Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niezdecydowana25

KIEDY KOBIETA POWINNA WYPROWADZIĆ SIĘ OD RODZICÓW ?

Polecane posty

Witam, Temat niby banalny... a jednak dla mnie zaskakujacym bylo zdanie mojej siostry \"Wiesz, wszystkie siostry moich kolezanek w twoim wieku albo juz mieszkaja same albo z facetami\" :( Czy to miala byc sugestia , że za długo siedze rodzicom na garnuszku? Fakt, jest ciasno, ale przytulnie:) Siostra ma 20lat, dojrzewa;) . Ma chlopaka i troche odczuwalna jest problem malej przestrzeni i koniecznosci godzenia spotkań jej czy moich... w naszym domu rodzinnym:] A szczerze mówiac dobrze mi u rodziców:) Mam obiadek pod nos, nie musze martwic sie o jedzenie, srodki czystosci, kosmetyki bo to wszystko kupuja oni...ja sobie tylko odkladam pieniazki... stac mnie tym samym na samochod, wczasy, studia, przyjemnosci i jeszcze pozostawienie paru groszy na koncie co miesiac. Od rodzicow nigdy nie uslyszalam \"moglabys sie juz wyprowadzic\" , wrecz przeciwnie - zawsze mowili , że powinnam korzystac poki jestem u nich... Mam chlopaka i dostalam propozycje zamieszkania razem, ale... nie taka jakbym sobie wysnila i szczerze mowiac... nie bardzo mi sie do tego spieszy. W moim przekonaniu kobieta ktora ma 27 wzwyż powinna zaczac dopiero rozmyślać nad wyprowadzka z domu rodzinnego jak i zamażpójsciem... Chciałabym poznać wasze zdanie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od kazdej z nas ( jak ma w glowie poukladane) ,ja wyprowadzilam sie z domu w wieku 19-tu lat ,to bylo 13-cie lat temu i nigdy nie zalowalam swojej decyzji.Nigdy rowniez nie prosilam moich rodzicow o forse.Skonczylam liceum ,studia ,ale musialam non stop pracowac ,przez dobrych kilka lat nawet nie marzylam o wakacjach!A teraz moge powiedziec ,ze wszystko co mam zawdzieczam mojej ciezkiej pracy,i to jest fajne uczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kobieta wyprowadziła
się w wieku 23 lat i myślę, że wiek 21-24 max 25 to wiek najlepszy, potem to już laski dziwaczeją i ssają cycka mamuni do końca swoich lub jej dni, przykre, ale prawdziwe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wyprowadziłam jak miałam 20, faktycznie początki z praniem i prasowaniem były trudne, ale nigdy juz bym do nich nie wróciła, nie żeby było mi źle, ale mieszkanie samemu jest cudowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecysowana bardzo
Jak poszlam na studia to dopiero odzylam:D W wieku 19 lat w koncu moglam pzowolic sobie na nicnierobienie, no, moze nie calkiem, ale paradoksalnie mieszkajac z rodzicami tylko ja sie domem zajmowalam, pralam, sprzatalam, gotowalam, robilam zakupy.Pamietam, jak mialam z 11 lat przyszla do mnie kolezanka, a ja kibel mylam... Porazka Tata ciezko pracowal, mama sie obijala i tylko fryzjer, kosmetyczka i kolezanki:O A mlodszy brat wiadomo, zero pomocy. Teraz mieszkam z mezem i naprawde robie mniej, niz jak mieszkalam z rodzicami, bo wszystko robimy razem!!!!! Nie mam pretensji do taty, bo on zaharowuje sie strasznie, ale moja mama dalej zyje w siwecie nierealnym i teraz tata sprzata i brat... nie wiem, jak to dalej bedzie u nich w domu, czasami tam wpadam i odruchowo ogarniam ten syf, ale ilez mozna!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecysowana bardzo
nigdy nie zrobie tak, zeby sie dzieckiem we wszystkim wyreczac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nastała taka moda
żeby jak najwcześniej wyprowadzać się z domu, bo to obciach mieszkać z rodzicami. Ale czy wszystko co modne jest akurat dobre dla mnie? Moim zdaniem, póki sama nie jesteś gotowa zamieszkać sama, bądź sobie w domku z rodzicami. A siostra niech cię nie podpuszcza. Ona pewnie chciałaby mieć więcej przestrzeni w domu dla siebie i chłopaka i stąd jej pomysł, żebyś się jak najprędzej usamodzielniła. Jakis czas temu nie do pomyślenia było, aby dziewczyna wyprowadzała się nie mając własnego mieszkania tylko dlatego, że ma juz odpowiedni wiek. Kiedyś nawet już po zamążpójściu mieszkało się z rodzicami czy teściami czekając na własne mieszkanie. A teraz płacić za wynajem tylko dlatego, że nastała moda jak na Zachodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecysowana bardzo
pomimo mojej pracy i tak slyszalam od matki, ze nic nie robie, a jak np sprzatalam, to ona po powrocie od fryzjera zauwazala tylko to, czego akurat nie zdazylam sprzatnac, np pajeczyny z rogu pokoju... czasami az normalnie placze, jak sobie to przypomne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moze i bym chciala
ale w takim razie powiedzcie mi skad wytrzasnac pieniadze na wlasne 4 katy? Zastanawialam sie nawet nad napadem na bank - ale cykora mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecysowana bardzo
i wiecie, co?? rodzina mojego meza jest mi teraz blizsza niz moja, straszne, ale prawdziwe...dopiero od nich i od meza tak naprawde dostalam cieplo i pokazuja mi, ze jestem wspaniala osoba i doceniaja to, co robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wynajelam kawalerke ,na ktora oczywiscie wydawalam lwia czesc moich zarobkow ,ale i tak niczego nie zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna Krystyna
Trochę ci sie dziwię. Nie widze nic dziwnego , jak młoda kobieta mieszka z rodzicami, jak jest sama, jeśli u rodziców jest dużo miejsca, a ona by sobie mogła pozwolić ledwie na kliteczkę. Ale powinna się wtedy dokładać rodzicom - przejąć cześć zakupów i rachunków. No chyba że oni kategorycznie nie chcą. Ale wtedy przynajmniej od czasu do czasu rodzicom zasponsorować jakaśprzyjemnosć, a nie jak pasożyt. Ale ty masz faceta, który by chciał z toba mieszkac. Chcesz poczekac, aż wybuduje wielki dom, taki jak mają twoi rodzice? Oj chyba cię trochę rozpieścili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: zdecysowana bardzo - \"pajeczyny z rogu pokoju... \"??!!?? Do:moja kobieta wyprowadziła - Czyli jestem już w wieku w którym musze koniecznie sie wyprowadzić gdyż inaczej zdziwaczeje i bede ssała cyca mamy do końca moich dni? Ojoj - tragicznie sie to przedstawia. Do:Lasintia - właśnie obawiam sie początków:) Wiesz... w domu nie robie dosłownie nic. Rodzice nigdy by mi na to nie pozwolili , gdyż jako typowa kujonka wiecznie słyszalam \"na gotowanie i inne obowiazki domowe masz jeszcze czas, jestes ambitna, masz studia, ambicje, prace które to razem pochlaniaja ci caly wolny czas\" i fakt... koncze jeden fakultet i juz wiem ze podejme nastepny (zaocznie) do tego od pn do pt pracuje. Nie wyobrażam sobie do mojego napietego dnia dołożyć obowiazkow typu prasowanie, pranie, sprzatanie , gotowanie... grrr Ale coraz gorzej czuje sie z poczuciem, ze niedlugo bede musiala sie zdecydowac na wyprowadzke, bo ilez mozna tych rodzicow obciazac swoja obecnoscia:/ Dzieki za opinie wszystkich~!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, taka mala pajęczynka byla, nawet nie zauwazylam, jak widac nawet o to sie mozna czepiac...albo o jedna lyzeczke brudna w zlewie, tez tak bywalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mialam z ta pajeczyna:P:P:P moze twoja mama to siostra mojej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie autorko, ze masz w porzadku rodzicow:D ja znam inne przypadki z opowiadan, ale za duzo by pisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni mozna
Niezdecydowana wszytsko pieknie ale to ze nie dokładasz rodzicom jakiejs kasy to bardzo zle o tobie swiadczy.Ja tez mimo ze mam 27 lat mieszkam z rodzicami i odkad pracuję dokładam sie 400 zł.Nie ma nic gorszego jak takie pasozyty jak ty co to tylko mysla o swoich przyjemnosciach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym ja byla rodzicem, to bym chciala dla dziecka jak najlepiej i na pewno bym nie kazala sie wyprowadzic tylko dlatego, ze jest juz dorosle:) i zeby biedowalo w wynajetej kawalerce i jadlo chleb z woda:P Fakt, dokladac sie do wspolnego budzetu popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: piękna Krystyna - gdzie napisałam że mam wielki dom? Mieszkam w bloku gdzie są 2 pokoje i 4 osoby:) Dziele mały pokój z siostra:) Pisałam, że jest problem ze spotkaniami z facetami jak i ciasno, ale przytulnie... Mój facet chce ze mna zamieszkac tak, ale ... u niego (z przyszlymi tesciami) bo jego rodzice mają dom gdzie cały dół jest wolny (po babci...) ,a dla mnie to nie jest za bardzo rozwiazanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie wyprowadzila do faceta, jesli jest taka mozliwosc:) Co innego jakbys nie miala gdzie, ale w takiej sytuacji lepiej chyba sie przeprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna Krystyna
Ok, zinterpretowałam to tak na szybko, bo napisałaś, ze możesz sie przenieść, ale nie jest to rozwiazanie atrakcyjne. Teraz już lepiej rozumiem I rozumiem tez, że masz swoje wąty na ten temat, bo jednak z tesciami mieszkać to nie jest wymarzone rozwiazanie. Czy ten "dół' to osobne mieszkanie, czy po prostu parter jednego mieszkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym wyjasnic pewna kwestie...Wyprowadzilam sie z domu rodzicow ,bowiem w trzech pokoikach bylo dwoje doroslych i szecioro malych dzieci!Nikt mnie z tamtad nie wyganial ,ale chcialam sie uczyc ,a moich rodzicow nie bylo stac na moje studia ,wiec dlatego musialam "jechac w swiat" za praca i nauka!A w pozniejszych latach moglam im wiecej pomoc ,nawet finansowo.A wiec prosze nie wydawac takich nieprawdziwych opinii ,ze jakas tam matka zgadza sie by jej dziecko zylo na chlebie i wodzie,moja mama pomagala jak tylko mogla ,nie stac jej bylo by mi dawac pieniazki ,to robila przetwory , a ja od niej nie wymagalam pomocy bowiem wiedzialam ,ze w domu jest ciezka sytuacja.Nie oceniajcie ludzi zbyt pochopnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula
a moja matka niestety ciagle powtarza z juz jetem dorosła i powinnam pracowac i zarabiac na siebie choc mam 20 lat i jeszcze mature w tym roku :O bez przerwy mi wypomina jak cos chce zrobic po swojemu w domu to ze jak bede u siebie to bede mogla robic jak mi sie podoba, a jak narazie ona mnie utrzymuje to nie mem prawa! az mi sie płakac chce jak to słysze ale milcze i czekam az skoncze szkole to juz nie bede musiała tego znosic ! i mam szczera nadzieje ze jej kiedys własnie zabraknie mnie i to ze staram sie utrzymac dom w porzadku jak niema jej w domu bo moja młodsza sieostra to ma wszystko w nosie... ale coz samo zycie, moze bedzie lepiej ...mam nadzieje!!! ::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do teraz nastała taka moda
jaka moda? na mieszkanie bez rodziców?? chyba na odwrót, właśnie jest moda by się obijać do 30-stki, mieszkać za free u rodziców i korzystać do woli z życia heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ni mozna
i co z tego że się dokładasz? a nie wstyd ci mieszkać z rodzicami w takim wieku?? mi by było nawet jakbym łożyła na ich utrzymanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzoń25
Dobrze ci u rodzicow, masz obiady, i wszystko inne, ale kiedys musisz sie wyprowadzic. I co wtedy? Cale utrzymanie na Twoje glowie, obiady, etc. Jak sobie poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: ni mozna - Tobie również dziękuję za opinie, krytyczne uwagi są jak najbardziej wskazane, jednakże mogłaś sobie darować obrażanie kogoś, bo to nie jest dyskusja... Kulturalny człowiek bynajmniej się tak nie zachowuje, ale mimo wszystko - dziekuję:) Do: piękna Krystyna - :) Ten dół oznacza parter piętrowego domu. Zaprotestowałam od razu na co mój mezczyzna stwierdził, że wyburzy drugie wejście abysmy nie musieli sie mijac w drzwiach oraz by jego rodzice tak ot nie \"odwiedzali \" nas... i ku mojemu zdziwieniu jego rodzice bez problemu sie na to zgodzili ale pewnie i nie bezinteresownie, gdyż moj chlopak wpakowałby kupe pieniedzy na te inwestycje, bo nie tylko sam remont wchodzi w grę. On jest pedantem wiec i zrobiłby podrwórko, ogrodzenie, otynkował dom i wyremontował garaże... (zarobkował przez 2lata za granica stad ma na to pieniadze i oni o tym wiedza)... Skorzystaliby zatem na tym i sadze ze dlatego tak łatwo sie zgodzili na wszystkie jego warunki... Poza tym tak jakoś jest zakorzenione w metalności rodziców, że czuą sie lepiej jak mają blisko chociażby jedno dziecko i na stare lata nie przyjdzie im spedzac czasu w samotnosci lecz w otoczeniu wnuków np. Do savanah : Mogłabys skonkretyzowac? Bo jeżeli chodzi o pieniadze to ja zarobkuje i nie wymagłam nigdy kasy od rodziców. Ale i tez gdybym byla w twojej sytuacji to zapewne wyprowadzilabym sie... PS. Mój błąd, że nie napisałam iż na bieżąco daje siostrze kieszonkowe oraz oczywiście sprawiam rodzicom przyjemnosci oraz raz na dwa miesiace z 200,300zl im daje. Pomagam jesli wiem ze na cos im brakuje. Gdy potrzebuja od reki 1000zl to im to po prostu daje. Ale nie zawsze i nie ma u nas czegos w rodzaju comiesiecznego dokladania sie w okreslonej kwocie. Moi rodzice nie bieduja, nie sa tez majetni. Maja na biezace potrzeby i tak jak pisalam - jesli maja jakas potrzebe itp no to ja ją staram sie spełnić... O to mi chodziło. Może dlatego nie zgodze sie z kolezanka ktora nazwała mnie pasożytem. Mnie nie chodzi o finansowa strone mieszkania z rodzicami, bo moge sie tez dokladac (lecz rodzice uzgodnili inaczej ze mna), lecz o strone mentalną, zwyczajową... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pytam
ale Ty wygodna jesteś... obiad pod nos, kosmetyki za darmo no, no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×