Próbuję się odpaszczurzyć, a nie tylko narzekać na forum...

[PychotkaDlaKotka 0]

...ale to nic nie daje. Wywaliłam ok 200 zł na kosmetyki, zmieniłam fryzurę, wyregulowałam brwi... I NIC... Wcześniej żaliłam się tu na kafe, pisaliście żebym coś zrobiła ze sobą.I znowu spróbowałam ale dalej wyglądam okropnie jak zawsze. Widocznie tak jest, że brzydcy ludzie zostają tacy do końca życia :-/ Ech, i co ja mam jeszcze zrobić...?

[a ja wygrałem życie 0]

ja się nie zamierzam odpaszczurzać... bo przez mój wygląd mam tak beznadziejny charakter, że i tak by to nic nie dało nawet jak by było możliwe :O

[robaczek41 0]

moze sie zaakceptowac i zaczac sie usmiechac ?

[Pytam Pytam Pytam 1]

:O

[Gość wklej koniecznie fotę]

ocenimy ;)

[Gość lalalalladnfn]

Autorko, to jak siebie oceniamy jest zapisane w naszym mózgu. Niekórym po 15 operacjach plastycznych dalej będzie się wydawać, że są paszczurami. Jest nawet taka jednostka medyczna: distorted body image, po polsku coś w rodzaju: zaburzenie odbioru własnego ciała. Ludzie naprawdę, nieuleczlnie brzydcy to może jakieś 10% populacji, cała reszta jest przeciętna, a trakcyjność to zrobienie, opakowanie, plus: dobre samopoczucie na własny temat.