Kryzys mam. Uczuciowy.

To jest straszne. Z dnia na dzień tak jakby przestało mi na nim zależeć. A jest cudowny, uwielbiam go, tydzień wcześniej do niego frunęłam, by stać i patrzec sobie w oczy przez 5 minut :o A tu nagle...jakieś takie paskudne uczucia się pojawiły. Cholera, ja chcę być z nim, albo z nikim innym! Zaczęłam brać tabletki anty, może w tym jakaś przyczyna...w jednej sekundzie myślę o nim z rozrzewnieniem, a w drugiej się zastanawiam, czy chcę się z nim widzieć. Jak sie pozbyć tych paskudnych odczuć ???

Przestan brac jesli mozesz. Tabletki anty kompletnie rozlegulowuja neuroprekazniki i emocje sa wtedy prawie w zaniku. NIe mozesz byc wtedy pewna co czujesz. Na dodatek te tabletki baaardzo uzaleniaja :(

Kurczę, ale już po jednym opakowaniu...? Tak mi źle z tym, bo zamęczam się głupimi myślami, a chcę tylko tego, co czułam jeszcze chwilę temu. Cholera, cholera.

A co bierzesz ? Bo jesli alprazolam to wystarczy pare tabletek a po paru opakowaniach bedziesz uzaleniona i ciezko bedzie sie odzwyczaic.

Ja mówię o tabletkach antykoncepcyjnych :)

Co za brednie? Autorka pisze o tabletkach ANTYKONCEPCYJNYCH! :O

One nie uzależniają :D Początkowo możesz mieć wahania nastroju, ale one się załagodzą. Wiesz, jak hormony szaleją to kobieta się robi mocno niestabilna... Chociaż sam fakt, że on czasem cię denerwuje, albo nie zawsze masz ochotę się z nim widzieć, bo wolisz porobić coś innego wcale nie jest nienormalny - a wprost przeciwnie, zdrowy :)

Napisala tylko Anty zatem skad ja biedny robaczek mialem wiedziec ? Ale oczywiscie tabletki antykoncepcyjne nie uzaleniaja :D:D

ja tez tak mam i WIEM ze to przez tabl antykoncepcyjne :) pprzestalam je brac i wszystko wróciło do normy:):):)

Ale porobiło mi się tak, że byłabym zdolna zerwać :o Ale tego nie robię, bo wiem że te odczucia sa jakieś nienormalne, bo jak juz mówiłam, albo On, albo nikt. Ryczeć mi się chce przez to :(

Jeśli to przez tabletyki, to chyba nie ten dział ;)

mozna zmienic tabletki, tylko ni ewiem, czy nie trzeba skonczyc cyklu. Ginekolog powie. a swoja droga, pogadalabym z chłopem. zeby wiedzial, ze od czasu jak bierzesz, to masz wahania nastroju, i dziwnie sie czujesz, itp itd, bo jesli on jest czującym facetem, to moze cos odczuwac, ze Ty wzgledem niego cos nie tak, no i kolo sie zrobi blłędne. a tak - oboje bedziecie wiedzieli, co i jak, na czym stoicie i dlaczego tak krzywo:)

Chyba je odstawię, ale to jeszcze cały miesiąc musze czekać. Czuję sie podle. Własnie się zastaniawiam, czy iść spać, czy się z nim spotkać :o Jezu, tydzień wcześniej w ogóle sie nie było nad czym zastanawiać. Co za pokrętny los :o

jeju, no zwiazek jest tez po to, zeby moc sie podzielic i zlym nastrojem z ta druga osoba... mozesz powiedziec pzreciez, ze masz podly nastroj od jakiegos czasu i chcesz mu pomarudzic, bo jest Ci źle, i wszytsko Ci ewkurza, i to pewnie przez tabletki, i czy on to zniesie. pewnie powie, ze tak:) bo facet lubi stawac na wysokosci zadania. to Wasza wspolna sprawa, te tabletki, no nie? nie beirzesz ich przeciez dla siebie. wiec niech pozwoli Ci pomarudzic i powkurzac sie. Jak tak wprost powiesz, to chyba nie bedzi eźłe, co?

tak