LEKTORZY JĘZYKÓW OBCYCH - ILE ZARABIACIE ?

Wiem, że o pieniążki się nie pyta ;), ale zastanawiam się, czy opłaca się podjąć takiej pracy? Ile dostajecie i ile macie godzin?

GUTENMORGEN

ojro jak już :P

SZAJSE, ICH HABE EINEN STRES

Plusem takiej pracy są z reguły dobre stawki za godzinę(mówię"z reguły),bo ja dostaję 34 zł na rękę za 50 min(normalne grupy),40 zł (firmy i grupy advanced),ale wiem,że w innych szkołach stawki są niższe,są też wyższe).Minusem jest to,że wiekszosc lektorow pracuje na zasadzie umowy o wspolpracy,czyli na wlasnej dzialanosci,czyli rozliczaja sie sami ze skarbowka,sami oplacaja zus.Co wiecej grafik co tydzien mam inny,nic nie moge zaplanowac,jezeli jade do firmy i zadzwonia,ze jednak dzis nie ma zajec,to nie zarobie,czas stracony i nie mam nic z dnia.Kocham jednak te prace,ludzie chca sie uczyc,nie ma problemow z dyscyplina.Ciagle jestem zaczepiana i proszona o mozliwosc indywidualnych lekcji. Pracuje tez w gimnazjum na pol etatu

zapomnialam jeszcze dodac,ze praca popoludniami powoduje,ze osoba nie ma nic z dnia.Codziennie wracam o 22 do domu.

a ile mniej więcej masz godzin w tygodniu, lektorko 28?

tygodniowo zalezy,z reguly do 20 godz mam

lektorka a Ty angielskiego uczysz tak? bo jak za anieglski to dużo wyciągasz, juz jest konkurencja taka że szkoda gadać trzeba robic inne specjalności - jakaś praca z małymi dziećmi czy z niepełnosprawnymi....

to ja pod moim czarnym nickiem kukuryku: musisz liczyć sie z tym,ze na początku nowo zatrudniony lektor nie dostaje takiej liczby godzin,jak ktoś z doświadczeniem pozdrawiam

no to nieźle, opłaca się :) jakieś 2800 za 4 h dziennie, to super :)

fakt,u mnie dobrze płacą.

kukuryku: czasem jest więcej godzin,czasem mniej,ale nigdy poniżej 12 nie mam,najwięcej 20.U nas pracuje duża liczba ludzi.Musi się to sprawiedliwie rozkładać.

Sykstinajn - wielkie dzięki za odpowiedź :) też uczę języka, ale w liceum i pensja jest tak mizerna, że zastanawiam się nad pracą w szkole prywatnej :)

kukuryku: minusem pracy w szkole językowej jest ta "niepewność jutra".Będą zajęcia czy nie będą.Państwówka daje nam poczucie pewności.Ja kocham uczyć i tak naprawdę lubię pracę w gimnazjum w takim samym stopniu, jak w językowej.

4-5 tys. Ale jak napisano wyżej - to jest praca po całych dniach, rano i wieczorem, niestabilna i niepewna - kursy się kończą, rozwiązują itd. No i w wakacje bardzo często dochodów nie ma albo są znikome.

Ja mam pól etatu w szkole - to daje mi zus. To jest najlepszy układ.

Sykstynajn - niby mało godzin masz a piszesz a stopce, że jesteś pooped , chyba że jest jeszcze inne zanczenie tego słowa a go nie znam....

właśnie.Osoba wyżej ma rację.Wakacje w językowej to porażka.

do mam pytanie: a co ma moja stopka do pracy? :) "to be pooped " oznacza "być bardzo zmęczonym".Bywam,mówiłam,że pracuję w dwóch miejscach.Jutro np wychodzę z domu o 7 rano i wracam o 22. Chciałam jednak dodać,że moja stopka nie ma nic związanego z pracą,a z byciem kobietą.To taka gra słów .Chodziło mi o to,że bycie kobietą męczy;)

4-5 tys?? za ile godzin, jeśli mogę zapytać? niepewność jutra mnie nie przeraża, bo mam jeszcze inne źródła dochodu, a dyspozycyjna też jestem, więc mogę się pomęczyć ;)

4-5 tyś? rzeczywiście nieźle...Ja niestety aż tyle nie mam

jezyk obcy to angielski juz tak nie bardzo, bo mamy amerykanizacje w kraju i coraz wiecej osob mowi w tym jezyku no i konkurencja, ale hiszpanski np. wloski, greka, to jest dopiero jezyk obcy

a ja za 18 h tygodniowo zarabiam 2600zł i wiele sie nie napracuje, wracam pozno, to fakt, ale rano odsypiam, i praca w takiej szkole bardzo mi sie podaoba:)

lektorow angielskiego zatrudniaja juz nawet studento fiologii !!

30 zł za 60 min.liczba godzin tygodniowo 28.