Proszę wejdźcie.... Mój chłopak mnie skrzywdzil, zranil swoimi slowami

Chodzi o to, ze mam taki problem juz od dziecka : czerwienie sie bardzo w sytuacjach stresowych itp. I gdy byłam z moim chłopakiem na imieninach Jego mamy to byłam trochę zestresowana bo po raz 1 poznawałam jego rodzine itd. no i sie bardzo rumienilam. teraz moj chłopak dostal zaproszenie na ślub swojego kolegi i powiedzial mi, że mnie nie zabierze bo znowu bede CZERWONA :(:(:(:( Czuję się jak trędowata:( I jest mi bardzo smutno,z e mi tak powiedzial, nie wiem co robic... mam ochote uciec stad na zawsze :(

to jest chłopak????????

:(

ehh nikt nie ma nic do powiedzenia :(:(:( Nawet tu nie ma z kim pogadać ...;(

I czym ty sie przejmujesz? Dlugo z nim jestes?

jak on ci tak powiedział na poważnie to radze znalexc sobie kogoś innego...

ozesz....ale dupek!!!!

chłopak to dupek!!!! Nie warto z takim być! No chyba, że powiedział to żartobliwie, jeśli na poważnie to dupek do kwadratu!

palantem. Subtelny to on raczej nie jest. Jak zachorujesz na cos to tez ci powie, ze idzie na piwo, bo znowu chorujesz. To jakis dupek po prostu

Jesteśmy razem prawie rok.... przejmuję się, bo Go kocham i myslałam, że on mnie też. Ale teraz nie wiem, co myślec.... czuje sie zraniona i najchetniej bym chciala zasnac i nie obudzic sie....

a ile macie lat? bo to wyglada jakby był niedojrzały emocjonalnie.... albo to palant

Ja mam 19 a On 22

czegoś z główką? bez sprawdzania ci powiem, że ma :) szukaj szczęścia gdzie indziej

to moze po prostu musi jeszcze dojrzec.... zapytaj czy on na powaznie tak.... i jesli to było serio to sobie go odpusc bo to sie juz nie zmieni

powiem Wam ze rzeczywiscie dupek z niego. ale jak jest sie zakochanym to tego sie nie widzi.. moj chlopak np powiedzial mi ostatnio ze powinnam zrzucic kilka kilo:( tak mi sie przykro zrobilo ze szkoda gadac:(:( i wiem ze juz nigdy nie bede sie czula przy nim dobrze:( choc przed ta wypowiedxzia byl dla mnie idealem:(

chlopak jest ewidentnie niedojrzaly emocjonalnie...:/ skoro wie, ze sie rumienisz, powinien Cie wspierac i traktowac tak, zebys sie czula jak najbardziej komfortowo w klopotliwych sytuacjach... a jesli on Ci to wypomina...przepraszam, ale nie widze tutaj jakiegokolwiek wsparcia z jego strony:/ jak ktos wyzej napisal- jak sie rozchorujesz, stanie sie cokolwiek zlego...co wtedy zrobi? jesli twoje rumienienie sie mu przeszkadza, to wnioskuje ze rowniez wiele innych rzeczy mu nie bedzie pasowalo...:/ przede wszystkim musisz z nim powaznie porozmawiac... powodzenia Ci zycze, buziaki!:*

pogadaj z nim koniecznie, powiedz co czujesz i ze myslisz o rozstaniu, ze chcesz wszystko przemyslec, zeby dal Ci czas, no nie wiem cokolwiek zeby naprawde wiedziel ze moze Cie przez to stracic, bo zwykla gadka :"jest mi przykro i zle" moze tu nic nie dac patrzac na to co powiedzial ps. moje rumience zachowuja sie tak samo ;) pozdrawiam