Czy ktoś pracował Jysk-u?

Tam tylko regionalni mają dobrze kierownicy sklepów i centrala. Ja nie wiem jak tam można pracować... Trzeba robić za dwóch i jeszcze w tej firmie się wyczuwa zjeb ane klimaty. Oszukują pracowników licząc że taki jeleń skuli głowę i pokornie przyjmie to na klate. Jaki to był błąd że ja tam pracowałem Nigdy więcej w zagranicznej korporacji... 

Dnia 2.12.2018 o 19:23, Gość gość napisał:

A siedzimy w tej firmie dopóki nie znajdziemy czegoś normalniejszego. Rachunki trzeba płacić.

To długo niektórzy szukają, hehe.... To dopiero fenomen!

Powodzenia w dalszym użalaniu się i w szukaniu

Kierownik sklepu akurat w tej firmie jest najniżej w hierarchii

Witam, 

Własnie wysłałem cv do JYSKu na sprzedawcę. 2 tys na rękę...? W biedronce 2500 zarobisz na ręke...

Zatem powodzenia w biedronce... 

Witam wszystkich. Po nowym roku chciałbym zacząć pracę w Jysk w Kielcach jako sprzedawca. Ktoś jest z tego obszaru i wie jak tam z pracą, warunki atmosfera itp. ?

Do "Gość pavlito" i "Gość Asti" - Nie pytajcie o opinię na temat pracy w Jysk na tym forum, bo tutaj jest tylko kilku aktywnych zgorzkniałych nieudaczników, którzy się użalają nad sobą i zrobią wszystko, żeby Was zniechęcić do pracy w firmie, która ich utrzymuje. Od lat starają się zmienić pracę, ale jeszcze nie udało znaleźć się nic lepszego. Śmiech na sali!

Co do pracy w Jysk, ja polecam. Atmosfera w firmie jest rewelacyjna, cała reszta też spoko. Jeśli pracowaliście wcześniej w innych sieciach, to zauważycie różnicę i będziecie sobie chwalić robotę.

 

Facet w jysk ma przerąbane. Te mocno zadowolone persony to głównie kobiety. Kobiety nie zajmuja sie magazynem i dostawami. Pracując w Jysk (do Asti) będziesz przyjmował dostawy , Twoja praca bedzie polegała w 80 procentach na dzwiganiu paczek , dzwiganiu w niewygodnych pozycjach . Sa sklepy które magazyny maja wyjatkowo ciasne - nie da sie uzywac wózków widłowych - wszystko musisz sciagac z góry za pomocą drabiny. Reasumujac - dwa razy w tygodniu dostawa plus jeszcze dostawa materacy , rozkladanie dostawy po sklepie , wydawanie towaru na wieczór odkurzanie , czasem staniesz na kasie. Sprzedawaniu tutaj mało. Chcesz jakies info konkrtene - podaj mi jakiegos na szybko zalozonego maila .

Jysk jest super. Dostawy są lekkie i przyjemne, sam decydujesz co zamawiasz. Klienci sami porządkują towar na półkach. Kierownik i regionalny codziennie mają dla Ciebie dobre słowo, a w dodatku mają bardzo niskie wymagania. Codziennie ciacho od firmy na poprawę humoru. Ci co tu pracują już nie szukają zmiany - będą pracować do końca swojego żywota lub firmy. Płacą tak dużo, że połowę oddaję na cele społeczne. Dołącz do nas

w kielcach byłem na 1 dzień przy ulicy radomskiej (koło auchan). ekipa jest spoko ale mają problemy kadrowe, nie ma facetów. sklep jest ogólnie wysokoobrotowy więc zapierdol. w drugim sklepie w kielcach jest z kolei spoko kierownik (marcin) ale reszty nie znam, sklep jest średnioobrotowy więc zapierdol mniejszy. ale ogólnie to jysk jest gównianą firmą i lepiej dla ciebie żebyś znalazł sobie coś innego elo baza

Niektórym to się chyba wydaje że są śmieszni :D. Dostawy lekkie i przyjemne? Klienci porządkują towar na półkach? No to sklep ideał... Kto NAPRAWDE pracował w Jysku ten wie, że dostawy pakowane przez Ukraińców to jest śmiech na sali. Nie dość, że pakują na palety ile wlezie bez ładu i składu, to jeszcze po wszystkim te palety się obalają, ale co tam. Jest w ciężarówce? Jest. Jedzie do sklepu? Jedzie. Ale kit, że jeden pracownik nie jest w stanie tego sam przyjąć bo mu się paleta obala, kit że lustra są potluczone a paczki od mebli rozwalone. Najważniejsze, że wyjechało z magazynu centralnego. 

Z tymi dostawami to prawda.. Palety zawiniete papierem sniadoniowym ułożone tak że spadają z tira.. Duzo mebli już na paletach rozwalone.... Paczki bom na reklamację przyjeżdżają rozwalone na pół. 

U was też na sklepach dostawę się robi 2, 3 dni po dostawie? Uprzedzam lizodupcow, nie temu że ludzie leniwi tylko temu że towaru jest w bród a pracują dwie osoby rano, popołudniu wyjdzie ze 4,5 a wieczorem znów dwie.. A czasami dostawa przyjeżdża 13sta a czasem i 16sta.. I sklep stoi zawalony w kartonach 2 dni. Czy tylko u ja pracuje w takim sklepie? 

Do gość gość - po czym wnosisz kolego, że atmosfera w firmie jest rewelacyjna

Po swoich doświadczeniach

A Swoje doświadczenie zdobywałeś na ilu sklepach? Jednym ? Dwudziestu?, że oceniasz atmosferę panującą na wszystkich sklepach

A Ty na ilu pracowałeś, że twierdzisz iż we wszystkich sklepach jest źle? 

Może napiszę prostszymi słowami; oceniłeś atmosferę panującą we wszystkich sklepach jako rewelacyjną, mogłeś pracować na maksymalnie trzech lub czterech sklepach a oceniasz całą firmę. W żadnym poście nie napisałem że jest źle, w moim sklepie jest normalnie, ale nie jestem w stanie ocenić jaka atmosfera panuje w pozostałych„ dwustu paru” sklepach. I tutaj moje pytanie do Ciebie, skąd wiesz jaka atmosfera panuje w całej firmie?

Wystarczy zapoznać się z oceną satysfakcji z pracy i po jej analizie stwierdzić, iż atmosfera w FIRMIE jest rewelacyjna (nie na konkretnym sklepie) a większość pracowników zadowolonych z miejsca pracy. 

wklej proszę wynik badania dla poparcia swoich słów,  jeżeli ocena satysfakcji kształtuje się na co najmniej 98%( a tak nie jest)  to masz rację i Cię przeprasza, po drugie nie wszystkie sklepy i nie wszyscy pracownicy brali udział w badaniu. W poprzednim poście stwierdziłeś że atmosferę w firmie oceniasz tylko na podstawie swoich doświadczeń.

Dobra dobra może ktoś widział z was tabelę z premiami. Koszalin podobno wziął 60 tys na 4 osoby??? 

To się nazywa sprawidliwy system premiowy!

Jysk to porażka nie firma. Zapierd Ol tam jest spory a 2 koła na konto. Już bym wolał na budowę iść, zarobić 4 koła i tyle samo się nameczysz. Przyjedzie dostawa mebli i wszystko musisz przetargać. W między czasie wydajesz towar obsługuje klientów kurw a ogólnie latasz z językiem na brodzie non stop. 3 osoby na zmianie jeden musi być na kasie drugi na sklepie ogarnia jakas  masakra a trzeci na magazynie. Chora firma sklep po 600 m2 jebie sz non stop za 2. Co chwila zmiana cen. Drukuje ci się po 500 cenowek i latają wszyscy jak pojeba ni po sklepie i ceny zmieniają a dostawa czeka w magazynie na rozłożenie na półki. Nie daj boże z cenami się nie wyrobisz i zaczniesz sprzedawać po złych i taniej to regionalny wpada i oburzony co tu się dzieje. Kurwa myśli że siedzimy i nic nie robimy. Pracowałem w jysk i z czystym sumieniem odradzam pracy w tej firmie. Żebym znalaz te forum wcześniej to bym nawet cv nie składał. Za 2 tyś to oni mogą mnie w dupie pocałować. Tam robią takie jelenie albo jakieś mlodziaki co to jest ich pierwsza praca i mają taką lekcje życia że są przerazeni że takie są realia a tak nie jest tylko źle trafili. 

Przecież drugi Koszalin był zamknięty i pracowało na jednym sklepie dużo więcej osób, o czym Ty piszesz?

To logiczne że będzie duża górka.

hehe

sklepy ponad 1mln obrotu i kilka tysi premii na załoge, inny sklep 300tys obrotu i 60 koła :))))

też zrób 300tyś zamiast 1mln i dostaniesz 60 koła  

tak zrobie 300 tys i bede miesiac sie tlumaczyl czemu taki slaby obrót i nic nie sprzedajcie a koniec końców dostane wypowiedzenie i ząstapi mnie młody  gniewny SMT który  G   Ó  WNO     WIE bo pracował na tym sklepie gdzie za 300 tys dostał 60 tys premii. HAHA parodia jyska wlaasnie

Czytam i nie wierze.Ludzie co wy tam robicie jeszcze ? Tak żle,paczki trzeba dzwigać,dostawę rozładować,no to prawdziwy skanadal.Rozumiem że każdy chciałby przeleżeć 8 godzin i zarobic 4 tysiące.

To jak Olku, pasuje Ci tyranie za dwóch w Państwie Duńskim za 2 tysie na rękę? Może coś tam delikatnie więcej i teoretyczną premię kwartalną? To ja też nie wiem co Ty tu robisz? Może i wolontariat jest w modzie, ale wyprany mózg to masz na pewno.

Do Asti:

Nie polecam pracy w kielcach na radomskiej, ze względu na kierowniczkę i jej zastępczynię, Są okropne. Pozostała część załogi bardzo fajna, praca raczej ciężka. Podobno regionalny też się zmienił i jest spoko. O poprzednim różne były opinie. Zarobisz ze dwa tysiace na rękę i sprzedawcą będziesz na papierze, a w rzeczywistości magazynierem. W drugim sklepie podobno lepiej, ale też zdania są podzielone.

witam ja pracowałem w jysk ponad 15 lat i wstydzę się tego bo ta firma to nic dobrego to jeden wielki wyzysk no i się wkurwiłem podziękowałem tej pseudo firemce jaki ja byłem głupi że tak długo się na to zgadzałem teraz mam normalną prace ludzie nie bójcie się zmienić pracy której jest wbrud