Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Taka33

Mąż mnie nie podnieca

Polecane posty

Gość Taka33

Nie mam wogóle ochoty na seks Od 12 lat jesteśmy małżeństwem, mąż jest moim pierwszym i jedynym kochankiem. Nigdy go nie zdradziłam. Nie chcę zdradzać, chociaż ... wiem, że nie kocham go już. Mamy jedno dziecko. Unikam seksu. Kochamy się raz w miesiącu, on mógłby codziennie, wiem , że chciałby więcej, ale nie nalega, jest wyrozumiały, mówi że kocha mnie, że warto czekać ten miesiąc, bo jest mu wtedy cudownie. A ja.... nie czuję nic, gdy mnie dotyka .., gdy się kochamy też mnie to nie podnieca, robię to chyba tylko dlatego, bo wiem że czasem trzeba. Przykre, ale prawdziwe. Nie podnieca mnie, więc wiadomo, czasem seks sprawia mi ból. Widzę to, że mąż stara się, wymyśla i tak nic z tego. A ja też chciałabym czasem czegoś więcej od życia. Szukać więc kochanka ? Pewna jestem , że wyrzuty sumienia na pewno by się pojawiły. Mężczyźni tu na forum narzekają na swoje "oziębłe" żony, ale co taka żona ma zrobić jeśli mąż jej nie podnieca, mimo, że bardzo stara się? Mam nadzieję, że może kobieta, która miała podobną sytuację, coś mi podpowie :) (może jakieś zioła pomagają :P) i wiem, że nie uniknę też głupich komentarzy:( P.S. Dla jasności: nie pociągają mnie kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcopowiedziec
Boże,żeby mnie to nigdy nie spotkało:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co sie znalazla
moze pojdz do psychologa/seksuologa? albo poszukaj jakis specyfikow w sexshopie albo na allegro? jak juz bedziesz miec kochanka, to czasu nie cofniesz, a tyle mozesz taka decyzja zawalic! walcz i staraj sie, zeby do tego nie doszlo. sama przyznalas jakiego masz dobrego meza. postarajcie sobie jakos urozmaicic sprawy lozkowe! nie napisalas dokladnie jaki macie kontakt itd. lozko to nie wszystko, przez kochanka mozesz sobie zawalic to, co wspolnie stworzyliscie jak Ty bys zareagowala, gdybys byla dla swojego meza dobra, i starala sie jak mozesz, zeby mu w lozku dogodzic, a ze jemu sie nie podobalo, to wzial i znalazl sobie kochanke? czy zaslugiwalabys na to? czy on na to zasluguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak możesz mieć ochotę na sex, jak kochacie sie raz w miesiacu? Kobieto, żaden zdrowy chłop, tyle czasu nie wytrzyma, rogi to ty pewnie masz jak rogacz wspaniały, już niedługo będziesz bokiem przez drzwi przechodziła, bo rogi ci bedą przeszkadzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kammaa
Sama sie zaspokajasz?Moze tu problem/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka33
Hm.. sama też się nie zaspokajam. Nie potrzebuję tego. Wygląda na to, że jest gorzej niż myślałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa jedza
Wspolczuje Twojemu mezowi i...wspolczuje tobie, bo predzej, czy pozniej Twoj maz znajdzie sobie kochanke, moze kogos wiecej. To naturalne . pewnie malo cie to obejdzie, bo jak napisalas, nie kochasz meza, ale stawiam raczej na to, ze nie przyjdzie ci to wcale tak latwo:o Bedziesz sie ciskac, wyzywac go i cierpiec. wiec albo postaraj sie ratowac to malzenstwo, albo rozstancie sie, zanim sie znienawidzicie i zmarnujecie sobie zycie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje szczerze Twojemu mężowi :( na Twoim miejscu odeszłabym - sama mówisz, że go nie kochasz więc nie ma co się męczyć. Takim zachowaniem tylko go krzywdzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam problem z hormonami. Czy to się zaczęło po porodzie? Spróbuj pogadać z endokrynologiem. Poszukaj kobietę, idź prywatnie i powiedz z czym przyszłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka33
Heh, a myślałam dzisiaj o tym, że ktoś napewno się PODSZYJE (bo widzę, że to teraz na forum jakieś "modne" :S). Mój mąż nie był księdzem !!! , chyba ja prędzej zostanę zakonnicą, jak tak dalej będzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meganka11
Jestem 4 lata po slubie i przez ten czas normalne współżycie nie sprawiało mi przyjemności, nic nie czułam. Aż raz zwierzyłam się koleżance psycholog. Powiedziałam jej, że pewnie się nie dobraliśmy fizycznie, a ona na to, że jest pewna na 100%, że to problem w mojej głowie. Wzięłam to sobie do serca i z każdym razem jest coraz lepiej. Wczoraj na przykład :-))Wcześniej myślałam, że nic sie nie zmieni, że nigdy nic nie będę czuła. Nie mogę w to uwierzyć. Przed ślubem się nie sprawdzaliśmy, bo miałam takie zasady. Jeżeli chodzi o nieporozumienia, o których piszą dziewczyny, to jest tak: mieszkam z tesciami, których aktualnie nie ma, bo wyjechali. Wiadomo, że przy nich nic nie powiem, ani nie będę sie wydzierać. Ale jak ich nie ma, to sama wszczynam awantury, jak mąz się nie tak zachowa, bo inaczej się nie dotrzemy i nic do niego nie trafi. Za to w nocy zapominam o sprzeczkach i korzystam z życia. Radzę wypróbować. Po co sobie zawracac głowę głupimi sprzeczkami i robić z igły widły? Pozdrawiam kobietki, a mężczyznom radzę wziąc się do roboty, kupcie żonie kwiaty, jakieś perfumy albo coś innego... Nie wierzę, że wasze żony są takimi zimnymi rybami, to wy do tego doprowadziliście. Zmieńcie to. Do \\\"Taka33\\\": z tego co piszesz wynika, że twój mąz to fajny facet, bo cię kocha i ma na ciebie ochotę. Wykorzystaj to. Ja muszę sama rozkręcać mojego męża, zresztą wcale sie nie dziwię, bo pewnie sama doprowadziłam to tego, że się wyłączył. Ale się rozkręca, no zobaczymy, co będzie. Kochanek tonie jest wyjście, bo tez czasem ci się znudzi i stracisz nim zainteresowanie. Zreszta po co ci kochanek, jak masz takiego super męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka natura dala
Taka33 i inne Wam rozum ROZUM myles!!!!!!!!! patrzec z czego sie zyje a poznej kuzwa nie biedolic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot303
Taka33 napisała: >> A ja też chciałabym czasem czegoś więcej od życia. Szukać więc >> kochanka ? Rozumiem, że przeprowadzasz sondę - jeśli ponad 50% forumowiczów napisze byś zdradziła męża, to pójdziesz się puścić z jakimś chłopem? ;) W takim razie masz mój głos: TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccaalalaal
Tez jestem na TAK. Cóż, zdarza się, że miłość wygasa, tak samo jak porządanie. Pytanie czy chcesz resztę zycia spędzić w taki sposób. Daj sobie i mężowi szansę na przeżycie jeszcze czeos w życiu, tyle że ja optuję za rozwodem a nie za dupczeniem na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mell**
skoro nie kochasz - pomysl o rozstaniu. Po co meczyc was oboje? Jesli jestes tego absolutnie pewna, ze nic do meza nie czujesz (mowie o uczuciu, nie o pozadaniu) to rozwaz rozstanie. NIe ma nic smuniejszego, niz zycie obok siebie w obojetnosci. Dziecko czuje ta obojetnosc miedzy rodzicami i nie jest to zdrowe dla niego. Kochanek na boku na dluzej to kontrowersyjny pomysl, chyba, ze chcesz sprawdzic w ten sposob, czy z innymi facetami seks Ci wychodzi, czy to problem w Tobie, czy kwestia zwiazku w ktorym jestes. Mam wrazenie jesdnak, ze tak naprawde nie jestes gotowa do rozstania z mezem. Przemysl to sobie wszystko na spokojnie. MIlosc sie zmienia, czasem w malzenstwie jest tak, ze nie mozna patrzec na ta druga osobe a potem znow wychodzi slonce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meganka_11
To jest problem w głowie. Może być to także coś z hormonami. swoja droga taki napalony facet to jest coś :-) A jak bys się czuł, jakby to mąż sobie kogoś znalazł? Jak dalej tak będzie, to on tez tego nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meganka_11
miało być "czuła", sorki. Wiem, skomplikowane to wszystko. Ale radzę spróbowac, żeby nie żałować. Widać, że facet ma apetyt na życie. Wykorzystaj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż jest wobec ciebie uczciwy ty też bądź wobec niego. Nie szukaj kochanka. Al epowiedz mu że masz taki problem, że on cie juz nie podnieca i zniknęła namiętność ale nie chcesz go zdradzać i nie zdradzasz go bo wiesz że on był wobec ciebie uczciwy. na pewno go to zaboli ale lepsza brzydka prawda niż ładne kłamstwo. Tylko podkreśl to że go nei zdradzasz i nie chcesz go zdradzac. Bardziej powinnaś go zmotywować do tego żeby zadbał o siebie (może intensywny sport?) żebys zaczęł szaleć na jego punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie nie szukaj innego faceta tylko pomysl jak zmotywowac tego by sie przemienił. bo myśle że gdyby tylko miał ciało jamesa bonda to pewnie wróciła by chęć na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wszystkkiego juz sprobowalis
Moze troszke powinniscie urozmaicic sex. Najpierw razem wlaczcie sobie fajny film porno, a pozniej zapalcie zioło ( sa duzo lepsze odczucia), a potem juz samo wyjdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaoalallla
najłatwiej się puścić ???? CO ??? nie warto dla sexu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz znalazłam
Miałam podobna sytuacje do Twojej. Chciałam czegoś więcej.Zastanawiałam się czy mogłabym drżec pod czyimś dotykiem Poznałam kogos .. teraz wiem co to znaczy drżec z pożądania,co znaczy chcieć dać z siebie wszystko aby jemu było tak dobrze jak mi. Kochanek -to nie jest dobre rozwiazanie. Zakonczyłam ten romans bo stało sie to czego nie planowalismy,zakochalismy sie w sobie. Nie mozemy byc razem ale teraz wiem ,ze moje uczucia do męza wygasły juz dawno albo wcale go nie kochałam..Niewiem...to takie trudne. Tak bardzo mi ciezko teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz znalazłam
dodam tylko,ze świadomość tego ,ze seks może być taki cudowny jest dużo gorsza od nieświadomości. Żałuje ,ze tego doświadczyłam.. . Żałuję,ze poznałam tak cudownego człowieka. Co mam teraz? rozdarte serce i wiecznie zapłakane oczy.. Nie szukaj nikogo...to bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mammmmmmmmmmmmm
masz moje TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka.2009
Nie wiem co Ci napisać.Ja zdradziłam.Zdradziłam bo tak bardzo pragnełam czuc rozkosz.mam dobrego męża.Nie podnieca mnie,Każda kobieta chce czuć rozkosz,porządanie.Teraz jest gorzej.Kocham się z męzem raz na jakiś czas i to z przymusu.To koszmar.Tak jak koleżanka wyżej też się zakochałam w tym mężczyxnie.Sex z nim był tak wspaniały że brak słów by go opisać.Pozostaje tylko marzeniem...pPragne tego znów lecz nie moge.Noe chce ranić mojej rodziny.Juz sama nie wiem czy kocham męża.Sądze że jak zdradziłam i pokochałam innego mężczyzna to chyba nie.Lecz z drugiej strony tak bardzo pragne bysmy byli tą kochająca się rodziną.Dla dziecka?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewklaa
Też tam mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miku.miko
myslisz ze jak poszukasz kochanka to problem zniknie? nie kochana, w kochanku zacznie ci brakowac tego co ma maz i kolko sie zamknie radze pojsc zrobic najpierw badania, mnie bardzo zastanawia fakt ze sama sie nie zaspokajasz, byc moze masz cos z hormonami mozliwe ze wkradla sie rutyna i teraz trawa u sasiada wydaje sie bardziej zielona moze nudne zycie domowe Cie przytlacza? moze jakas wycieczka, cos zwariowanego, cos nowego? mam wrazenie ze jestem bardzo znudzona, czas cos z tym zrobic, dla waszego dziecka, dla meza ktory jest na tyle kochajacy ze czaka wiernie na ciebie :) naprawde masz skarb w domu! docen to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frappucino
mam tak samo, 9 lat razem i 6 po slubie. nie mam ochoty na seks nawet z przystojniakami z pracy :P po prostu nie chce mi sie i juz. dalam mezowi wolna reke, bo wiem ze sie wczesniej czy pozniej sfiksuje z braku seksu. on mowi ze mnie nie zdradzi, ale ja naprawde nie mam zamiaru go sprawdzac i szukac oznakow kochanki bo pogodzilam sie z mysla ze ja po prostu nie daje rady w lozku. cala reszta uklada sie super. zaraz oczywiscie naskoczy na mnie pol kafeterii ze jestm pojebana i nie kocham meza itp. ale ja go kocham, nie chce rozwodu ani on tez nie i nie przeszkadza mi to ze bedzie mial 1 kochanke czy 5. o ile bedzie kochal mnie bedzie OK. na koniec do tych ktorzy zaraz wywesza powod mojego przywiazania w postaci kasy - kochani to ja zarabiam wiecej i co wiecej kupilam mu samochod :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaateż
Też tak kiedyś miałam ale to minęło. Byłam szczera aczkolwiek delikatna w rozmowie z mężem, bo on nawet powiedział wtedy, że może powinnam mieć kogoś innego, skoro on mi nie wystarcza. Musisz porozmawiać z mężem. Zapewnić, że go kochasz. I sama zacznij się starać, zacznij chcieć, wmów sobie, że chcesz, kup jakiś żel intymny, postawcie na intensywne pieszczoty. Zachowuj się w łóżku jak wyuzdana dziwka, opłaci się, obiecuję. My jesteśmy 8 lat po ślubie, mamy 2 dzieci.Kochamy się prawie codziennie, tradycyjnie:P, oralnie, analnie i jak tam się jeszcze da:D. I jest rewelacyjnie, po długim okresie bez orgazmów...kilka lat! teraz po prostu odlatuję!!! Ale do tego trzeba dwojga, trzeba się na maksa zaangażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×