Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzymam rower w komorce

Dziewczyna zrobiła mi awanturę za to, że ją śledzę ale to nie ja jestem winien..

Polecane posty

Gość trzymam rower w komorce

jestesmy umowieni ze nikt z nas nie wychodzi bez drugiej polowki na żadną imprezę. no i wczoraj moją dziewczynę zapraszała koleżanka na balety więc ona chciała mnie ciągnąć. ja nie miałem ochoty zwłaszcza, że bedzie tam jeszcze jedna jej zajoma ktorej zbytnio nie lubię. więc odmowilem jej, ona z muchami w nosie powiedziala ze to ona tez nie pojdzie bo nie imprezujemy oddzielnie. no i pojechalem do siebie do domu wieczorem. pozniej cos mnie naszlo i podjechalem samochodem do lokalu w ktorym oni mieli sie bawic. i co widze, na srodku parkietu szaleje moja dziewczyna... zatkalo mnie i poczulem sie podle, oszukany. jak ona mnie zobaczyla ja zaczalem wychodzic z lokalu, poleciala za mna. zaczela mnie przepraszac ze nie chciala, miala mi powiedziec itd a jak zauwazyla ze ja na to nie reaguje to wyjechala do mnie z pretensjami i wrecz z furia ze ja ja sprawdzam, sledze i jak ja moge, jak smie... ze nie spodziewala sie tego po mnie. nie dala sobie nic powiedziec, ona twierdzi ze miala mi powiedziec a ja jestem podly i chamski ze ja sprawdzam. do teraz nie odzywa sie do mnie i mowi ze ja ja bardzo zawiodlem. a jak pytam sie CO TY ZROBILAS to mowi ze ja czepiam sie szczegolow ale to ja jestem winien bo ona nie widzi w tym swojej winy bo miala mi przeciez powiedziec... CO O TYM MYSLICIE ? SZCZERZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymysliliście sobie taki głupi układ to teraz macie :o moim zdaniem wina leży po obydwu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam rower w komorce
to ona wymyslila bo powiedziala ze ona nigdy sama nie wychodizla bez faceta i nie bedzie nigdy wychodzic, nigdy nikogo nie oszukala i nie oszuka. SORKI A JAKA MOJA W TYM WINA ? JA NIKOGO NIE OSZUKALEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze masz durną dziewczyne i tyle. klasyczne obracanie kota ogonem. nie dzwon do niej. [zaznaczam, ze jestem kobietą:P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam rower w komorce
ale jak moze klamac w zywe oczy ? mowi ze nie chce nigdzie beze mnie imprezowac itd... jak tak mozna ? i jeszcze mnie o to obwinia ? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, tak to jest, najlepszą obroną jest atak. Nie wiem dlaczego Cie okłamała, ale chyba powinieneś się zastanowić nad przyszłością tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
Rzeczywiście dziwny układ, przecież to jest normalne, że czasem facet wyjdzie gdzieś tylko z kumplami, a kobitka z koleżankami...ja bym się nie wpakowała w "nigdzie nie wychodzimy bez drugiej połówki"...a co my, zrośnięci jesteśmy? Coś mi się wydaje, że Twoja dziewczyna namówiła cię na taki układ, bo sama się bała, że będzisz bez niej wychodził; zazdrosna jest po prostu; a tymczasem ona nigdy nie zamierzała tego układu stosować w odniesieniu do siebie. Nie masz pewności, że po raz pierwszy tak sobie gdzieś wyszła, nie dając ci o tym znać. Mogła przynajmniej zadzwonić i powiedzieć "wiesz co, jednak idę na tę imprezę"...I tyle! Wina jest raczej po jej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głos za winą po jej stronie. Albo nie wprowadzamy dziwnych zasad albo jak wprowadzamy to się do nich stosujemy. Pojawiło słówko OSZUKAŁA. Rada - nie dzwoń. Nie Ty jesteś winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×