Jak internet zmienił Wasze życie??

Zjebał mi zycie. ot co....

czasem zapomina się o rzeczywistości

15 lat temu nikt z Was nie wyobrazał sobie że będzie taki internet

siedze przed kompem :P

raczej zmienił na gorsze :o

Dlaczego na gorsze ja przez internet znalazłem pracę w Anglii i moją ukochaną saunę w Warszawie:P

zamiast wyjsc na piwo siedze w necie zamiast isc na spacer siedze w necie zamiast po wstaniu rano otworzyc okno, wlaczam kompa i odpalam neta zamiast szukac nowych znajomych w realu siedze w necie zamiast pogadac na zywo gadam na gg zamiast isc spac siedze na necie zamiast wziasc sie za siebie i za swoje zycie siedze na necie :o :o :o

a ja zaniedbałam obowiązki wynikające "z założenia rodziny".:-P

sa tez plusy: nie musze ganiac do biblioteki ani na przystanek wszystkie rozkaldy mam w necie nie musze traciic kasy na dojazdy do sklepow moge kupic na allegro rzeczy moge sluchac tego czego cche i kiedy chce u mnie minusow jest wiecej :o

słuchajcie ..ja kiedyś miałam z tym problem.życie domowe nie istniało...był tylko net.

no tak jak zawsze zrobisz wszystko aby się pokazać :O ŻAL

Moje zmienił tak, że teraz ciągle mam pustki na koncie:O Normalnie nie znoszę zakupów, ale jak mogę coś kupić nie wychodząc z domu, to często to robię. Poza tym przestałam wierzyć w to, że ludzie są z natury dobrzy i normalni

to jest spaczenie przez kafe. panie barański! teraz już nic w moim życiu nie jest takie jak przed kafe

naprawdę wymiotowałem krwią:( i dalej nie wiem dlaczego.

właściciel kafe się nazywa Brański a nie Barański

Moze masz krwotoki z nosa, bywa, że sa krwawienia z nocha, albo wrzody....

kulwa i jesce taka literówka ! :o przystojny panie Michałku, przepraszam

Wrzód to niemożliwe nigdy nie miałem problemów gastrycznych,mam dobry apetyt wczoraj troszkę więcej wypiłem,dziś obudziłem się w zarzyganej krwią pościeli:(

chyba u wszystkich internet coś zmienił......bo zamiast teraz spać ...klikamy w klawiaturke

Ja bardzo dużo czytam na wikipedii oglądam CNN ,BBC itd..

wiesz ..ja też coś w między czasie robie ....ale jednak nie zaprzeczysz że siedzimy i klikamy a prawie północ

O matko, Andrzej, ale pindolisz:D Nie musisz miec wrzodów, zeby krwawił Ci żoładek. Jeśli to były rzygi z takimi jakby "wiórkami" ciemnymi, wyglądającymi jak fusy, to na bank żołądek. Trzeba było iść do lekarza. Wiesz, że uszkodzenie ścian żołądka, a więc wrzody, może spowodować aspiryna wzięta na pusty żołądek albo mały kieliszek wódki?:O Ale spoko, pij dalej, rzygaj i udawaj, że nic ci nie jest, tylko się nie zdziw jak za kilka lat pęknie ci ściana żołądka i będziesz kaleką, o ile cię odratują, albo dostaniesz raka:O I najlepiej nie odpowiadaj na moje wynurzenia, nie interesuje mnie, co wymyślisz;) idź do lekarza.

Ja pije raz na rok. pierwszy raz w życiu upiłem się pół roku temu

ja mam internet jakoś od dwóch lat dopiero, wcześniej czytałam więcej książek a teraz tylko pusto spędzam czas w internecie, szczerze - wolałabym czasem nie mieć, czuję jak internet mnie ogłupia =/

nie tylko ciebie ogłupia .jak pomyśle o podkrążonych oczach jutro rano to zadaje sobie pytanie po co jeszcze siedze?

ja czekam aż mi sie umowa skończy i pieprze internet:-P Przewrócił mi zycie do góry nogami:-(

To prawda, internet kradnie czas. Ale przez net poznalam tez kupe ludzi i moge znalezc wszystko co mnie interesuje nie wychodzac z domu. Mam kontakt z jesykami obcymi i ludzmi z drugiego konca swiata. No i z bliskimi w Polsce :)

*jezykami :)

to są plusy ale ze stwierdzeniem "mogę mieć wszystko nie wychodząc z domu" bym polemizowała:)