dziewyczyny mam pytanie - jakie jest wasze zdanie

.... tez myslalam o powrocie do polski i jako , ze brazna weselna rozwija sie niesamowicie, to tak sobie pomyslalam, czy przyjeloby sie w polsce na wieczorach panienskich, urodzinach czy tego typu imprezach \" sex toy party\" na ktorym w zabawny, ale i profesjonalny sposob prezentowane bylyby produkty dla doroslych? ... bardzo prosze o wasze opinie, czy chcialybyscie tak urozmaicic wieczor panienski? serdecznie dziekuje

ale o co chodzi?

to zależy mnie by sie to osobiscie podobało, ale pewnie nie kazdemu

ale myślę, że jakbyś z tym wyskoczyła w dużym mieście, to byś się pewnie utrzymała z tym na wodzie

Mnie by się nie podobało. Wieczór panieński to nie prezentacja akwizytorów.

ja nei mowie o jakichs orgiach , tylko o zaprezentowaniu lubrykantow, jadalnych kremow, "rozpalaczy" , bielizny oraz zabawek dopasowanych do gustu zainteresowanej /ych :)

soniula - rozumiem , ze nie chcesz akwizytora w ten "specjalny" dzien, ale oczywiscie byloby to rorganizowane w formie zabawy ... z nagrodami, winem ...

na pewno nie na zasadzie, że ja wam pokażę, a potem bedziecie kupowac - tylko np. koleżanki zamawiają taką prezentację, panna młoda dostaje zabawki w prezencie od kolezanek, a ty czy tam jakaś osoba, która przychodzi prezentuje to - jak mówisz - w zabawny sposób jak coś jest zabawne, to przeciez sprawia przyjemność :P

jakos sobie tego nie wyobrazam

musiałabyś to dobrze przemyślec i dobrze sprzedać, żeby właśnie nie było wrazenia, że jesteś akwizytorką, tylko że to jest toys-party

dokladnie, kazdy moze wszystkiego skosztowac,przymierzyc, dotknac... wiele osob nigdy nie mialo takiej szansy. poza tym, nie tzrebaby nic kupowac, jesli sie nie chce, moznaby zamowic cos dla panny mlodej z katalogu, zamiast przynosic prezent , po wydaniu jakiejs kwoty mlodzi dostawaliby kupon, na ktory sami mogliby cos wybrac .... ja wiem, ze czesc z was jest juz "po" wieczorze panienskim, ale kazda opinia jest mi bardzo pomocna .... poza tym, rozmowy o seksie przy winie sa zaaaawsze interesujace :)

fajnie by było, jakby w cenie był już jakiś "darmowy" prezent dla panny młodej - który by sobie mogła wybrac

pod warunkiem, że nie na samym początku imprezy kiedy wszyscy jeszcze sztywno siedzą a obca osoba dodatkowo peszy. Ewentualnie w stylu - wchodzimy do pokoju, tam już leżą akcesoria, można sobie pomacać, obejrzeć a potem dopiero do akcji wkracza akwizytor i mówi co jest co.

:)

jest to coś godnego rozważenia, tylko popracuj nad tym pod względem psychologiczno-marketingowym

moze chcialaby ktoras z was dolozyc swoj komentarz