie dramatyzuj, tylko zaproponuj mu wspólny seans;)

Żadne facet nie woli kobiety z pornosa... musiał by być totalnym kretynem zatrzymanym w rozwoju... prawda taka, że faceci są wzrokowcami i kobieta z filmu może wzbudzić w nim jakieś tam emocje wyobrażenia... inaczej.. podniecenie... ale żaden nie miał by wątpliwości z kim chciał by być... to tyle w tym temacie.

nie, nie boje sie. wychodze z zalozenia, ze zakazany owoc bardziej kusi i bedzie powodowal niepotrzebne klotnie o jakies glupie filmy. nie jestem zazdrosna jak facet mi mowi ze podoba mu sie jakas tam aktorka, nawet jezeli jest malo do mnie podobna... uwazam, ze jakby wolal ta z filmu to by sobie taka znalazl, a jak jest ze mna to chyba jednak tak nie jest...

czasem razem sobe ogladniemy:D

pytam, bo po raz pierwszy jestem w takiej sytuacji...