Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypalony w związku

Czy można sie wypalić w związku ?

Polecane posty

Gość jestem po dwóch takich
No to nie zauroczenie, ale zakochanie... Rok to chwila, miłość trwa całe życie. Mylicie to. Faceci wszystko mylą. Skąd my mamy wiedzieć, dlaczego Ci przeszło????:O Pogadaj z NIĄ! To ona powinna być najbliższą Ci osobą, skoro ją "kochasz", nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo co autor, tylko doszło do tego spotkanie się z byłą kobietą. Strach się bać jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokłądnie tak samo
A ja mam dość facetów, jesteście wszyscy tacy sami a ten top tylko to potwierdza🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony oj mylisz się
i to bardzo na początku zawsze jest zauroczenie, bo przecież nie kochasz kogoś, kogo nie znasz, do piero potem przychodzi miłość (albo i nie) z Twojego opisu wnioskuję,że †y jej poprostu nie kochasz pociąga Cię fizycznie, trochę się już przyzwyczaiłeś, że jest, ale Ty jej nie kochasz osoba, która kocha nie ma wątpliwości i nie zadaje pytań, które Ty zdajesz jesteś w końcowym etapie zauroczenia, ono mija, a Ty nie wiesz co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurorasnow
a co mają faceci do tego - płec nie ma znaczenia:P u mnie się też wypaliło, nikogo na horyzoncie nie ma, a ja próbuję się teraz uwolnić z tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz jestem po tej drugiej
stronie.. moja rada? Nie mów jej, podejmij decyzję. Daj sobie trochę czasu, ale nie miesiąc pół roku czy rok. Daj sobie tydzień, dwa podejmij decyzję i tyle. Jak jej powiesz zwalisz to na jej barki, tak jak ktoś już powiedział. Masz ochotę, poczytaj mój topik- zobaczysz jak to czuje ta druga strona http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3259991

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie jak dla mnie
następne chore pytanie. A jakiej odpowiedzi oczekujesz ? Ludzie , co się z Wami dzieje ? Szukacie odpowiedzi na własne problemy? Nikt za Ciebie nic nie zrobi i nikt nie powie , czy Twoje uczucie się wypaliło. Chyba po prostu nie dorastacie do związków i nie potraficie być odpowiedzialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablabla111
mam pytanko do autora topiku------->>>>wypalony w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezka sytuacja.. w sumie to wczesniej juz zostało napisane chyba wszystko w tym temacie... ja dodam jeszcze ze gdyby w tym momencie nagle to Ona ci powiedziała ze to koniec, to nagle bardzo zapragnałbys zeby jednak tego konc nie było... moim zdaniem czujesz się zbyt pewnie w tym związku... ja tak miałam, i to tez nie było dobre. idzie weekend majowy, spedz go z kumplami albo cos... po prostu z daleka od niej i wtedy zobaczysz czy brakuje ci Jej czy nie... tylko nie mow tego.. powiedz ze musisz jechac gdzies , wymysl cos... jesli wrocisz steskniony i pewny ze chcesz z nia dalej byc, nie mow jej o tym ze byla potrzebna ci przerwa, jesli przekonasz sie ze to nie jest to i nie chcesz z nią byc.... powiedz prawde. uwierz, im dłuzej to ciagniesz tym gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablabla111
ile masz lat i ile lat ma twoja dziewczyna?Wiesz dlaczego pytam...dlatego ze piszesz jak dojrzały rozsądny facet a nie jak jakis glupi małolat.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzoooooo
myśle, że mój chłopak ma podobnie, bo zachowuje sie identycznie jak ty z pozycji kobiety powiem ci jedno .. powiedz jej że to koniec, że nie czujesz już tego co kiedyś, że nie jesteś już z nia szczęśliwy to trudne, wiem .. ale lepsze niż okłamywanie jej i siebie myślisz, że ona nie widzi tej zmiany w twoim zachowaniu ?? doskonale wie , ze coś jest nie tak i też sie meczy bo nie zna przyczyny a obawia sie najgorszego i boi sie sama zacząć rozmowe na ten temat nie oszukuj jej to boli jeszcze bardziej szczerość zawsze w końcowym rozrachunku bardziej sie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurorasnow
czy ja wiem - osoba zakochana może nie zauważyć, ze coś się dzieje nie tak. albo też faceci są bardziej gruboskórni i nie wyczuwają (u mnie to trwa już bardzo długo a jak o tym powieddziałam, to jakby grom z jasnego nieba spadł na niego - no, że przecież tak bylo ok i w ogóle a tutaj takie coś) z kolei do tej po drugiej stronie - owszem, dla tej drugiej strony jest ból, jest szok i ogólnie niezbyt miło się robi ale pomyśl też o tej osobie, któej się wypaliło coś - ja długo bardzo myślałam, i postawiłam siebie w podobnej sytuacji i doszłam do wniosku, zę nawet najgorsza prawda jest lepsza niż oszukiwanie się, że jest cacy, skoro nie jest. śmiem twierdzic nawet, ze ta "wypalona osoba" bardziej meczy sie niż ta, na której barki to spada. a tak, jak się człowiek podzieli swoimi wątpliwościami, bedzie szczery - to może będzie coś można uratować jeszcze (czasem separacja dobrze robi - i jednej, i drugiej stronie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie .To jest tylko takie tłumaczenie siebie .uczucie może być przytłumione szarym życiem ,ale jest .Jeżeli ktoś mówi że wypalił się to to znaczy że tak naprawdę tego nie było . Oczywiscie to mój pnkt widzenia .I nikt z nim nie musi sie zgadzać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkazgogolina
Wszystko zależy czy znaleźliśmy tą drugą połówkę czy nie. Jeśli tak to raczej nie ma szans na wypalenie. Widocznie to nie ten partner dla nas. Ja swojego chłopaka poznałam na portalu kochaj.pl i wiem że to ten jedyny, on czuje to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś, uczucia się wypalana ponkilku latach i to jest naturalne, nawet jeśli to była wielka milosc. Jeśli zauroczenie, to po kilku miesiacach, max roku. Pocztaj sobie np ,,alchemia miłości" i zejdz na ziemie. Ile jest takich par które np po 8,10,20 latach małżeństwa są w stanie zakochania? Baardzo niewiele, później to już zwykle przyzwyczajenie, dobro dzieci, wspólne sprawy majątkowe, bardziej przyjaźń niż namiętnosc powodują ze ludzie trwaja w długoletnich związkach. Ludzie z natury nie są monogamistami, niestety. Śmiesza mnie kobiety które są przekonane ze ze swoim misiem będą do końca życia, bo sie kochają. Nigdy nie można tego przewidzieć. Zejdz na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×