Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska 7

Czy ktoś pracował Jysk-u?

Polecane posty

Gość Boy z P285
Przynależność związkowa nie gwarantuje pracy w firmie. Ciążący na pracodawcy z mocy art. 38 1 Kodeksu pracy obowiązek zawiadomienia związku zawodowego o zamiarze wypowiedzenia pracownikowi zatrudnionemu na czas nieokreślony umowy o pracę, nie dotyczy przypadku, gdy nie jest on reprezentowany przez związek zawodowy. Wyrok Sądu Najwyższego z 16 marca 2009 r., sygn. akt III PK, 64/08 Więc proszę, ale nie mówcie, że nie trzeba, chociaż odrobiny odwagi, aby w Jysk zapisać się do ZZ. Tej nielicznej grupie trzeba pogratulować chęci i zapału. Pamiętajcie o jednym, im liczniejsza grupa tym łatwiej wymusić na pracodawcy zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
To dlaczego sie zwalnia ludzi z duzym stażem i im daje się wybór-wypowiedzenie za porozumieniem stron albo dyscyplinarka po 3 miesiecznym okresie? Znam ok 8 osób, które tylko zwolniono za to, że za głośno mówili zadawali pytania, lenistwa nikt im nie smiał zarzucic kolego sredniozadowolony. A główne argumenty do zwolnienia są z reguły wzięte z kapelusza np. kolega na P203 nie przygotowywał grup towarowych do inwentaryzacji, a kiedy jak sa dzien przed inwentura sa 3 osoby w pracy i palety z towarem do rozłozenia, wkręcili mu też że podjudzał personel do nie wykonywania zadań służbowych, a zeby go zwolnic dm przyjechał z obstawą rm, podobne rzeczy kolegom na 217 zarzucano ale jak co sie ktoś spytał na ile to prawdy jest w tych zarzutach to zaraz zmiana tematu jest. wiec kolego sredniozadowolny nie mów ze zwalniaja za lenistwo, bo znam przypadek gościa, który zostawił na dworze palety po dostawie a po jego pójsciu do domu w pracy zostały dwie dziewczyny i one te 1000kg palety musiały wciagac na magazyn, on nawet tego nie raczył zrobic i nie spotkała go za to zadna pogadanka dyscyplinująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alvin T
Hej Średnio zadowolony! To o czym mówisz mogę zakwalifikować jako zwyczajną propagandę. Uważam, że co jak co, ale ściemniania nikt nie jest w stanie mi zarzucić. Już wcześniej o tym pisałem, że negatywne nastawienie do tego co pracodawca wyrabia z pracownikami zostało mocno wyartykułowane na forach jak i przez założenie Związków Zawodowych wraz z momentem, gdy pogorszyły się warunki pracy pracowników. Skoro próbujesz mi udowodnić, że reprezentuję nazwijmy to "obóz ściemniający" i zapisałem się do związków, by chronić własny tyłek to: 1) Dlaczego 2 lub 3 lata temu nie wrzało na forach z powodu złych warunków pracy w JYSK? 2) Dlaczego już wówczas nie powstawały Związki Zawodowe? Odpowiedź jest prosta: ponieważ pracodawca potrafił jeszcze słuchać i chociaż udawał, że traktuje pracownika jak podmiot. Taki stopień stosunków powoduje, że obie strony są nastawione na kooperacje i wszelkie niedociągnięcia są w stanie wybaczyć. Istnieje pomiędzy nimi pewnego rodzaju niepisana umowa społeczna. Skoro jednak głównym celem pracodawcy jest gnębienie pracobiorców nieustanne zastraszanie zwolnieniem, nagana z byle powodu, ciągła dezaprobata itp.) i obciążanie ich nadmiarem obowiązków w niesprzyjających warunkach no to mamy to co mamy. Któryś z przedmówców zwrócił już uwagę, że często reprezentanci pracodawcy może tak naprawdę nie mają odpowiednich kwalifikacji? Zarządzanie zasobami ludzkimi w nowoczesnej firmie w XXI w.to nie to samo co zarządzanie niewolnikami we współczesnych obozach pracy zarządzanymi przez mafię (np. plantacje pomidorów we Włoszech). A czy jesteśmy ofiarami? Tak. Czy warto wstąpić do związków? Tak. I mam mnóstwo dowodów na ich skuteczność, więc nie próbuj deprecjonować ich roli w oczach innych pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolony Jyskowiec
"Czy warto wstąpić do związków? Tak." To oczywiście nie jest agitacja. Na forach jest więcej wpisów niż parę lat temu to prawda tylko kto mi zagwarantuje ze tych wszystkich postów nie piszą dwie - trzy osoby. A związki poza zamętem i wprowadzaniem fatalnej atmosfery nie wniosły do firmy nic. Tak myśli większość. Bo związkowców jest około 30 a pracowników liczymy na tysiące. To świadczy samo za siebie, panowie związkowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alvin T
Zadowolony Jyskowcu nie manipuluj faktami! Fatalnej atmosfery nie spowodowały Związki Zawodowe. To fatalna atmosfera (czytaj mobbing i brak poszanowania dla prawa pracy i BHP) spowodowały powstanie Związków Zawodowych. To by było na tyle! Ktoś, kto potrafi myśleć logicznie raczej nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem prostego procesu przyczynowo - skutkowego. A jeżeli jednak ma z tym problem, no cóż.... Współczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredrich
Zadowolony Jyskowiec, a skąd my mamy wiedzieć, że nie jesteś DM broniącym swojej pupy? Jaki to zamęt wprowadzają ZZ do firmy? Bo dziwie się, dlaczego ZZ mają przemilczeć chore sytuacje, przepisy tworzone przez pracodawcę i ich nie nagłaśniać, to zalatuje komuną! Dozujemy tylko dobre informacje, aby społeczeństwo miało pozytywne wyobrażenie firmy. Czy to nie chore??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
I skad zadowoleni i sredniozadowoleni jyskowcy wiedzą co mysli wiekszość o związkach? Stalin tez tak mówił ze wie co chce wiekszosc i zlikwidował ok 30milionów rodaków. A idąc tropem rozumowania zadowolonych, skoro mi sie we firmie nie podobaja pewne rzeczy i podobnie w POlsce to mam sie zwolnić i wyjechac z kraju, bo tylko chce zeby sie lepiej pracowało i zyło w firmie i kraju? To ze zwiazki sa małe nie znaczy ze nie maja siły oddziaływania-mozna odwrócic kota ogonem i stwierdzic ze jak to jeste-tak duza firma boi sie tak nielicznych i w szybkim tempie powołuje drugi zwiazek, który ma z załozenia jeden cel-torpedowac poczynania tego pierwszego. Mahatma Gandhi i wielu innych też zaczynali w pojedynke działac az w koncu poruszyli miliony. Ferment sieje poniekad firma, jak to przedmówca powiedział dozując informacje-zwiazki poruszyły jedynie duża górę a że niestety zburzyło to niektórym wyobrazenie o firmie, cóż, prawda w oczy kole. Działy HR słyną z dobrej indoktrynacji. Jedni myśla a inni slepo wierza w to co mówi tuba-za komuny tez tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alvin T
Doprawdy śmieszy mnie retoryka zadowolonych! Tym, którzy krytykują obecny stan rzeczy zarzucają to, że chcą się schronić pod płaszczem Związków Zawodowych. Cytuję P245: "Czy ktoś Was tu trzyma na siłę? Rozumiem że nabraliście kredytów i z czegos to teraz trzeba spłacać tak." A może właśnie jest tak, że to zadowoleni i średnio zadowoleni (RM, DM) nabrali kredytów i teraz posłusznie wykonują wszelkie rozkazy, przytakują pseudo wizjonerom i kurczowo trzymają się swojego stanowiska. No i w tym posłuszeństwie i zacietrzewieniu zabrnęli do miejsca, w którym jest ściana (opór Związków Zawodowych). I żaden z nich nie ma odwagi zawrócić z błędnej drogi. Zwycięża przytakiwanie i poklepywanie się po plecach. Powyższego przykładu użyłem, abyście zwrócili uwagę, że zadowoleni stale używają półprawd, skrótów myślowych i jawnych kłamstw, aby zdeprecjonować niezadowolonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????
Do Alwina T i BeBop-a Naprawde jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych jakże mądrych profesjonalnych i z użyciem rzadko spotykanych słów wypowiedzi. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego jeszcze pracujecie w tej firmie skoro tak sie Wam w niej nie podoba. Nie stać Was na znalezienie sobie innej lepszej pracy? Nie obrzydzajcie chęci wstapienia w szeregi Jysk ludziom którzy tej pracy naprawdę potrzebują bo firmę Jysk jak dotąd przedstawiacie jako zło ostateczne. Nie myślcie jednostkowo że gdzieś tam jest zły kierownik lub Dm bo założę się że większośc z nich jest ok a wyjątki zdarzają się wszędzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
Bardzo mi miło kolego ?????, że zauważyłeś moje mądre wypowiedzi i mój bogaty zestaw form oratorskich, jednakowoż z tego się nie cieszę, gdyż z twojego postu bije czysta ironia i nieukonentowanie. To, że ktoś opisuje rzeczywistość go otaczającą nie oznacza, że zaraz jej nienawidzi i będzie dążył do jej natychmiastowej zmiany. O ile dobrze pamiętam, nigdzie nie stwierdziłem, że praca w Jysk mi się nie podoba, jak już to jej poszczególne elemnty, które dają nam obraz całości funkcjonowania sklepu jak i firmy jako całości. Uważasz ??????, że tym, którzy chcą się w Jysk zatrudnić nie należy się wiedza o tym jak sie w niej pracuje? Czy jak ktoś kupuje auto, nie szuka informacji czy jest awaryjne, ile pali benzyny na 100km? Jakoś od czasu jak tutaj wszyscy pisujemy, nie znalazłem zbyt wielu postów, które by w jasny sposób argumentowały, że to co piszą ci co są niezadowoleni z części składowych swej pracy, nie mają racji czy też mijaja się z prawdą. Jak do tej pory tylko, każe nam się zwolnić, zarzuca nam się permanentne narzekanie i lenistwo. Jestem ciekaw jakbyś się czuł gdybyś, musiał zostać sam (jako jedyny facet w sklepie na 2 zmiane) po godzinach pracy i przyjąć 60 Milanów, bo dm myślał, że się sprzeda na otwarcie w innym sklepie ok.100 . A raptem może 20 im się sprzedało. A co powiedziec jak dm zamawia nowe regały na dział zasłon, warte ok 30 tys, a po miesiącu dowiadujemy się, w związku z przebudową sklepu, że mamy je po prostu ot tak rozmontować i wyrzucić. Zatem-piszcie jakie są wg was, zadowolonych i niezadowolonych,pozytywne rzeczy w Jysk? Wg mnie: 1.Zgrane kolektywy na większości sklepach. 2.Pensja na czas-ale to akurat wynika z KP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z-ca
Cześć. Jeżeli chodzi o pozytywy w pracy to tu się zgadzam. Nie zamieniłabym swojej ekipy na żadną inną, pracuje mi sie z nimi superowo i jeżeli mam znosić niedogodności pracy to właśnie z nimi jest łatwiej. jest cięzko bo warunki pracy są "słabe". Jak juz wczesniej pisałam latem-piekarnik, zimą-lodówka, coraz większe wymagania ze strony administracji. Ale nasz DM jest spoko , to też możemy zaliczyć do pozytywów. Są pozytywy w naszej pracy owszem zgadza się , nie chcemy się zwalniać tylko polepszyć sobie te nasze warunki pracy. Bo pomimo absurdów pt. TK itp to pracę swoją lubimy bo jesteśmy zgrani, mamy swoich klientów ( raz lepszych raz gorszych) ale zawsze jest z kim pogadać, doradzić. Czasami spotykają nas bardzo miłe sytuacje ze strony klientów. Wtedy czujemy sie potrzebni i kompetentni. I wtedy aż chce się pracować (aż do czasu przyjścia nowej wiadomości z nowymi wytycznymi z Centrali) Ale jesteśmy "Gąski" i nie poddajemy się tylko przemy do przodu na przekór wszystkim. Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowany
brak słów o tej firmie , z nadgodzinami sie zgodze nie sa wypłacane jak juz oddawane 1h za 1h bezsens , tj ktos wspomniał trzeba przyjsc wczesniej zeby ogarnąc sklep przed wizyta regionalnego bo jak sa 2lub 3 osoby na zmnianie <jedna na kasie> a ludzi od zaje...bania i dotego tacy co maja nas za smieci i z racji tego ze robia zakupy jestesy ich sługusami zal <powinnismy dostawac jakis dodatek za stresowa prace > system premiowania tak zrobiony zeby tej premi nie dostac :< magazyny małe ze głowa boli , towar przestawiany z miejsca na miejsce a potem towar do regulacji i tak wkółko , firma która ma takie roczne obroty nie mogła zainwestowac w modernizacje magazynów ZAL mogbym tak długo pisac a i te zarobki smiechu warte 1200zł na reke bez premi z premia 100lub 200zł wiecej jak tu zyc dobra pozdrawiam wszystkich którzy wytrzymuja w tej firmie a zeby nie było sa tez plusy atmosfera jest okej , bony zywieniowe i bony na swieta ale to kropla w morzu ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
Coś mało konkretnie zadowolonych. Czyżby praca ich tak absorbowała, że nie maja czasu udowadniać swoich tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvvr
Jakich zadowolonych gdzie w tym syfie można być zadowolonym. Idziesz do roboty i tyle - robisz bo musisz bo żyć trzeba . Taka proza życia. Co do opinii o sklepach Jysk - polecam stronę Jakość obsługi. Co prawda jakoś tragicznie Jysk tam nie wypada ale dobrze też nie. Polecam "menadżerom" poczytać. Ludzie widzą ten syf i brak ludzi na sklepie to opinie są ciekawe:) A wszystko sprowadza się do jednego - każdego z nas boli jedno: gigantyczna ilość obowiązków , do tego jeszcze ładnie się uśmiechaj , rozdwój się i roztrój bo klienta trzeba obsłużyć , w tym czasie przyjmij dostawę , poodkurzaj , nie jedz nie sraj tylko zapier...aj jak osioł po to tylko ,żeby przyjechał buc i cię zjebał bo nplan mu się nie podoba. O rodzinie zapomnij - jest promocja urodziny niedługo - porzuć rodzinę , porzuć swoje życie nadgodziny bierz bo firma Jysk bez ciebie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulk
a co mają pisać?! ze wyplata do 10go?! w tym tygodniu wysylam deklaracje przystapienia do zwiazku i bede aktywnym dzialaczem, bo mam dosc lamania prawa, mobbingu, oczekiwan ponad sily..pracy w 2 osoby..braku urlopow we wakacje..przekretow na wyplacie..kierownika co tylko wydaje polecenia w liczbie n-tej komus kto jest na kasie..i w ogole brak slow..te problemy sa od bardzo dawna..i z dnia na dzien nie jest lepiej..a ten tort na urodziny, to niech se wsadza w 3 litery..o uwzglednionych w grafiku objazdach PP nawet nie musze wspominac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMicz
Beznadzieja ale się dzisiaj zdenerwowałem wielkimi krokami zbliżają się urodziny Ysokwe w ostatnim czasie poprzyjeżdżało mnóstwo nowych mebli które trzeba oczywiście wyskrecać bo będzie przemega gazetka z przemega ofertami magazyny pękają w szwach stare meble nie zmieniły statusów na U lub M a jak zmieniły to tylko dlatego że przychodzić będą pod nowymi numerami, widać rozszerzamy ofertę mebli fajnie by było przy okazji poszerzyć magazyny i sale sprzedaży bo już nie wiem gdzie mam to wszystko mieścić. Współczuje tym co maja małe magazyny. Jeszcze do tego ta nieszczęsna ogrodówką, super przeceny nie wiadomo jakie rabaty, no niestety nie w tym roku bo jakaś tam szanowna pani postanowiła że nie będzie dalszej przeceny ogrodu bo wszystko się świetnie sprzedaje ??, tylko nikt nie pomyślał o tym że dobrze by było uciec z ogrodówką aby mieć więcej czasu na przygotowania do urodzin !!! klienci którzy czekali na dalsze rabaty tylko mi się dzisiaj odbijali od kasy i wychodzili z pretensjami, a no przepraszam obniżona zastała cena na portlanda o 10 zł i nawet uroczyście trzeba było napisać o tym na gęśnecie coś mi się wydaje że jeśli ogrodówka nie zmienia statusu na M i nie będzie można rabatować to w tym roku przezimuje mi na magazynie :( Dziwi mnie też że nikt nie zareagował na taką decyzje przecież regionalnym też powinno zależeć na tym aby wyprzedała się ogrodówka jestem pewien że gdyby wszyscy jak jeden mąż sprzeciwili się takiej decyzji to coś by ruszyło w tej sprawie. No ale jak to w ysku każdy sobie rzepkę skrobie każdy robi to co chce pani Sz....ka w kadrach robiła i robi co jej się żywnie podoba często gęsto nie zgodnie z prawem na szczęście powoli wszystkie brudy wypływają na wierzch, nasz były BHPowiec był mistrzem świata przez wszystkie lata dorabiał sobie na boku i uchodziło mu to płazem bo nikt o niczym nie wiedział powiedźcie jak to możliwe że nikt nie wiedział że był współwłaścicielem 2 firm zaopatrujących naszą sieć a sam składał sobie zamówienia!! tam nikt nad nikim nie ma kontroli każdy robi to co chce ach strach pomyśleć jakie tam jeszcze wałki odchodziły, czy w centrali dżysku skorzystali kiedyś z usług bezstronnego zewnętrznego audytu, przecież takich firma na rynku jest sporo i myślę że nie miały by problemu ze znalezieniem takich anomalii. ŻAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMicz
Beznadzieja ale się dzisiaj zdenerwowałem wielkimi krokami zbliżają się urodziny Ysokwe w ostatnim czasie poprzyjeżdżało mnóstwo nowych mebli które trzeba oczywiście wyskrecać bo będzie przemega gazetka z przemega ofertami magazyny pękają w szwach stare meble nie zmieniły statusów na U lub M a jak zmieniły to tylko dlatego że przychodzić będą pod nowymi numerami, widać rozszerzamy ofertę mebli fajnie by było przy okazji poszerzyć magazyny i sale sprzedaży bo już nie wiem gdzie mam to wszystko mieścić. Współczuje tym co maja małe magazyny. Jeszcze do tego ta nieszczęsna ogrodówką, super przeceny nie wiadomo jakie rabaty, no niestety nie w tym roku bo jakaś tam szanowna pani postanowiła że nie będzie dalszej przeceny ogrodu bo wszystko się świetnie sprzedaje ??, tylko nikt nie pomyślał o tym że dobrze by było uciec z ogrodówką aby mieć więcej czasu na przygotowania do urodzin !!! klienci którzy czekali na dalsze rabaty tylko mi się dzisiaj odbijali od kasy i wychodzili z pretensjami, a no przepraszam obniżona zastała cena na portlanda o 10 zł i nawet uroczyście trzeba było napisać o tym na gęśnecie coś mi się wydaje że jeśli ogrodówka nie zmienia statusu na M i nie będzie można rabatować to w tym roku przezimuje mi na magazynie :( Dziwi mnie też że nikt nie zareagował na taką decyzje przecież regionalnym też powinno zależeć na tym aby wyprzedała się ogrodówka jestem pewien że gdyby wszyscy jak jeden mąż sprzeciwili się takiej decyzji to coś by ruszyło w tej sprawie. No ale jak to w ysku każdy sobie rzepkę skrobie każdy robi to co chce pani Sz....ka w kadrach robiła i robi co jej się żywnie podoba często gęsto nie zgodnie z prawem na szczęście powoli wszystkie brudy wypływają na wierzch, nasz były BHPowiec był mistrzem świata przez wszystkie lata dorabiał sobie na boku i uchodziło mu to płazem bo nikt o niczym nie wiedział powiedźcie jak to możliwe że nikt nie wiedział że był współwłaścicielem 2 firm zaopatrujących naszą sieć a sam składał sobie zamówienia!! tam nikt nad nikim nie ma kontroli każdy robi to co chce ach strach pomyśleć jakie tam jeszcze wałki odchodziły, czy w centrali dżysku skorzystali kiedyś z usług bezstronnego zewnętrznego audytu, przecież takich firma na rynku jest sporo i myślę że nie miały by problemu ze znalezieniem takich anomalii. ŻAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzichuu
Jak się PP zajmuje zmienianiem samochodów dla siebie i regionalnych to nic dziwnego że pozwala na takie wałki:D ciekawe co robił dyro finansowy, to on powinien sprawować nadzór nad zakupami:D z mojej obserwacji wynika że tu każdy siedzi cicho, kasa co miesiąc płynie i biznes jakoś się kręci, a że wszyscy wszystkich robią w chu... mało co jest zgodne z prawem, idą przekręty, ale póki lars nic nie wie jest ok. Pozdro z pier...dolnika P2... chcielibyście wiedzieć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JYSKLUBUSKIE
JE..Ć TEGO CALEGO JYSKA I TYCH IDIOTOW SPA,AKA, ITD ... 0 TOLERANCJI DLA P...OW JA I TAK BEDE PRACOWAL JAK MI SIE PODOBA I NIKT MI NIE ZABRONI :d NIE BEDE ROBIŁ NA PEDAŁÓW CO SIE WORZĄ SKODAMI A JA OD 2 LAT NIE MAM PODWYZKI :d WYPIERDALAC HAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
Kto się wybiera do Warszawy 2 września? Jest protest pracowników marketów, oby nas tam było widać dobrze, żeby PP sie przebudził w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBop
2 wrzesnia podany bedzie termin manifestacji w wawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie jest ciężko, albo jeszcze gorzej. Praca fizyczna zawsze jest ciężka. W prawie każdej sieci jest wciskanie towaru klientowi i rozliczanie z tego. Powiedzcie ile zarabia zastępca kierownika w Jysk lepiej? Czy stoi też na kasie? <stopka>Test rekrutacji pracowników http://www.iq-test.pl/#33405</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopek
Czy zastępca stoi na kasie:D hahahah stoisz na kasie, zapie....z meblami w ciuchach jak budowlaniec, w wyblakniętej koszulce z poliestru w nieklimatyzowanym pomieszczeniu, masz stu mądrali nad sobą i miliony obowiązków z których nie masz możliwości się wywiązać. Garb na karku i odciski na rękach plus ustawiczny odruch klepania się po ramieniu jak chcesz coś napisać:D (to jest chyba jedyne zabawne co zapamiętałem z pracy w jysk) a to wszystko za jedyne 1800 brutto do 2500 brutto w zależności od miasta i indywidualnie wynegocjowanej stawki. W Jysk jest wszystko za 50% Płacą o połowę mniej inne sieci, naliczają o 50% mniej nadgodzin niż trzeba, zapierda... o 50% więcej niż powinieneś, mając o 50% mniej inteligentnego przełożonego chyba że masz największego farta i trafisz na promocje 70% i otrzymujesz o 70% mnie inteligentnego regionalnego wtedy idź do zoo gdzie są szympansy i pomyśl że szympans ma ewolucje za sobą a Ty będziesz użerał się z postacią która jeszcze nie przybrała formy tego szympansa:D Zanim trafisz do pomyśl czy masz rozdwojenie jaźni. Lubisz gdy regulamin mówi jedno, regionalny drugie a Ty masz wykonać trzecie? Masz zapędy sadomasochistyczne? Lubisz żyć pracą, nie chcesz mieć czasu dla rodziny, znajomych, przyjaciół? Masz duży zapas lubrykantów, bo nie którzy lubią jak im się włazi w dup.... ? Nie masz perspektyw na życie? Nie masz własnego zdania, lub popierasz poddaństwo (każdy wasal ma mieć swojego wasala)? Jeżeli ciągle to czytasz i odpowiadasz twierdząco idź najpierw do psychiatry może na rentę się załapiesz i wtedy nie będziesz musiał tu pracować, lub jaka jesteś aż tak zdesperowany idź w cho...lerę do tej pracy w Jysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfg
stopek - zajebiście trafne podsumowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Values
stopek podoba mi się Twój tekst. 100% racji. Ale nie zgodzę się z 50%, np. w rabacie pracowniczym mamy 20% wliczone do dochodu i opodatkowane:-) Ja z kolei po raz kolejny doświadczam ze strony kierownika traktowania mnie jak wyrobnika. Chyba czas skończyć wyjaśniania pewnych spraw poprzez rozmowę, bo ja nie jestem w ich rozumowaniu stroną do dialogu. Nie ma znaczenia, że moje argumenty są logiczne, ważne, że mam swoje zdanie i znajdzie się paragraf na mnie. Ciekawe ile ja jeszcze pociągnę w tym kołchozie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopek
A dziękuję dziękuję za uznanie:D Naiwność tej osoby mnie rozbawiła więc musiałem trochę się rozpisać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leże i kwicze
jak sobie koledzy słodzą:) oooooooohhhhhhhh jaki kolega mądry aaaaaaaaaaahhhhhhh jak to wspaniale napisałeś - dziecinada - mój kierownik pracuje z nami ramie w ramie, kawę nie robi tylko sobie, ale tez i nam jak potrzebuje wolne to stanie na głowie i zrobi tak aby pojechać z paczką na weekend w piątek rano, co chwilę słychać, dziękuję za pracę a jak coś zwalę to pogada oko w oko, zawsze można poplotkować między regałami - czasami jest ostro, spora dostawa, klienci walą drzwiami i oknami, ale na wietrzeniu magazynów i DM stał na kasie :) Nie piszcie, że jest tylko źle bo to nie prawda, za naszą załogę oddałbym łapę a nawet 2, mam fajny sklep, każdą niedzielę wolną (zaraz napiszecie to gratulujemy masz super, a jest tyle sklepów co musi pracować w niedzielę) a z regionalnymi bywa różnie rok z górki rok pod górkę. Albo trafisz na takiego co pogada o wszystkim, pochwali albo na takiego co cytat" puste półki liczy" :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMicz
Ja to mam mieszane uczucia Z jednej strony spoko że kierownik jest ZIOM robi z wami ramię w ramię ( podobnie jak u nas ) ale z drugiej strony wolał bym aby mój kierownik ze względu na swe stanowisko godnie reprezentował firmę na sklepie i chodził w białej koszuli i kantach i obsługiwał klientów niż latał cały uwalony po magazynie w stroju kanalarza czy jak by kto go od łopaty oderwał. Klient prosi o rozmowę z kierownikiem a tu wyłania się taki karakan WSTYD. Zresztą dostawy już prawie same się już zamawiają za niedługo time plan będzie pewnie układał jakiś program komputerowy rola kierownika zostanie zmarginalizowana kierownik będzie kierownikiem tylko z nazwy i będzie robił to co zwykli pracownicy i jego pensja stanie miejscu no bo przecież zakres obowiązków się zmniejszy :P Sory poniosło mnie :) No z tymi niedzielami to rzeczywiście masz fajnie soboty tez penie do 16 lub 17 może tego nie zrozumiesz ale patrząc ze strony sklepów w hipermarketach i czynnych 7 dni w tygodniu taka wolna niedziela dawała by super komfort psychiczny a tak cały weekend do d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leże i kwicze
Już to widzę kierownik w białej koszuli (pewnie jesteś kierownikiem lub zastępcą) jakby tak było to na tym forum znalazłbyś kilkaset komentarzy typu: chodzi w białej koszuli i nie nosi paczek, pije kawę rozkazuje i nie zna magazynowego życia. Nie znasz realiów, popatrz na niektóre komentarze jaki mają poziom. Wytykają przełożonym, że wożą się limuzynami, że głupi itp. a jak by jeden czy drugi został takim kierownikiem to myślisz, że dalej by tu siedział i wypisywał nie pil by kawkę w biurze i wydawał rozkazy. W jednym komentarzu jest napisane, że i tak będę robił co będę chciał - współczuje jego kolegom, bo pewnie pracują za szanownego kolegę. Co do moich niedziel, zatrudniłem się w takim a nie innym sklepie a w sobotę nie jest tak różowo. Niedziela zamknięta bo DM załatwił. Tak jak Wy macie prawo narzekać tak jak mam prawo powiedzieć, że mi się całkiem fajnie pracuje. Czasami bywa różnie tak ja napisałem, ale jest ok. Zobaczyłbyś szefa mojej żony ten to ma dopiero mgliste pojęcie o kierowaniu, ale przetłumacz jej, żeby się zwolniła nie robi tego bo kocha swoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopek
Praca w Jysk, sama w sobie nie była zła. Nadźwigać się trzeba, obowiązków masa, jednak dało się to znieść dopóki DM był człowiekiem a nie istota opisaną wyżej. Zespół był zintegrowany- nawet mieli nam to za złe. W trudnych sytuacjach dawaliśmy sobie rade, każdy mógł polegać na sobie. Gdyby nie ten nowy DM. W kilka miesięcy rozwalił zespół, do pracy przychodziło się jak za karę. Zero motywacji i praca po godzinach za free. Sprzątnie sklepu przed jego wizytami, aby tylko był zadowolony. Nic, zero dobrego słowa w stronę pracowników. Ale syty głodnego nie zrozumie. Co do kierowników w białych koszulach i postawieniu się w sytuacji DM. Wyobraź sobie Tuska, który mówi o oszczędzaniu w dobie kryzysu zwiększa uposażenie posłom i senatorom. Kupuje nowe auta i laptopy. Albo oszczędzamy wszyscy albo nikt. Dlatego nie dziw się, że wypomina się DM nowe samochody, gdy na salach sprzedaży pot cieknie po dupie pracownikom wykonującym swoje obowiązki. W niedzielę spędzasz czas w domu, bo masz ją wolną, a niektórzy musze się męczyć 7 dni w tygodniu pracując w nieznośnych warunkach. Poza tym mi też było wstyd za kierownika sklepu, bo lipnie było go pokazać ludziom (te koszulki, buty i stroje robocze) bardziej to majster niż kierownik. Jednak Ty Leżysz i Kwiczysz z radości, że masz tak prestiżową pracę. Gratuluję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×