Jestem przeciwna aborcji,czyli temat dla kobiet świadomych życia

które w sobie noszą!!! Mamy XXI wiek, czasy kiedy zrzucano niemowlęta w przepaśc tartaru dawno już minęły.Teraz mamy antykoncepcje, jesli nie chcemy miec dzieci i dopuscic do zapłodnienia.Trzeba myśleć przed faktem.No chyba, ze ktos seks traktuje instrumentalnie, a pozniej ciąze tez.Jest tyle rodzin bez dzietnych, a te świadome swych praw,chyba ttlko dla zasady.."usuwaja dzieci", zeby czuc, ze maja wybor..co to za wybor! Zabijac niewinnosc.w imie wolnosci?? Dajcie wolnosc wyboru waszym dzieciom, a skoro ich nie chcecie, zdajcie sobie sprawę, ze jest wiele kobiet, ktore bardzo pragną miec dziecka a nie moga.Spojrzcie troche dalej poza swoj egoizm.Co by było gdyby wasze matki zdecydowały sie na "wolny wybor"Nie było by was na swiecie..nie byłoby dyskusji

Wpisuję się, popieram.

Natomiast dodam do tego, że daleka mi jest postawa"potępiania" tych kobiet ktore usunęły.Nie znam ich sytuacji zyciowych, choc sama bym tak nie postąpiła, nie mi dane jest oceniac ich czyn. Natomiast gardzę tymi kobietami, ktore z gory juz zakładają"ja bym usunęła, usuwanie jest okey"!!!! Rozumiem,ze czasem to zło konieczne, albo wynik ciezkiej sytuajci zyciowej kobiety..nie oceniam tego..

w ktorym miejscuu jest prowokacyjny? a jak inne zwolenniczki aborcji zakładaja temat za aborcja, to to nie uwlacza?zyciu nienarodzonemu?

nie zrzucano w przepaść tartaru głąbico. Tartar była to najwieksza czeluść hadesu gdzie trafiali najwięksi zwyrodnialcy. A niemowlęta chore i kalekie wyrzucano w Sparcie. czasami tez z góry. Zaznaczam-tylko chore i kalekie.

Kiedys gdy nie było antykoncepcji-jedynym wyjsciem była aborcja, ale w XXI wieku, mamy śroski zapobiegajace ciąze, ktore bez "zabijania" nie dopuszczaja do ciązy.Mamy tez glowy, od myslenia, a nie tylko piczki od ..wiadomo czego.Zanim sie cos zrobi trzeba pomyslec, chocby o zabepieczeniu!wTEDY NIE MA ZBEDNEJ DYSKUSJI!

popieram, można przeciez dać dać dziecko do adopcji i sprawic że życie i tego dziecka i jego przyszłych ordziców będzie szczęśliwe...

ja też isę dopisuję, ale więcej wypowiadać isę nie będe bo szkoda mi nerwów ten temat wraca tu jak bumerang tyle słow zostało wypowiedzianych ze więcej juz nie trzeba. zaraz będa leciały wyzwiska obelbi i niewiadomo co jeszcze.

do o BOZZZEEEEEEE Przepraszam, za pomyłke rzeczową Grecy zrzucali chore dzieci ze skały tarpejskiej. i tak były to chore dzieci... ale to nie miało byc oczywiscie tak dosłownie zrozumiane jak Ty zrozumiałes.. głąbica?jest takie słowo?chyba nie ma!

o BOZZZE A MOZE ZAMIAST SIE CZEPIAC, WYPOWIESZ SIE JAKIE MASZ STANOWISKO

--- jestem przeciw

Jestem przeciwnikiem aborcji..:P ale straciłem ochotę na rozmowy o tym. {że życie i tego dziecka i jego przyszłych ordziców będzie szczęśliwe...} Jestem zaprzeczeniem tego stwierdzenia. Ale też nie bęðe o tym dziś rozmawiał. :P

z łozkiem ma prawo decydowac?ale czy to nie za "WIELKIE "PRAWO DECYDOWANIE O CZYIMS ZYCIU CZY SMIERCI? kobiety chca z siebie Boga zrobic?

"Nie było by was na swiecie" jak by nas nie było to to że nas nie ma nie miało by dla nas znaczenia więc argument kiepski :O

argument własnie dobry,ale mozgi maciezbyt tępe zeby zrozumiec, ze byscie sie teraz nie wymądrzały nie przechwalały swoimi prawami, kobiet, bo ktos by was wyskrobal;)a same za tym sie opowiadacie:)

świat stracił by jedynego sprawiedliwego

mam nadzieję autorko że w swoim braku hipokryzji nie używasz tez jednej z najskuteczniejszych metod antykoncepcji - pigułki. bo każda pigułka ma w składzie substancję uniemożliwiająca zagnieżdżenie się zapłodnionego jaja...czyli zabijającą potencjalna ciążę!! i kobieta która bierze pigułki nie wie czy w danym cyklu (o ile nie robi sobie co cykl badań czy jest płodna) nie mila owulacji czy też zapłodniona komórka została wydalona. w tym momencie należy postawić znak równości między pigułką a aborcją bo zakładam ze nie masz argumentów żeby pokazać różnice między zapłodnioną komórka jajowa a 5 tygodniową ciążą...bo i to i to życie. w związku z tym z światłych metod antykoncepcyjnych na miarę XXI wieku zostają do wyboru prezerwatywy, globulki, stosunek przerywany i kalendarzyk...o zachwycających wskaźnikach perla. współczesna kobieto módl się o niepękające gumki albo pij szklankę wody zamiast

http://www.nieaborcji.pl/index.php?p=2&id=13 Też wkleję , może do kogoś dotrze...

Aborcja to zabieg usuwający zarodek lub płód z macicy po zagnieżdżeniu a antykoncpecja nie dopuszcza do zagniezdzenia Jak napisałem w rozdziale o fizjologii do zapłodnienia dochodzi tylko wtedy, kiedy plemniki mogą dotrzeć do dojrzałej komórki jajowej. Spotkanie to odbywa się najczęściej w tzw. bańce jajowodu, czyli w jego najszerszym miejscu. Następnie dzięki ruchom jajowodu komórka wędruje do macicy, gdzie przykleja się do śluzówki i powoli w niej zagłębia. Tak właśnie zaczyna się ciąża. Ale zaburzenie któregokolwiek z tych etapów ją umożliwia!! Tak się zaś składa, że pigułka działa na wszystkie opisane sposoby. Podstawowym mechanizmem działania pigułki jest zahamowanie dojrzewania i uwalniania komórki jajowej. Ale to nie wszystko. Hormony wpływają też na śluz, który znajduje się w kanale szyjki macicy w ten sposób, że staje się on nieprzepuszczalny dla plemników. Spowalnia się też szybkość, z jaką komórka wędruje przez jajowód. Jednocześnie śluzówka, którą wyścielona jest wnętrze macicy zmienia się tak, że uniemożliwia wszczepienie się zapłodnionej komórki jajowej. W efekcie pigułka - czy szerzej mówiąc hormonalne środki antykoncepcyjne - należą do najskuteczniejszych metod zapobiegania ciąży.Ogólnie rzecz biorąc pigułka działa tak, by wyłączyć normalny fizjologiczny cykl. Pod wpływem tabletki jajniki przestają produkować własne hormony. Pigułka zawiera hormony podobne do tych, które organizm kobiety normalnie wytwarza w drugiej połowie cyklu. Można więc powiedzieć, że w efekcie używania doustnej antykoncepcji kobieta jak gdyby znajduje się nieustannie w drugiej, poowulacyjnej fazie cyklu. Tak też się czuje

bo każda pigułka ma w składzie substancję uniemożliwiająca zagnieżdżenie się zapłodnionego jaja...czyli zabijającą potencjalna ciążę! antykonpcja nie dopuszcza w ogole do zapłodnienia!przeciez!wiec nic nie zabija!

Ogólna zasada działania pigułki Gdy stosujesz pigułkę, zawarte w niej syntetyczne hormony, podobne do hormonów produkowanych przez Twój organizm, kontrolują Twój cykl miesięczny. Działają one na trzy sposoby: 1. Hamują owulację, co sprawia, że komórki jajowe nie są uwalniane z jajników. 2. Zmieniają konsystencję śluzu obecnego w pochwie, który przestaje być śliski i łatwo przepuszczalny dla plemników i staje się gęsty i lepki, podobnie jak w dniach niepłodnych Twojego cyklu miesięcznego. 3. Sprawiają, że śluzówka macicy nie grubieje i nie przygotowuje się na przyjęcie i odżywianie zapłodnionej komórki jajowej. aosoba ktora pisała,ze antykoncepcja to to samoc o aborcja, to chyba pisała o tabletce po stosunku..

komórki w wyniku obcej ingerencji?

Tabletka PO stosunku RÓWNIEZ NIE JEST poronna.

ALE DZISIEJSZA MLODZIEZ JEST ROZRZUTNA - POWIEDZIAL PLEMNIK DO PLEMNIKA SPLYWAJAC PO SCIANIE.

I wszystkie niereformowalne to do uśpienia.

jestem z wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Za niestosowaniem antykoncepcji. Tylko metody naturalne,uczcie się od ksieży. Rozmnażajmy się na wesoło

Srata tata.......czyli rosną nam nowe zastepy moherów

Moj misiu uwielbia moherowe stringi