Jak juz bedzie po maturze posprztam swoj pokoj, posprzedaje ksiazki, powyrzucam

to co niepotrzebne, zrobie maly remoncik w pokoju, zeby oficjalnie zaczac nowy etap;) nie moge sie doczekac tych porzadkow, mam tyle papierow, tyle kserowek, ksiazek, notatek uff w koncu bede mogla sie pozbc wiekszosci:)

*pozbyc

ja juz to zrobiłam. dużo nie miałam z wiekszosci przedmipotów nawet nie miałam ksiażek. zostawiłam z polaka , angola i wosu czyli to co zdaje. i tak poleca na smietnik - po 13 maja :D pzodrawiam

mam DOKŁADNIE te same plany :D

lektury zostawie jakeieś to co mam , mojej siostrzenicy sie przydadzą, biedne dziecko dopiero pierwsza kalse podstawówki kończy. Współczuje. Dobrze że to już za mną :D:D:D

a potem będziesz to robić po kazdej sesji :P :D (wyrzucać notatki, kserówi, czy tam oddawać komuś, etc)

któż powiedział że kontynujemy nauke? :d

do jednego pudelka pchowam rzeczy ktore moga mi sie kiedys przydac,o co nie ma zadnej wartosci powyrzucam, a ksiazki posprzedaje wraz z kserowkami i testami maturalnymi z danego przedmiotu, moze sie komus przydadza:) cale szczescie ze wszystkie matury mam w jednym tygodniu:D

wy tez dzielicie czas na przed i po maturze?:P bo ja mam tyle planow i ciagle odkladam je na "po maturze':D

Porządki po każdej sesji to nic, po obronie tydzień sprzątałam i leczyłam ból głowy ;) , nie ciesz się, na studiach każda sesja jest jak matura :O

też tak dziele czas :D mam taki bałagan w pokoju, ale dopiero 16 maja zrobie porządek :) chce już skończyc etap liceum...

każdy chyba odkłada na po maturze. Ja tez mam jakieś tesy maturalne ale wszystki puściutkie nóweczki niedotknięte takze posprzedaje jak nówki :D

a co do planów, mam juz tego dość, zawsze czekam na wakacje, bo wtedy będzie więcej czasu itp., obiecuje sobie, że dom będzie czyściutki, ja zadbana, ale co z tego jak potem wszystko wraca do stanu wyjściowego, teraz jestem na stazu i też muszę się uczyć, mam dość

też tak zawsze planowałam i mój dom nigdy nie był tak perfekcyjny jak z marzeń. To to samo co "od przyszłego tygodnia rzucam palenie", "od przyszłego miesiąca zaczynam sie odchudzać"..itp.

nie mowie ze ma byc perfekcjnie, ale porzadne sprzatanie i maly remont zeby cos zmienic w pokoju to juz duzo;)

akurat :P tez miałam taki plan...syf po maturze w pokoju i tak zostanie, jeszcze egzamin na studia, potem znowu cos i tak wkółko:P jakis rok i moze posprzatasz...

zaczynam odgruzowywanie pokoju 10 maja :P