mam 19 lat i jestem w ciazy

dlaczego moj temat zostal zabolokowany?

niezbadane sa wyroki moderatorskie :O

w ciąży tylko w cionży - takie standardy narzucili moderatorzy ;)

a nie bzykać sie !!! i to bez zabezpieczenia...

nie wiem ale ja do szczereeej: Jestes dziewicą - ok. Ale dlaczego krytykujesz osoby które się kochają? to tylko swiadczy o twoim poziomie! autorka topiku nie pieprzy sie z kim popadnie tylko ze SWOIM chłopakiem z którym jest od trzech lat!!! Musiałam bo mnie wkurzyła;/

Gratuluję

Ale robicie dziewczynie jakieś wyrzuty.... Jest szczesliwa teraz to z dzieckiem tez bedzie, nie wiem o co wam chodzi w ogóle...

Rozumiem ze nie podoba sie komuś i ciąża i kazirodztwo ?

zreszta co was obchodzi czy z kim sie autorka pieprzy, ona sie was pyta o opinie na temat 19stek w ciazy a nie na temat swojej osoby :O ktos tu chyba ma skrzywiony obraz moralnosci

Dokładnie taśma:)

Niech się kochają ale mogli pomyśleć o zabezpieczeniu. Z tego co wiem to bardzo małe szanse, żeby autorka tematu była dobrą matką w wieku 19 lat. Sama ledwo co skończyła dzieciństwo a trzeba będzie się zmierzyć z obowiązkami, którym może nie podołać. A jeśli nie podoła to co ? Będzie kolejne skrzywdzone, nieszczęśliwe dziecko, które się na świat nie prosiło a zostało stworzone przez dwójkę nieodpowiedzialnych ludzi. Takie mam zdanie na ten temat. Może faktycznie kurestwo to za mocne słowo, ale nie jestem zwolenniczką robienia sobie dzieci samemu będąc dzieckiem a przynajmniej osobą infantylną. Przykładem jest zakładanie topików na Kafeterii ''Mam 19 lat i jestem w ciąży, czy to zbrodnia? '' :-O To mówi samo za siebie.

to po co napisala wiek...po to by wzbudzic w nas wspołczucie...ze ma 19 latek i cale zycie przed nią...a tak masz co chciałas... Anula17 wielce dorosła sie odezwala... i z glowa na karku...to jak ci to pasuje to pobzykaj sie...bez zabezpieczenia oczywiscie !!!...i bedziesz miala to co ma m autorka...dzidziusia...

taaaaaaaaaaaa:O

no dobra rozumiem. Za ostro wyjechałaś z tym kurestwem. ok. Ale po czym sądzisz ze ona bedzie złą matką?? Nie koniecznie znam dziewczyne która jak urodziła miała 17. i jest wspaniała matka

za nauke bys sie wzięła...--------> dużo wiesz naprawde.... Nie chce mi sie komentować. ;/ A autorce zycze szczescia:)

Anula17 wyżej napisałam dlaczego tak sądzę. Trudno jest się wcielić w rolę opiekunki i matki kiedy to tej właśnie opieki się nie tak dawno samemu potrzebowało. Poza tym, żeby myśleć o dzieciach należy być dojrzałym i co by nie powiedzieć ustawionym jeśli chodzi o sprawy materialne. Dziecka na powietrzu nie wychowa. No właśnie dojrzałym- tak jak pisałam u autorki dojrzałości tej nie dostrzegam właśnie ze względu tej ''wpadki'' oraz zakładaniu takiego tematu na forum. Poza tym nie napisałam, że na 100% będzie złą matką ale jest tego wielkie prawdopodobieństwo.

bla bla bla :O od razu widać, że kafe dzieli się na tolerancyjnych i życzliwych i zgredziałych, plujących jadem :O Moja koleżanka urodziła dziecko kiedy miala 18 lat --> jest szczesliwą matką, z szczęsliwym dzieciaczkiem, z facetem z którym jest od 5 lat ... Druga kolezanka takze urodzila, w wieku 19 ... i jakoś nie było problemu :O 19 lat to wcale nie tak mało, jeżeli dziewczyna jest odpowiedzialna to będzie dobrą matką. Wiek wcale nie jest wyznacznikiem macierzyństwa :O Wystarczy popatrzeć na tematy zakładna przez 25- latki w których rozpaczają nad ciążą i pytają o sposoby usunięcia ... bo życie im się wali, bo są za młode :O

są jakieś konkretne kryteria wiekowe na bycie dojrzałym i godnym posiadania potomstwa? Ja urodziła córkę jak miałam 18 lat fakt wpadka, ale dziecko jest tak samo kochane i obdarzane ciepłem jak nie jednej/jednego z was bez wpadki.

I GDYBYM BYLA W TWOJEJ SYT TO NIE WIEM ...ZALAMALABYM SIE DLA MNIE ZA WCZESNIE NIE MA MOWY O DZIECKU ;/ WSPOLCZUJE NO CHYBA ZE TY SIE CIESZYSZ TO INNA SPRAWA.

gratuluje słoikowi i koleżankom delicious...ale wyjatki potwierdzaja regułę :-)

wiadomo, że pierwsze reakcje to strach, niepewność i wściekłość, ale stało się, co mam zrobić? urodzę, pokocham, wychowam :)

:D:D:D i ten tekst " trzeba było się brać za naukę" :P A cooo? nie można być dobrą uczennicą i kochac się z chłopakiem? spadnę z krzesła zaraz :P

Napisałam, że nalezy być DOJRZAŁYM a zakładanie tematów na Kafeterii dotyczących swojej wpadki :-O Tę dojrzałość wyklucza i nie powiecie mi, że jest inaczej. Ja jej źle nie zycze juz to napisalam, ale nie bede zachwalała zachodzenia w ciąze mając tyle lat.

acha czyli twierdzisz ze zakladanie tematow o wpadce to okazanie niedojrzałości :P wiesz co kobieto, nie wiem ile masz lat, ale smieszna jesteś niesłychanie :D

gdybym będąc w ciąży znała kafe też bym pewnie założyła temat o mojej wpadce i bynajmniej nie uważałabym tego za przejaw głupoty a strachu i chęci wygadania się.

ja mialam 19 lat jek zaszlam w ciaze teraz nasz synek ma roczek i co za mloda jestem smieszne to jest hehe!!!! czuje sie bardzo dobrzew roli matki i zony i uwazam ze BARDZO DOBRZE radze sobie w domu I BARDZO DOBRZE radze soebie w szkole i oczywiscie BARDZO DOBRZE radze sobie z maluszkiem wiec nie rozumiem tych ktorzy uwazaja ze jestes za mloda na dziecko!!! a te ktore twierdza ze jestes za mloda na dziecko to sa jakies zdewociale babska!!!

:-) Nie przejmuj się idiotkami,które Cię krytykują :-o Skąd wiecie jaką autorka będzie matką? Znam osoby,które urodziły dziecko po dwudziestym roku życia i w ogóle się nimi nie zajmują. Podam przykład: jedna miała 25 lat jak zaszła w ciąże,po rodzeniu dziecka chciała iść na impreze i podrzucić dziecko swojej matce ale ta nie zgodziła sie więc nie zrezygnowała tylko zostawiła dziecko w bagażniku samochodu i poszła się bawić. Dobrze że ludzie usłyszeli płacz dziecka i wezwali policję :-0 Moja znajoma urodziła dziecko w wieku 18 lat i jest super mama,poza dzieckiem świata nie widzi. Nie chodzi tu o wiek,tylko o odpowiedzialność.

'' Mam 19 lat i jestem w ciąży czy to zbrodnia? '' No proszę Was. Nie powiecie mi, że to okaz dojrzałości. Chcecie ją bronić za wszelką cenę- proszę bardzo. Ja wyraziłam swoje zdanie na jej temat. Od tego służy forum. zaneta21 - cieszę się, ze Ci sie powodzi i dałas sobie radę z wychowaniem dziecka. To jednak nie oznacza, ze autorka topiku również sobie poradzi. ja jej współczuję.

cieszę się ze są osoby które mnie rozumieję z czego bardzo się cieszę. Nie boje się ciąży, porodu i tego ze np moge sobie nie poradzic bo wiem ze sobie poradze - wiem że wszyscy trzej sobie poradzimy i będziemy razem :) Tylko nie wiem co zrobic z wytykania palcami "o to ta co zaszła przed ślubem" ....