Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehamyslalamzemnietoniespotka

ratunku,powiedzialam ze to koniec ale go kocham

Polecane posty

Gość ehamyslalamzemnietoniespotka

poznalismy sie od razu euforia, wielkie zauroczenie itd .. ja niestety po tyg. bez slowa wyjechalam bo musialam wrocic do polski..po jakims czasie nie moglam o nim zapomniec ( on pisal sms-y itd.) i napisalam mu mejla .. spotkalismy sie.. i od nowa to samo.. kilka miesiecy zwiazku na odleglosc.. pomyslalam, skoro kocha mnie do szalenstwa to ucieszy sie na mysl mieszkania ze mna, zaproponowalam to zamiast mieszkac w zwiazku na odleglosc a on w szoku, ze nie jest gotowy ze kiedys bedzie ale nie teraz blablabla i tysiac wymowek wiec powiedzialam zeby to sobie przemyslal bo niedlugo wyjezdzam od niego i da mi znac bo to chyba koniec... kocham go.. ale nie chce znowu plakac przez niedojrzalego czubka ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehamyslalamzemnietoniespotka
poza tym do polski jade dopiero za 5 dni wiec jeszcze musze tutaj siedziec i nie wiem jak mam sioe zachowywac.. skoro to niby okres przemyslenia ja nie wiem czy chce z nim byc..za bardzo mnie zranil i nie wiem ja mam sie wogole zachowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
powinien sie ucieszyc,ja na jego miejscu nie wahalabym sie..Moze nie jest pewien swoich uczuc,moze jest za mlody-ile macie lat?-bo to tez nie bez znaczenia w sumie molze byc.Jak 20 to jestem w stanie go zrozumiec...Ale jak wiecej to nie wiem,nie za bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwól że jeszcze raz poskładam to co napisałaś, bo nie wiem czy się dobrze rozumiemy: 1) na widok nowopoznanego faceta czujesz euforię, zauroczasz się i powiedzmy że on też, i jest wam fajnie przez tydzień (!) 2) po tym tygodniu ty \"wyjeżdżasz bez słowa\" do innego kraju, do Polski no ale on cię łapie telefonicznie i potem mailujecie ze sobą 3) mailujecie przez rok, spotkaliście się nawet, i trwa \"związek na odległość\" 4) nazywasz to miłością do szaleństwa więc chcesz się do niego wprowadzić ale on nie jest pewien czy powinniście razem zamieszkać i to ty JEGO nazywasz \"niedojrzałym czubkiem\"?? a kto znika, potem zgadza się odpisać, wierzy na tej podstawie w szaloną miłość i oczekuje radykalnych decyzji od kogoś, kto nie wie o co z tobą chodzi? wg tego co piszesz (i tylko tego, bo może po prostu wiele ominęłaś), to ty jesteś niedojrzałym czubkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyzywam a jedynie odwołuję się do jej sformułowań i jej opisu sytuacji. Dlatego piszę że wg jej relacji ona sama może siebie nazwać tak, jak nazywa tamtego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×