Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie.powiem.kim.jestem

dowiedzialam sie o czyms strasznym.....

Polecane posty

Gość nie.powiem.kim.jestem

moja mama zostawiala mnie sama w domu na pol dnia kiedy chodzila do pracy,mialam wtedy 2 lata, tak sobie mysle, byc moze plakalam,potrzebowalam kogos kto otarlby mi lzy, przytulil, a ja malenki szkrabik bylam sama kocham moja mame,jest moja najlepsza przyjaciolka, ale po tym co sie dowiedzialam czuje do niej zal:( co wy myslicie? nie chce z nikim moim bliskim o tym rozmawiac,wiec wy forumowicze spojrzcie obiektywnie na moj problem i napiszcie cos co o tym myslicie moze ktoras z waszych wypowiedzi zmniejszy moje dziwaczne smopoczucie dodam ze wydaje mi sie ze przez to jestem taka nerwowa i bojazliwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililo
wydaje mi sie ze slusznie masz zal brak wyobrazni czy teraz twoja mama czuje ze robila glupio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
do dziś mam blizny na twarzy gdy szczur pod nieobecnosc mojej mamy mi twarz nadgryzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj o tym z mama, wytlumaczcie sobie wszystko i zamknijcie ten rozdzial na zawsze. bo inaczej zawsze bedziesz sie ogladac w stecz i nie da ci to spokoju, a to boli przeciez.. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, to bardzo nieodpowiedzialne ze strony Twojej mamy, ale spojrzyj na to z innej strony. To bylo dawno, moze Twoja mama naprawde miala wazne powody zeby zostawic Cie sama? Moze nie maiala Cie z kim zostawic? Zyj tym co jest dzis miedzy wami bo nie warto wspominac starych bledow, ich sie juz naprawic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshe zapomnij o tym
nie masz wiekszych probleow? szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
tak, ona sama mi to powiedziala, teraz, kiedy mam swojego synka,nigdy bym nie umiala zostawic go samego :O przyznala sie ze nigdy wiecej by tego nie zrobila, ze nie miala innego wyjscia, stracilaby przez to prace, a taty wyplata nie straczalaby na wszystko mimo tego czuje ze to wlasnie wplynelo na moje emocje i nerwy w przyszlosci:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwoman
nie ma to jak zwalac na rodzicow ciezar swojego nieudanego zycia.... miec pretensje o to co sie stalo jak mialas 2 latka.... do psychologa idz dziewczyno, jestes nienormalna a ty jesteś nikim:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie kochani
nie wyobrazam sobie sytuacji zeby mozna bylo zostawic 2 letnie dziecko samo w domu nawet na 15 minut a co dopiero pol dnia !!! i jak twoja mama mogla pracowac wiedzac ze ty jestes sama w domu? to cud ze nic ci sie nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keczupekk
Skoro sama o tym nie pamietalas i nie masz zadnej traumy, to po co o tym teraz myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
nawet kiedy nie mogla zostawic pracy, babcie mogla przywiezc, dziadka, kuzyna, wojka, obojetnie kogo, ale nie sama mala dziewczynke przeciez to na psychike dziecka siada, takie dziecko ma leki, obawy, placze, chce towarzystwa, nie chce czuc sie sama, to nie jest dorosly czlowiek, i w tym wlasnie wieku buduje sie jej poczucie bezpieczenstwa, rozwijaja sie emocje, nerwy, mimo tego ze nie mogla czuje zal, okropny szkoda mi tych malenstw ktore musza to samo przezywac, mowie to bo mam dzidzie i nigdy , przenigdy nie umialabym go zostawic samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie posłała cie do
przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
na swoje zycie nie moge narzekac ,ale na swoje nerwy i to ze boje sie strasznie sama byc, obojetnie gdzie- to ciazy, ale nie az tak zeby isc z tym do psychologa dziekuje za tak niemila opinie, uwazam ze jestem normalna chcialam z wami o tym pogadac , nie oczekuje bluzgan i oceniania mnie jako zlej osoby ah......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
bo mieszkalismy daleko od przedszkola, nie bylo mozliwosci dojazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie.powiem.kim.jestem = xwoman i co ulzylo Ci :D ja przynajmniej takimi bzdetami sie nie musze przejmowac bo mam bardzo udane zycie, i powiem Ci ze bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy, bo pewnie jej to pewnego dnia wygarniesz... myslisz ze jej bylo latwo? Myslisz ze nie przeplakala tych decyzji? A z ciebie jest wredna pinda ktora chce swoje problemy emocjonalne wytlumaczyc tym ze przez kilka godzin nie bylo twojej mamy przy tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdss
o jezu nie pierdol juz dziewczyno tylko zajmij sie czyms pozytecznym :o nie widzisz, ze jestes zalosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililo
twoja reakcja jest ZUPELNIE NORMALNA mozesz sie pocieszac jedynie tym, ze w przypadku twjej mamy jej wina jest ewidentna, ze ma poczucie winy relacja matki z dzieckiem jest bardzo trudna i zlozona. wiele matek kaleczy dzieci na cale zycie swoim postepowaniem, manipulacjami i nigdy to nie zostanie przedyskutowane, trudno rozwiklac manipulacje matek bo dzieci maja poczucie winy w tym sensie twoja sytuacja nie jest taka zla. bo jest oczywista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
dzieki zakamuflowana pomarancza a o co ci chodzi z tym ........nie.powiem.kim.jestem = xwoman niech wam bedzie zakoncze rozmowe dzieki wszystki milym osoba za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililo
ldzie tak jak autorka mysli normalna matka. ona mysli jak matka nie jako corka wiec nie wmawiajcie jej samolubstwa. to jest niedopuszczalne co jej matka zrobila. dzis poszlaby za to do wiezienia. czego od niej cchecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.powiem.kim.jestem
lilio masz racje, sa ludzie w gorszych sytuacjach,ludzie, dzieci ciekawe to co napisalac,rzeczywiscie moja sytuacja jest oczywista czy ty bylas taka mama, czy tez przezylas cos podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenik bedzie dobry
to jakas bzdura. Nie wierze, ze dziecko dwuletnie ktokolwiek zostawiłby na pol dnia całymi miesiącami. Chyba, ze jakis mega totalny margines społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem to ze zostawala bez opieki jest karygodne ale to ze uwaza ze to ze ma problemy wlasnie przez to jest po prostu smieszne : "dodam ze wydaje mi sie ze przez to jestem taka nerwowa i bojazliwa" "mimo tego czuje ze to wlasnie wplynelo na moje emocje i nerwy w przyszlosci" jak mozna o swoje problemy psychiczne obwiniac matke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililo
zakamuflowana pomaranczo oczywiscie ze cos takiego moze powodowac trwaly uraz chyba to oczywiste ale inna sprawa jest to, ze kiedys trzeba odciac pepowine i zyc bez zalu i usprawiedliwien. autorko. pogodz sie, ze twoja matka byla bezmyslna. ta osoba zachowywala sie glupio a ze byla i jest twoja mama to zachowala sie tak narazajac ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwoman
To oczywiste że zazwyczaj relacje matka- dziecko wpływają na późniejsze problemy psychologiczne u dziecka. Raczej sam powinieneś wybrać się do psychologa, bo nie masz o tych sprawach zielonego pojęcia :p ale najpierw radzę ci iść do twojej mamusi, żeby ci wlała za to chamstwo, które tu prezentujesz. Poza tym nieźle mnie rozbawiłaś tym, że myślisz, że ja i autorka wątku to jedna osoba. Jesteś po prostu żałosna i własne wady przypisujesz innym :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze moze, ale glownie jak dziecko jest juz troche starsze, zreszta watpie zeby nie byla kochana bo o tym nie wspomina, wiec mysle ze to bardzo maly epizod z jej zycia. Tyle bylo innych czynnikow pozniej ksztaltujacych jej charakter ze dla mnie jest po prostu smieszne rozpatrywanie teraz czy jej problemy mogly sie wziac z tamtego okresu niemowlectwa... Jestescie matkami wiec powinnyscie zrozumiec ze matki nie za Bogiem, nie sa w stanie przewidziec co jest najlepsze dla nas, i po prostu dzialaja tak jak im odpowiada intuicja... nie powinnas winic swojej mamy za to co teraz siedzi w twojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie dokladnie Cie zostawiala? mialas do dyspozycji caly dom/mieszkanie ? czy np bylas w jakims lozeczku przez pol dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudowne usta co czynią cuda
Autorko Nie jestes sama !Rodzice mojego męża też zostawiali go samego w domu,gdy miał 3 lata-to było ponad 30 lat temu.Nie mieli innego wyjścia(tak teraz to tłumaczą),bo pracowali,mieli dobra pracę i tak musialo byc.Zostawiali go z kanapkami na stole i musiał sam o siebie zadbać(byli niby sąsiedzi ,którzy mieli zaglądac do niego,ale wiadomo jak to sie odbywalo).Dla mnie to nie do pomyslenia,ale tak bylo.Mój mąż do tej pory to im wypomina,ale mam wrażenie,że nic sobie z tego nie robili i nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka___________
A mnie mama zostawiala sama prawie caly dzien i co :O Bylam mala to mozna powiedziec ze jej nie mialam- dla niej liczyla sie tylko praca... i nadal tak jest. Oczywiscie zajmowala sie mna babcie ale mamy nie mialam!! Glupia suka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×