Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Setebos

marna pensja nauczycielska?? czy rzeczywiście??

Polecane posty

no własnie ile zarabia w końcu nauczyciel w zaleznosci od stopnia zaawansowania ktos wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xian_ho
nauczyciele nie maja tak zle . W koncu sporo wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawakawa
Nauczyciele zarabiają kupe kasy..... od 2 tyś wzwyż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaa 18 h tygodniowo pracy a reszta wolna ale mi własnie chodzi o zarobki dokładnie kurdee za 1 rok juz moge uczyc:) a wiem ze na poczatku kokosów nie bedzie zreszta zawsze mozna dawac korki znajda sie imbecyle co geografii czy biologii albo chemii ni erozumieja imbece były tylko do gegry i biologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z twoim podejciem do dzieci
to nie powinnes uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało zarabiają bo i mało pracują (godzinowo). ale praca z dzieciakami potrafi byc męcząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że nie będziesz mnie uczyć :O co to za nauczycielka która o swoich potencjalnych uczniach (z których chce czerpać kasę dając korepetycje) mówi "imbecyle"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawakawa
bo w rodzince mam nauczycieli samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontraktowy
1070 netto. Nadgodzin nie mam. A 18 godzin to tylko tzw. godziny dydaktyczne, czyli te kiedy się uczy. Dolicz do tego jeszcze drugie tyle na przygotowanie się do lekcji, sprawdzanie kartkówek i testów, doksztalcanie się, prowadzenie dokumentacji jeśli jest się wychowawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz ze normalnie ludzie pracuja 40h tygodniowo. Wiec nawet jesli ty pracujesz oprocz tych 18 h nawet drugie tyle jakmowisz to i tak pracujesz mniej niz wszscy i dodatkowo masz wiecej wolnego. Nie rzumiem jak nauczyciele moga tego nie pojmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajadhjkjhskakj
uhahah nauczyciel stazysta, czyli pierwszy szczebel awansu zawodowego, zaraz po studiach zarabia chyba 80% sredniej krajowej... niezle kokosy robic za 800 miesiecznie. a jakby ktos nie wiedzial to oprocz 18 h tygodniowo jest jedszcze przygotowanie sie do lekcji, zeby ja dobrze przeprowadzic, bo nauczyciel tez nie jest alfa i omega, kursy i szkolenia obowiazkowe, konferencje... i tak wychodzi te 18 godzin, jak ktos nie wie tego to niech nie pisze ze nauczyciel pracuje 18 godzin, kursy i szkolenia, kursy i szkolenia, kolka zainteresowan...itp itd i cholernie duza odpowiedzialnosc, bo jak dzieciakom cos sie stanie to nauczyciel odpowiada za wszystko. a nauczyciel ktory zarabia ok 2tys to ma juz tytul doplomowanego, a do tego dochaodzi sie po minimum 10 latach pracy... cudowne zycie nauczycieli.. no chyba ze sie uczy jezykow obcych, to jest inna bajka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otórz to kazdy mysli ze nauczyciel sie nie musi przygotowac hm z czasem to tego mniej jest no ale poczatki zawsze te same ... wrrr weź mi ni emów o podejsciu ja rozumiem dzieci trudne z problemami z adhd poprostu czasem słabsze z mniejszymi możliwosciami ale ja wywieszam ogłoszenie daje do gazety student korki z tego i z tego matk aplacze mi do słuchawki ze ona nic nie umie nic nie rozumie ... przychodze stawka 20 zeta bo studentowi wiecej nie wypada brac;/ a laska gimnazjalistka jedna niemiła zuje te gume mlaska drazni mni ewidentnie i potem sie pyta czy wg mni eładna jest(fuck dobrze ze nie była taka konkretna jak ta z M jak miosc) a potem jej starsza sie pyta czy postepy beda pffff dlatego niektóre jednostki nazywam imbecylami pierwszego rzedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel i takie byki
wstyd!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam , że nauczyciele zarabiaja stanowczo za mało , a ich praca jest cieżka i odpowiedzialna. Ale smieszy mnie i to bardzo , kiedy mówia , ze pracują dwa razy tyle, bo ciagle sia dokształcają, przygotowuja do lekcji i sprawdzaja kartkowki . A w ktorym zawodzie teraz nie trzeba sie doksztalcac i przygotowywac do pracy powiedzcie mi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej po geografii dorobie sobie przewodnika turystycznego:) i bedzie co w wakacje robic:) ale serio do korków to prawda jest taka jak nauczyciel ma renome to ma klientów totez jak obliczyłem ile swego czasu wydałem na korki z matmy(mama wydała:() było tego 280 zł miesiecznie jak kiedys looknąłem w notes goscia jak poszedł na kawusie mnie z testem zostawiając to miał jeszcze 4 delikwentów co nam daje 1120zł miesiecznie plus ok 2000 tysi z pensji to nie jest najgorzej do tego korków nikt do podatku nie liczy czysty zyska nawet jak ktos sie przyczepi to kuzynowi pomagam do matury... aha korki srednio 1,5 h dodam dla przykładu system goscia od historii któr leciał na renomie jak mu sie nie chciało albo planował z zona cos w tygodniu spedzał wszystkich na jeden dzień kosił 100zł za 1,5 h sadzał ludzi w pokoju i kaał pisac maturalny:)to jest metoda no tylko ze do renomy trzeba dojsc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a liczyliście te 10 godzin tygodniowo więcej ...sprawdziany zeszyty testy kartkówki przygotowywanie lekcji dla każdej klasy z osobna przygotowywanie się do lekcji ;/ to nauczyciele musza już robić w "prywatnym czasie" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie byki u kogo u mnie ?? zaraz sprawdze ale jak u mni eto sory ja czasem tak robie dlatego wazniejsze dokumenty czytam dwa razy albo pisze powli:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jestes nauczycielem i pracujesz 18h tyhodniowoplus dodatkowe na przygotowywanie sie i doksztalcanie jak to mowisz 10h "prywatnego czasu. Ewentualnie dwa razy tyle jak ktos powiedzial. Razem 36h tygodniowo. Tak? Do tego 2 miesiace wakacji, przerwa swiateczna ferie...ile to razem dni wolnego? Ja nie jestem nauczycielem pracuje 40h tygodniowo plus dodatkowe godziny na doksztalcanie sie i przygotowanie pewnych rzeczy do pracy. nie licze ile to dodatkowo. Urlop? 26 dni. Rozumiesz roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazuzizuziza
sama uczę dwóch języków.... i to wcale nie jest taki miód... pracuję 15 rok, mam tytuł podwójnego magistra, awans zawodowy: dyplomowany; zarabiam 1670 zł z wszelkimi dodatkami. nie pracuję 18 godzin tygodniowo; w sobotę spędziłam 5 godzin w ramach mojego tygodniowego czasu pracy - poza 18 godzinami dydaktycznymi - na konkursie, do którego przygotowywałam dzieci po zajęciach lekcyjnych; żeby te zajęcia były ciekawe, by dzieci się czegoś nauczyły, muszę ze swojej pensji kupić wszelkie pomoce: kolorowe papiery, porobić kserokopie, wymyślić potencjalne formy zadań, znaleźć różne informację... nie mówię już o dodatkowych godzinach, które poświęcam na przygotowywanie lekcji, sprawdzianów, badań i testów kompetencji, które muszę robić... bo z tego się mnie rozlicza; rozlicza sie mnie także z tego, że dziecko czegoś nie umie "masz tyle lat praktyki, że nie będę Ci mówił, jak masz pracować, by nauczyć"; racja, choć czasem się nie da... wtedy muszę tak poznać dziecko, by móc ocenić jego wysiłek włożony w pracę... praca nauczyciela, jak wiele innych, nie jest łatwa w "wycenie"; dziś na przykład dowiedziałam się, że nie mogę jechać na wycieczkę z dziećmi - mimo że wcześniej znalazłam sponsorów (to też moje zadanie, by wszystkie dzieci z klasy jechały, nawet te z ubogich domów; nie rodzic ma sie tym martwić, tylko ja), bo moje zdobyte kilka lat wcześniej kwalifikacje do bycia "kierownikiem wycieczki" są już nieaktualne... mogę być nauczycielem, ale żeby jechać na wycieczkę muszę już mieć dodatkowe kwalifikacje... mam wybór: zapłacić za ten kurs, jeśli go gdzieś znajdę albo powiedzieć dzieciom, ze nic z tego nie będzie... i to nie jedyny taki dylemat... praca nauczyciela nie polega tylko na "odbębnieniu" lekcji... choć w każdym zawodzie są fachowcy i atrapy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby bylo jasne ja uwazam ze nauczyciele powinni zarabiac wiecej. Wiekszosc ludzi powinna zarabiac wiecej. Natomiast zniesc nie moge tego nauczycielskiego narzekania. Na milosc boska wiekszosc ludzi pracuje pod presja, ktos ich z czegos rozlicza, wkladaja w prace swoj czas prywatny itd. Szlag mnie trafia jak slysze ze nauczyciele narzekaja ze po 18h tygodniowo musza poswiecic swoj prywatny czas na sprawdziany itd. Otoz informuje was ze pelen etat to 40h. Takze wszytko ponizej tego czasu jest dodatkowym wolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazuzizuziza
i tu masz rację!!!! to chyba po prostu spadek po poprzednim systemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarobki zależą tez od miasta
im wieksze i bogatsze tym lepiej sie zarabia ( np:dodatki motywacyjne). Większość nauczycieli pracuje jednak na "prowincji". Nam np: w ubiegłym roku dano podwyżkę ale obniżono dodatkowy zasiłek, takze wyszliśmy na zero. I taką cholera mielismy podwyżkę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontraktowy
plyną ryby plyną A ja bym chętnie pracowała w wakacje i zarabiała jakąś przyzwoitą sumę. To co, zabieramy dzieciakom wakacje żeby Cię ni kłuly w oczka te nauczycielskie wolne dni? Czy ty też masz pracę w której non stop odpowiadasz za zdrowie i zycie dwudziestu-kilku lekkomyslnych 13-16 latków? Że o ich edukacji nie wspomnę, skupmy się teraz tylko na tym, za co grożą "kratki". Czy wiesz, jak wygląda obecnie praca w szkole? Powiem ci, że nauczycielom należą się te wakacje jak psu micha, dla ich higieny psychicznej. I proszę, nie wyjeżdżaj z tekstem że jeśli tak mówię to powinnam zmienić zawód. Nie powinnam, bo lubię swoja prace, co nie zmienia faktu, że jest ona bardzo stresująca. Jeśli komuś wydaje się że to takie cuda wianki, to jaki problem? W szkołach jest dużo wakatów. Zapraszam. Też będziesz miala wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazuzizuziza
no nie wiem, czy te wakaty są.... u nas jest nadmiar nauczycieli... co rusz zamyka sie szkoły, bo nie przynoszą dochodów.... jak z wieloma innymi instytucjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontraktowy
W mojej szkole też juz nam powiedziano że od przyszłego roku będzie mniej oddziałów. Ale z drugiej strony, dużo osób, szczególnie tych młodszych, odchodzi, bo nie chcą pracować w ogromnym stresie za marne grosze. Stażysta zarabia 800 złotych na rękę. Kontraktowy - już pisalam. Ja mam 1070 netto. I co nam po tych wolnych dniach jak nas nie stać, żeby je jakoś godziwie spędzić? Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mieć 3 tygodnie urlopu ale żeby mnie było stac na przyzwoite wakacje. Ja i tak mam szczęście bo uczę języka obcego więc mogę dorobić tłumaczeniami i korepetycjami. Nie ma czasu na nic więcej, życia prywtanego wlaściwie niet, no ale coś za coś. A taka panieneczka mi będzie mówic że ja mało pracuję😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu tylko chodzi o to, żeby nauczyciele przestali biadolić o tym, że po zajęciach poświęcają swój wolny czas na przygotowanie czegokolwiek - ok, macie rację, tyle że prawie każdy zawód tego wymaga (no chyba, że ktoś pracuje w spożywczym to wtedy nie musi się przygotowywać). Każdy kto pracuje jest rozliczany ze swojej pracy, każdy za coś (albo kogoś) odpowiada i prawie każdy się w pracy stresuje. Nie tylko nauczyciele mają ciężko. co do zarobków - wszyscy powinni zarabiać więcej, nie tylko nauczyciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicie z tym
przygotowaniem do lekcji ! przeciez po 1) to jest wiedza co najwyzej na poziomie liceum, a po 2) w kółko powtarzacie ten sam materiał. Banda darmozjadow. Na nauczycieli idą same łamagi, ktore na studiach były przecietne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego liczycie
swoj urlop i wolne nauczycieli na dwa sposoby? Jakie dwa miesiace wakacji?? Odlicz soboty, niedziele i swięta państwowe, gdy inni też maja wolne. Ale bo druga strone: dolicz do tych 26 dni soboty, niedziele i świeta państwowe itp. poza tym, od 15 sierpnia nauczyciel ma siedzieć w pelnej gotowości bo czesto jest wzywany do szkoły na rady itakie inne peirdoły. A wscieknieta jestem, bo własnie wczoraj spędziłam upojne 2 godziny na wyliczaniu i wpisywaniu frekwencji za JEDEN miesiac. Tylko frekwencji. Jeszcze nie skonczyłam. :O No i nie zapominajmy, że wy mozecie sobie ten urlop wziać kiedy chcecie,. A ja jak mi coś wypadnie nagłego w ciagu roku, muszę brać bezpłatny. Chyba nie muszę nikomu mówić jak mi wtedy po pensji jadą za ten jeden czy dwa dni. Bo zwolnienia lekarskiego nie biorę, za uczciwa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicie z tym
zarobki zalezą od miasta---wielka pani nauczycielka a nawet nie umie pisać po polsku,hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×