Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joannaz

Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!

Polecane posty

Misiowa - mama ndzieję,z ę u mnie też łatwo pójdzie, kurcze, zaczęłam się bardzo bać..... a ja się kulam....niby do połowy miesiąca miało być po wszystkim, a jakoś się nie zapowiada.....do 20-tego mam zwolnienie i jesli nic się nie wydarzy to idę do mojej lekarki, zobaczymy co powie..... Patrysia zazdrosna - nic dziwnego, też obawiam się reakcji Michała, w dodatku On wciąż był ze mną, mam nadzieję,ze nie poczuje się odtrącony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajrzałam na bobasy - Adaś przesłodki i jaki maleńki.....ale Ci zazdroszczę,że masz Go już w domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
msiowa gratuluję :) a Patrycji przejdzie... i ona musi przywyknąć do nowej sytuacji... też to przerabiałam i pierwszy miesiąc był ciężki dla wszystkich w domu... potem było juz tylko lepiej... Ania powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w miarę ok... dziewczynki na szczęście nie chorują choć wszyscy wkoło tak... starsza zadowolona z przedszkola, w domu między nimi rożnie bywa, ale generalnie są bardzo za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderka dziekuje :) ania ciesze sie ze podoba ci sie moj synek, bardzo jest podobny do Patrycji jak byla w tym wieku a u mnie chyba zaczyna sie gorączka, trzesie mnie okrutnie i tak sie zastanawiam czy to nie zator w piersiach, nie zjada wszsytkiego possie i zasypia i zaraz sie budzi i od poczatku zaczyna sie zabawa staram sie odciągać ale i tak mam wielkie, przepelnione mlekiem piersi badreka ja mam nadzieje ze bunt mojemu dziecku minie i ze po miesiącu bedzie lepiej bo jak na razie nie jest kolorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiowa Adaś jest przesłodki :) a z buntem Pati, to normalne... :) bo jednak noworodek potrzebuje opieki praktycznie 24 na dobę... ale poradzicie sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiowa - okładaj kapustą, nie dopuść do zgrubień i pamiętaj- dziecko jest najlepszym laktatorem - najpierw przystawiaj do piersi, która bardziej boli. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania dzieki za rady juz opanowane :) wczoraj Patrycja poszla do przedszkola po dwutygodniowej przerwie i calkiem inne dziecko wraca z niego, jest usmiechnięta, opowiada mi co robila przez caly dzien a jak byla z nami to tylko bylo wycie i wszystko na nie A synuś rosnie, paluszki u rączek robią mu sie takie okrąglutkie, dzisiaj bedzie polozna drugi raz i dzisiaj ma go ważyć, ciekawe ile go przybyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, że i jak moja jakiś czas nie chodzi do przedszkola to dzikus straszny się z niej robi... Ania trzymaj się, jeszcze tylko trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania czekam razem z tobą i trzymam kciuki u mnie wszyscy przed końcem roku mordowali mnie żebym wytrzymala do nowego roku( jakby to ode mnie zalezalo :P) a jak sie zaczął nowy rok zebym juz urodzila a dziecko i tak samo zdecydowalo kiedy chce przyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiowa - jestem, jestem - wciąz 2w1! wczoraj byłam u lekarza, wydusiła mnie starsznie, cała jestem obolała, mam 2 cm rozwarcia i czekam...ale równie dobrze mogę z tym rozwarciem przenosić... jak Adaś? śpi ładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
róznie to bywa z tym spaniem dzisiejsza noc byla w porządku, budzil sie jadl i zasypial ale poprzednią prawie calą spędzil na cycku nawet butelke dostal ale nie bardzo mu pasowala ledwo rano sie z łóżka podnioslam taka bylam zmęczona dobrze ze M budzi, ubiera i zawozi Patrycje do przedszkola to mam wiecej czasu dla malego dzisiaj wszyscy odbieramy ją z przedszkola i jedziemy do babci i dziadka :) to moze po tym masowaniu zacznie sie otwierac szyjka mi jak z Patrycja doktor zrobil masaż szyjki to mi tego samego wieczora czop śluzowy odszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic a nic?? nawet najmniejszych skurczów nie ma??? no wlasnie tak to jest, najpierw sie szyjka skracala i musialas leżeć a teraz jak trzeba to sie nie chce otwierać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi nie mów Misiowa - oszaleć można z tym czekaniem, czuję się jak słonica....... wczoraj wysprzątałam mieszkanie, ale oprócz bólu pleców i właściwie całego ciała nic się nie zmieniło...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ehhh niby to sama końcówka a cągnie się strasznie nie? tak to jest... trzymaj się Ania! odwrotu już nie ma... i bądź zwarta i gootowa, bo czasem II poród przebiega w ekspresowym tempie (u mnie 2 godz. )... powodzenia dziewczyny :) moje młode chore... w sumie pierwszy raz od września... ale od razu konkretnie, bo mają zapalenie oskrzeli... ja zapalenie krtani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderka to was rozlozylo niezle :( duzo zdrowka dla Was ania slyszlalam ze seks przyspiesza porod ale zaznaczam, ze sama nie praktykowalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka - oby i u mnie poszło tak ekspresowo - wcale się nie obrażę;) a dla Ciebie i dziewczynek zdrówka!!! Misiowa - z Michałem jakos mi sie ta teoria nie sprawdziła, a praktykowałam... (urodził się 8 dni po terminie), a teraz jakoś nie mam ochoty, zreszta po takiej abstynencji czy jeszcze pamiętam?:D więc spokojnie zaczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka już jest z Anią Julia ważyła 3870g ma chyba o ile dobrze pamiętam 56 cm długości i długie ciemne włoski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane:) jesteśmy od wczoraj w domu, ale mamznowu problemy z karmieniem, więc nawet nie miałam czasu napisać. Najpierw pokarmu nie było, drugiej nocy raz Ja dokarmiłam, potem niby się pojawił i dobę była na cycku, nawet przybrała, więc kazali karmić. A od wczoraj Ona ciągnie po max 5 min i zasypia - jakby nie miała dalej siły...oczywiście budzi się po poł godz głodna szuka i nie może uciągnać...a mi ta moja pierś (co miałam ropień i cięcia) zrobiła się z jednej str twarda..odciągacz nie chce odciągnąć, Mała też jakby nie ma siły, robię kompresy i jeśli nic to nie da to po południu jade n aizbę, niech mi tą laktację zatrzymają...nie dam się znowu pokroić.... a poród...hmm..bolało, ale nie byłam naciąta, więc teraz jest luz...wększość czasu przesiedziałam na krzesełku i czekałam aż się zwolni sala, od początku móiwli,z ę silne skrcze i że zaraz dostanę znieczulenie..i tak minęy 3 godz na tym krzesełku, ja już się skręcałam, jak weszliśy na salę (z mężem) było już 8cm, położna przyszła, powiedziała, ze spróbujemy bez nacięcia (ważne jest to,ze przed porodem robili usg i miała ważyć 3100-3300, jakby powiedzieli, ze 3870 to chyba nie dałabym rady)...położna dała mi jeszcze kroplówke na podkręcenie skurczy - myślałam,ze Ją zabiję - i jak tylko zaczęło kapać to zaczęła się jazda - w ciągu 10 min Mała była na świecie. 3870, 56 cm, 10 puntków, zaraz zrobię stronę na bobasach ze zdjeciami, które przed chwilą zrobiłam, wcześniejsze mam w rugim aparacie, ale mąż zabrał do pracy - później uzupełnię. dzięki za gratulacje👄 i za wszystkie kciuki👄 sorka jeśli bez ładu, nie spałam od pon....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie dodałam kilka zdjęć na bobasy Misia, w wlnym czasie zrobię stronkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania gratuluję... chwila moment i wszystko się ułoży i zorganizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×