Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madziak_24

SZCZEPICIE SWOJE DZIECI????????

Polecane posty

Głównie chodzi mi o MMR II..Moja mała skonczyla 16 miesiecy..dalej zwlekam,boje sie ze beda grozne skutki uboczne..i ta rtec??jak mozna swiadomie wprowadzic do organizmu trucizne??ja juz sama niewiem co myslec!!!Mamuski jak u was z tymi szczepieniami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede szczepic w maju mrr Pytalam lekarki o co chodzi i mi opowiedziala ze pojawil sie jakiś film w ktorym matka opowiada ze po sczezpieniu jej dziecko ma autyzm i od tego czasu panika, opowiesci, fora internetowe, publikacje itd... zagotowalo wszystko. kobiety wystraszone przychodza i mówią ze nie beda szczepily. w jednym naszym szpitalu nawet mają prelekcje na temat tych szczepionek zeby uspakajac mamy... a z tym autyzmem to jest tak ze ujawnia sie on najczesciej kolo 13 miesiaca tak do 3 roku zycia... i jesli jakies dziecko ma autyzm to wlasnie wtedy mama go zauwazy no i kojarzy go ze szczepionka i stąd sie to wzielo... tak jak kiedyś mamusie baly się szczepic dzieci szczepionkami poczatkowymi bo byla panika ze to wywoluje porazenie mózgowe i inne tego typu choroby a wzielo sie to stad ze dzieci okolo 5-6 miesiaca zaczynają siadac i wtedy ujawniają sie te choroby i widac ze dziecko rozwija się wolniej niż równiesnicy rodzice zaniepokojeni idą na wizyte do lekarza i pada diagnoza... I wtedy też mamy panikowaly tak jak teraz... Mnie to przekonalo. Powiem wam jeszcze ze znam duzo mamuś ktore nie mają dostepu do internetu i one szczepily dzieci bez zastanowienia i zadnemu dziecku nic po szczepionce nie jest. Moze niech wpisza sie mamy ktorych dzieci po sczezpieniach zachorowaly? ale nie ze dziecko kolezanki kolezanki znajomej tylko ich wlasne!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukajcie
byl topic gdzie wypowiadali sie rodzice dzieci chorych na autyzm wlasnie poszczepienny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika791
ja tez sie boje tej szczepionki i jej skutkow ubocznych, szczepienie jest obowiazkowe i niestety nieuniknione ale nie zaszczepia synka mmr tylko priorixem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz nie jeden taki temat byl ale nie wypowiedziala sie zadna mama ktorej dziecko jest chore tylko mamy ktore znają mamy z chorymi dziecmi albo slyszaly o nich... a to dla mnie róznica. Pozatym w przychodni raz szczepią mmr a raz zamiennikiem w zaleznosci co akurat refunduje nfz. Zastanawiałam sie nad ta szczepionką pytalam to tu to tam i stwierdzilam ze bez sensu moje gdybanie bo naprawde znam wiele mam ktore szczepily i nic sie nie dzieje a nie znam ani jednaj ktora by zaszepila i cos zlego by sie stalo. A zaszepic musze . Nasza przychodnia jako jedna z niewielu jest bardzo obowiazkowa jesli chodzi o szczepienia i wysyla 3 upowmnienia a później sa wyciągane konsekwencje... a pozatym wole zaszczepic niż żeby poźniej mala mialą powikląnia przy chorobie. takie moje zdanie i tyle. Nie twierdze ze mam 100% racji bo wcale nie wiem czy ją mam ale podjelam decyzje bo cos zdecydowac musialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz dawno mamy te szczepienia za soba ta ostatnia nawet najlepiej zniosl, a tez sie balam, bo powiklania moga byc nawet 11-14 dni po szczepieniu a nic nie bylo, jakby wogole nie byl szczepiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn 2 dni po tym szczepieniu zachorował i jakoś nie ma żadnych skutków ubocznych...:P a nawet nie wystąpiły objawy poszczepienne...bo te występują dopiero po tygodniu :P poza tym dziewczyny skąd ta panika...nasze mamy nas na to szczepiły i co uważacie że wystąpiły u was jakieś skutki uboczne...? ;) przyznam, że się naczytałam i też się bałam, bo chłopcy są podobno w dużej grupie ryzyka...ale jakoś nic się nie stało ani młodej ani młodemu więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba szczepic mmr. pytalam sie pielegniarki w przychodni i powiedziala, ze jak sie nie chce to trzeba napisac takie oswiadczenie. Nie będą zmuszać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasna stsyga "nasze mamy nas na to szczepily"Wątpię, bo chorowałam na świnkę, no chyba, że to szczepienie nie daje 100% odporności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chorowałam na świnkę i różyczkę, ale przecież żadna szczepionka nie chroni cię przed chorobą przez całe życie...nawet na grypę Ci którzy się szczepią muszą to robić co rok :P szczepionki działają tylko przez pewnie okres czasu ;) dlatego później w szkołach większość szczepień się powtarza nie to że jestem jakoś wielce za szczepieniami, bo nie lubię patrzeć jak moje dzieci cierpią, ale jeśli muszę to muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko choruje po kazdej szczepionce -kilka razy na cafe juz o tym pisalam - zaczelo sie od przeziebien, potem byly zapalecia oskrzeli, pluc, drgawki, zmiany neurologiczne. Przestalam szczepic ponad rok temu (dzis ma 20 miesiecy) - od tego czasu nawet z katarem radzi sobie w 2 dni. Nie choruje, pieknie sie rozwija. MMR nie zaszczepie NA PEWNO - mamy zakaz od immunologa, alergolog sprzeciwia sie kazdej szczepionce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
Strasna stsyga - jestem rocznik 1976 i nie byłam szczepiona na choroby wieku dziecięcego. Podobnie moi bracia. Wtedy szczepili tylko przeciwko różyczne dziewczynki w 14 roku życia. Jedynie niemowlęta szczepiono przeciwko odrze. Dodam, że ani ja, ani moi bracia, ani rodzice i dziadkowie ze strony mamy i jej rodzeństwo NIGDY nie chorowaliśmy na różyczkę, odrę, świnkę, szkarlatynę, ospę (tylko tata miał ospę), a okazji do załapania tych wirusów było mnóstwo (sezonowe "epidemie" w szkole i przedszkolu). Większość moich koleżanek i kolegów przechodziło te choroby i żyją :) i mają się bardzo dobrze :) Dlatego jestem przeciwna MMR, tym bardziej, że i tak szczepienie jest powtarzane, więc nie uodparnia na całe życie, a obciąża układ odpornościowy. Powinni tylko zostawić szczepienie dziewczynek 13-14 letnich przeciwko różyczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chorowałam na świnkę jak miałam 5 lat, zanim dostaje się drugą dawkę szczepionki, nie wiem jaki jesteś rocznik, ale mój 81 raczej nie byl nią szczpiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 krocia szczepinka nie chroni przed zachorowaniem tylko sprawia ze nie ma powikłań przy chorobie i dziecko ją lżej przechodzi, choć to też nie regóła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ale szczepionka przeciw rózyczce tez nie chroni na cale życie. chyba po 5 latach trzeba ja powtórzyć wiec jesli juz zrezygnowac to calkiem a szczepić tylko przed planowanym zajsciem w ciaze... albo kolo 16 roku zycia... bo niestety duzy procent ciaz nie ejst planowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku jaki odzew...przecież ja was NIE NAMAWIAM do szczepienia waszych dzieci, tylko piszę, że się chyba trochę za bardzo wczuwacie :P nie chcecie, nie szczepcie - wasza mańka :P ja zaszczepiłam oboje i jest wszystko ok, więc nie mogę nic złego na temat szczepionek powiedzieć ;) może i jest to nie potrzebne, bo np. zachorowań odry nie notowano już od lat, ale jeśli trzeba to szczepię, a jak wy zrobicie to już wasza sprawa :P ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
MaMani - otóz to :) z uwagi na nieplanowane ciąże dobrze jest szczepić już 14 letnie dziewczęta (sama znak kilka mam, co urodziły dziecko między 15 i 17 rokiem życia), a potem powtzrzać to szczepienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna Mańka jest moja :D:D:D:D ja też szczepie bo wierze mojej lekarce. bo jak coś jest be to mi o tym mówi i ostrzega. W tym przypadku stwierdzila ze to nie prawda. zreszta ma wnusie w wieku mojej mani i tez ją szczepi :) no coż... moze i racja... tak sobie przypomnialąm ze tez znam duzo 17 letnich mamuś... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywa
poczytajcie badania w necie autyzm może być wywołany przez szczepionkę i niekoniecznie w 13 czy 14 miesiącu życia. Jednym ze skutków ubocznych PEWNEJ szczepionki jest autyzm, o którym w Polsce się nie mówi. Warto czytać strony medyczne i badania. Nie ma to jak ślepa wiara i bezmyślna ufność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bede szczepić przeciwko wszystkim "kokom" za rok :) jak mala bedzie miala skonczone dwa latka zeby tak przed pójsciem do przedszkola ją updpornic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile placilas? ja chce teraz zaszczepic, tzn zaraz mamy biland 2-latka i wtedy napewno wezme recepte po 2 latkach chyba tylko 1 seria szczepien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ciesze sie ,ze jest odzew:) Czytalam duzo artykulow naukowy na temat szczepionek,i wynika z nich jedno..otoz szczepienia wcale nie sa tak potrzebne,wrecz szkodza,ja nie jestem wielka zwolenniczka szczepien ani wielka przeciwniczka,staram sie podejsc do tego racjonalnie.koncerny farmaceutyczne zarabiaja na nas miliony!!!Faktem jest,ze sa szczepionke ,ktore rzeczywiscie chronia ,np rozyczka..ok,ale faktem jest tez ,ze jako konserwnt do wielu szczepionek dodawana jest RTEC,ktora moze spowodowac autyzm,jest to udowodnione naukowo,jednak o tym sie nie mowi glosno:( Moja mala dostala jak narazie wszystkie obowiazkowe szczepienia,ale nie mam zamiaru jej szczepic na rozne podsuwane nam co raz szczepionki,jak pneumokoki,meningokoki itp.Po prostu nie mam zaufania i tyle.i wlasnie zastanawiam sie czy szczepic corke na MMRII,czytalam ulotke dolaczona do szczepionki,i jest wyraznie napisane,ze w sklad leko wchodzi rtec,w skutkach ubocznych jak byk jest napisane ,ze istnieja przypadki zachorowan na autyzm i inne choroby osrodkowego ukladu nerwowego.Nasza pani doktor,powiedziala,ze kiedys szczepiono dzieci i na swinke i rozyczke czy odre,ale oddzielnie!!i sklad szczepionek byl nieco inny,wiec sama nieweim co mam myslec... Mam pytanie do mam ,ktore maja juz za soba ten dylemat:)Jaka szczepionka szczepilyscie dzieciaczki??chodzi o konkretna nazwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda nigdzie ale zawsze mozna powiedziec ze sie "przeczytalo w internecie" bo tylko "niedouczone krowy szczepią swoje dzieci"... i to taka luźna aluzja do pomaranczowych wpisów na temacie o forum dla rodziców ktorzy nie sczezpią... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczepilam prevenarem i infalix(nie wiem czy w nazwach literowek nie zrobilam).Sa strasznie drogie,ale w cale nie zaluje.Dzieci k\nie karmilam piersia a nie choruja,moze to dzieki tym szczepionkoM?POZA TYM ZASTANAWIAM SIE NAD szczepionka przeciw rotawirusom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani>> no właśnie... Zresztą... ja już dawno zapomniałam o tym szczepieniu, więc może nie powinnam zabierać głosu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam cos..moze was zainteresuje. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3604973 Faktycznie,ta ulotke juz widzialam,ale nie ma mowy w niej o faktycznych zagrozeniach,przeczytajcie sobie rozporzadzenie ministra zdrowia na temat tej szczepionki. Ja nie uwazam ,ze jesli matka szczepi dziecko na wszystko co mozliwe jest glupia:)wcale nie,kazda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka,to normalne,zaczelam sie tym interesowac,i dowiedzialam sie ze to faktycznie nie taki super jak nam wmawiaja,ja nie zamierzam nikogo przekonywac i namawiac ani do szczepieni ani przeciwko szczepieniom,sadze ze rozsadnie jest dowiedziec sie czegos na temat i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×