Czas na zmianę...Jak to zrobić?

Cześć..ostatnio nic mnie nie cieszy...kompletnie nic...ani zdany egzamin, ani nowy zakup...czuję się szara, wypompowana...to przez nudną pracę..stroje wciąż te same...monotonia dnia codziennego.. wstaję o 8 na 9 do pracy ...w pracy do 17 nudy...potem spotkanie z ukochanym...też bez żadnych euforii...o 21 do domku..przy kompie do 23 albo przed tv weekendy studia...

jedyne co mogłoby mnie ucieszyć to jakiś subtelny heteroseksualny podszyw

a hobby masz ?

niestety nie

to sobie znajdź coś co sprawia ci radość i będzie twoim hobby ;) na początek

Może Cię to pocieszy, ale ja mam gorzej:) Wstaję o 6.30, bo do szkoły mam na 8. Wracam o 12-13. Siądę przy kompie, coś zjem, coś przeczytam, czasem skoczę do fitness clubu, potem do pracy na 16. W pracy monotonia. Wracam przed 22, znowu coś poczytam, posiedzę przy kompie, włączę TV i idę spać. Od czasu do czasu od razu po pracy jadę na jakąś imprezę, ale rzadko, bo zazwyczaj jestem padnięta. W soboty też pracuję, tyle że przez cały dzień. W niedziele spotykam się z chłopakiem.

to nie życie...przynajmniej ja tak uważam! Biorę się za siebie.. i to koniecznie...zacznę od strojów zmian zewnętrznych