Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karinka 25

swuiadkowa nie zaproszona na przyjecie weselne?? czy tam mozna??

Polecane posty

Gość karinka 25

witam, mam maly problem i potzrebuje rady szczegolnie osob ktore organizuja wesele otorz moi bliscy znajomi ze studiow biora slub tej jesieni, narzeczona poprosila mnie o swiadkowanie na co sie z radoscia gdodzilam od razu bylo wiadomo ze oni nie urzadzaja wesela tylko przyjecie a nawet obiad dla najblizszej rodziny na ok 30 osob ok mi to ni przeszkadza ale w toku rozmowy wyszlo ze nie maja mnie zamiaru zaprosic na ten obiad bo niby tylko rodzina i tutaj poczulam sie dziwnie bo zawsze uwazalam ze swiadek to dosc wazna rola na slubie no i zeby nie zapraszac go nawet jak sie urzadza maly obiad?? moj chlopak ( ktory notabebe tez ich dobrze zna) uwazaer ze to przegiecie i ze powinam odmowc dosc niezrecznie czuje sie w tej sytuacji bo z jednaj strony uwazam ze tak nie powinno sie robic ale zdrugiej nie wim czy na pewno mam prawo poczuc sie zlekcewazona?? czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
no rzeczywiscie cos tu jest nie tak, ja bym odmówiła, sory ale moze zle cos zrozumiałas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka 25
wydaje mi sie ze dobrze zrozumialam mam sie dopytywac?? no nie bardzo jestem w stanie....a jak mi nie przesla oficjalnego zaproszenia? bo jestesmy bliskimi znajomymi i moze stwierdza ze nie musza i ja bede w takiej glupiej sytuacji na pewno sparawa wyglad tek ze jest tylko rodzina moj chlopak tez byl przy tej rozmowie...on w ogole uwaza ze to duzy brak wyczucia nie tylkoze ja nie ide na przyjecia ale ze on tez ni jest zaproszony jako tez bliski kolego no i facet mnie czyli swiadkowej inna sprawa ze juz sie zgodzilam to nie moge teraz odmowic chyba po prostu to przelknae i zrobie swoja ale mnie dziwi jak ludzie czasmi sie dziwnie zachowuja przeciez wiadomo ze ta oplata za mnie jakoo goscia sie zwrocic przeciez kase dostana ostatnio bylam na 2 weselach i uderzylo mnie jak bardzo widac skupienie na tej materialnej stronie kosztem samej zabawy i bliskich, po co robic slub w takim razie jak goscie czuja sie na nim jak ledwo tolerowani i w obowiazku zeby sypnac kasa... ehh przykro mi po prostu i dziwne jest to dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dostakal juz zaproszenie
poczekaj, jak nie dostaniesz zaproszenia na obiad poslubny to powieze ze nie bedziesz jeje swiadkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw spytaj
wprost, bo może rzeczywiście xle zrozumiałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka 25
no ale jak odmowie jak juz sie zgodzialm? ze co mam powiedziec? kurcze nie chce popsuc nam relacji...moze oni nawet nie sa swiadomi ze tak nie wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bardzo zalezy ci na tym obiedzie? Ja byłam świadkiem na ślubie i nie byłam na przyjęciu weselnym, była to kameralna uroczystość dla najbliższej rodziny a my jesteśmy koleżankami z LO więc nie pchałam się na ten rosołek w gronie nieznanych mi osób. Nie rozumiem problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro na obiad zaproszeni są najblizsi tzn,. ze ty najblizsza jej nie jestes nie rozumiem wiec po co prosi cie na swiadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany nie wierzę Skoro ma taką ograniczoną liczbę gosci to mogla poprosic na swiadka kogoś z rodziny, a nie teraz odwalać takie numery. To jest chamstwo, a nie brak taktu. Ja bym jej powiedziala, że chcialabym im towarzyszyć w tym dniu nie tylko w kosciele, ale tez i na przyjęciu, bo mogę się przydać, jako ze jestem swiadkiem. A jezeli ma ograniczone fundusze to mogę zaplacic za siebie i swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka 25
no jasne ze nie zalezy mi na tym rosole:o ale czy swiadkowa to ktos istotny na slubie czy nie???? bo jak tak to sorry uwazam ze to dziwne traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyna pewnie przemyśli sprawę i cię zaprosi. Pewnie jeszcze nikt jej z rodziny nie wytknął tego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
spoko i jeszcze Cie sama zaprosiła! ja bym bez mojego narzyczonego nie poszła sama! przeciez tak nie wypada! sorki ale Twoja kolezanka chyba nie zna dobrych manier! to jakas żenada! sama nie wierze w to co czytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie jest na tyle dorosła zeby znac chociaz podstawy dobrego wychowania, to niech lepiej do szkoły wraca a nie za mąz się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka 25
przykr to nie lubie takich sytuacji pojde na slub a potem...postaram sie sobie wytlumaczyc ze nie kazdy jest idealny chyba nie mam sensu sie wkrecac w rozpamietywanie tego w koncu tnie chce zeby nam sie kontakty spieprzyly mysle ze niektorzy ludie po prostu maja inne normy....a jak ktos nie jest swiadomy ze to nie wypada...w koncu nie jest to celowa zlosliwosc nie bede juz o tym myslec dziemi za opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włączyłam sie w tą dyskusję, bo kiedys tez tak dawałam sobie w kasze dmuchac zgodziłam się byc swiadkiem na slubie kuzynki, która nie odzywała sie do mnie latami, olała moją osiemnastkę (a robiłam ją w lokalu i zalezało mi zeby młodziez z rodziny tez się ze tam bawiła) na bycie swiadkiem namówiła mnie mama, twierdzac ze nie wypada odmawac wesele było dosc huczne wiec oczywiscie byłam na przyjeciu, gdzie oczywiscie kuzynka demonstarcyjnie mnie olewała i nawet na koniec nie podziekowała za przybycie zeby było smieszniej to moje imie zamiesciła na zaproszeniu dla moich rodziców, co miało chyba znaczyv ze jestem mała dzidzią i nie trzeba dla mnie stosowac oddzielnego zaproszenia, no i nie mogę przyprowadzic swojego chłopaka jako osoby towarzyszacej wyzaliłam się wkońcu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie i jeszcze raz nie
i może kup jej prezent jeszcze! co innego zapraszać na ślub jako zwykłego gościa a co innego być świadkiem-jeśli tak to mogła wsiąść kogoś z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bez przesady
bez sensu żebyś teraz strzelała fochy i odmawiała. Poczekaj na zaproszenie, jeśli nie będzie wzmianki o obiedzie to daj im kwiatek i już :P w pewien sposób się zrewanżujesz złośliwie jeśli masz ochotę. No i oczywiście nie interesuj się zbytnio ślubem, przyjęciem, nie daj się wciągnąć w pomaganie, organizowanie itp. Po prostu wpadnij na ślub, podpisz papiery, daj chwasta i pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,ja mam niedługo ślub i też nie robimy wesela,tylko przyjęcie w domu.Swiadkowie też nie są z rodziny,ale nie wyobrażam sobie,że mogłabym kogoś poprosić o świadkowanie i nie zaprosić na obiad....Dla mnie to bez sensu zachowanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetkax
Ja bym poszła na świadka na twoim miejscu, a młodzi będą się głupio czuli gdy goście spytają gdzie świadkowie. Olej to, napewno koleżaka nie miała złych intencji, po prostu tempa jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedna parka, nie ma co. Moze badz tym swiadkiem, ale wystaw im rachunek za koszta podrozy. Oczywiscie nie czuj sie zobowiazana do dawania jakichkolwiek prezentow - wszak to nie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele222
Wybacz, ale trzeba byc debilem, aby poprosic Cie na swiadka i nie zaprosic na przyjecie weselne czy tez obiad. Tak sie po prostu nie robi i jest to oznaka zlekcewazenia Twojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o lekcewazenie... parka jest po prostu obrzydliwie oszczedna... I to na wlasny slub... zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie kolega (ale absolutnie nie bliski) zaprosil bym poszla z nim jako osoba towarzyszaca na slub jego siostry (to bylo jeszcze zanim poznalam swojego meza). nie bardzo mialam ochote bo z kolega bylam na czesc raczej tylko, ale prosil wiec sie zgodzilam w koncu. a nastepnego dnia zadzwonil do mnie ze jego siostra sie ze mna skontaktuje i ustali szczegoly bo on bedzie druzba a ja jedna z druhen (miala ich 3). zamurowalo mnie bo gdybym wiedziala ze mam bych druhna to bym sie w zyciu nie zgodzila. ale to jeszcze nie wszystko. nie dosc ze poswiecalam swoj czas na szukanie sukien, butow itd. z tymi innymi druhnami (a dodam ze panna mloda zupelnie mi obca osoba, nawet jej na oczy nie widzialam) to jeszcze oczywiscie za wszystko placilam sama. po tej calej zabawie nikt mi nie podziekowal, do domu mnie kolega nie odwiozl (pomimo ze niby mial taki zamiar) bo nie byl w stanie i zostala mi jeszcze ochydna bialo niebieska suknia balowa ktorej nieznosilam. a wszystko tylko dlatego ze ktos nie powiedzial konkretnie o co chodzi i sie za wczesnie zgodzilam. czulam sie wykorzystana ale nie odmowilam pozniej bo mi bylo glupio odmowic. teraz juz bez mrugniecia okiem bym odmowila mowiac ze jednak nie moge. sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto spiewa
moim zdaniem takie zachowanie młodych jest po prostu żenujące. n twoim miejscu poszłabym, skoro już się zgodziłas, ale na pewno dałabym w jakiś sposób młodym do zrozuminia, że ich zachowanie jest poniżej krytyki. No i oczywiscie nie kupuj żadnego prezentu. kwiaty w zupełnosci wystarczą. aż za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chinka Czikuczikulinka ----Ale tu nie chodzi o to by się najeść i napić za czyjeś.Liczy się kultura młodych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zgadzam sie skoro swiadek to nikt wazny to zwyczajnie odmow. ja bym takz robila. albo ewentualnie przez swoja kultre podpisz paieiry daj kwiatka i przestac z nimi utrzymywac kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×