Nie znosze swojej studentki!!

Nie potrafie sobie z tym pordzić.Pierwsze dni na uczelni obiecałem sobie że będę idealnym nauczycielem akademickim,wymagajacym ale sprawiedliwym nie kierujaym sie urzedzeniami.Dziś jednak złapałem się na tym,to było niezalezne odemnie,że obnizylem ocene takiej jednej.Powinna mieć 3 a postawiłem jej dwa:Owłaśnie to do mnie dotarło jak przegladałem jeszcze raz te prace

diewczyna ma coś w sobie że naprawde doprowadza do szału ma coś w osobowości takiego.....:OTrudno to opisać.Jest bezczelna arogancka strasznie zarozumiała niby odzywa się na zajeciach ale sam jej ton głosu doprowadza do szału.Ustawia wszystkich studentów.Nosi sie jak niewadomo kto a nic specjalnego sobą nie reprezentuje Sprawdzam teraz ta prace jeszcze raz zmazalem tą dwóje i wpisałem jej 3 ale był to dla mnie cios bo złapałem się na tym że jestem niesprawiedliwy

Jestes sprawiedliwy jesli zmieniles i dręczy Cie sumienie.. to dobry znak ;)

:D:D:Dkoleś:::)Wszyscy jestesmy tylko ludzmi:)

ale się nad tym zastanowiłeś i poprawiłeś to jest 'in plus' nikt nie jest idealny, najważniejsze to nie kierować się subiektywizmem w ocenie studentów, wtedy będziesz respektowanym wykładowcą:)

kurde niesnosze swojego studenta to bym zrozumiala ale zeby kobiey tak nie polubić....na kobiete ponoc moze sie uwziąść tylko druga kobieta

wszedzie znajdzie się taka dziewczyna czy chlopak. Ja równiez mam z taka doczynienie tyle tylko że w gimnazjum. Jest arogancka, beszczelna , uważa się za niewiadomo kogo i nasmiewa się z nastolatek które chcą być obecne na zajęciach. Rozumiesz .. jestesmy w tej samej sytuacji. Może odpłac jej tym samym byle byś był sprawiedliwy.. chociaz nie wiem czy to poplaca bo mi sie nie udało , źle to przemyslalam. Ona jest śmiała i żadna chyba problemów nie boi sie niczego. Wiec uważaj.. z tamta tez tak moze być

hmmm rozumiem ze ona Cie wnerwia i doprowadza do szału,ale nie mozesz jej za to obnizac oceny-dobrze ze poprawiles...Po prostu zlej je i jej zachowanie,pelno takich glupich panienek i ogolnie pelno takich ludzi...nie unikniemy ich w zyciu.Ale nie mozesz oceniac jej pracy niesprawiedliwie przez to

dodam ze jestem woznym ktoremu czasami profesor daje posprawdzac prace w zamian za male uslugi dla jego rozkoszy w kotlowni uczelni

a pewnie lubisz takie niesmiale nieodzywajace sie nic zakompleksine wstydziochy?:O